08 czerwca 2012

"Uczta dusz" Celia S. Friedman

"W tym świecie magia wymaga największej ofiary. Są nią ludzkie dusze.
Magowie skrywają mroczny sekret. Czerpią moc z dusz ludzi, wykradając im życiową energię. Do tajemnicy dopuszczani są tylko mężczyźni, kobiety mogą być jedynie czarownicami – korzystając z ognia własnej duszy, każde użycie magii okupują skróceniem życia.
Odwieczny porządek zachwieje Kamala, młoda kobieta, która poznała sekret magów i jako pierwsza chce zostać Magistrem. Ci jednak woleliby ujrzeć ją martwą, niż przyjąć w swoje szeregi.
Tymczasem na północy budzi się dawno zapomniane zło, gotowe znów zagrozić krainie ludzi."


Czy zastanawialiście się kiedyś nad wartością własnej duszy?

Kamala jest młodą, doświadczoną życiem dziewczyną, która pragnie jednego – posiąść wiedzę magiczną i stać się Magistrem – istotą w zasadzie nieśmiertelną i władającą potężną mocą o nieograniczonych możliwościach. W tym celu udaje się do pewnego pustelnika, który ma ją nauczyć wszystkiego, co potrzebne do osiągnięcia celu. Kamala jest zdeterminowana i nie podda się, póki nie dostanie tego, czego pragnie. Tymczasem w królewskim zamku powolną śmiercią umiera książę Andovan, ukochany syn króla Dantona. Monarcha nie cofnie się przed niczym, by ocalić swoje dziecko i dlatego też wezwani zostają wielcy Magistrzy z różnych stron świata, którzy mają zdiagnozować chorobę. Niestety nie mogą pomóc chłopakowi – Andovan bowiem traci życie z winy magii…


Po powieść Celii S. Friedman sięgnęłam w zasadzie dzięki pozytywnym opiniom innych czytelników, których świat Uczty dusz uwiódł swoją tajemniczością i powabem. Czy i ze mną stało się podobnie?


Świat w Uczcie dusz rządzi się konkretnymi prawami – ściśle określoną istotą magii. Tą wyższą magią mogą parać się jedynie Magistrowie – mężczyźni, a czerpią swoją siłę z dusz innych, nieświadomych niczego ludzi. Druga grupa to zwykli czarownicy, którzy używają mocy tylko dzięki sile własnej duszy, a każde kolejne działanie skraca ich życie. I w tej grupie znajdą się zarówno mężczyźni, jak i kobiety. Najważniejsze jednak jest to, że śmiertelnicy nie wiedzą o prawdziwym źródle mocy – ta tajemnica jest pilnie strzeżona i posiadają ją jedynie osoby obdarzone talentami magicznymi.


Narracja obserwatora wszechwiedzącego, który przestawia wydarzenia z punktu widzenia różnych postaci, daje czytelnikowi możliwość poznania uczuć kilku bohaterów, ich przeszłości i obaw. Ponadto wielowątkowość dzieła sprawia, że widz ma możliwość zobaczenia świata, w którym życie nie jest łatwe, gdzie śmierć czeka na każdym kroku, a człowiek skazany jest na zagładę z powodu żądzy okrutnych i zachłannych Magistrów oraz istot, o których nie ma najmniejszego pojęcia. Bieda i ubóstwo, a także choroby i woń nieczystości mieszają się z eleganckim, wykwintnym życiem arystokracji, co może symbolicznie oddawać także charaktery niektórych bohaterów – obrzydliwych i zepsutych mężczyzn pragnących życia wiecznego i nieograniczonej mocy, którzy momentami potrafią pokazać tę lepszą stronę swojej osobowości. Ale tylko czasami. I nie wszyscy.



Cała recenzja na:

Za książkę dziękuję ParanormalBookS!

Original: Feast od souls
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 19.04.2012

22 komentarze:

  1. o! Czyli książka się jednak w miarę podobała :3. Myślałam, że zjedziesz ją od stóp do głów, a tu proszę - jakie zaskoczenie :D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jenn, Freidmanową nie da się zjechać ;] Poza tym to, że jakieś elementy fabuły mi nie pasowały nie zmienia faktu, że kobita umie pisać i robi to świetnie, więc recenzując jakąś książkę muszę to brać pod uwagę ;]

      Usuń
    2. Tirin Twoje szczęście, że nie zjechałaś tej książki ;p już myślałam, że znowu pociśniesz a tu miłe zaskoczenie. :*

      Usuń
  2. Przeczytałam i mi się spodobała aczkolwiek w kilku momentach porządnie się nudziłam. Teraz tylko wyczekiwać kontynuacji :-P

    OdpowiedzUsuń
  3. jeszcze się zastanowię nad lekturą
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Tym razem odpuszczę sobie. Na razie zbyt wiele książek czeka w kolejce. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Książkę z chęcią bym przeczytała. ;D Byłoby to coś innego. ^^

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam mieszane odczucia, ale nie mówię definitywnie nie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie się bardzo podobała :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Treść bardzo oryginalna (nawet przy dzisiejszym napływie tylu książek fantasy). Na chwilę obecną jakoś nie mam na nią ochoty, jednak na pewno po nią sięgnę :D!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Wydaje się być interesująca. Jeśli tylko uda mi się dorwać ją w bibliotece, na pewno przeczytam. :>

    OdpowiedzUsuń
  10. Poszukam w bibliotece - brzmi genialnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zarys fabuły mi się podoba. A szczególnie do mnie przemawia Colivar, którego trudno rozgryźć. Książka nie dostanie może u mnie dużego priorytetu, ale na pewno kiedyś się za nią rozejrzę.

    OdpowiedzUsuń
  12. Zdecydowanie jest to moje książkowe must-have!

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam jeszcze mieszane uczucia co do tej książki. Z jednej strony mnie ciekawi, ale z drugiej nie czuje jakiegoś priorytetowego impulsu, by ją natychmiast nabyć. Zastanowię się jeszcze.

    OdpowiedzUsuń
  14. Książka z opisu w jakiś niewyjaśniony sposób przypomina mi "Siłę trucizny". ;) Mimo pozytywnych recenzji jakoś nadal jestem nie przekonana do "Uczty dusz", ale całkowicie nie skreślam tego tytułu.

    OdpowiedzUsuń
  15. A ja bardzo chcę ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń

Ten blog tworzę dla Was i każdy Wasz komentarz to dla mnie motywacja do dalszego pisania. Dziękuję, że jesteście tu ze mną! :)