29 lutego 2016

Lutowy stosik książkowy & marcowe zapowiedzi!

Dzień dobry! Ten dzień zapisze się w historii kinematografii jako naprawdę szczególny, bowiem Leonardo DiCaprio W KOŃCU zdobył Oscara i aż nie mogę usiedzieć w miejscu ze szczęścia. Tyle lat czekania na tę chwilę! A ile memów w internetach! :D Wiedziałam, że The Revenant przyniesie Leosiowi coś wspaniałego, bo ten film jest naprawdę cholernie dobry! Co za emocje! <3 

Ale wracamy do spraw blogowych – dzisiaj pochwalę się moimi lutowymi zdobyczami książkowymi oraz podzielę się informacją o dwóch nowościach od Świata Książki, na które warto zwrócić uwagę. A więc:


Moje dwie najnowsze zdobycze to nowe wydanie Perswazji Jane Austen z serii Angielski ogród oraz Bóg nigdy nie mruga Reginy Brett. Obie książki dostałam w prezencie urodzinowym (urodziny mam dopiero w kwietniu, ale ze względu na wyjazd przyjaciele postanowili zrobić mi niespodziankę wcześniej). 

Rywalka królowej, Obietnica, Papierowa róża oraz Dziewczyna, która kochała kamelie to moja wygrana w konkursie na blogu Szczypta romansu – wzięłam udział w kilkudniowym quizie książkowym i zdobyłam pierwsze miejsce, tym samym wygrywając aż 5 książek. Piątym tytułem był List w butelce Sparksa, ale dałam tę powieść w prezencie przyjaciółce, bo wiem, że to książka bardzo w jej typie ;)

A tak chwaliłam się zdobyczami na instagramie:



A teraz obiecane ZAPOWIEDZI:

Premiera: 2 marca 2016
Legenda niemej wyspy
Vanessa Montfort
Świat Książki

„Każda wyspa kryje jakąś tajemnicę lub ukryty skarb. Na tej znajdziesz i jedno i drugie”.

Położona na rzece East River niemal na wprost Manhattanu mroczna wyspa Blackwella to miejsce, w którym przebywają osoby odrzucone przez konserwatywne społeczeństwo. Znajdujące się tam więzienie, przytułek, poprawczak oraz zakład psychiatryczny zarządzane są żelazną ręką dyrektora Scraugha i panny Grady – ponurej przełożonej pielęgniarek. Ich podopieczni to przestępcy, prostytutki, sieroty oraz chorzy na ciele i umyśle.

W wieku trzydziestu lat Karol Dickens jest już uznanym pisarzem. W trakcie podróży po Stanach Zjednoczonych otrzymuje tajemniczy list, którego anonimowy autor zaprasza go, by odkrył tajemnice skrywane przez wyspę Blackwella. Tam poznaje młodą i oddaną swej pracy pielęgniarkę Annę Radcliffe, która towarzyszyć mu będzie w niezwykłej przygodzie. 

Pisarz i pielęgniarka wspólnie stawią czoło niebezpiecznym tajemnicom wyspy. A kiedy intrygi i przemoc przybiorą na sile, Dickens postanowi opowiedzieć skazańcom pewną historię, licząc na to, że dzięki niej wyrwie ich z letargu i beznadziei. Snuta przez niego opowieść stanie się podwaliną jednej z jego najsłynniejszej książek – „Opowieści wigilijnej”.


Premiera: 16 marca 2016
Krawcowa z Dachau
Mary Chamberlain
Świat Książki

Dramatyczna opowieść o młodej dziewczynie – o miłości, rozdarciu, zdradzie i pełnej determinacji walce o przetrwanie

Londyn, wiosna 1939 roku. Osiemnastoletnia Ada Vaughan, piękna i ambitna szwaczka, właśnie podjęła pracę u modiste na Dover Street. Kariera stoi przed nią otworem. W wyniku przypadkowego spotkania z tajemniczym Stanislausem von Liebenem Ada trafia do świata przepychu i romansów. Kiedy ukochany proponuje jej wycieczkę do Paryża, pozostaje ślepa na sygnały ostrzegawcze o wojnie na kontynencie: to dla niej szansa na nowy początek. 

Gdy Niemcy wkraczają do Francji, Ada zostaje uwięziona w Dachau. Chcąc przeżyć, robi to, co potrafi najlepiej: szyje. Ta decyzja zaważy na jej losach w czasie wojny i po jej zakończeniu.

„Fascynująca historia, wspaniale opowiedziana. Ada Vaughan to postać, w której łatwo się zakochać: głęboko prawdziwa, niedoskonała i urzekająca”.
– Saskia Sarginson

Mary Chamberlain mieszkała i pracowała w Anglii i na Karaibach, jako profesor historii wykładała na angielskim Oxford Brookes University. Jest autorką wielu książek, których tematem są kobiety, Karaiby i historia mówiona. Prawa do powieści „Krawcowa z Dachau” zostały sprzedane do 18 krajów.


I jak, skusicie się na któryś z tych tytułów?

23 lutego 2016

"REAL" Katy Evans

RECENZJA PRZEDPREMIEROWA 

PREMIERA 9 MARCA 2016!

„Gorący. Seksowny. Potężny. Bolesny. Prawdziwy.

Pełen żaru, międzynarodowy bestseller, który odziera ze wszystkiego, co wiedziałaś o namiętności…

Remington Tate na ringu i poza nim posiada reputację awanturnika, twarde jak granit ciało oraz dziki, zwierzęcy magnetyzm, który wprawia jego fanki w szał. Lecz od chwili, kiedy spotykają się ich oczy, jedyną kobietą, której pragnie, jest Brooke Dumas. Jego pożądanie jest czyste, nieposkromione i realne.

Zatrudniona, by utrzymywać jego ciało w doskonałej kondycji, Brooke w końcu dostaje dobrze płatną pracę rehabilitantki sportowej, o której zawsze marzyła. Lecz gdy z Remym i jego zespołem objeżdża w trakcie tournée niebezpieczny podziemny bokserski krąg, jej własne ciało ożywa, zbudzone najbardziej pierwotnym z pragnień. To, co zaczyna się między nimi jako zwykły flirt, szybko dla obojga zmienia się w erotyczną obsesję, która obiecuje o wiele więcej.

Jednak ich rozpalona do białości żądza ma również mroczną stronę… Kiedy największy sekret Remy’ego wychodzi na jaw, a rodzinne obowiązki Brooke wymagają działania, czy uda im się przetrwać? 
Czy może to, co niegdyś wydawało się takie realne, teraz rozpłynie się jak iluzja?”


