tag:blogger.com,1999:blog-39472996144737167952024-03-05T23:32:07.361+01:00Tirindeth's„Książka powinna w duszy czytelnika wywoływać obrażenia” - Emil CioranTirindethhttp://www.blogger.com/profile/05862111590796946330noreply@blogger.comBlogger635125tag:blogger.com,1999:blog-3947299614473716795.post-81709276021553874552021-11-22T18:03:00.004+01:002021-11-22T21:05:09.452+01:00„Też tak mam” Magdalena Kostyszyn<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJGgVS4yXezfVDLzFTA06C-2dWL-5-F9cPyGRl6l6FKOoIMkQHn5zgOfBXEPYHtqYaAMMtmRQOGPVDVUKXdl4oIfy2ZLL2tjPKs5ORMdqcMwfFDf6eDV-doO8p7LGnleNANJV4sqaWsPU/s1200/tez-tak-mam-b-iext98348442.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="830" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJGgVS4yXezfVDLzFTA06C-2dWL-5-F9cPyGRl6l6FKOoIMkQHn5zgOfBXEPYHtqYaAMMtmRQOGPVDVUKXdl4oIfy2ZLL2tjPKs5ORMdqcMwfFDf6eDV-doO8p7LGnleNANJV4sqaWsPU/w276-h400/tez-tak-mam-b-iext98348442.jpg" width="276" /></a></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Nie ukrywam, że byłam bardzo sceptyczna w stosunku do tej książki. Głośno zastanawiałam się nad sensem wydawania tekstów, w których mówi się o samych złych rzeczach - o tym, jak nam, kobietom, jest źle. Przecież nie dostaniemy recepty na wszelkie zło, jakie nas dotyka. Autorka na pewno nie powie nam, jak żyć. W końcu nie tylko w Polsce jest źle, nie tylko w Polsce kobiety spotykają się z dyskryminacją, zarabiają mniej, nie są traktowane poważnie, a wszelkie ich niedyspozycje traktuje się jak fanaberie. A potem stwierdziłam, że rzucę okiem na tę książkę, bo wszyscy o niej mówią. I przepadłam.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><i>Też tak mam </i>przeczytałam w trzy godziny. Pochłaniałam stronę za stroną, co chwilę ocierając łzy. Przy niektórych historiach musiałam odłożyć lekturę na chwilę i odetchnąć kilka razy. Ostatnich zdań książki nie widziałam dobrze, bo płakałam już na całego. Moje serce zostało rozdarte na setki kawałeczków, a żal do systemu i do społeczeństwa, które pozwala na te wszystkie rzeczy, okazał się niewyobrażalny. Niektóre historie bohaterek przypominały mi trochę moje własne przeżycia, niektóre przywiodły mi na myśl bliskie mi osoby, które również spotkały się z niesprawiedliwością ze względu na płeć. Bo bycie kobietą jest cholernie trudne. Serio. Zwłaszcza, gdy żyjemy w patriarchacie, gdzie bolesne miesiączki są wyśmiewane (bo „przecież to normalne, że boli!”), niechęć do posiadania dzieci uznaje się za chwilowy kaprys („zmienisz zdanie, posiadanie dzieci to sens życia!”), a za molestowanie seksualne czy gwałty jesteśmy odpowiedzialne MY (bo „sukienka była za krótka”, bo „było już późno”, bo „nie powinnaś tam chodzić sama”).</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Czytanie tej książki zabolało. Sprawiło, że poczułam się bezradna i tak bardzo wściekła, że mogłabym kogoś walnąć. A potem pomyślałam, że na pewno niejedna czytelniczka Magdy Kostyszyn poczuła to samo. A jeśli jest nas dwie, trzy, dziesięć, pięćset... to znaczy, że może da się to jakoś zmienić? Może faktycznie razem damy radę?</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><i>Też tak mam</i> nie mówi, jak radzić sobie z trudnymi sytuacjami. Raczej uzmysławia, z czym kobiety muszą się codziennie mierzyć, uwrażliwia. Książka nie jest też specjalnie obszerna, ale dla mnie okazała się wystarczająca. Od dzisiaj będę ją polecała każdej osobie, która zaśmieje się z matki niepełnosprawnego dziecka, która z lekceważeniem powie o depresji poporodowej czy załamaniu nerwowym oraz takiej, dla której nierówna płaca ze względu na płeć to coś normalnego, bo przecież „faceci zawsze zarabiali więcej”. Nie. To nie jest normalne.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div>Ilość stron: 176<br />Data wydania: 10.11.2021<br />Wydawca: Wydawnictwo W.A.B.<br />Opis wydawcy: <a href="https://www.empik.com/tez-tak-mam-kostyszyn-magdalena,p1284358487,ksiazka-p" target="_blank">KLIK</a>Tirindethhttp://www.blogger.com/profile/08873923900104839150noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-3947299614473716795.post-62265856221832266562021-08-29T21:53:00.004+02:002021-08-29T22:01:18.955+02:00CYKL Niezrecenzowane, odcinek 11<div style="text-align: justify;">Zapraszam Was na kolejny, tym razem jedenasty wpis w ramach mojego autorskiego cyklu. „Niezrecenzowane” to przemyślenia na temat książek lub filmów, których nie jestem w stanie zrecenzować w tradycyjny sposób. To luźne notki nie tylko o tych dziełach, na które szkoda strzępić języka (tudzież klawiatury), ale także o dziełach, które zrobiły na mnie tak duże wrażenie, że nie umiem napisać na ich temat sensownej, pełnej recenzji. Mam nadzieję, że taka forma dzielenia się wrażeniami z lektury lub seansu filmowego przypadnie Wam do gustu ;)</div><br />Odcinek 11<br /><i><b> Żony i córki / Północ i Południe</b></i><br />Elizabeth Gaskell<div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNAxWi0T8zZTzszQwZnHwhgcR33u2yRLUPX-bLriAM_c5Tw0efScIIqq9kAbTByA8YS8hllVl_n4t6wGqCRVTgkKkM61Zq8RONfITSpqfTmSPpJoBcHSYTTsywaIn9rUBjAxPyk6OAbIY/s500/polnoc+i+poludnie.