26 grudnia 2012

TOP 10: Najpiękniejsze historie miłosne!

Top 10 to akcja, przy okazji której raz w tygodniu ma blogu pojawiają się różnego rodzaju rankingi, dzięki którym czytelnicy mogą poznać bliżej blogera, jego zainteresowania i gusta. Jeżeli chcesz dołączyć do akcji - w każdy piątek wypatruj nowego tematu na dany tydzień. 


Dziś zrobi się odrobinę romantycznie :) Mianowicie opowiem Wam o najpiękniejszych, moim zdaniem, historiach miłosnych. Będą to zarówno opowieści z książek, jak i filmów. Uprzedzam jednak, że momentami mogą się pojawić malutkie spoilery (a może i nie? ;)). A więc...

1. Seria Harry Potter 
Lily i Severus



Stanowczo najpiękniejsza historia miłosna, jaką w życiu poznałam! Opowieść o wielkim poświęceniu i uczuciu, które całkowicie zmienia priorytety w życiu człowieka. Sev jest moim bohaterem! <3

2. Silmarillion 
Luthien i Beren
źródło

Komu udało się przebrnąć przez kopalnię imion i różnorakich wydarzeń, w końcu miał możliwość poznać najpiękniejszą (ze wszystkich stworzonych przez Tolkiena) opowieść o miłości. Co prawda Tolkien niespecjalnie radził sobie z kreacją postaci kobiecych i w sumie jego historie o wielkich uczuciach też nie były szalenie wzruszające, ale o Luthien i Berenie nie jestem w stanie zapomnieć – piękna historia o tym, że dla ukochanej osoby można poświęcić naprawdę wiele.

3. Dary Anioła 
Clary i Jace

Jestem gotowa uznać tę historię za najbardziej niesamowitą ze wszystkich współczesnych powieści dla młodzieży. Wszak tych dwoje dzieliło tak wiele, a połączyła wielka, zakazana miłość i wspólna tajemnica. Myślę, że nie znajdziemy w książkach młodzieżowych równie pięknych słów, jakie Jace wypowiedział do Clary w Mieście Szkła: „Kocham cię. Będę cię kochał do dnia w którym umrę. A jeśli jest po tym jakieś życie, to wtedy też będę cię kochał.” Umieram, gdy to czytam! @_@

4. Pamiętnik 
Allie i Noah

Szczerze mówiąc książka nie zrobiła na mnie wrażenia, ale ekranizacja... poryczałam się jak bóbr! Scena nad jeziorem (ze zdjęcia powyżej) – mistrzostwo! <3

5. Saga Zmierzch 
Bella i Edward

Mówicie, co chcecie, jak dla mnie to jedna z najwspanialszych opowieści miłosnych wśród paranormal romance. Zmierzch przeczytałam wielokrotnie! Poza tym lubię Edwarda, ot co! ;)

6. Wichrowe Wzgórza 
Katarzyna i Heathcliff

Książki jeszcze nie przeczytałam, ale widziałam słynną ekranizację z Ralphem i Juliette w rolach głównych. I jestem w tej opowieści totalnie zakochana – wielka, szalona i w ostatecznym rozrachunku niebezpieczna (a może nawet chora) miłość, która całkowicie zmienia człowieka. WOW!

7. Perswazje 
Anna i Fryderyk  

Wielkie uczucie, które przetrwało pomimo wszelkich przeciwności. Końcowa scena w książce (i filmie), w tym niesamowity list, sprawiła, że totalnie rozpadłam się emocjonalnie! Polecam, w końcu to powieść Jane Austen :D

8. Nigdy i na zawsze 
Lucy i Daniel

Historia o tym, że śmierć nie jest kresem miłości. I że dwie kochające się dusze zawsze się odnajdą... Chciałabym w to wierzyć!

9. Romeo & Julia 
Julia i Romeo

Najbardziej znana opowieść miłosna na świecie! Dziękuję Ci, Williamie, że stworzyłeś tak niesamowitą historię, przy której zawsze płaczę – bez względu na to, który raz z rzędu czytam ów dramat albo oglądam ekranizację. Emocje zawsze są takie same... 