Nie czytuję współczesnych powieści erotycznych. Kilka razy bardzo się zawiodłam (najbardziej przy osławionym Grey'u) i zwyczajnie odpuściłam sobie tego typu książki. Kiedy więc przyszło mi poznać REAL od Katy Evans, nie liczyłam na zbyt wiele. Pierwsze kilkadziesiąt stron utwierdzało mnie w tym przekonaniu – język głównej bohaterki mnie irytował, a niektóre jej porównania bawiły do tego stopnia, że zdarzyło mi się nawet spaść z łóżka ze śmiechu. A potem nagle… BUM! Przepadłam. Jak to możliwe?!

źródło
Brooke i Remington, główni bohaterowie tej historii, to silne jednostki. Brooke, choć czasami zachowuje się głupio, ma w sobie determinację i odwagę, które mi imponowały. Potrafiła – wbrew wszystkiemu i wszystkim – podnieść się po życiowej porażce. Remington natomiast to bokser ciałem i duchem – robi wszystko dla sportu, poświęca się mu całkowicie. Na początku nie byłam do niego przekonana, jego zachowanie wywoływało we mnie niechęć i niejednokrotnie pomyślałam: „Boże, co za prostak!” To był błąd. Owszem, Remy to gwałtowny, trochę przerażający i niewątpliwie niebezpieczny facet, a jednak z każdą kolejną stroną zdobywał moje serce. Bo przekonały mnie jego uczucia. To chyba największy sukces Katy Evans – stworzyła bohaterów, którzy naprawdę CZUJĄ. Dzięki temu czytelnik (a raczej czytelniczka) wraz z bohaterami przeżywa najróżniejsze emocje – od niepokoju po gorączkę. Bo gorących, podniecających chwil w tej książce nie brakuje!

No właśnie – erotyka! Jakże łatwo popaść przy konstrukcji takiej książki w banał i schematyczność, powielać znane motywy, zniesmaczać i gorszyć odbiorcę. Evans to nie grozi – historia przez nią stworzona ŻYJE. I jest PRAWDZIWA. Gorące sceny są naprawdę GORĄCE: subtelne i mocne jednocześnie. Dynamiczny język i specyficzne pióro autorki sprawia, że odbiorca potrafi wyobrazić sobie każdy moment – plastyczności opisów dodają oczywiście emocje Brooke jako narratorki powieści oraz wzrastające z każdą kolejną stroną napięcie pomiędzy bohaterami. Są takie momenty, kiedy czytelniczka marzy o tym, by znaleźć się na miejscu Brooke i NAPRAWDĘ poczuć na sobie dłonie Remingtona. Bo facet jest OBŁĘDNY.

REAL był dla mnie zaskoczeniem. Cholernym zaskoczeniem. Spodziewałam się bezsensownej historyjki, a zamiast tego otrzymałam książkę z dobrze skrojoną fabułą, realistycznymi bohaterami i gorącymi scenami, które niejednokrotnie powodowały, że miałam wypieki na twarzy. Historia Brooke i Remingtona niesamowicie mnie wciągnęła, a zakończenie – absolutnie doskonałe – sprawiło, że z ogromną niecierpliwością będę oczekiwała kontynuacji! Komu polecam? Paniom, które marzą o swoim osobistym, wytatuowanym, wysportowanym i bardzo seksownym wojowniku! Gwarantuję – w obecności Remingtona nie ma mowy o nudzie! ;)

Original: REAL (Real #1)
Wydawca: Papierowy Księżyc
Premiera: 9 marca 2016
Ilość stron: 450
Przeł. Gabriela Jakubowska
Moja ocena: 5/6

W książce znalazła się lista piosenek, które towarzyszyły autorce podczas pisania książki. 
Scream przypadła mi najbardziej do gustu, bo związana jest z jednym z moich ulubionych momentów ;)

21 lutego 2016

Moja mała wielka podróż życia


Na pewno nie zdziwi Was fakt, że uwielbiam Wielką Brytanię i Brytyjczyków. Zwłaszcza Brytyjczyków! Z resztą która z Was, po przeczytaniu „Dumy i uprzedzenia”, nie pomyślała ciepło o Panu Darcy? :D Są takie miejsca na mapie Anglii, które kusiły mnie od dawna. Londyn oczywiście! Ach, zobaczyć Parlament, Blackfriars Bridge, Opactwo Westminsterskie czy Albert Memorial! Choć najbardziej w tym momencie pragnę zajrzeć do Studia Warner Bros, w którym można obejrzeć plany z filmów o Harrym Potterze! ;) Ale Anglia to oczywiście nie tylko Londyn. To np. piękne ruiny Glastonbury Abbey, które MUSZĘ zobaczyć! To urokliwe Brighton, o którym kiedyś pisałam w mojej „książce do szuflady”. To cudowny Zamek Alnwick, w którym kręcili niektóre sceny z Pottera. Niezwykłości Anglii nie da się opisać w jednym poście, więc nawet nie będę próbowała. Skąd jednak taka notka na moim blogu?

W życiu każdego człowieka przychodzi taki moment, w którym zaczynamy się zastanawiać nad tym, w którą stronę idzie nasze życie, do czego dążymy, czego pragniemy, gdzie chcemy mieszkać na tzw. stare lata. Mnie także dopadły te przemyślenia. Nie było łatwo podjąć taką decyzję. Mój angielski jest bardzo słaby, skończyłam bardzo „nieżyciowe studia” i w dodatku jestem mocno związana z rodziną, więc ta zmiana w moim życiu na pewno nie będzie łatwa. Ale planowałam to od kilku miesięcy i tydzień temu dostałam „zielone światło”, by wprowadzić ów plan w życie. O czym mowa? O wyjeździe. Przeprowadzce. Totalnej zmianie swojego życia.

Moi Kochani, dzisiaj przychodzę do Was z przełomowymi dla mojego życia (i bloga również) informacjami – przeprowadzam się do Wielkiej Brytanii. A dokładniej do przepięknego Bath. Jako historyk sztuki chyba nie muszę Wam mówić, że to miasto jest dla mnie miejscem wymarzonym!

źródło

Moja siostra od dwóch lat mieszka w Anglii. Przeprowadziła się tam ze swoim mężem i synkiem. Postanowiłam więc skorzystać z faktu, że mam w Anglii rodzinę i wyruszyć na poszukiwanie „swojego miejsca na świecie”. Może odnajdę je właśnie tam?