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNAxWi0T8zZTzszQwZnHwhgcR33u2yRLUPX-bLriAM_c5Tw0efScIIqq9kAbTByA8YS8hllVl_n4t6wGqCRVTgkKkM61Zq8RONfITSpqfTmSPpJoBcHSYTTsywaIn9rUBjAxPyk6OAbIY/s320/polnoc+i+poludnie.jpg" width="225" /></a></div>Tym razem na tapetę trafiają aż dwa tytuły, oba od Elizabeth Gaskell. Mowa o <i>Żonach i córkach</i> oraz <i>Północ i Południe</i>. Obie książki dostałam jakiś czas temu do recenzji, lecz nie mogłam się zebrać w sobie, by ubrać w słowa moje odczucia po lekturze. Wciąż nie do końca wiem, jak sensownie opowiedzieć Wam o moich przemyśleniach. Spróbujmy więc nieco luźniejszej formy :)</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Niestety nie mogę powiedzieć, że <i>Żony i córki</i> mi się podobały. Wykreowane przez autorkę postaci okazały się mało charakterne. Główna bohaterka <i>Żon i córek</i>, Molly Gibson, wręcz męczyła mnie swoją osobowością. Owszem, Gaskell świetnie przedstawia ówczesne społeczeństwo, zarysowuje dosyć dobrze różnice między kobietami i mężczyznami, mówi o dylematach, z jakimi muszą się zmagać młode damy, o wymaganiach oraz oczekiwaniach innych. A jednak daleko jej do ukochanych przeze mnie sióstr Bronte czy Jane Austen. I choć kocham literaturę XIX-wieczną, dzieła Gaskell do mnie po prostu nie przemawiają. Autorka wyraźnie próbowała dorównać swojej przyjaciółce, Charlotte Bronte, niestety bez powodzenia. Może dlatego sięgając po <i>Północ i Południe</i>, miałam ogromne nadzieje, że będzie lepiej. Cóż, mój błąd, że najpierw poznałam wersję serialową. Filmowe kreacje Margaret i Johna Thorntona na pewno można uznać za wyraziste, twarde, pełne pasji i oryginalne, poza tym Margaret była niezależna i nie poddawała się konwenansom, przynajmniej na tyle, na ile było to wtedy możliwe. Książkowa wersja Margaret jest... mniej zajmująca, brakuje w niej emocji. Thornton również nie potrafił wzbudzić we mnie takich uczuć, na jakie byłam gotowa. Sam motyw wymyślonego miasteczka przemysłowego na północy Anglii (mówi się, że Milton to dzisiejszy Manchester) oraz problemy, z jakimi zmagała się ówczesna klasa robotnicza były wciągające i pokazywały zupełnie inny, niż znany nam z wielu powieści, obraz XIX-wiecznej Anglii. Nie da się jednak nie zauważyć, że autorka bardzo chciała swoją powieścią dorównać <i>Jane Eyre</i>. Ciekawostką będzie fakt, że chciała nawet wydać książkę tytułując ją imieniem głównej bohaterki (zupełnie jak to zrobiła Charlotte Bronte), ale wydawca się na to nie zgodził! Nie chciałabym w tym momencie mówić, że Gaskell nie była oryginalna, czy była gorsza od Charlotte. Była inna. I akurat nie do końca mnie przekonała swoją prozą. </div><div style="text-align: justify;"><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjl79mPAAsjaH0FMjE_nCOEI4U-HY5KlIkYsrGbq1OTN7yrqv8OIQ2UaE1SDelFAJnwhG38SAxHtESAFi2Vq1c5kpODm9zU0__Qi96k59_cn6abda35uO6gWt9rAp0rtgUKVSu4n8Spguo/s500/zony+i+coeki.jpg" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjl79mPAAsjaH0FMjE_nCOEI4U-HY5KlIkYsrGbq1OTN7yrqv8OIQ2UaE1SDelFAJnwhG38SAxHtESAFi2Vq1c5kpODm9zU0__Qi96k59_cn6abda35uO6gWt9rAp0rtgUKVSu4n8Spguo/s320/zony+i+coeki.jpg" width="225" /></a></div></div><div style="text-align: justify;">Proszę, nie zrozumcie mnie źle. Kocham literaturę angielską XIX wieku. Ale chyba nie każdy tytuł jest dla mnie, nie każdy wywołuje we mnie silne emocje. Choć <i>Północ i Południe</i> czytało mi się naprawdę dobrze i doceniam walory językowe oraz tematykę, jaką podjęła autorka w swoim dziele, nie czułam więzi z bohaterami. Nie poczułam tego, co czułam podczas oglądania adaptacji. I nie sądzę, bym kiedyś wróciła do tej lektury. Co do <i>Żon i córek</i>, problem jest bardziej złożony. Przedstawienie tamtejszych problemów społecznych było interesującym elementem powieści, ale nie wystarczyło, bym o książce miała rozmyślać długo po zakończonej lekturze. Nawet fakt, że powieść nie została dokończona przez autorkę z powodu jej nagłej śmierci, niewiele zmieniło w moim odbiorze książki. Nie po drodze mi z prozą Elizabeth Gaskell. Pozostanę przy innych twórcach z tamtego okresu.