10. Trylogia Moorehawke 
Wynter i Christopher
źródło

Na koniec nie może zabraknąć mojej ulubionej Trylogii Moorehawke i historii miłości, która połączyła Wynter i Christophera. Poza tym nie ukrywam, że uwielbiam pana Garrona <3 I chyba tylko jemu pozwoliłabym mówić do siebie „maleńka” (kto przeczytał książkę, zrozumie) :P

***
O wielkich uniesieniach i szalonych  opowieściach miłosnych na dzisiaj koniec :) Co za dużo, to niezdrowo. A teraz piosenka, która wprowadza mnie w totalny trans - jest niesamowita! @_@


Na koniec dodam tylko, że prawdopodobnie w tym roku nie zdążę już napisać kolejnej recenzji, choć obecnie czytam trzy książki na raz - dziwne rzeczy się u mnie dzieją :P W każdym razie na weekend przygotuję Wam wielkie sprawozdanie z 2012 oraz zestawienie najlepszych (jak zwykle moim zdaniem) premier mijającego roku :) A póki co miłego, świątecznego dnia! ;)

45 komentarzy:

  1. Zgadzam się z numerem pierwszym w stu procentach, co do Noah i Allie też się zgodzę... A Severus i Lilly to jest po rpostu... the best...

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawe wyboru :) Zgadzam się z Tobą w zupełności w stosunku do tych, które znam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgodzę się co do Romeo i Julii, a także Severusa i Lilly, ale zdecydowanie nie wpisałabym na swoją listę Edwarda i Belli oraz Clary i Jace'a. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Podpisuję się obiema rękami pod pierwszym numerem ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Trudny ranking, ja miałabym problem z wyborem 10 najpiękniejszych historii miłosnych. Chociaż Katarzyna i Heathcliff z pewnością znaleźliby się na liście. Dodałabym jeszcze parę z powieści "Dzwony".

    OdpowiedzUsuń
  6. Co do 1 i 4 się zgadzam jak najbardziej! Ale Clary i Jace, chociaż uwielbiam tę serial, to sama nie wiem.. Moje zapały studzi Miasto zagubionych dusz :/

    OdpowiedzUsuń
  7. Zdecydowanie zgadzam się z numerem jeden :) i chociaż nie lubię historii miłosnych ani w książkach ani w filmach to ta naprawdę mnie urzekła :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bezapelacyjnie wygrywają u mnie Cathy i Heathcliff :-)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  9. nie zgodziłabym się za bardzo co do Belli i Edwarda - lubię Zmierzch, ale nie uważam, żeby była to jakaś oszałamiająco romantyczna opowieść miłosna... natomiast w stu procentach popieram pierwsze miejsce! widziałam kiedyś demotywatora "Rowling stworzyła piękniejszą historię miłosną w jednym rozdziale niż Stephanie Meyer w 4 księgach" ;))

    OdpowiedzUsuń
  10. Numer 1 absolutnie się zgadzam! ;) 3,4 i 5 w sumie też możliwe, że pojawiłyby się na mojej liście.

    OdpowiedzUsuń
  11. Na Severusa bym nie wpadła, ale zgadzam się z niezwykłością tej historii:) Romea i Julli odbiram inaczej niż większośc ludzi, więc nie jest dla mnie ani troszku romantyczna. Zmierzch uwielbiam, Notatnik - no cóż też płaczę, jak głupia.
    PS. Piosenka boska!

