16 grudnia 2013

TOP 10: Wymarzone prezenty książkowe!

Top 10 to akcja, przy okazji której raz w tygodniu ma blogu pojawiają się różnego rodzaju rankingi, dzięki którym czytelnicy mogą poznać bliżej blogera, jego zainteresowania i gusta. Jeżeli chcesz dołączyć do akcji - wypatruj na blogu KREATYWY nowego tematu na dany tydzień.

Idą Święta, więc dzisiaj słów kilka o wymarzonych prezentach książkowych :)



1. Whitney, moja miłość to książka, o której po prostu śnię - co prawda mam ją w wersji ebook, ale chciałabym mieć na półce egzemplarz papierowy. To jeden z najlepszych romansów historycznych, jaki znam!

2. Ruth to moje drugie must have - mam już Północ i Południe oraz Żony i córki tej autorki, więc moja domowa biblioteczka aż się prosi o kolejne dzieło Elizabeth Gaskell.

3. Oryginał Laury - o tej książce marzę od chwili jej polskiej premiery, czyli będą to już 3 lata. Niestety cena jest zaporowa (80 zł!), ale za to wydanie zasługuje na najwyższą ocenę.

4. Kolejna książka z listy wymarzonych to Ambasadorowie autorstwa Henry Jamesa - choć prawda jest taka, że nie tylko ten tytuł bym przygarnęła!

5. Idiota Fiodora Dostojewskiego - także książka, na którą się czaję od dłuższego czasu.

6. Lot motyla od Barbary Kingsolver (ta okładka jest nieziemska, prawda?)


7. Marzy mi się także posiadanie całej serii Ani z Zielonego Wzgórza - jest nadzieja, że  w tym roku Mikołaj przyniesie mi pod choinkę powieści Lucy Maud Montgomery :D


8. Kolejny idealny prezent to trylogia Władcy Pierścieni w wersji z ilustracjami Alana Lee - to wydanie w pudełku wygląda bardzo efektownie :)

9. Igrzyska Śmierci w pudełku z motywem filmowego kosogłosa to także byłby wspaniały prezent :D


10. Na koniec do listy wymarzonych prezentów dorzucam serię o Tatianie i Aleksandrze od Paulliny Simons.

A jakie są Wasze wymarzone prezenty?

22 komentarze:

  1. Mi też w oko ostatnio wpadł Idiota, jak również Bracia Karamazow i Biesy Dostojewskiego - na pierwszą pozycję byłoby mnie jeszcze stać, ale na pozostałe, to niestety deficyt w budżecie mam; jedyne dostępne egzemplarze kosztują ok.50 zł, więc za taki prezent na pewno bym nie pogardziła ;) Od lat planuję zakupić sobie własną Trylogię Tolkiena i fajnie byłoby, gdyby ktoś mnie wyręczył :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam "Whitney, moją miłość" :-) chociaż "Królestwem marzeń" również bym nie pogardziła. Ale Allegrowa cena 50-100 zł to dla mnie za dużo żeby kupić sama sobie. Ale Mikołaj to całkiem inna sprawa. Oprócz tych dwóch mógłby mi również przynieść brakujące książki Susan Elizabeth Phillips w szczególności "Arenę".

    OdpowiedzUsuń
  3. całą serię "Ani z Zielonego Wzgórza" mam w domu (oprócz jednego tomu, nie wiem czemu xd) i fakt, to fajne uczucie : )
    natomiast "Ruth" czytałam, ale raczej Ci jej nie polecam. styl i w ogóle jest dokładnie taki jak kocham, tylko fabuła jest totalnie rozwleczona, i te ok. 600 stron czytałam jakieś 2 tygodnie, okropność : /

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam mnóstwo takich wymarzonych prezentów, ale chętnie przygarnęłabym także "Lot motyla" i trylogię Simons. "Ruth" posiadam, a Igrzyska oraz "Anię z Zielonego Wzgórza" już czytałam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja Igrzyska także mam za sobą, ale chciałabym wersję z pudełkiem :) I chyba sobie sama taki prezent sprawię :P

      Usuń
  5. "Lot motyla" z chęcią bym przeczytała. :) Jeśli chodzi o Igrzyska Śmierci to dla mnie prezent jak najbardziej! <3 (widziałam wydanie jednotomowe, ale chyba wolałabym oddzielne :P). Anię mam <3 A jeśli chodzi o trylogię jeźdźca miedzianego, to ma ją moja przyjaciółka i pewnie do niej będę się uśmiechać.
    Moja lista? Primo "Złodziejka książek", "Szare śniegi Syberii", "Baśniarz", całą serię Harryego Pottera, "Mechanizm serca", "Portret Doriana Graya", "Gdzie indziej", "Królestwo Cieni", "Nostalgia anioła" oraz "Północ i południe" (zakochałam się w serialu <3) :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Interesująca lista książkowych życzeń. Ja na chwilę obecną nie mam jakieś konkretnej książki, którą bardzo bym chciała przeczytać, ponieważ już je zdobyłam;) Jedynie na bierząco może coś tam mi się jeszcze zamarzyć ...