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Choć nie sądzę, by było komuś dane zakupić wydania obu powieści w serii Angielski ogród (gdyż zwyczajnie została wyprzedana), polecam najnowsze wydania tych książek, które można dostać na stronie <a href="https://www.swiatksiazki.pl/seria/ekskluzywna-kolekcja-klasyki" target="_blank">Świata Książki - w pięknych, ekskluzywnych, jedwabnych oprawach</a>, które cudownie prezentują się na półce. Link poniżej:</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://www.swiatksiazki.pl/autor/elizabeth-gaskell" target="_blank"><img border="0" data-original-height="266" data-original-width="946" height="90" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEja7L_hCGrybn_QmWJrPqVUWcr_ylztM9-cPIzIkr4l68hubklo27qp1KuFJbZErRHz8PeikRXehDk00dvAScZY1MdMGKTterOMyT_aBeCKajgUD4kw8IGM16-enG70sgfP8cwS4_ZbADw/s320/swiat_ksiazki_logo.jpg" width="320" /></a></div>Tirindethhttp://www.blogger.com/profile/08873923900104839150noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-3947299614473716795.post-85163306983382573142021-08-15T11:47:00.003+02:002021-08-24T09:10:38.771+02:00„Biblioteka o Północy” Matt Haig<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSCyyo8l1ejEK8R3SjsX-yNOcWGo9ZqkGIv9v-fFoTE38f7sLOedzGC7UF9CgSdHPRx_KSCtBYvvnyJjJ_8yjUmSQCqirK-_jnUFbNr0tWY0JjfJvCgD85gOp4NWFfjL2qpVFsaaRtc30/s1200/a29e392-biblioteka-o-polnocy.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="818" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSCyyo8l1ejEK8R3SjsX-yNOcWGo9ZqkGIv9v-fFoTE38f7sLOedzGC7UF9CgSdHPRx_KSCtBYvvnyJjJ_8yjUmSQCqirK-_jnUFbNr0tWY0JjfJvCgD85gOp4NWFfjL2qpVFsaaRtc30/w273-h400/a29e392-biblioteka-o-polnocy.jpg" width="273" /></a></div></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Matt Haig nie jest mi obcy – dawno temu miałam okazję poznać jego powieść <a href="https://www.blogger.com/#">Radleyowie</a>, która niestety nie należała do literatury wartej uwagi. Jakież więc było moje zdziwienie, gdy przyjaciółka poleciła mi jego najnowszą powieść – Bibliotekę o Północy – mówiąc, że to naprawdę dobra premiera. Pomyślałam, że w sumie mogę zaryzykować. Zrządzeniem losu <a href="https://www.taniaksiazka.pl/biblioteka-o-polnocy-matt-haig-p-1533073.html" target="_blank">księgarnia TaniaKsiążka przekazała mi <i>Bibliotekę o północy</i> do recenzji</a>. I wiecie co? Jestem im za to niesamowicie wdzięczna!</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Główną bohaterką <i>Biblioteki o Północy </i>jest młoda kobieta, Nora, która właśnie znalazła się na życiowym zakręcie. Jej codzienność jest po prostu trudna. Nawarstwiające się problemy, długa lista żalów obejmująca wszystkie minione lata życia sprawiają, że Nora traci chęć do dalszej egzystencji i postanawia umrzeć. Nietrudno zrozumieć ją i jej motywy. Każdy, kto choć raz w życiu zmagał się z depresją czy załamaniem nerwowym będzie wiedział, przez co przechodzi Nora. I jeszcze bardziej będzie się wczuwał w jej sytuację. Dlatego kiedy bohaterka trafiła do tytułowej Biblioteki, mimowolnie wstrzymywałam oddech. Czekałam z niecierpliwością na to, co będzie dalej. Co Nora wybierze, dokąd się uda, jak skończy się ta historia?</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Powiem tak: <i>Biblioteka o Północy</i> powaliła mnie na kolana. Serio. Już od pierwszych stron zalewały mnie bardzo silne emocje – historia Nory i jej codziennych zmagań z rzeczywistością po prostu mnie poruszyła. Pragnęłam jej pomóc, porozmawiać. Nory nie da się nie lubić. To dobra dziewczyna, prawdziwa, z krwi i kości, taka jak każdy z nas. Matt Haig bardzo mnie zaskoczył. Stworzył niewątpliwie jedną z mądrzejszych książek, z jaką miałam do czynienia w całym swoim życiu. I nie mówię tu o stylu autora, języku czy jakości pomysłu na fabułę, bo to zawsze będzie tematem dyskusyjnym w zależności, z kim o tym rozmawiamy. Ja mówię o mądrości płynącej z lektury. O tym, jak bardzo potrafi zmienić perspektywę, a jednocześnie jak mocno angażuje czytelnika we wspólne podążanie u boku bohaterki przez wszystkie możliwości, jakie daje Biblioteka o Północy. Na okładce możemy znaleźć rekomendację Jodi Picoult, która mówi, że powieść Haiga to „współczesny odpowiednik filmu <i>To wspaniałe życie</i>”. Z ciekawości rzuciłam okiem na ten amerykański film z lat 40. i przyznam, że choć historie są całkowicie różne, płynie z nich podobna nauka. Nie chcąc Wam jednak zbyt wiele zdradzać, powiem tylko: PRZECZYTAJCIE TĘ KSIĄŻKĘ. Bo naprawdę, naprawdę warto!