Ta zmiana na pewno odciśnie swoje piętno na blogu. Bo na pewno poza recenzowaniem książek, pojawi się też trochę wpisów o nowym miejscu, w którym żyję. O historii Bath (wreszcie te studia się na coś przydadzą!), o Brytyjczykach, o poznanych ludziach, obyczajach, codzienności. O The Jane Austen Centre, które mieści się w Bath! Ale o książkach też będzie – nie planuję z tego rezygnować. Choć w podróż za granicę zabieram tylko kilka lektur, a reszta będzie na czytniku. Jakoś to przeżyję, prawda? Kupię sobie książki już tam – marzę o angielskich wydaniach Pottera, o wszystkich książkach Austen, Gaskell i sióstr Bronte. Stworzę tam sobie nową biblioteczkę. A polskie książki na razie muszą zostać u rodziców – przewiezienie mojego księgozbioru kosztowałoby majątek. Choć i tak pozbyłam się ponad połowy tego, co miałam na półkach. Taka jest cena „zmiany życia i otoczenia”.

Mam nadzieję, że nadal będziecie odwiedzali mojego bloga  nawet jeśli recenzji będzie trochę mniej, bo będę miała na pewno na początku mniej czasu na pisanie i czytanie. Nowa praca, nowy język, już czuję, że pierwsze tygodnie będą trudne. Wyjeżdżam na początku marca, więc zostało mi raptem półtora tygodnia w Polsce. Półtora tygodnia do pierwszego w życiu lotu samolotem – nie ukrywam, że się boję! Ale jeśli chodzi o sprawy książkowe, mam zamiar do wyjazdu przeczytać jeszcze trzy zaległe recenzenckie egzemplarze i podzielić się z Wami opiniami na ich temat. Będzie też kilka słów o książce, która przeszła moją korektę – gorąca premiera Papierowego Księżyca. Zatem mam nadzieję, że się u mnie nie wynudzicie ;) 

Na koniec tej notki proponuję piosenkę. U mnie na tapecie ostatnio głupiutkie, ale jakże słodkie Austenland :D

19 lutego 2016

"Sekretna herbaciarnia" Vanessa Geene

„Podnosząca na duchu powieść o sile płynącej z prawdziwej przyjaźni.

Charyzmatyczna dziennikarka Charlotte ma wybrać najlepsze herbaciarnie Wielkiej Brytanii.

Wie, że herbaciarnia Nadmorska to miejsce wyjątkowe, ale czy powinna podzielić się tym odkryciem z czytelnikami? Kathryn, samotna matka, dla której Nadmorska jest jedynym azylem, przekonuje Charlie, by nie umieszczała tej herbaciarni w swoim artykule, a w zamian zgadza się uczestniczyć w rekonesansie. Wraz z inną stałą klientką, Séraphine, francuską au pair pasjonującą się wypiekami, podróżują po kraju, odkrywając urocze zakątki. Ale żadna z nich nie przeczuwa, że te podróże pozwolą im odkryć coś jeszcze…”


Uwielbiam herbaciarnie! Staromodny wystrój, delikatne, porcelanowe filiżanki, zapach różnych herbat i kwiatów, pyszne, domowe ciasta i ciasteczka oraz niepowtarzalna atmosfera sprawiają, że można w takim miejscu zapomnieć o całym świecie! Klimatu dobrej herbaciarni nie da się pomylić z żadnym innym. Zatem powieść Vanessy Greene od pierwszych zapowiedzi stanowiła dla mnie lekturę obowiązkową – jako fanka herbaciarni oraz wierna czytelniczka serii Leniwa Niedziela po prostu wiedziałam, że to książka dla mnie.

źródło
Sekretna herbaciarnia to opowieść o… kobietach. Trzy główne bohaterki – Kat, Charlotte i Seraphine – pochodzą z różnych światów. Każda ma inne problemy, inne spojrzenie na życie, inne plany, ale łączy je jedno – sympatia do pewnej klimatycznej herbaciarni prowadzonej przez przemiłą Letty. Nadmorska to miejsce magiczne, ciche i pełne kuszących zapachów oraz smaków. Każdy zakochuje się w tym miejscu. To właśnie tu bohaterki się poznają i tu rozpocznie się ich wspólna przygoda. 

Muszę przyznać, że Vanessa Greene bardzo realistycznie przedstawiła miejsce, wokół którego kręci się akcja powieści – miałam wrażenie, jakbym dobrze znała tę herbaciarnię. Zgrabna kreacja bohaterów i ich „życiowe” perypetie sprawiają, że książkę czyta się z zainteresowaniem. Mnie osobiście najbardziej przypadła do gustu Kat  wydawała mi się taka do bólu prawdziwa, autentyczna i dobra. Choć nie ukrywam, że kreacja jej trzyletniego syna nie wypadła już tak realistycznie – miałam wrażenie, jakby autorka książki nie do końca wiedziała, jak mówią i zachowują się trzyletnie dzieci. Leo w moim odczuciu był stanowczo zbyt dorosły.

Sekretna herbaciarnia to lekka i ciepła opowieść o przyjaźni oraz odnajdywaniu swojego miejsca na świecie. Przyjemny styl autorki oraz dobrze wykreowane postaci kobiece to największe atuty tej historii. Niestety brakowało mi w niej kotwicy – czegoś, co sprawiłoby, że czytałabym książkę z totalnie zapartym tchem, niepewna losów ulubionych bohaterów. Owszem, opowieść ma swój urok, odpowiedni klimat i bardzo kobiecy wydźwięk, niemniej nie jest to książka, do której będę wracała myślami. To dobra lektura na jeden wieczór – taka, przy której na chwilę się odprężymy, ale o której nie będziemy rozmyślali po jej przeczytaniu. Dlatego też Sekretną herbaciarnię polecam fankom serii Leniwa Niedziela oraz tym osobom, które lubią niezobowiązujące, przyjemne historie  – powieść Vanessy Greene to idealna odskocznia od szarej rzeczywistości.

Original: The Seafront Tea Room
Wydawca: Świat Książki
Data wydania: 18.11 2015
Ilość stron: 368
Przeł. Urszula Smerecka
Moja ocena: 4/6


Za tę sympatyczną lekturę dziękuję wydawcy!

16 lutego 2016

Najciekawsze książkowe zapowiedzi nadchodzących tygodni

Najbliższe dwa miesiące będą obfitowały w najróżniejsze premiery. Przejrzałam więc propozycje wydawnicze i tak oto powstała lista najciekawszych (moim zdaniem) książkowych zapowiedzi. A więc:

Premiera: 17 lutego 2016
Barwa ciszy
Rosamund Lupton
Świat Książki

Yasmin Alfredson przybywa wraz z głuchą córką Ruby na Alaskę, by spotkać się tam z mężem Mattem, dokumentalistą, który przebywa na północy, filmując przyrodę. Dowiaduje się po przylocie, że wioska, w której mieszkał Matt, Anaktue, została strawiona przez wielki pożar i że nikt nie ocalał. Yasmin, wbrew temu, co twierdzi policja, wierzy uparcie, że jej mąż przetrwał, i wyrusza na jego poszukiwania. Wraz z córką przemierzają ciężarówką pustkowia Alaski podczas nocy polarnej. Przez całą drogę podąża za nią tajemniczy wóz, a na laptopie jej córki pojawiają się anonimowe maile ze zdjęciami martwych zwierząt. 

