03 grudnia 2015

CYKL: Niezrecenzowane, odcinek 6

Przedstawiam szósty wpis w ramach mojego autorskiego cyklu. „Niezrecenzowane” to przemyślenia na temat książek lub filmów, których nie jestem w stanie zrecenzować w tradycyjny sposób. To luźne notki nie tylko o tych dziełach, na które szkoda strzępić języka (tudzież klawiatury), ale także o dziełach, które zrobiły na mnie tak duże wrażenie, że nie umiem napisać na ich temat sensownej, pełnej recenzji. Mam nadzieję, że taka forma dzielenia się wrażeniami z lektury lub seansu filmowego przypadnie Wam do gustu ;)

Odcinek 6
Byłam najlepszą przyjaciółką Jane Austen. Sekretny pamiętnik
Cora Harrison

„Powszechnie uznana prawda mówi, że niezamężna dziewczyna posiadająca pamiętnik musi zapisywać w nim wszystkie swoje sekrety.

Poznajcie Jenny Cooper: nieśmiałą, ładną kuzynkę bystrej, żywiołowej Jane Austen (posiadaczki mnóstwa przystojnych braci i bujnej wyobraźni).
Oto sekrety Jenny:
- nigdy nie była na balu,
- nie znosi swojej szkoły,
- pragnie założyć nową suknię i flirtować z przystojnym oficerem marynarki,
- chciałaby, żeby prawdziwe życie bardziej przypominało powieść.

Porywająca opowieść o oszałamiających młodzieńcach, przepięknych sukniach, pewnej zwyczajnej dziewczynie… i Jane Austen!


Książkę Cory Harrison zakupiłam kilka lat temu ze względu na śliczną, nieco cukierkową okładkę i odwołanie do Jane Austen. Długo jednak zbierałam się za jej przeczytanie i teraz, świeżo po lekturze, muszę przyznać, że nie wiem, co o niej myśleć, ani tym bardziej, jak ją ocenić.

Bo widzicie – spodziewałam się, że to będzie współczesna opowieść o dziewczynie, która podziwia twórczość angielskiej pisarki i chciałaby przenieść się do jej czasów. Okazało się jednak, że książka przybliża historię żyjącej na przełomie XVIII i XIX wieku kuzynki Jane Austen oraz ich wspólnych przygód z czasów nastoletniej młodości. Jenny Cooper to poczciwa dziewczyna, która chciałaby być tak mądra i odważna, jak jej kuzynka. Historia dziewczynki ma w sobie pewną lekkość i wdzięk, a dodane w książce rysunki ubogacają lekturę i sprawiają, że czytelnik ma wrażenie, jakby naprawdę czytał pamiętnik panny żyjącej przeszło dwieście lat temu. I choć pod tym względem książka bardzo mi się podobała (wszak to dobra odskocznia od lektur, po które sięgam w ostatnim czasie), to jednak brakowało mi w tej historii jakiegoś pazura, czegoś zaskakującego, wciągającego. Wszystko było zbyt... naiwne, niewinne. Dodatkowy minus należy się za język – niestety niespecjalnie stylizowany, a przez to odrobinę kłócący się z tym, co zamierzała osiągnąć autorka. Byłam przyjaciółką… miało być bowiem próbą przedstawienia życia Jane Austen i Jenny Cooper w czasach, gdy dziewczęta uczęszczały do szkoły. I choć autorka podkreśliła, że historia przez nią napisana to fikcja, próba odtworzenia życia nieznanej szerszemu gronu kuzynki Jane, gdzie pojawiają się także żyjący niegdyś członkowie rodziny Austenów i ich znajomi, to jednak spodziewałabym się większego nacisku na realistyczne przedstawienie wszystkich sfer życia w tamtych czasach. Dlatego myślę, że opowieść Jenny Cooper przypadnie do gustu przede wszystkim nastolatkom – rówieśniczkom bohaterki i tym osobom, które lubią twórczość Jane Austen i chciałyby poznać swoją ulubioną autorkę z nieco innej strony :) 

14 komentarzy:

  1. Nie jestem jakąś wielką miłośniczką twórczości Jane Austen, więc na pewno nie sięgnę po ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślę, że dla fanów twórczości Austen to pozycja, którą warto znać. Może kiedyś się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Najpierw powinnam dobrze poznać twórczość Austen, a dopiero potem zabiorę się za takie powieści związane z osobą pisarki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie jestem do końca przekonana do tej historii, choć nie mówię nie ;)
    Thievingbooks

    OdpowiedzUsuń
  5. Jezuuu uwielbiam Jane Austen, ale nigdy nie słyszałam o tej książce! Muszę ją mieć! Dziękuję! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, nie ma za co :) W sumie rzeczywiście nie była specjalnie promowana, ja ją gdzieś tam dojrzałam na półce w empiku i od razu zapałałam miłością do tej okładki :)

      Usuń
  6. Jakiś czas temu również zapoznałam się z tą książką i również główne ze względu na Jane Austen :D Pamiętam, że bardzo mi się podobała, jednak jak mówię było to już parę lat wstecz i podejrzewam, że teraz nie wywarłaby już na mnie takiego wrażenia :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Na takie historie to ja się dam namówić tylko do kina z dziewczyną :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Popieram! Dziewczyna na pewno będzie zachwycona :D

      Usuń
  8. Nie słyszałam wcześniej o tym tytule... ale przyznam się szczerze - potrafię skusić się na kupno powieści, która ma jakieś odwołania do tej sławnej pisarki. Mam już ze dwie takie powieści (jedna na szczęście biograficzna), ale za żadną nie miałam jeszcze czasu się zabrać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem fanką Jane Austen, ale jakoś nie mam chęci na poznanie tej książki.

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie:*
    http://klaudiaczytarecenzuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Może bym się i skusiła, ale myślę, że w takiej powieści stylizacja języka jest obowiązkowa i szkoda, że jej zabrakło...

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam słabość do Jane Austen :)

    OdpowiedzUsuń
  12. No nie wiem. Chyba za bardzo cenię właśnie klimat tamtych czasów, rzetelne i prawdziwe informacje na temat tego co się działo i jak rzeczywiście się wtedy żyło oraz samą Jane Austen, by sięgać po tę powieść. Bo niby uroczo, ale... Nie wiem. Raczej muszę powiedzieć "nie" i czuję, że to dobry wybór.
    Pozdrawiam,
    Sherry

    OdpowiedzUsuń

Ten blog tworzę dla Was i każdy Wasz komentarz to dla mnie motywacja do dalszego pisania. Dziękuję, że jesteście tu ze mną! :)