    OdpowiedzUsuń
  7. Oooo! Whitney i Ruth to też moje wymarzone książkowe prezenty. :)
    A Jeźdźca Miedzianego czytałam obie części, wprost nie mogłam się oderwać od tej powieści przez kilka dni i nocy. :P Bardzo wciągające!

    OdpowiedzUsuń
  8. Masz najciekawszą listę wymarzonych prezentów, z którą się jak na razie spotkałam;).
    Mamy dużo punktów wspólnych. Też chciałabym Tolkiena w tym wydaniu i serię o Anii. Nie pogardziłabym Ruth, czy też Igrzyskami śmierci (mam ją tylko jako ebooki, więc przydałyby się na moją półkę;) ).
    Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam ogromny sentyment do Ani. :)
    Osobiście chciałabym zebrać komiksy "Żywe trupy".

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja zażyczyłem sobie kompletnego wydania Wiedźmina i życzenie to sobie spełnię : ) Moje stare, prawie dwudziestoletnie, wydanie z Supernowej sumarycznie było czytane chyba ze dwieście razy i najnormalniej nie wytrzymało próby czasu, a i trzy tomy gdzieś się zapodziały.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja dziś się dowiedziałam, że mogę spełnić swoje świąteczno-książkowe życzenia ;))

    OdpowiedzUsuń
  12. Również czaję się na Idiotę ;D Igrzyska śmierci i Władce Pierścieni zapewne dostanę w jednym tomie (marzę o tych wydaniach) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślałam o Władcy w jednym tomie, ale wtedy książka jest strasznie nieporęczna, więc jednak wolę każdą część wydaną osobno ;)

      Usuń
  13. Z Twojej listy słyszałam o "Władcy Pierścieni", jednak nie mam ochoty czytać. Ale za to trylogię Collins i "Anię" z całego serca polecam! Naprawdę świetne powieści :)
    Pozdrawiam,
    izkalysa

    OdpowiedzUsuń
  14. Tolkiena i Collins już mam w swojej domowej biblioteczce - polecam, polecam i jeszcze raz polecam ;) Serię o Tatianie i Aleksandrze również znam całą. Moja świąteczna lista na pewno obejmie literaturę podróżniczą - trudno zdecydować się na jeden tytuł ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zarówno książki Tolkiena, jak i Collins mam już za sobą, jednakże marzą mi się te wydania - wyglądają niezwykle efektownie :) A poza tym mój egzemplarz Silmarillionu także jest wzbogacony ilustracjami, więc z tym wydaniem Władcy miałabym komplet :)

      Usuń
  15. Ja nie mam ustalonej listy TOP, ale gdy brat i rodzice "pozwolili mi" wybrać co chcę pod choinkę otrzymać, to podałam trylogię "Diabelskich Maszyn" C.Clare,Trylogię S.Collins (bez względu na okładkę [w jednej okladce, czy 3 części osobno]) oraz "Nie przejdziemy do historii - Zeznania Niekrytego Krytyka cz.2" Macieja Frączyka

    OdpowiedzUsuń
  16. "Ruth" Elizabeth Gaskell i "Władca pierścieni" w tymże przepięknym wydaniu to i mi się marzy. :) Życzę Ci z całego serducha, żebyś znalazła pod choinką, którąś z tych perełek! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ruth mam i bardzo sobie chwalę. A resztę chcialabym przeczytać ;-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja bym chciał dostać "Czas żniw", ale coś przypuszczam, że sam sobie będę musiał go kiedyś sprezentować :P

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja w zeszłym tygodniu zdobyła Whitney i jestem ogromnie szczęśliwa :-)

    OdpowiedzUsuń

Ten blog tworzę dla Was i każdy Wasz komentarz to dla mnie motywacja do dalszego pisania. Dziękuję, że jesteście tu ze mną! :)