Czy Yasmin odnajdzie męża? Co naprawdę wydarzyło się w Anaktue?

Premiera: 18 lutego 2016
Klaśnięcie jednej dłoni
Richard Flanagan
Wydawnictwo Literackie

Tasmania – rozległa, tajemnicza kraina. Pewnej nocy 1954 roku osadę Butlers Gorge omiatała śnieżyca, a czarne chmury przesłoniły gwiazdy. Maria Buloh bez słowa opuściła męża i trzyletnią córkę, by nigdy do nich nie wrócić. Rozpłynęła się bez śladu. Dlaczego i dokąd odeszła? Szukając zapomnienia w alkoholu, Bojan, słoweński imigrant, odnajdzie w nim jedynie demony przeszłości – tragiczne wspomnienia z czasu wojny, a rozpacz po odejściu żony przekuje w codzienne domowe piekło dla małej Sonji. W 1989 roku, po latach spędzonych w Sydney, dorosła już Sonja odwiedza ojca. To szansa na przebaczenie, ale też i czas na podjęcie najważniejszej decyzji w życiu młodej kobiety, która będąc w ciąży, zastanawia się nad jej przerwaniem.


Premiera: 23 lutego 2016
Sekrety francuskiej kuchareczki
Marie-Morgane Le Moel
Wydawnictwo Kobiece

Tiens! Kiedy Marie, żądna przygód francuska dziennikarka, decyduje się przenieść do Australii, aby spróbować sił jako korespondentka zagraniczna, musi wiele i szybko się nauczyć. Jak zdobyć zaproszenie na najlepsze imprezy, jak przebić się z pytaniem na konferencji prasowej, kiedy nachalni australijscy pisarze nieustannie ci przerywają, oraz jak zdobyć nowych przyjaciół - zwłaszcza kiedy urząd imigracyjny stanowczo sugeruje, że twój francusko-kanadyjski narzeczony musi wrócić do domu.

Na szczęście posiadanie walizki pełnej przepisów Maman pomaga w chwilach, kiedy daje o sobie znać tęsknota za domem. Okazuje się też, że ten nachalny australijski pisarz uwielbia jej galette des rois… Ale czy Marie kiedykolwiek poczuje się dobrze w nowym domu?

Autorka wzbogaciła swoją opowieść licznymi przepisami na typowe francuskie dania. Z właściwą sobie swadą przekazała unikalne porady kulinarne i zdradziła mnóstwo tajemnic, których pilnie strzegą słynni francuscy szefowie kuchni! Jeśli masz ochotę na obłędną szarlotkę tarte tatin, rewelacyjne herbatniki madeleines, których smak rozsławił w literaturze sam Marcel Proust, oraz na wyborną prowansalską tartę o smaku lata i beztroskich wakacji, ta książka jest właśnie dla Ciebie!

Możesz zabrać dziewczynę z Francji, ale czy kiedykolwiek uda ci się zabrać Francję z dziewczyny?


Premiera: 3 marca 2016
Paryska nieznajoma
Santa Montefiore
Świat Książki

Za zamkniętymi drzwiami od lat skrywa się prawda…
Świat Antoinette rozsypał się na kawałki: jej mąż, mężczyzna, którego kochała, odkąd sięga pamięcią, zginął tragicznie w wypadku. Był jej opoką, człowiekiem, do którego zwracała się po miłość i po wsparcie, człowiekiem, którego znała lepiej niż samą siebie. Przynajmniej tak jej się zdawało…

Przybywszy bowiem do kamiennego kościoła na pogrzeb George'a, widzi nieznajomą kobietę. I w tej chwili dzień, w którym miała zamknąć drzwi dzielące ją od przeszłości, stał się dniem, gdy jej dotychczasowy świat wali się w gruzy. 

Phaedra także kochała George'a i musiała zjawić się na jego pogrzebie. Poznała go niedawno, ale łączyły ją z nim więzy mocniejsze od wszystkich, jakich zaznała wcześniej. Teraz, siedząc przed jego żoną, wie, że to co niebawem ujawni, na zawsze zmieni ich życie… 


Premiera: 3 marca 2016
Wyjątkowy rok
Thomas Montasser
Świat Książki 

Mała księgarnia i tajemnicza książka, która wszystko zmienia
Wyznanie miłości do literatury, do pięknych książek.

Powieść o potędze rozmaitych historii i o ich uroku.
I dowód na to, że świat fantazji wciąż jest w nas.

Gdy Valerie wchodzi do nieco staroświeckiej księgarni swojej zaginionej bez śladu ciotki, zamierza jak najszybciej zaprowadzić porządek w tym chaosie i zlikwidować sklepik. Ale nie docenia potęgi książek i magii małej księgarni z samowarem. Ta bowiem każdego dnia czymś ją zaskakuje. Otwiera przed nią nowe światy. 

Pewnego dnia Valerie natyka się na dziwną książkę, nie do końca napisaną, którą uznaje za wybrakowaną. Ale w księgarni pojawia się klient, który już od dawna szuka właśnie tej książki...

Premiera: 9 marca 2016
REAL
Katy Evans
Papierowy Księżyc

Gorący. Seksowny. Potężny. Bolesny. Prawdziwy.
Pełen żaru, międzynarodowy bestseller, który odziera ze wszystkiego, co wiedziałaś o namiętności…

Remington Tate na ringu i poza nim posiada reputację awanturnika, twarde jak granit ciało oraz dziki, zwierzęcy magnetyzm, który wprawia jego fanki w szał. Lecz od chwili, kiedy spotykają się ich oczy, jedyną kobietą, której pragnie, jest Brooke Dumas. Jego pożądanie jest czyste, nieposkromione i realne.

Zatrudniona, by utrzymywać jego ciało w doskonałej kondycji, Brooke w końcu dostaje dobrze płatną pracę rehabilitantki sportowej, o której zawsze marzyła. Lecz gdy z Remym i jego zespołem objeżdża w trakcie tournée niebezpieczny podziemny bokserski krąg, jej własne ciało ożywa, zbudzone najbardziej pierwotnym z pragnień. To, co zaczyna się między nimi jako zwykły flirt, szybko dla obojga zmienia się w erotyczną obsesję, która obiecuje o wiele więcej.

Jednak ich rozpalona do białości żądza ma również mroczną stronę… Kiedy największy sekret Remy’ego wychodzi na jaw, a rodzinne obowiązki Brooke wymagają działania, czy uda im się przetrwać? Czy może to, co niegdyś wydawało się takie realne, teraz rozpłynie się jak iluzja?