</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: center;">Za możliwość poznania historii Nory dziękuję księgarni <a href="https://www.taniaksiazka.pl/">TaniaKsiazka.pl</a></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: center;"><a href="https://www.taniaksiazka.pl/bestsellery" target="_blank">Tę bestsellerową powieść</a> w dobrej cenie można nabyć na stronie:</div><div style="text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://www.taniaksiazka.pl/bestsellery" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img border="0" data-original-height="78" data-original-width="180" height="138" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhihBMW6KdiJCc4SOgqd-nXx8Afep2Ouzh8hX8DB5iA28SV4AAocIBaYbltKuUqxOvz367FoiJfbhUnWyY63wyMM4-I8z7PVETKQLMWJfUrEy0aFKrsUpZwN9F3WWmaq0TCGWtpmthNF68/w320-h138/taniaksiazka.png" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Moja ocena:</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUMxbYjLxS_ONjrvybmuRyZBlZuYo7HIi4XF0thyphenhyphenCPvQIZYp5wPlTrNYrAQswImEW4zs6JxJP2hh2nURdQGdEkwqc0YdkyY9ikDpT50FFlYkzWcIrz4JS9ElU9P6S3IklRaa3-3PR4h08/s362/ocena+9-10.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="38" data-original-width="362" height="34" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUMxbYjLxS_ONjrvybmuRyZBlZuYo7HIi4XF0thyphenhyphenCPvQIZYp5wPlTrNYrAQswImEW4zs6JxJP2hh2nURdQGdEkwqc0YdkyY9ikDpT50FFlYkzWcIrz4JS9ElU9P6S3IklRaa3-3PR4h08/s320/ocena+9-10.jpg" width="320" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div>Tytuł oryginalny:<i> The Midnight Library</i><br />Ilość stron: 398<br />Data wydania: 2021<br />Tłumaczenie: Ewa Wojtczak<br />Wydawca: Zysk i S-ka<br />Opis wydawcy: <a href="https://www.taniaksiazka.pl/biblioteka-o-polnocy-matt-haig-p-1533073.html" target="_blank">KLIK</a>Tirindethhttp://www.blogger.com/profile/08873923900104839150noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-3947299614473716795.post-8194731633439960242021-07-25T12:17:00.004+02:002021-07-31T20:00:03.013+02:00„Wiele hałasu o Ciebie” Samantha Young<p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGIp2rDHgAcxOcaDqPGntkhrqJjXKLb7hYrAqrq7OpRoKOw-FHqci9cDwr1pJxIUbVOhY8CQ47Ck9mHyXZ9Jf3ozlLOj1z8XNwiJTX9yuhSNlQ_7lJZ96e5PrbjE-12RaHdWddqssiW5k/s1979/e76f0d-wiele-halasu-o-ciebie.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1979" data-original-width="1400" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGIp2rDHgAcxOcaDqPGntkhrqJjXKLb7hYrAqrq7OpRoKOw-FHqci9cDwr1pJxIUbVOhY8CQ47Ck9mHyXZ9Jf3ozlLOj1z8XNwiJTX9yuhSNlQ_7lJZ96e5PrbjE-12RaHdWddqssiW5k/w283-h400/e76f0d-wiele-halasu-o-ciebie.jpg" width="283" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Kiedy zobaczyłam zapowiedź nowej książki Samanthy Young, szybko skojarzyłam tytuł z komedią Williama Shakespeare'a i od razu wiedziałam, że muszę dorwać tę książkę. Traf chciał, że <a href="https://www.taniaksiazka.pl/wiele-halasu-o-ciebie-samantha-young-p-1544678.html" target="_blank"><i>Wiele hałasu o Ciebie</i> wpadło w moje ręce dzięki życzliwości księgarni TaniaKsiazka.pl</a>, mogłam więc niezwłocznie po otrzymaniu przesyłki zabrać się za czytanie. Czy spotkanie z nową powieścią pani Young było udane?</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Główna bohaterka powieści, Evie Starling, właśnie zawiodła się na kolejnym mężczyźnie. Do tego dosyć pochopnie podjęła decyzję o odejściu z pracy, a zbliżające się nieuchronnie spotkanie z mamą tylko pogarszało już i tak napięte do granic możliwości nerwy dziewczyny. Kiedy więc Evie przypadkowo trafia na ogłoszenie o możliwości poprowadzenia małej księgarenki w Alnster w hrabskie Northumberland w Wielkiej Brytanii, nie zastanawia się nawet chwili. Potrzebuje tego wyjazdu, by móc przemyśleć swoje życie i odnaleźć jego sens. Czy cztery tygodnie w Anglii pomogą jej w odnalezieniu siebie? Na pewno spotkanie z pewnym przystojnym farmerem niczego nie ułatwi.