19 kwietnia 2014

Książki niedocenione przez polskich czytelników

Dziś opowiem Wam o książkach, które jakiś czas temu wywarły na mnie ogromne wrażenie, a które z różnych powodów nie zostały docenione przez polskich czytelników. Zestawienie jest bardzo subiektywne z listy wielu tytułów wybrałam trzy, które lubię najbardziej. Długo zastanawiałam się nad tym, dlaczego te powieści nie zdobyły większej liczby fanów, czemu o tych książkach się nie dyskutuje, podczas gdy nierzadko słabe opowiastki (nie tylko pod względem fabularnym, ale i literackim)  cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Czy to zasługa promocji większych nakładów finansowych wpakowanych w reklamy w księgarniach i na portalach literackich? A może to wina tego, iż wiele ciekawych serii nie ma szansy na ukazanie się w Polsce w całości, bo wydawcy nierzadko po pierwszym lub drugim tomie rezygnują z wydawania kontynuacji? Powodów jest wiele, jednak nie o tym chciałam dziś napisać. Dziś skupię się na książkach, które uważam za naprawdę dobre – mówię to z całą odpowiedzialnością! Może znajdziecie wśród poniższych propozycji coś dla siebie ;)

Otchłań. W potrzasku
Alexander Gordon Smith

Niestety w Polsce wydany został tylko pierwszy tom tej serii, więc trochę nie dziwi mnie fakt, że publikacja ta „przeminęła z wiatrem”. W swoim czasie jednak powieść Smitha cieszyła się pozytywnymi opiniami i wcale mnie to nie dziwi, bowiem w Otchłani można odnaleźć wszystko to, czego poszukujemy w dobrej powieści młodzieżowej – jest bunt, niebezpieczeństwo, tajemnica, walka o przetrwanie. I – uwaga – nie ma wątku miłosnego. Powieść Gordona Smitha śmiało mogę zestawić z takimi bestsellerami, jak Więzień Labiryntu czy Nowa Ziemia – bohaterowie tych powieści walczą o przetrwanie, otoczeni makabrą i niebezpieczeństwem czyhającym dosłownie wszędzie. W mojej recenzji dla ParanormalBookS napisałam: „Mrożące krew w żyłach wydarzenia, zwroty akcji, zaskakujące fakty i mroczna aura otaczająca przedstawiony przez autora świat to niesamowite, naprawdę silne atuty książki. Od tej lektury nie można się po prostu oderwać! Dlatego z całego serca polecam tę książkę każdemu, bez względu na zainteresowania, wiek, preferowaną lekturę i przekonania. Możecie być pewni, że po przeczytaniu tej powieści jeszcze długo będziecie analizowali wydarzenia i czekali z niecierpliwością na ciąg dalszy serii.” I choć minęły trzy lata od napisania tych słów, wciąż jestem od wrażeniem dzieła Smitha. I naprawdę szczerze go Wam polecam!

Moja recenzja TUTAJ

Vaclav i Lena
Haley Tanner 

To też jedna z książek, którą przeczytałam kilka lat temu, lecz wciąż pamiętam, jak wielkie zrobiła na mnie wrażenie ta historia. To jednotomowe dzieło autorstwa Haley Tanner, w którym głównymi bohaterami jest dwójka rosyjskich dzieci mieszkających w Nowym Jorku – tytułowi Vaclav i Lena. Opowieść pełna jest emocji, życiowych przemyśleń i… magii. Proza Tanner tchnie świeżością, a jednocześnie jest bardzo dojrzała – warto zauważyć, że to jej debiut! Książkę czytałam z zapartym tchem i wypiekami na twarzy, dlatego smuci mnie fakt, iż powieść ta nie została zauważona przez polskich czytelników przeglądając portale literackie i blogi, znalazłam ledwie kilka opinii o tej książce. A szkoda, bo niewiele jest tak wzruszających i zmuszających do refleksji lektur. Aby podkreślić swoje słowa, dodam cytat z mojej recenzji sprzed trzech lat: „Jeśli nadal nie wierzycie moim słowom, przekonajcie się na własnej skórze (...), jak wiele w Waszym życiu może zmienić historia Vaclava i Leny. Dzięki temu zrozumiecie wówczas, jakie uczucia w człowieku wywołuje tych kilka trafnie skonstruowanych przemyśleń, dwie dobre, niebanalne historie i jeden, niezaprzeczalnie wzruszający finał.”