Premiera: 16 marca 2016
Ktoś taki jak ty
Sarah Dessen
HarperCollins Polska

Los zafundował Scarlett szybką lekcję dorastania. Jej chłopak zginął w wypadku, a ona dowiedziała się, że jest z nim w ciąży. Niepokorna i szalona szesnastolatka nie ma pojęcia o odpowiedzialności, a co dopiero o byciu matką. To będzie czas ogromnych wyzwań. Jej najlepsza przyjaciółka Halley zawsze była jej przeciwieństwem. Cicha, poukładana i niezbyt towarzyska, ograniczana przez nadopiekuńczą matkę. Zwykle to ona potrzebowała optymizmu i nieustępliwości Scarlett, jednak teraz role się odwróciły. Halley będzie musiała wesprzeć przyjaciółkę, choć sama ma problem – zakochała się w niewłaściwym facecie. Czeka je trudny krok w dorosłość i prawdziwy sprawdzian z przyjaźni.

Premiera: 6 kwietnia 2016
Zwodnicza miłość
Julie Cohen
Filia

Ostatnimi czasy Felicity nie może pozbyć się wątpliwości. Jej mąż, Quinn – najżyczliwszy człowiek, jakiego zna – kocha jej małe dziwactwa bardziej niż Felicity czuje, że na to zasługuje. Jednak nagle dziewczyna nabiera przekonania, że coś jest nie tak.

Wtem doświadcza czegoś niesamowitego: czuje w powietrzu zapach perfum, który budzi w niej długo uśpione wspomnienia. Później zdarza się to jeszcze kilka razy – powraca echo minionych dni i widmo mężczyzny, którego Felicity nie widziała od dziesięciu lat. Echo niesie też wspomnienie uczucia głębokiej, wyjątkowej miłości…

Przepełniona emocjami Felicity stara się oprzeć wizji przeszłości, która stopniowo przejmuje nad nią kontrolę. A jeśli coś jest naprawdę nie tak, jak powinno? Co jeżeli umysł spłatał figla jej sercu? 

Któremu z nich Ty byś zaufała?

Premiera: 13 kwietnia 2016
Zawsze stanę przy tobie
Gayle Forman
Nasza Księgarnia

Książka bestsellerowej autorki „Zostań, jeśli kochasz” i „Wróć, jeśli pamiętasz”.

Brit jest niepokorna i czasami pakuje się w kłopoty. Mimo to nie może zrozumieć, dlaczego ojciec i macocha oddają ją do Red Rock, ośrodka terapeutycznego, gdzie rzekomo leczy się zbuntowane nastolatki. Teraz jej życie spoczywa w rękach terapeutek o niedostatecznych kwalifikacjach, twardziela Szeryfa oraz okrutnej psycholog. Nikt nie zdoła przetrwać samotnie – lecz komu zaufać w miejscu, gdzie nagradzane jest donoszenie na koleżanki? Na szczęście Brit poznaje V, Bebe, Marthę oraz Cassie – cztery dziewczyny, dzięki którym może uda jej się nie oszaleć. Razem starają się zachować zdrowy rozsądek, by życie w Red Rock nie zmieniło się w ostateczny koszmar.

* * *

I jak, znaleźliście coś dla siebie? :)

14 lutego 2016

Bardzo subiektywny wybór najpiękniejszych cytatów o miłości


Dzień Zakochanych to idealny moment, by przedstawić Wam listę pięknych, budujących, bądź wartych przedyskutowania cytatów o miłości. Wśród moich typów znalazły się nie tylko cudowne, romantyczne wyznania uczuć, ale także stwierdzenia, z których wynika, że miłość może być równie rozczarowująca, co piękna. A więc zapraszam Was na tę subiektywną podróż przez najróżniejsze książkowe cytaty ;)

Kocham cię. Będę cię kochał do dnia, w którym umrę. A jeśli po tym jest jakieś życie, to wtedy też będę cię kochał.
Cassandra Clare – Miasto Szkła

Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu.
Antoine de Saint-Exupéry – Mały Książę

Wolę jedno życie z Tobą niż samotność przez wszystkie ery tego świata.
Władca Pierścieni (cytat z filmu)

Nic nie zatrzyma miłości: ni rygle, ni bramy.
Przez wszystko przejdzie.
Początku nie ma, od zawsze bije skrzydłami
i na wieki biła będzie.

Matthias Claudius [w:] Kerstin Gier – Błękit Szafiru

Przewodnią myślą mego życia jest on. Gdyby wszystko przepadło, a on jeden pozostał, to i ja istniałabym nadal. Ale gdyby wszystko zostało, a on zniknął, wszechświat byłby dla mnie obcy i straszny, nie miałabym z nim po porostu nic wspólnego.
Emily Jane Brontë – Wichrowe Wzgórza

Miłość w swej prostej i nieśmiałej mowie
Powie najwięcej, kiedy najmniej powie.

William Shakespeare – Sen nocy letniej

Ofiaruję Ci siebie z powrotem – to serce bardziej jest dzisiaj Twoje niż osiem i pół lat temu, kiedyś je nieledwie złamała. Nie powiadaj, że mężczyzna szybciej zapomina niż kobieta, że jego miłość wcześniejszą ma śmierć. Nie kochałem żadnej oprócz Ciebie. Możem był niesprawiedliwy, może słaby i urażony, lecz nigdy – niestały. 
Jane Austen – Perswazje

Była to miłość od pierwszego wejrzenia, od ostatniego wejrzenia, od każdego, wszelkiego wejrzenia.
Vladimir Nabokov – Lolita

Kocha się za nic. Nie istnieje żaden powód do miłości.
Paulo Coelho – Alchemik

Prawdziwa miłość oznacza, że zależy ci na szczęściu drugiego człowieka bardziej niż na własnym, bez względu na to, przed jak bolesnymi wyborami stajesz.
Nicholas Sparks – I wciąż ją kocham

(...) my kochamy dłużej, kochamy, gdy przedmiot naszej miłość już nie żyje lub nadzieja umarła.
Jane Austen – Perswazje

Jeśli ktoś kocha nas aż tak bardzo, to nawet jak odejdzie na zawsze, jego miłość będzie nas zawsze chronić.
Joanne Kathleen Rowling – Harry Potter i Kamień Filozoficzny

A wie pan co jest najlepszego w złamanym sercu? (...) Tak naprawdę można je złamać tylko raz. Reszta to ledwie zadrapania.
Carlos Ruiz Zafón – Gra anioła

Ze wszystkich rzeczy wiecznych, miłość trwa najkrócej...
Janusz Leon Wiśniewski – Samotność w Sieci