</div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaCM1bCOIKHDzsntLu9lHn1eCMjWVBQAVSxNIWGS6ToijyfCz7QmepZYKHz-BdXqYlW2RgX1Oc4gbT86s0nRDKTSrezZpiUU0V4LIREBFxNEbvkAgv3bLkS-WS14eGVxghRS5wCkDGnBs/s475/much.jpg" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="475" data-original-width="317" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhaCM1bCOIKHDzsntLu9lHn1eCMjWVBQAVSxNIWGS6ToijyfCz7QmepZYKHz-BdXqYlW2RgX1Oc4gbT86s0nRDKTSrezZpiUU0V4LIREBFxNEbvkAgv3bLkS-WS14eGVxghRS5wCkDGnBs/s320/much.jpg" /></a></div><div style="text-align: justify;">Przyznam otwarcie, że dawno nie miałam okazji przeczytać tak słodkiej historii! Książka <i>Wiele hałasu o Ciebie</i> to jedna z tych lektur, przez którą się po prostu płynie, z lekkim rozbawieniem poznając kolejne perypetie uroczej bohaterki. Evie jest zabawna i bardzo ludzka, nie sposób jej nie polubić. Miałam trochę problem z amantem, którego autorka postawiła na drodze Evie. W moim odczuciu Roane jest zbyt idealny. I nawet po skończonej lekturze nadal tak uważam, choć nie zmienia to faktu, że książkę czytało się naprawdę przyjemnie. No może gdyby nie fakt, że momentami była bardzo przesłodzona. Bo właśnie z tym niektórzy czytelnicy mogą mieć problem – <i>Wiele hałasu o Ciebie</i> to lektura typowo na lato, jednak nie ma w niej ani grama pazura. Jest błogo i sielsko, i nawet życiowe dramaty bohaterów nie brzmią zbyt dramatycznie. Autorka bardzo chciała stworzyć coś zaskakującego, ale wyszło tak, jak z każdą komedią romantyczną – przewidywalnie i cukierkowo. Momentami nawet bałam się, że ten cukier zacznie mi chrupać w zębach. Czy to zniechęciło mnie do powieści pani Young? Nie. Bo chyba właśnie tego się spodziewałam. </div><br /><div style="text-align: justify;"><i>Wiele hałasu o Ciebie</i> to niewątpliwie tegoroczny <a href="https://www.taniaksiazka.pl/Bestsellery" target="_blank">bestseller</a>. Historia Evie jest lekka, romantyczna i bardzo pozytywna, wprost idealna na upalne dni! Nawiązanie do dzieł Shakespeare'a (matko bosko, kto pozwolił tłumaczowi na używanie spolszczonej wersji nazwiska angielskiego dramaturga?! To powinno być karalne!) było miłym dodatkiem i pozwoliło na jeszcze lepsze poznanie głównej bohaterki i jej charakteru. Książkę mogę polecić przede wszystkim osobom, które lubią współczesne romanse i nie oczekują zaskakujących zwrotów akcji oraz oszałamiających wydarzeń. Jak już wspomniałam wcześniej – to świetna lektura na plażę lub hamaczek. </div><div style="text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: center;">Za możliwość poznania przygód Evie dziękuję księgarni <a href="https://www.taniaksiazka.pl" target="_blank">TaniaKsiazka.pl</a></div><div style="text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: center;">Powieść w dobrej cenie można nabyć na stronie:</div><div><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://www.taniaksiazka.pl/wiele-halasu-o-ciebie-samantha-young-p-1544678.html" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img border="0" data-original-height="78" data-original-width="180" height="139" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhihBMW6KdiJCc4SOgqd-nXx8Afep2Ouzh8hX8DB5iA28SV4AAocIBaYbltKuUqxOvz367FoiJfbhUnWyY63wyMM4-I8z7PVETKQLMWJfUrEy0aFKrsUpZwN9F3WWmaq0TCGWtpmthNF68/w320-h139/taniaksiazka.png" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Moja ocena: </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVEMhAKgYgQ8HGI3XPQMjBSK-Y8t_uKzmmasExf3btFy9UooJ_Ilotjhw-o2EyqBykxuQz85rR2Rigt1-Pw5FdxOS8Sq7g_YwZ1xw0MQ8B26tLIuzf67ymxBr-2jFvcFdVC4I_KHOl7f4/s362/ocena+6-10.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="38" data-original-width="362" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVEMhAKgYgQ8HGI3XPQMjBSK-Y8t_uKzmmasExf3btFy9UooJ_Ilotjhw-o2EyqBykxuQz85rR2Rigt1-Pw5FdxOS8Sq7g_YwZ1xw0MQ8B26tLIuzf67ymxBr-2jFvcFdVC4I_KHOl7f4/s320/ocena+6-10.jpg" width="320" /></a></div><br /><br />Tytuł oryginalny: <i>Much Ado About You</i><br />Ilość stron: 416<br />Data wydania: 2021<br />Tłumaczenie: Marta Komorowska<br />Wydawca: Słowne (dawniej Burda Książki)<br />Opis wydawcy: <a href="https://www.taniaksiazka.pl/wiele-halasu-o-ciebie-samantha-young-p-1544678.html" target="_blank">KLIK</a>Tirindethhttp://www.blogger.com/profile/08873923900104839150noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-3947299614473716795.post-53740934391205997452021-06-30T13:14:00.002+02:002021-06-30T13:14:48.358+02:00Najnowszy stos książkowy<p style="text-align: justify;">Dzień dobry! Dawno nie pokazywałam na blogu moich książkowych zakupów. Z prezentacją najnowszych nabytków przeniosłam się w zasadzie w pełni na moje konto na <a href="https://www.instagram.com/tirindeth/">INSTAGRAMIE</a>, ale tym razem uzbierało się tego na tyle dużo, że chciałam się z Wami podzielić swoją