    OdpowiedzUsuń
  12. Severus i Lily koniecznie! Również bohaterowie "Pmiętnika" znaleźliby się na mojej liście... i chyba dodałabym jeszcze Holly i Gerry'ego z "P.S. Kocham Cię" oraz Kiti i Konstantego z "Anny Kareniny" :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Z połowy jeszcze nie poznałam, ale jak najbardziej zgadzam się z 1 i z 4. Ja to chyba na sam koniec się najbardziej rozpłakałam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Tak, tak i jeszcze raz tak! Kocham cię za to, że jako jedna z nielicznych doceniłaś Severusa! <3 Jest to mój ulubiony bohater z serii HP i jego miłość do Lily to mój bezapelacyjny numer 1! Z pozostałymi również się zgadzam, jednak ustawiłabym je nieco inaczej: 1.Sev&Lily 2. Noah&Ali 3.Cathie&Heathcliff żeby wymienić tylko pierwszą trójkę. Po raz kolejny muszę pogratulować Futbolowej za stworzenie tego przeglądu bo to naprawdę świetna sprawa, dużo można się dowiedzieć o gustach i spostrzeżeniach innych moli książkowych. Ja sama chyba nigdy nie wezmę udziału w tych zabawach bo nie umiałabym wybrać tylko 10 przykładów :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Z twojego spisu poznałem tylko kilka historii ale zgadzam się całkowicie z pierwszą pozycją. Niby tak się o tym nie mówi, bo jest to wątek poboczny ale naprawdę to niesamowita historia.
    A piosenka bardzo fajna :3 Nie słyszałem nigdy o tym piosenkarzu ale jest spoko nawet.
    Będę cię częściej odwiedzać :) A jeśli masz ochotę to zapraszam do mnie. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  16. Interesujące zestawienie. Ale lubię i znam zarazem jedynie "Perswazje". :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jace i Clare *_* Wynter i Christopher *_* Lucy i Daniel - tak ;) Zmierzch lubię, ale ten "czytany", bo niestety, ale ten oglądany mnie nie zachwycił ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. cZYTAŁAM I ZNAM tylko "Persfazje" i "Romeo i Julia".

    OdpowiedzUsuń
  19. Pod znaczną częścią tej listy mogłabym podpisać się rękami i nogami. Dodatkowo Twoja lista przypomniała mi, że w końcu muszę przeczytać Trylogię Moorehawke. :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Trzy są według mnie takie same - Zmierzch, Pamiętnik, Harry Potter. Dodałabym za to od siebie Tristana i Izoldę. A co więcej nie wiem...

    OdpowiedzUsuń
  21. Z większością twoich wyborów zgadzam się i ja. Rzeczywiście najpiękniejsze historie miłosne były w ,,Zmierzchu'', ,,Romea i Juli'' lub ,,Wichrowe wzgórza'', czy też w ,,Pamiętniku''. Reszty historii niestety nie znam, więc się nie wypowiem na ich temat niestety.

    OdpowiedzUsuń
  22. Wiele z tych historii znam i również je uwielbiam. Jak chociażby "Wichrowe wzgórza":)

    OdpowiedzUsuń
  23. Sama chciałam kiedyś stworzyć własny Top 10 z najlepszymi historiami miłosnymi, ale szczerze powiedziawszy, nie umiałam tej dziesiątki nazbierać. Z Twojej zgadzam się jak najbardziej z wyborem Romea i Julii, reszty niestety nie zdążyłam jeszcze poznać :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Jak dla mnie dość szokujące zestawienie:D Bardzo miło wspominam Zmierzch ale jakoś mi nie pasuje

    OdpowiedzUsuń
  25. Ciekawe zestawienie! Część czytałam, m.in. "Perswazje", "Wichrowe Wzgórza", "Romeo i Julie" i co do nich, zgadzam się w zupełności, trafny wybór:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ta piosenka jest taka piękna <3
    Clary i Jace! Kocham ich!

    OdpowiedzUsuń
  27. Zgadzam się, co do Lily i Severusa. *.* Ryczałam okropnie, jak to czytałam. ;( Niesamowite! Romea i Julię również uwielbiam. :)
    Czekam, więc na zestawienie!

    OdpowiedzUsuń
  28. Pkt 1, 3, 10 <3
    Buahahahahaha, Ed Sheeran Cię dopadł :3

    OdpowiedzUsuń
  29. Z ogromną ciekawością przeczytałam Twoje komentarze - z niektórymi zgadzam się, innych nie znam - Austen, cudowna, Nigdy i na zawsze czeka na półce.