Wiesz, Prosiaczku... miłość jest wtedy... kiedy kogoś lubimy... za bardzo.
Alan Alexander Milne – Kubuś Puchatek

Miłość to dotrzymywanie obietnic wbrew wszystkiemu.
John Green – Gwiazd naszych wina

Cokolwiek pomiędzy ludźmi kończy się – znaczy: nigdy nie zaczęło się. Gdyby prawdziwie się zaczęło – nie skończyłoby się. Skończyło się, bo nie zaczęło się.
Cokolwiek prawdziwie się zaczyna – nigdy się nie kończy.
Edward Stachura – Fabula rasa. Z wypowiedzi rozproszonych

Bywają wielkie zbrodnie na świecie, ale chyba największą jest zabić miłość.
Bolesław Prus – Lalka

Kiedy kobietę trzyma przy życiu czyjaś miłość, i nagle ta miłość zostaje jej odebrana, żeby nie umrzeć, musi zamienić to uczucie na inne, równie silne: nienawiść.
Éric-Emmanuel Schmitt – Tektonika uczuć

A gdy nasze wargi się zetknęły, wiedziałem, że gdybym nawet dożył setki i zwiedził wszystkie kraje świata, nic nie da się porównać z tą jedną chwilą, gdy po raz pierwszy pocałowałem dziewczynę moich marzeń, i byłem pewny, że moja miłość będzie trwała wiecznie.
Nicholas Sparks – I wciąż ją kocham

Jaka jest różnica pomiędzy kaprysem a dozgonną miłością? Ta, że kaprys trwa trochę dłużej.
Oscar Wilde – Portret Doriana Graya

Gdybyś kiedy we śnie poczuła, że oczy moje już nie patrzą na ciebie z miłością, wiedz, żem żyć przestał...
Stefan Żeromski – Syzyfowe prace

Tam, gdzie jest miłość, nie ma przeszkód nie do pokonania.
Carolyn Jess-Cooke – Zawsze przy mnie stój

Kocham cię. – Odwrócił się do mnie z wyrazem twarzy męczennika. – Kocham cię w każdej sekundzie każdego dnia i nie rozumiem dlaczego. Nie potrafię przestać...
Alexandra Bracken – Nigdy nie gasną

Bo serce nie jest sługa, nie zna, co to pany,
I nie da się przemocą okuwać w kajdany.

Adam Mickiewicz – Pan Tadeusz

Nigdy nie jest się biednym, jeśli ma się coś do kochania.
Lucy Maud Montgomery – Ania z Szumiących Topoli

Miłość znaczy kochać kogoś bardziej niż siebie samego.
Jess Rothenberg – Po tamtej stronie ciebie i mnie

Ten kocha naprawdę, kto nie wie, dlaczego kocha.
Maria Nurowska – Rosyjski kochanek

Jesteś ukrytym wierszem mego serca. Czytam Cię bez przerwy, uczę się ciebie na pamięć w każdej chwili naszej rozłąki.
Laura Whitcomb – Światła pochylenie

Moje ramię będzie zawsze przy Tobie, jeśli kiedykolwiek zechcesz płakać. Wszystko będzie dobrze, bo zawsze będę cię kochać, aż do dnia w którym umrę.
Danielle Steel – Światło moich oczu

Miarą miłości jest kochać bez miary.
Cassandra Clare – Mechaniczna księżniczka

Wydawało mi się, że na tym polega miłość: na poznaniu kogoś tak dobrze, że wydaje się częścią ciebie.
Lauren Oliver – 7 razy dziś

Oraz najbardziej znany cytat o miłości na świecie:

Miłość cierpliwa jest,
łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości,
nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą;
nie dopuszcza się bezwstydu,
nie szuka swego,
nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego;
nie cieszy się z niesprawiedliwości,
lecz współweseli się z prawdą.
Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzyma.
Miłość nigdy nie ustaje...

Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu

Na koniec jedna z moich najukochańszych piosenek Eda Sheerana, a przy tym piękna opowieść o miłości. Zapraszam do posłuchania (i obejrzenia przesłodkiego teledysku) :)


I już naprawdę na sam koniec życzę Wam, aby ten dzień nie różnił się od innych dni w roku. Bo kocha się zawsze, bez względu na święto. I codziennie należy okazywać sobie miłość. A jeśli nie spotkaliście jeszcze osoby, z którą warto spędzić życie, głowa do góry! Miłość zapuka w najmniej spodziewanym momencie. Każdy z nas jest połówką całości. I każdy z nas kiedyś tę drugą połówkę odnajdzie. Wierzę w to! <3

PS A jak się nie uda, zawsze są książki... :P

11 lutego 2016

"Zakochać się" Cecelia Ahern


„Losy Adama Basila i Christine Rose splatają się pewnej nocy, kiedy na dublińskim moście Christine powstrzymuje Adama przed popełnieniem samobójstwa. Zawierają szaloną umowę: Adam na zawsze zrezygnuje z samobójczych zamiarów, jeśli przed jego trzydziestymi piątymi urodzinami Christine zdoła go przekonać, że jednak warto żyć. 
Urodziny zbliżają się wielkimi krokami… Rozpoczyna się niezwykły wyścig z czasem, w którym główną nagrodą jest nie tylko życie, lecz także – a może przede wszystkim – miłość.”


Mam wrażenie, że książki Cecelii Ahern zostały napisane specjalnie dla mnie. Moje pierwsze spotkanie z autorką – Pora na życie – było niczym objawienie. Drugie – Podarunek – również mile mnie zaskoczyło. Trzecie, podczas którego poznałam Zakochać się, okazało się strzałem w dziesiątkę! Jestem totalnie zauroczona historią Christine i Adama! Powieść Ahern to książka, która wzrusza, zachwyca i pozostawia odbiorcę w absolutnie cudownym nastroju!

Narratorka powieści, Christine Rose, to młoda, nieco zakręcona kobieta wierząca w moc poradników, która pragnie pomagać każdemu, kto stanie na jej drodze. Nie zawsze jednak się to udaje. Mimo to, gdy pewnego wieczoru spotyka na moście mężczyznę, który pragnie popełnić samobójstwo, nie waha się zawrzeć z nim umowy – nim nieznajomy skończy 35 lat, Christine przekona go, że warto żyć, a on już nigdy więcej nie podejmie próby samobójczej. Problem w tym, że urodziny Adama Basila są coraz bliżej… 

Chwile są cenne. Czasem z nami zostają, a czasami ulatują, ale wszystkie mają znaczenie. W jednej chwili możesz zmienić zdanie, uratować komuś życie albo się zakochać.