radością. Domowa biblioteczka stale się rozrasta, a ja zrozumiałam, że jest sporo prawdy w twierdzeniu, iż kupowanie i czytanie książek to dwa różne hobby. Podobno niektórym sprawia przyjemność kupienie sobie nowej torebki, nowej gry czy nowych sprzętów do domu. Mnie cieszy każda książka, która trafia do moich zbiorów. A w zasadzie od obchodów Światowego Dnia Książki (23 kwietnia) w moim domu pojawiło się co najmniej sześćdziesiąt tytułów. Część z nich już wcześniej można było zobaczyć na moim insta, dziś prezentuję znaczną większość, którą się jeszcze nie chwaliłam :) </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGcm6nzVZ9cg50UzHzlXPURMmIIVZVp5D0mr5GgvH_0zFPxXJlSDXL1ADUey_sRwG3czER0x2hzG1nVe5JcWykJP5u7EVErk3_tD3YM1WR7emsAYJinsDsNc4oQd_ECrdyzh5WGOipcMI/s744/stosik.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="610" data-original-width="744" height="525" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGcm6nzVZ9cg50UzHzlXPURMmIIVZVp5D0mr5GgvH_0zFPxXJlSDXL1ADUey_sRwG3czER0x2hzG1nVe5JcWykJP5u7EVErk3_tD3YM1WR7emsAYJinsDsNc4oQd_ECrdyzh5WGOipcMI/w640-h525/stosik.jpg" width="640" /></a></div><br /><p style="text-align: justify;"><i>Lady of Sorrows </i>to anglojezyczna powieść ze świata Warhammera - jeśli ktoś z Was obserwuje mojego insta, na pewno zauważył, że wraz z chłopakiem zaczęliśmy zbierać figurki. To książka o jednej z moich ulubionych bohaterek :) <i>Nie otwieraj oczu</i> kupiłam zaraz po obejrzeniu ekranizacji, która naprawdę mi się spodobała. <i>Hail Mary</i> to najnowsza powieść Andy Weira, autora m.in, sławnego <i>Marsjanina</i>. Odkąd poznałam serię <i>Expanse</i>, uwielbiam hard sci-fi. Podobno <i>Hail Mary</i> jest świetne. <i>Outpost</i>, podobnie jak <i>Niezłomne serca</i> i <i>Słowo do ciebie</i> ze stosika środkowego, dostałam w prezencie urodzinowym od psiapsi <3 <i>Metro 2035</i> było ostatnią książką, której brakowało mi do skompletowania całej trylogii. Szkoda że te dwie wcześniejsze mam w pierwszym wydaniu. Trochę nie pasują do siebie na półce XD <i>Cinder, Cress</i> i <i>Winter</i> kupiłam, bo przeczytałam dawno temu <i>Cinder</i> w wydaniu od wyd. Egmont i bardzo mi się podobała ta seria. <i>Scarlett</i> trochę mniej mnie ujęła, ale mam nadzieję, że dwa ostatnie tomy będą warte wydanych pieniędzy. A <i>Rządy wilków</i> kupiłam, bo uwielbiam Leigh Bardugo.</p><p style="text-align: justify;">Drugi stosik otwierają dwa tytuły, które kupiłam zainspirowana ekranizacjami - <i>Wykopaliska</i> można obejrzeć na Netflixie, a <i>Wąż z Sussex</i> właśnie powstaje (z Tomem Hiddlesonem w roli głównej) ;) <i>Muzeum osobliwości</i> od Hoffman kupiłam na bardzo dobrej promce, za dyszkę chyba, więc grzechem było nie kupić. <i>A między nami ocean </i>miałam w planie przeczytać jakieś sto lat temu, w końcu trafiłam na ten tytuł w oultecie, podobnie jak na trzecią cześć przygód Bridget Jones. <i>Cztery noce z księciem</i> trafiły do mnie, bo kocham romanse historyczne, a na <i>W krainie białych obłoków</i> od Sarah Lark zdecydowałam się dzięki mojej siostrze, która jest wielką fanką autorki i przeczytała już prawie wszystkie części Sagi nowozelandzkiej. Zamierzam więc sprawdzić, czy to naprawdę taka dobra historia :) Porównywana jest do <i>Obcej</i> Diany Gabaldon. Moja przygoda z Gabaldon skończyła się na trzecim tomie (trochę wymęczonym), więc to akurat nie jest dla mnie dobra rekomendacja, ale zobaczymy, jak będzie ;) <i>Dziewczyna którą kochałeś</i> trafiła do mnie bo po prostu lubię Moyes. A <i>Zaginioną aptekę </i>zamówiłam zaraz po tym, jak mi ją poleciła moja psiapsi. </p><p style="text-align: justify;">Na ostatni stosik składają się książki: <i>Pięć </i>od Hallie Rubenhold, która opowiada o pięciu najbardziej znanych ofiarach Kuby Rozpruwacza; potem mamy <i>Lekarza wojennego,</i> <i>Przestańmy być grzeczni, bądźmy sobą,</i> <i>Co gryzie weterynarza</i> oraz <i>Świat Nali</i> - tytuł, który od pierwszej chwili, gdy tylko się pojawił w księgarni, musiał być mój :) No i <i>Balsam dla duszy miłośnika kotów</i> w starym wydaniu - od pół roku jestem kocią mamą i czuję, że to książka dla mnie. Dorwałam także dwutomowe wydanie <i>Hrabiego Monte Christo</i> oraz zdobyłam nowe wydanie <i>Arsene Lupina</i> (swoją drogą muszę obejrzeć serial na Netflixie, podobno niezły). Stosik kończą trzy tytuły od Neila deGrasse Tysona. A już całkowicie na samym końcu mamy komiks Marvela o Doktorze Strange - prezent od chłopaka :)</p><p style="text-align: justify;">Uff. No i tyle. Kolejne nabytki pewnie będę prezentowała na insta, więc jeśli chcecie być na bieżąco to zapraszam Was >><a href="https://www.instagram.com/tirindeth/" target="_blank"> TUTAJ </a><<</p><p style="text-align: right;">Miłego dnia!