    OdpowiedzUsuń
  30. Co do wyboru Severusa i Lilly, bohaterow Wichrowych Wzgorz, Zmierzchu i Romeo i Julii calkowicie sie zgadzam! :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Ach! Clary i Jace :D Tutaj oraz w przypadku Wynter oraz Christophera mamy to samo zdanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Miejsce pierwsze bym zaliczyła do najsmutniejszych historii miłosnych.

    OdpowiedzUsuń
  33. Zgadzam się z Twoją listą :D

    OdpowiedzUsuń
  34. Wynter i Christopher *_* uwielbiam

    OdpowiedzUsuń
  35. Zgadzam się z większością Twoich wyborów. A "Silmarillion" po prostu MUSZĘ przeczytać! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  36. Heathcliff! Kocham go, ale tej wrednej francy Catherine nie! :D Ale za to Wynter i Christopher.. jestem na tak!

    OdpowiedzUsuń
  37. Ciekawe typy, szkoda że niektórych twoich wyborów zwyczajnie nie znam, może to zmienię :) Zaś co do piosenki to znam od dawna i uwielbiam *.*

    OdpowiedzUsuń
  38. Uch, co za temat! No grzech nie skomentować! :D
    Co do Lily i Severusa zgadzam się w pełni, chociaż przyznaję, że nie przyszliby mi do głowy, gdybym sporządzała taką listę.
    Części twoich typów nie znam, w reszcie się zgadzam, poza Szekspirem. Nic nie poradzę na to, że gościa zwyczajnie nie trawię i to właśnie przez Romea i Julię. Wybacz mi, ale mnie po prostu odrzuca na widok tej książki.
    A od siebie dorzuciłabym jeszcze Stefcię i Waldemara z "Trędowatej", którą właśnie czytam, chociaż wiem jak to się skończy, i nie chcę tego czytać, a jednocześnie wiem, że się nie powstrzymam... I takie błędne koło powstaje. To jedna z najbardziej wzruszających historii o miłości, jakie kiedykolwiek powstały, a ja zazwyczaj sentymentalizmu unikam, wręcz przeciwnie - przy smutnych filmach rzadko płaczę, przy książkach jeszcze rzadziej, cynizmem sadzę na prawo i lewo, więc taka opinia z moich ust oznacza ni mniej ni więcej, że jest to prawdziwy wyciskacz łez, piękny w swym tragizmie, nieco egzaltowanym, ale takim... No cóż - pięknym! ;)

    OdpowiedzUsuń
  39. UWIELBIAM JACE'A I CLARY <3 To moja najukochańsza para forever. Wiem, że nie tylko moja, ale mam ogromny sentyment do tej serii; nawet jeśli trafiam na lepszą, to "Dary Anioła" raczej nie spadają niżej :) Jeśli chodzi o Bellę i Edwarda to cóż - ta książkowa para może być, filmowa zaś nie jest zbyt powalająca :> Moje typy to również Jem i Pająk z "Numerów" (ciekawy związek, bo taki hmm, nieogarnięty) oraz Sam i Grace z "Drżenia" - głównie ze względu na charakter chłopaka, który całkiem różni się od tych aroganckich, bezczelnych i blablabla, chociaż niektórzy z nich też są w porządku :D Pewnie jeszcze jakieś inne by się znalazły :>

    OdpowiedzUsuń
  40. 1, 4 i 7, ale dodałabym Elinor i pana Ferrarsa, a także Mariannę i Wiloughby'ego, a także Lizzie i pana Darcy:D

    OdpowiedzUsuń
  41. Zgadzam się z większością, a pierwsza para od razu mnie rozczuliła. Zdecydowanie ciekawe zestawienie. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  42. Czekam w takim razie na zestawienie. W większości książek trafiłaś w moje gusta :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Ciekawe zestawienie. Z niektórymi nie miałam okazji się "spotkać", mam nadzieję, że się to zmieni.
    A co do Eda Sheerana to <33

    OdpowiedzUsuń
  44. Zgadzam się z twoim zestawieniem ;)
    Szczęśliwego Nowego Roku!

    OdpowiedzUsuń

Ten blog tworzę dla Was i każdy Wasz komentarz to dla mnie motywacja do dalszego pisania. Dziękuję, że jesteście tu ze mną! :)