Historia rozwija się powoli – na początku poznajemy Christine i jej uwielbienie dla poradników, co może skutkować wrażeniem, że kobieta jest trochę naiwna i lekkomyślna. Im jednak bardziej zagłębiamy się w opowieść, poznajemy Adama i jesteśmy świadkiem zawarcia tej dziwnej, a jednocześnie romantycznej umowy, wiele się zmienia – zegar tyka, a bohaterka musi zrobić wszystko, by pomóc nowo poznanemu mężczyźnie. Czy zdąży? Zakochać się spełniło moje oczekiwania, bowiem uwielbiam historie, w których bohaterowie przechodzą przemianę, a przy tym są dobrze wykreowani – realni, żywi, przeżywający najróżniejsze emocje. I uwielbiam, kiedy historia mnie wciąga tak bardzo, że nie mogę się po niej pozbierać i chcę więcej, i więcej. Bardzo żałuję, że ta opowieść nie ma kontynuacji.

Czasami gdy zdarza się cud, zaczynasz wierzyć, że wszystko jest możliwe.

Cecelia Ahern jest po prostu genialna! Tworzy piękne, bardzo kobiece i mądre historie, przy których śmieję się i wzruszam na przemian, a po skończonej lekturze czuję się naładowana nową energią! Jestem zachwycona jej lekkim piórem, cudownym stylem i niebanalnymi pomysłami, i po prostu wiem, że nie raz wrócę do przeczytanych książek. Przede mną jeszcze wiele innych powieści Cecelii i coś czuję, że będą to dla mnie lektury idealne. Póki co Zakochać się jest moim numerem jeden z dotychczas poznanych dzieł irlandzkiej pisarki. To książka szalenie pozytywna i ciepła, a jednocześnie bogata w życiową mądrość, z której należy czerpać pełnymi garściami. Bardzo szczerze polecam! :)

Original: How to Fall in Love
Wydawca: Akurat
Data wydania: 2014
Ilość stron: 416
Przeł. Natalia Wiśniewska
Moja ocena: 6/6

08 lutego 2016

"Razem będzie lepiej" Jojo Moyes

„Na miejscu Jess każdy miałby dosyć. Pracy na dwa etaty, chodzenia przez cały rok w jednej parze dżinsów, kupowania najtańszych jogurtów na promocji w supermarkecie i wybaczania byłemu mężowi, że nie płaci alimentów.

Jednak Jess nie należy do kobiet, które łatwo się poddają. „Damy sobie radę” mogłaby mieć wydrukowane na koszulce. Kiedy okazuje się, że jej córka ma szansę na zdobycie stypendium w wymarzonej szkole, gotowa jest ruszyć na drugi koniec kraju, zabierając ze sobą:
1. jednego problematycznego nastolatka,
2. jedną wybitnie uzdolnioną dziewczynkę z chorobą lokomocyjną,
3. jednego kudłatego psa o wielkim sercu.
Oraz...
4. przypadkowo spotkanego mężczyznę na życiowym zakręcie, który w krytycznym momencie wyciąga do nich pomocną rękę.

Czy wspólna podróż pokaże im, że… razem będzie lepiej?”


Razem będzie lepiej to jedna z moich ukochanych książek. Zdecydowanie! Powieść Jojo Moyes rozłożyła mnie na łopatki. Autorka ma niezwykły talent do tworzenia opowieści, przy których czytelnik na przemian śmieje się i płacze, i nawet na sekundę nie jest w stanie odłożyć lektury na później. Taka jest ta historia – mądra, życiowa, wzruszająca i nastrajająca bardzo, bardzo pozytywnie!

Główną bohaterką powieści jest Jess, młoda matka wychowująca dwójkę dzieci – córkę i przybranego syna. Jedno z nich jest bardzo uzdolnione matematycznie i kiedy dostaje propozycje wzięcia udziału w olimpiadzie matematycznej, która może otworzyć drogę do prestiżowej szkoły, Jess nie waha się przed spełnieniem marzenia swojego dziecka. Ale na drodze do realizacji planu coś stoi na przeszkodzie – Jess ma duże problemy finansowe. Pracuje na dwa etaty i ledwo wiąże koniec z końcem. Mimo to uparcie powtarza, że „jakoś damy radę”. Ale czy na pewno? Niespodziewanie pomocną dłoń wyciąga Ed – mężczyzna, któremu bohaterka sprząta dom. Ed postanawia zawieźć Jess, jej dzieci i psa do Szkocji, gdzie ma się odbyć olimpiada. Po drodze czeka ich wiele przygód. 

Nie ukrywam – przez kilka dni żyłam historią Jess. Myślę, że mogłabym się zaprzyjaźnić z tą bohaterką, bowiem imponowała mi swoją determinacją i tym, że nawet w najtrudniejszych chwilach potrafiła walczyć o rodzinę i marzenia. Niejedna osoba w jej sytuacji dawno by się załamała. Rozumiałam ją. Współczułam. I chciałam jej pomóc. Być może właśnie dlatego tak bardzo wciągnęłam się w tę opowieść – Jojo Moyes wykreowała wspaniałych, realnych, posiadających indywidualne cechy charakteru bohaterów, ludzi z krwi i kości. Nie oszczędzała żadnego z nich, piętrząc przed młodą matką i jej dziećmi najróżniejsze przeszkody. Do tej zwariowanej rodziny dodała cudnego, zabawnego psa, który z miejsca zdobył moje serce. Oraz mężczyznę, którego na początku trudno mi było polubić.

Razem będzie lepiej to piękna, bardzo ciepła opowieść o rodzinie, miłości, odnajdywaniu siebie i walce o marzenia. To książka, przy której śmiałam się i płakałam na przemian. Jojo Moyes potrafi zachwycić czytelnika, a jednocześnie rozczłonkować jego serce na milion kawałeczków. Autorka kreuje wspaniałych bohaterów, tworzy bardzo życiowe historie, wzrusza, bawi i zmusza do refleksji. Jestem oczarowana! Razem będzie lepiej to moje trzecie spotkanie z jej twórczością i muszę przyznać, że chyba najbardziej udane – do tej powieści na pewno będę często wracała i zamierzam ją polecać każdemu, kto lubi piękne, wzruszające książki o trudach codzienności i spełnianiu marzeń. O matce, która zrobiłaby wszystko, by przychylić nieba swoim dzieciom. Takich osób nam potrzeba. Takich podziwiam. I o takich chcę czytać.

Original: The One Plus One
Wydawca: Między Słowami
Data wydania: 2015
Ilość stron 461
Przeł. Nina Dzierżawska
Moja ocena: 6!/6

PS MUSICIE POZNAĆ TĘ HISTORIĘ! :)

05 lutego 2016

Styczniowo-lutowy stosik książkowy

Ojej, styczeń już za nami! Ale ten czas leci! Miniony miesiąc nie należał jednak do dobrych – pożegnaliśmy kilku wielkich ludzi, w tym mojego najukochańszego Alana Rickmana ;( Stanowczo nie lubię takich wiadomości. 

