23 czerwca 2012

"Jutro 5. Gorączka" John Marsden

Na chwilę przestałam oddychać. Wiedziałam, że nie zdołam go powstrzymać. W pewnym sensie wcale nie chciałam go powstrzymywać. Naprawdę lubiłam Lee. Może nawet go kochałam. Nie byłam pewna. Czasami przypominało to miłość. Innym razem wolałam nie mieć z nim nic wspólnego. Czułam do niego pełną gamę emocji, od dzikiej namiętności po obrzydzenie. Ale miałam wątpliwości nie tylko co do Lee. Niczego nie byłam pewna. Wszystko wywróciło się nam do góry nogami.

A uczucia, które próbowaliśmy zagłuszyć, wracają, coraz silniejsze. I okazuje się, że udawanie twardych i racjonalnych nie ma sensu. Bo gdy dopuścisz do głosu emocje, nieważne staje się to, po czyjej stronie ktoś stoi. Ważne, co do niego czujesz.”


Ponownie w Piekle. Piątka nastolatków – Ellie, Homer, Lee, Fiona oraz Kevin – wciąż mają nadzieję na ratunek, lecz dopóki są w kraju ogarniętym wojną, nie potrafią siedzieć bezczynnie. Za namową Lee postanawiają rozeznać się w terenie, wybadać sytuację w mieście, dowiedzieć się czegoś, co mogłoby pomóc wygrać wojnę, więc wyruszają z bezpiecznej kryjówki ku Wirrawee. Nie spodziewają się jednak, że ich sytuacja szybko się zmieni, a jedna decyzja zaważy na przyszłości całej piątki. Nie mając nadziei, podejmują się samobójczej misji...

Gorączka to piąta część serii Jutro i niewątpliwie najbardziej niezwykły tom, jaki dotychczas wydano. Może dlatego, że został skonstruowany odmiennie od jego poprzedników? A może to inna od wszystkich okładka, która burzy cykl, jaki narodził się z połączenia czterech poprzednich opraw? Możliwe, lecz myślę, że przede wszystkim Gorączka jest inna, bo niesie z sobą naprawdę dramatyczne wydarzenia, przy których poprzednie przygody naszych bohaterów wydają się być zabawą w ciuciubabkę. I stąd właśnie ta część niezwykle mocno mną wstrząsnęła...

Ellie prowadzi nas w głąb najbardziej przerażającej akcji, jakiej dotychczas podjęła się grupa nastoletnich bohaterów serii. Jej historia potrafi spędzić sen z powiek i nie pozwoli odłożyć książki aż do końca lektury. Narracja dziewczyny szczegółowo opisuje nam poszczególne wydarzenia, nie szczędząc informacji o jej przyjaciołach, którzy decydują się na akcję wręcz niemożliwą. Jednocześnie każdy bohater na swój szczególny sposób przeżywa to, co się dzieje wokoło i dzięki temu możemy lepiej zrozumieć motywy ich działania.

Przez cały czas czytelnik odczuwa jedno – strach. Niesamowity i obezwładniający, który zakrada się w nasze umysły i nie pozwala myśleć o niczym innym poza bohaterami i niebezpieczeństwem, które na nich czyha. Ponadto sugestywny i obrazowy język, jakim posługuje się Ellie sprawia, że widz trafia w samo centrum wydarzeń – jako współudziałowiec. Strach bohaterów staje się naszym strachem, a przez to jeszcze silniej odczuwamy każdą kolejną sytuację, w jakiej znajdują się nastolatkowie.

Bardzo spodobała mi się odmienność tej części od poprzednich, bowiem tym razem akcja została osadzona przede wszystkim w pierwszej połowie książki (choć także później nie brakuje momentów pełnych napięcia) dzięki temu powieść nabiera już od pierwszych stron niezwykłego rozmachu, nie dając odetchnąć nawet na chwilę. O ile Jutro 4 mogło niejednego czytelnika trochę znudzić, o tyle Jutro 5 nie pozwoli nawet na moment oderwać oczu od lektury.

Gorączka to doskonały przykład tego, że wielotomowa seria wcale nie musi być nudna i pisana „na siłę”. John Marsden pokazał, że potrafi stworzyć coś niesamowitego i wstrząsającego, jednocześnie dając do zrozumienia, że to wciąż nie koniec. I myślę, że kolejne części siedmiotomowej, fenomenalnej serii nas nie zawiodą. Dlatego też nie mogę się doczekać, gdy sięgnę po Cienie, natomiast Gorączka ląduje na liście moich ulubieńców z oceną 6/6. Piekielnie gorąco polecam serię Jutro wszystkim bez wyjątków – to powieść idealna zarówno dla Pań, jak i dla Panów w każdym wieku. Dlaczego? Ponieważ podejmuje uniwersalne tematy związane z życiem każdego z nas – mówi o odwadze, sile, determinacji, a także o strachu i zwątpieniu, ale przede wszystkim pyta o to, jak my byśmy się zachowali, gdyby jutro wybuchła wojna...