Moja recenzja TUTAJ          
     
Żona godna zaufania
Robert Goolrick

Osoby, z którymi miałam przyjemność odwiedzić ostatnie targi książki w Łodzi, na pewno teraz uśmiechają się, widząc ten tytuł – polecałam go wszystkim, tym bardziej, że był w promocji na stoisku Naszej Księgarni. Żona godna zaufania, dzieło Roberta Goolricka, to kolejna książka, o której trudno zapomnieć – wciągająca, rozbudzająca najróżniejsze emocje, jedyna w swoim rodzaju. Niestety postronni obserwatorzy często uważają tę powieść za romans historyczny – może ze względu na okładkę. Nic bardziej mylnego! Tak w zasadzie trudno określić gatunek tego jednotomowego dzieła – ma w sobie coś z powieści psychologicznej, coś z kryminału, coś z obyczajówki. To niezwykła mieszanka, która wyjątkowo przypadła mi do gustu. Według The Washington Post  to „opowieść o tak palącym pożądaniu, że trzeba ją czytać pod zimnym prysznicem.” Odpowiadając fragmentem mojej recenzji:  „(…) Zgadzam się z tym stwierdzeniem. I choć może się to wydać przedziwne, tej książki nie można mieć dosyć. Wciąga, wsysa wręcz, by zakorzenić się głęboko w czytelniku, powodując dreszcz niecierpliwości, dreszcz całkowitego oddania. To istotnie niezwykle wybuchowa mieszanka, która na długi, długi czas nie pozwoli wyrwać się ze świata bohaterów stworzonych przez Goolricka. To opowieść o wypalającym od środka pożądaniu!”

Moja recenzja TUTAJ

Wiem, że powyżej opisane lektury nie są nowościami, ale z całą odpowiedzialnością je Wam polecam – to tytuły z tak różnych gatunków literackich, że prawdopodobnie każdy znajdzie tu coś dla siebie :)

* * *

A na koniec życzenia: Zdrowych i spokojnych Świąt Wielkiej Nocy! :) Życzę Wam, abyście w ten świąteczny czas przede wszystkim porządnie odpoczęli najlepiej przy dobrej książce :)

23 komentarze:

  1. Cóż, nie czytałam żadnej z powyższych książek, jednak mogę szczerze powiedzieć, iż słyszałam o Otchłani. W sumie sama nie wiem, dlaczego po nią nie sięgnęłam, po prostu musiała mnie nie zainteresować lub prawdopodobnie wzięłam się za reklamy wydawnicze i po prostu zrezygnowałam. Cóż, może jestem dowodem na to, że promocja książek ma na mnie duży wpływ xd O pozostałych nie słyszałam.
    Wesołych Świąt :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie muszą być nowościami, żeby były cudowne :) Bardzo dobrze pamiętam nasz przystanek przy stoisku Naszej Księgarni na Targach. Teraz żałuję, że nie wzięłam "Żony godnej zaufania". Może jeszcze uda mi się ją zdobyć w atrakcyjnej cenie. "Otchłań. W potrzasku" raczej nie będzie dla mnie. Jakoś fabuła nie do końca mi leży, a "Vaclavem i Lena" niezwykle mnie zainteresowałaś :)
    Wesołych Świąt :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nasza Księgarnia cały czas wyprzedaje niektóre tytuły po niskich cenach - Żonę godną zaufania sprzedawali już rok temu na targach w Warszawie, więc na pewno jeszcze będą promocje :)

      Usuń
  3. W sumie nigdy tak porządnie nie zastanawiałam się, czy któraś z przeczytanych przeze mnie książek cieszy się małym powodzeniem wśród czytelników, ale z ciekawości może kiedyś przejrzę swoją listę. Przeważnie jednak sięgam po znane tytuły. Myślę jednak, że warto zwracać na te dobre nieznane - szkoda, żeby "przepadły". Z powyższych zainteresowała mnie pozycja "Vaclav i Lena".
    Tobie również wszystkiego dobrego na święta życzę, trzymaj się ciepło :).

    OdpowiedzUsuń
  4. Żadnej z tych książek jeszcze nie czytałam więc nie mogę się wypowiadać ;)
    Cudowny masz nagłówek ;)
    Wesołych świąt o dużo świetnych książek!!