Ale przytrafiły się też dobre rzeczy, m.in. premiera The Revenant (moja recenzja TUTAJ), z Leonardem DiCaprio w roli głównej. Ach, cóż to był za seans! Minął tydzień od obejrzenia tego filmu, a ja wciąż snuję się nieprzytomna, oczarowana i absolutnie zakochana w tym obrazie i muzyce. No i w samym DiCaprio! Ścieżka do Zjawy towarzyszy mi nieustannie od wielu dni. 

Styczeń to także miesiąc, w którym dostałam kilka fajnych książek. I dziś się nimi pochwalę ;)


A więc wygrałam Fanny Hill w konkursie na blogu Literackie skarby świata całego – dziękuję! Ponadto dostałam od wydawnictwa Świat Książki Podwójne życie Pat (moja recenzja TUTAJ) oraz trzy tytuły z serii Leniwa Niedziela: Sekretna herbaciarnia, Mamifest i Na imię jej Rose. CUDA! Zabieram się od razu za czytanie! Na koniec dwie książki od mojej kochanej DzosefinnDziewczyna, która pływała z delfinami i Pani na Czachticach. Słowem: mam co czytać!


Plany na luty? Nadrobić zaległe recenzje – mam co najmniej 6 książek przeczytanych z poprzedniego i początku tego roku, do których jeszcze nie napisałam opinii. Ponadto robię gigantyczne porządki (ponownie) i zapewne pierwsza połowa lutego minie mi  na ogarnianiu swojej przestrzeni życiowej. Dzisiaj np. pozbyłam się dwóch pudeł z książkami – wszystkie wystawiam w zakładce NA ZBYCIU, jakby ktoś chciał sobie przejrzeć tytuły, które mam do sprzedania. Podoba mi się świadomość, że potrafię zrezygnować z pewnych rzeczy i dzięki temu porządkuję swoje życie (oraz dom rodziców) ;) Polecam – sprzątanie sprawia, że człowiek czuje się... lepszy :) I ma więcej miejsca w domu (a przy tym mniej rzeczy do wynoszenia np. podczas przeprowadzki) :D

03 lutego 2016

7 rzeczy, których możesz o mnie nie wiedzieć


Lubię znać ludzi, których blogi czytam. Nie zawsze się to udaje, niemniej staram się chociaż co nieco wiedzieć o autorach stron, które są mi bliskie. Pomyślałam więc, że może warto podzielić się z Wami kilkoma informacjami na własny temat  tak w ramach samouwielbienia ;) Choć pewnie stali Czytelnicy mojego bloga nie będą zaskoczeni tymi informacjami :P

1. W przyszłym roku stuknie mi 30, a ja wciąż się czuję, jakbym miała 18 lat! W sumie wielu moich znajomych twierdzi, że wyglądam młodo jak na swój wiek. Słodzą strasznie! ;)

2. Jestem językowym analfabetą. W swoim życiu uczyłam się już angielskiego, niemieckiego, francuskiego i rosyjskiego oraz łaciny! Próbowałam nawet z norweskim na własną rękę. Niestety dziś umiem biegle mówić i pisać tylko po polsku. Ale nie poprzestaję w staraniach, by opanować angielski, dlatego teraz wszystkie filmy oglądam po angielsku.

3. Uwielbiam tatuaże i chyba jestem od nich troszkę uzależniona, bo wciąż mam pomysły na kolejne i nie wiem, na co się zdecydować. Mam ich na razie 5  na obu ramionach, plecach i na kostce prawej nogi. Cztery z nich pochodzą z książek (a to niespodzianka!)  runa z The Mortal Instruments, wężowa bransoleta Garrona z The Moorehawke Trilogy, kosogłos z The Hunger Games oraz insygnia śmierci z serii Harry Potter. "Nieksiążkowym" tatuażem jest logo R+ zespołu Rammstein – właśnie na kostce.


4. Jestem także uzależniona od... muzyki filmowej. Serio! W zasadzie soundtracki stanowią 90% mojej playlisty. Co więcej, filmy często oceniam po... muzyce! Tak bardzo tym przesiąknęłam, że często potrafię rozpoznać kompozytora danej ścieżki, nim w ogóle przeczytam, co to za film i kto to stworzył. Magia! :D W sumie jakieś 6 lat temu przerzuciłam się na muzykę filmową i poważną. Owszem, nadal zdarza mi się słuchać muzyki popularnej, bardzo lubię np. Eda Sheerana, niemniej ścieżki dźwiękowe do filmów to mój numer jeden. Jak już coś mi się spodoba, słucham aż do porzygu. 

5. Jakkolwiek dziwnie to brzmi, uwielbiam... Brytyjczyków! Ostatnio odkryłam, że każdy facet, który mi się spodoba, jest Brytyjczykiem. Zaczęłam się nawet zastanawiać, czy to jakiś znak od Wszechświata, hmm? Wyjątkiem jest Leonardo DiCaprio, którego uwielbiam odkąd skończyłam 11 lat ;) 

6. Jestem strasznym mięczakiem i czasami naprawdę mnie to wkurza, bo wiem, że nie umiem zachować tzw. "zimnej krwi". Jeśli coś się nie uda, albo wydarzy się coś niedobrego, płaczę. Tak samo się dzieje, kiedy słyszę o jakiejś tragedii, bezdomnym lub skatowanym zwierzaku, porzuconym dziecku czy dramatycznej historii kogoś, kogo mogłam nawet nie zobaczyć na oczy. Możliwe, że przez tę wrodzoną i nadmierną wrażliwość tak mocno przeżywam też książki, które czytam i filmy, które oglądam. Tragedia fikcyjnego bohatera wcale nie jest dla mnie mniejsza od tragedii żyjącego człowieka. 


7. To chyba nie będzie zaskoczeniem  kocham książki i dosłownie nie umiem bez nich żyć. Stanowią ogromną część mojego życia. Najbardziej jednak ze wszystkich książek świata ukochałam serię o Harrym Potterze. Tak, jestem totalną, niepoprawną i niereformowalną potteromaniaczką. I choć mam już trochę lat na koncie, zupełnie się tego nie wstydzę!

Będzie mi bardzo miło, jeśli i u Was na blogach pojawią się podobne wpisy. Chętnie poznam 7 faktów o Was. 

Uff, no to wracam do pracy – pracuję nad korektą nadchodzącej, bardzo gorącej premiery ;) A już niedługo na blogu pojawi się recenzja mojej ulubionej książki Jojo Moyes oraz stosik z nowościami ;) Stay tuned!

Aby być na bieżąco, zapraszam Was do polubienia mojego konta na