Original: Burning for revenge
Wydawnictwo: Znak Literanova
Data wydania: 21.03.2012

Moje recenzje tomów poprzednich: 

31 komentarzy:

  1. Jak już wspomniałam wcześniej. Biorę się za resztę części w wakacje. Na razie za mną tylko 1.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy tom jeszcze przede mną. Obym zdążyła go przeczytać przed premierą filmu! ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio skończyłam czytać pierwszą część i na pewno sięgnę po kolejne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam do czwórki, tę muszę koniecznie zdobyć i przeczytać. :) Fajnie, że Ci się podobała - mam nadzieję ze mnie również zaskoczy. Bo 4 wypadła średnio.. :]

    Wyłapałam też malutki błąd bo zjadłaś chyba literkę: ,,nie szczędząc informacji o jej przyjaciołach, którzy DECYZJĄ się na akcję wręcz niemożliwą.'' Powinno być decydują się, o ile się nie mylę? :P

    Książkę przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo kurcze, masz rację! dziękuję, że zwróciłaś na to uwagę ^^ chyba głodna byłam i zjadłam te literki :P Dziękuję :)

      Usuń
  5. cała seria nadal przede mną :)
    ale kiedyś ją przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam za sobą cztery części, pora kupić piątą :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Na razie przeczytałam 2 pierwsze części, ale mam w planach następne;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Seria zbiera pozytywne recenzje ale raczej nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Na razie mam za sobą tylko cztery części, ale ta jest na mojej liście lektur obowiązkowych, więc niedługo pewnie i po nią sięgnę. Już nie mogę się doczekać. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam tę serię i właśnie czekam na listonosza, który ma mi przynieść piąty tom tego cyklu. Jestem ciekawa, czy przypadnie mi on do gustu tak jak pozostałe. Czas pokaże.

    OdpowiedzUsuń
  11. Niestety ale nie mam przekonania co do tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ilość tomów tej serii mnie przeraża, ale nie zmienia to faktu, że mam na nią ogromną ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. CO? Już piąty? Ja dopiero pierwszą przeczytałam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam wielką ochotę na tę serię i mam zamiar się za nią zabrać niebawem :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Qrcze, chyba warto jednak sięgnąć po tę serię... chociaż specjalnie nie mam do niej przekonania :)

    OdpowiedzUsuń
  16. O nie! Ja MUUUUSZĘ to przeczytać! Zawsze było coś ważniejszego do czytania, więc jeszcze nie kupiłam tej części i teraz to w ogóle ahhhhh! Aż tak dobra?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piekielnie dobra ;D Aż sama jestem mile zaskoczona, bo w porównaniu z Jutro 4 to arcydzieło praktycznie najlepsze z całej serii chyba ;) Obok trójki, mojego faworyta ^^

      Usuń
    2. No właśnie 3 była dla mnie najlepsza, a zawiedziona 4, nie wiedziałam, co będzie potem. Już wiem. xD Ach muszę ją mieć! <3

      Usuń
  17. Mimo tylu pozytywnych recenzji jakoś jeszcze nie skusiłam się na tę serię.

    OdpowiedzUsuń
  18. Nareszcie udało mi się zdobyć pierwszy tom!

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam tą serię, aktualnie zaczynam częsc 4 ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Piątka jest lepsza od czwórki, ale trzeciej części nic nie pobije. :)

    Tom szósty mam za sobą i według mnie jest na równym poziomie z "Gorączką".

    OdpowiedzUsuń
  21. Przeczytałam tylko pierwszą część, ale może niedługo uda mi się złapać kolejną.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  22. Niedługo chyba wezmę się za tę serię. Koleżanka kupiła pierwszy tom, więc pewnie jej go podkradnę :P Cieszy, że 5 część nadal jest dobra ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Tej części serii Jutro jeszcze nie czytałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. o tej serii można mówić tylko w samych superlatywach . Według mnie jest to obecnie najlepsza seria młodzieżowa :-) Polecam !

    OdpowiedzUsuń
  25. Wypatrzyłam część 1 w supercenie 9.90. Wrzuciłam nawet do koszyka, po namyśle usunęłam. Czuję, że jak sięgnę po jedynkę to "umarł w butach". Tak wciągające serie w dobie kryzysu finansowego maja swoje wady.

    OdpowiedzUsuń
  26. Widzę, że mam sporo do nadrobienia. Zatrzymałam się na trzeciej części ;)

    OdpowiedzUsuń

Ten blog tworzę dla Was i każdy Wasz komentarz to dla mnie motywacja do dalszego pisania. Dziękuję, że jesteście tu ze mną! :)