21 listopada 2012

"Błękitna nadzieja" S.C. Ransom

Zakochani z „Błękitnej Miłości” i „Błękitnej magii” połączeni uczuciem, za które mogą zapłacić życiem… lub śmiercią.
 
Alexa już wie, że istnieje sposób, by mogli być razem: ona i Callum, jej piękny, widmowy ukochany, chłopak uwięziony pomiędzy światem żywych a umarłych. Jest ktoś, kto potrafi przywrócić go do życia. Lecz nie zamierza wyjawić tego sekretu Alexie. Dla tego kogoś Alexa jest najgorszym wrogiem, którego trzeba zniszczyć. Czy moc magicznej błękitnej bransoletki okaże się potężniejsza niż nienawiść? I czy Alexa zaryzykuje wszystko, by być z tym, kogo kocha – na zawsze?
 

Kiedy szczęście jest w zasięgu ręki, nie każdy potrafi myśleć racjonalnie. Zwłaszcza, gdy do głosu dochodzą emocje, a walka toczy się nie tylko o naszą przyszłość. Tak właśnie czuje się Alexa – dziewczyna zakochana w Callumie, zawieszonym pomiędzy życiem a śmiercią Żałobniku. Siedemnastolatka doskonale wie, kto może pomóc jej ukochanemu wrócić do życia, lecz ma świadomość, że szanse na współpracę są niewielkie. Stara się więc odkryć inną drogę, a jej nadzieje z każdym dniem wystawiane są na ciężką próbę. Na domiar wszystkiego na horyzoncie pojawia się przystojny i jak najbardziej żywy przyjaciel z dawnych lat, który najwyraźniej nie zamierza zrezygnować z dziewczyny,  pomimo iż ta zakochana jest w innym. Czy Alexa poradzi sobie ze strachem o przyszłość swoją i Calluma, z natrętnym przyjacielem oraz nietypową, przerażającą prośbą Żałobników?
 
Błękitna nadzieja to ostatni tom serii autorstwa S.C. Ransom i jednocześnie powieść najbardziej ze wszystkich dynamiczna. Na ledwie dwustu pięćdziesięciu stronach autorka postarała się rozwiązać jak najwięcej nagromadzonych wątków, w tym wyjaśnić tajemnicę błękitnej bransoletki, a przede wszystkim spektakularnie zakończyć opowieść o wielkiej miłości żywej dziewczyny do widmowego chłopaka. Jaki otrzymaliśmy końcowy efekt? Czy książka zadowala czytelnika?

źródło
Narracja pierwszoosobowa z punktu widzenia Alexy pozwala nam poczuć emocje nastolatki i zrozumieć jej rozterki. Siedemnastoletnia dziewczyna staje przed poważnym zadaniem – musi znaleźć sposób na to, by pomóc Callumowi wrócić do świata żywych. Wie, że jeśli jej się to nie uda, straci go na zawsze. I to właśnie ten strach jest motorem napędowym wszystkich wydarzeń w ostatnim tomie trylogii – obserwujemy walkę Alexy z własnymi słabościami i strachem, jej pogoń za rozwiązaniem zagadki istnienia Żałobników oraz jej pragnienie ocalenia ukochanego. Działania dziewczyny, choć początkowo nieśmiałe i pozornie nieprzemyślane, w ostatecznym rozrachunku wydają się być dojrzałymi decyzjami, tworzącymi przed czytelnikiem obraz odważnej młodej kobiety, która dla miłości zrobi dosłownie wszystko. Myślę, że właśnie w Błękitnej nadziei postać Alexy nabiera konkretnych kształtów, klaruje się jej charakter i hart ducha, a przede wszystkim niezłomna wiara w szczęśliwy finał, o którym dziewczyna, pomimo przeciwności losu, uparcie marzy.



Original: Scattering like light
Wydawca: Amber
Data wydania: 27.09.2012

Błękitna trylogia:

 
Błękitna miłość | Błękitna magia | Błękitna nadzieja

 Za książkę dziękuję ParanormalBookS :) 

23 komentarze:

  1. zacna recenzja, ale do książki szybko nie zajrzę :P

    OdpowiedzUsuń
  2. czytałam wszystkie trzy, a Błękitna Nadzieja jest zdecydowanie najlepsza! ostatni rozdział + epilog wzruszyły mnie do tego stopnia, że w ciągu jakichś 15 minut płakałam jakieś cztery razy... ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Boję się zerkać bo tom drugi dopiero doczytać muszę. Zerknęłam na ostateczną ocenię i cieszę się, że seria trzyma poziom :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj nawet podnosi, bo dwójka była okej, ale trójka jest o wiele lepsza :))

      Usuń
  4. Czytałam "Błękitną magię" i sama byłam zdziwiona, jak historia Alexy i Calluma mnie pochłonęła! Ogromnie ciekawi mnie zakończenie!
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. No niestety... Mnie nie podeszła pierwsza część i po kontynuację raczej nie mam zamiaru sięgać :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam i poznawać nie zamierzam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapowiada się doskonale, będę miała na uwadze ten tytuł :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie słyszałam o tej serii... ale ponieważ nie ma w niej wampirów i podobnych takich (chyba nie ma?) to zwrócę na nią uwagę, bo fabuła ogólnie jest dość ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma żadnych wampirów, tylko duchy zwane Żałobnikami ;)

      Usuń
  9. Jakoś nie przepadam za paranormalami z Ambera. W dodatku czytałam dawno temu pierwszy tom i niestety nie powalił na kolana. W dodatku denerwują mnie te okładki, ponieważ przez nie ta seria w ogóle nie wygląda jakby miała coś ze sobą wspólnego.;/

    OdpowiedzUsuń
  10. Szczerze mówiąc, to jeszcze nie miałam okazji czytać żadnego tomu tej trylogii. Jednak Twoja recenzja skutecznie zachęca mnie doi tego, aby zacząć zmieniać ten stan rzeczy :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Już kilka razy spotkałam się z tą serią, ale jak na razie nie mm ochoty na romans fantasy ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie czytałam jeszcze tej serii, ale pierwszą część niedawno zdobyłam z wymianki, więc za jakiś czas się za nią zabiorę:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Emocje nastolatki? Chyba nie zdzierżę :-D

    OdpowiedzUsuń
  14. Kiedy widzę słowo "Błękitna" to pierwsze skojarzenie pada mi na książkę Roberts o tytule "Błękitna Dalia". Nawet okładki są podobne. Jednak fabuła jest całkiem inna. I po tę książkę na pewno nie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  15. Poluje na tą serię już od jakiegoś czasu i mam nadzieję, ze uda mi się ją wreszcie zdobyć, gdyż bardzo jestem nią zainteresowana.

    OdpowiedzUsuń
  16. Musiałabym zacząć od pierwszego tomu, żeby móc ocenić całość :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Wydaje się ciekawa :) Postaram się ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Dwa tomy za mną, więc muszę sięgną po trzeci:))

    OdpowiedzUsuń
  19. Recenzja bardzo ciekawa, spodobała mi się i zachęciła mnie do przeczytania trylogii. Z chęcią sięgnę po pierwszy tom:) Gatunek nie dla mnie, ale czuję że książka przypadnie mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetna recenzja, jednak po książkę nie sięgnę:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  21. cudowna wzruszajaca do konca trzyma w napieciu

    OdpowiedzUsuń

Ten blog tworzę dla Was i każdy Wasz komentarz to dla mnie motywacja do dalszego pisania. Dziękuję, że jesteście tu ze mną! :)