</p>Tirindethhttp://www.blogger.com/profile/08873923900104839150noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-3947299614473716795.post-20864178330148546322021-06-26T18:50:00.002+02:002021-06-26T19:11:51.522+02:00„A gdyby tak ze świata zniknęły koty?” Genki Kawamura<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbcd-j8DkCsjdD-S1puQD2rY-8_ah_qIj9_X7qVIxcaOO7KLiLf7-mc93ko2Esdr3IpzRepZXERMhMeWGXvBFMYktaFJOK6rNVLiIJkINv4q5O5DQ5wuZNMZ5TSeqpeH9Amb9mXP8mtrI/s670/a-gdyby-tak-4-3_detail.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="670" data-original-width="450" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbcd-j8DkCsjdD-S1puQD2rY-8_ah_qIj9_X7qVIxcaOO7KLiLf7-mc93ko2Esdr3IpzRepZXERMhMeWGXvBFMYktaFJOK6rNVLiIJkINv4q5O5DQ5wuZNMZ5TSeqpeH9Amb9mXP8mtrI/w269-h400/a-gdyby-tak-4-3_detail.jpg" width="269" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Najczęściej sięgam po książki, które mają mi uprzyjemnić czas, pozwolić oderwać się od rzeczywistości i na chwilę zapomnieć o problemach. Czasem jednak trafiam na książkę, która nie przyniesie mi żadnej z tych rzeczy, a i tak czuję, że muszę ją przeczytać. Że będzie to dobra lekcja, bolesna ale warta poznania; coś, z czego wyniosę więcej niż tylko historię. Taka właśnie jest debiutancka książka Genki Kawamury <i>A gdyby tak ze świata zniknęły koty?</i></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">O czym jest ta historia? O nieuleczalnie chorym mężczyźnie, który dostaje szansę na przedłużenie swojego życia o kolejny dzień pod warunkiem, że pozbędzie się z niego pewnych rzeczy. Nie oznacza to jednak, że pozbywa się ich jedynie ze swojego życia, ale wymazuje je z całego świata. Bohater staje przed rożnymi dylematami, analizuje swoją sytuację i nową rzeczywistość oraz powraca wspomnieniami do minionych czasów. W powieści nie brakuje melancholii, tęsknoty za czasem, który już nie wróci, za ludźmi, uczuciami i miejscami. Nieco leniwa narracja wprowadza nierzeczywisty nastrój, lecz im bliżej końca, tym bardziej czytelnik zdaje sobie sprawę, że czuje ucisk w piersi i boi się tego, co za chwilę nastąpi. Każda kolejna strona tego dosyć krótkiego utworu pełna jest uczuć, które powoli wkradają się w nasze serca i zaczynają oddziaływać na nas w sposób, którego w zasadzie można się było spodziewać – nie tylko współczujemy bohaterowi, ale sami zaczynami analizować swoje życie, ukradkowo ocierając łzy.</div><br /><div style="text-align: justify;"><i>A gdyby tak ze świata zniknęły koty?</i> to nie tylko książka o przemijaniu, kotach i trudnych wyborach. Na pewno na każdego wpłynie nieco inaczej. Myślę, że niejeden czytelnik po przeczytaniu utworu Kawamury zada sobie pytanie o sens własnego życia i przemijania oraz o to, co mógłby poświęcić w imię jednego dodatkowego dnia. Czy nasze sprawy będą niedokończone? Czy odnajdziemy spokój, a może zostało jeszcze coś, co koniecznie trzeba zrobić? Ja po przeczytaniu ostatniej strony poczułam ogromną potrzebę obdzwonienia wszystkich bliskich mi osób, by powiedzieć im, że ich kocham. A także bardzo chciałam przytulić mojego kota, który wyjątkowo nie lubi takich wylewnych czułości ;) Jak Wy zareagujecie na tę książkę? Warto się przekonać. Jednego jestem pewna – zapas chusteczek niezbędny.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><div style="text-align: center;">Moja ocena: </div><div style="text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUMxbYjLxS_ONjrvybmuRyZBlZuYo7HIi4XF0thyphenhyphenCPvQIZYp5wPlTrNYrAQswImEW4zs6JxJP2hh2nURdQGdEkwqc0YdkyY9ikDpT50FFlYkzWcIrz4JS9ElU9P6S3IklRaa3-3PR4h08/s362/ocena+9-10.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="38" data-original-width="362" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUMxbYjLxS_ONjrvybmuRyZBlZuYo7HIi4XF0thyphenhyphenCPvQIZYp5wPlTrNYrAQswImEW4zs6JxJP2hh2nURdQGdEkwqc0YdkyY9ikDpT50FFlYkzWcIrz4JS9ElU9P6S3IklRaa3-3PR4h08/s320/ocena+9-10.jpg" width="320" /></a></div><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><br />Tytuł oryginalny: Se<i style="text-align: center;">kai kara neko ga kieta nara</i><br />Ilość stron: 160<br />Data wydania: 17.02.2021<br />Tłumaczenie: Dariusz Latoś<br />Wydawca: Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego<br />Opis wydawcy: <a href="https://wuj.pl/ksiazka/a-gdyby-tak-ze-swiata-zniknely-koty#oprawa-miekka-ze-skrzydelkami">KLIK</a><br />Tirindethhttp://www.blogger.com/profile/08873923900104839150noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-3947299614473716795.post-14027781324949237022021-04-10T14:26:00.000+02:002021-04-10T14:26:14.903+02:00„Mój Książę” Julia Quinn<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhY7ohITWXeZ65nlgbU7lTs3-rDh3QgPRCiIweasghCvOEZECZYJfnpkA7rirPgDmQ7kSdOso0vtg5bUQDi6zNvrfHfG6UTbOhUVKBCt9x6HcI6AXWyrW_MQ91tXud9YbtfLo_PKON39A/s500/866674-352x500.