    OdpowiedzUsuń
  5. "Otchłań" czytałam i żałuję, że nie wydano u nas kontynuacji, bo byłam i jestem ciekawa co było dalej. "Vaclav i Lena" mam, między innymi Twoja recenzja skłoniła mnie do jej kupienia ;) Za to tej ostatniej faktycznie w ogóle nie kojarzę i chyba muszę to zmienić,

    OdpowiedzUsuń
  6. Znam te książki, ale nie miałam okazji ich czytać. Ale na półce leży ,,Vaclav i Lena'' więc się cieszę, że twoim zdaniem to pozycja godna uwagi. W takim razie trzeba będzie się za nią zabrać.

    Dziękuje za życzenia i nawzajem z okazji świąt Wielkiej Nocy,życzę dużo radości, zdrowia i wszelkiej pomyślności.

    OdpowiedzUsuń
  7. Tobie również życzę wszystkiego dobrego.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znałam dotąd żadnej z wymienionych przez Ciebie pozycji. Chętnie nadrobię zaległości. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Drugą i trzecią pozycję mam na swojej liście, więc pewnie kiedyś w przyszłości zaopatrzyłabym się w tej książki. Jednak po tym poście postaram się sprawę przyśpieszyć :)

    OdpowiedzUsuń
  10. "Żona godna zaufania" mnie zainteresowała. :) Szczerze mówiąc, nie słyszałam o tych książkach.
    Zapraszam na rozdanie książkowe. Pozdrawiam, Wesołych Świąt!

    OdpowiedzUsuń
  11. Wiesz, ja nie czytałam żadnej z przedstawionych przez Ciebie książek. Wszystko jeszcze przede mną. Pozdrawiam świątecznie!

    OdpowiedzUsuń
  12. O tych książkach nie słyszałam wcześniej, ale być może po nie sięgnę :))

    OdpowiedzUsuń
  13. A ja poluję od niedawna na "Vaclav i Lena", bo coś czuję że to dobra książka :)

    OdpowiedzUsuń
  14. A wiesz, że zastanawiałam się czy nie kupić "Żony godnej zaufania"? :) Pamiętam jak stałam w Empiku z tą książką w rękach... no i odłożyłam ją z powrotem na półkę. Teraz mi o niej właśnie przypomniałaś! Jak będę miała ochotę na coś ostrzejszego - przeczytam. Na pewno lepsze niż ten pornos dla ubogich (czyt. Grey). ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W empiku się zupełnie nie opłaca, bo tam nie ma takich promocji :) Nasza Księgarnia wyprzedaje te starsze tytuły - może trafisz u nich na jakąś promocje :) Ostatnio sprzedawali na targach te książkę po 10 zł! I szczerze mówiąc w Żonie nie ma za bardzo scen seksu - to pożądanie jest bardziej kwestią uczuć bohaterów, aniżeli opisów erotycznych. A o Greyu mi lepiej nie mów, ta książka to totalna masakra :P

      Usuń
    2. http://nk.com.pl/zona-godna-zaufania/946/ksiazka.html#.U1ZLEXCxUiI Tadam! za dyszkę :)

      Usuń
  15. Masz rację, pierwsze słyszę o tych książkach, ale najbardziej zaintrygowała mnie powieść "Vaclav i Lena" :) Mam nadzieję, że uda mi się ją gdzieś dorwać :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Vaclava i Lenaę mam w swoich zbiorach. urzekli mnie piękną okładka, ale ciesze się, że wnętrze wypada równie dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  17. Oj tak, wiele jest niedocenionych perełek (ja ruszyłam przecież kiedyś tam z "Nieoszlifowanymi diamentami Dzosefinn", by pokazać w moim odczuciu skarby). Ostatnio trafiłam na "Vaclava i Leną", ale jakoś się na nią nie skusiłam, a jeśli chodzi o "Żonę godną zaufania", to z pewnością przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W razie co Vaclava i Lenę mogę Ci pożyczyć :) Zonę godną zaufania też, chociaż warto mieć ten tytuł w swoich zbiorach, więc jak gdzieś zobaczysz, to nie wahaj się zakupić :)

      Usuń
  18. Z tych trzech największą ochotę mam na "Vaclava i Lenę", choć "Żona godna zaufania" też wydaje się ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie słyszałam o żadnej z tych książek, ale ostatnia zdecydowanie do mnie przemawia. Okładka faktycznie sugeruje romans historyczny, ale skoro pod tym płaszczykiem kryje się coś więcej... Chętnie zobaczę, co to takiego. (:

    OdpowiedzUsuń

Ten blog tworzę dla Was i każdy Wasz komentarz to dla mnie motywacja do dalszego pisania. Dziękuję, że jesteście tu ze mną! :)