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhY7ohITWXeZ65nlgbU7lTs3-rDh3QgPRCiIweasghCvOEZECZYJfnpkA7rirPgDmQ7kSdOso0vtg5bUQDi6zNvrfHfG6UTbOhUVKBCt9x6HcI6AXWyrW_MQ91tXud9YbtfLo_PKON39A/w281-h400/866674-352x500.jpg" width="281" /></a></div><div><br /></div><div style="text-align: justify;">Nie ukrywam, że nim ekranizacja powieści Julii Quinn trafiła do Internetu, nie słyszałam o serii Bridgerton. Powiem więcej, mimo bardzo pozytywnych opinii o serialu, długo się przed nim wzbraniałam. Bo trudno tu mówić o romansie historycznym w kontekście czegoś, co tak rażąco historię ignoruje. Jednak ostatecznie serial obejrzałam i w końcu zrozumiałam, dlaczego wygląda właśnie tak. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQxz1d3CwXkSGTNGwa5ydwg6b1TFFoK_mbolfKUmHc9YEPPWa-ea5SymusfVYWMmE1NBxCec6Kal034hSRgbsUVamKiswiAN9sCrSh0qFWN3gDkwR7F7qTgY_JbSC1cfun7otNUoPVS1o/s1024/72a9c93d41e8aeb3578fcce72214.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="1024" data-original-width="648" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQxz1d3CwXkSGTNGwa5ydwg6b1TFFoK_mbolfKUmHc9YEPPWa-ea5SymusfVYWMmE1NBxCec6Kal034hSRgbsUVamKiswiAN9sCrSh0qFWN3gDkwR7F7qTgY_JbSC1cfun7otNUoPVS1o/s320/72a9c93d41e8aeb3578fcce72214.jpg" /></a></div>Nim przejdziemy do porównań i powiem Wam o moich wrażeniach z lektury, chciałabym zauważyć, że pierwsze wydanie tej powieści, pt.<i> Książę i ja</i>, pojawiło się mniej więcej w 2000 roku nakładem Pol-Nordica w serii Romanse sprzed lat. Później tę samą powieść wydano jeszcze kilka razy. Nie muszę chyba mówić, że publikacja w formie harlequina skutecznie ograniczyła możliwości rozgłosu książkom pani Quinn, gdyż czytelnicy dosyć niechętnie podchodzą do literatury wydanej pod takim szyldem. Dopiero właśnie wspomniane wcześniej zapowiedzi, iż Netflix planuje zekranizować serię o niepoprawnych członkach rodziny Bridgerton sprawiła, iż książki zaczęły trafiać do kolejnych ciekawskich rąk i nagle romans historyczny okazał się być wart zainteresowania. To trochę zabawne, że wystarczy inna oprawa i dokładnie ten sam tekst może być odbierany tak różnie. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">O czym jest ta historia? Daphne Bridgerton, główna bohaterka powieści, bardzo chce założyć rodzinę, lecz żaden z młodzieńców nie traktuje jej jak kobiety, bardziej jak przyjaciółkę. Wkrótce na jej drodze staje zatwardziały kawaler, książę Hastings, który z osobistych powodów poprzysiągł, że nigdy się nie ożeni i rodziny nie założy. Niestety dla matek z towarzystwa enigmatyczny książę jest idealnym materiałem na męża dla ich córek. Będący w potrzasku Simon postanawia wykorzystać znajomość z Daphne. I tak oto bohaterowie postanawiają "pomóc" sobie wzajemnie w osiągnięciu swoich celów. </div><div style="text-align: justify;"> </div><div style="text-align: justify;">Szczerze mówiąc nie mogę uwierzyć, że to powiem, a jednak: serial jest lepszy od książki! Powieść Julii Quinn jest po prostu uboga. Bohaterowie są ciekawie nakreśleni, choć ich zachowanie nie zawsze można uznać za sensowne. Ich perypetie są interesujące, choć ich ostateczny finał wypada nijako, brakuje w nich czegoś głębszego, prawdziwych emocji. Mimo iż serial dosyć wiernie podchodzi do wątków zaczerpniętych z książki, ich efekt jest bardziej spektakularny. Quinn skupiła się tylko na jednym wątku, odbierając innym bohaterom możliwość zabrania głosu, podczas gdy serial rozbudowuje sieć powiązań i wprowadza pobocznych bohaterów, których poznamy dopiero w dalszych częściach książkowej serii. W ekranizacji pojawiają się także motywy, których w książkach w ogóle nie ma. I choć można odnieść wrażenie, że filmowcy bezczelnie zignorowali prawdę historyczną, ja to odczytuję jako ciekawą próbę interpretacji, może nawet podkoloryzowania wydarzeń z początku XIX wieku. Poza tym nie będę ukrywała, że Julia Quinn także nie popisała się poprawnością historyczną. Autorka postawiła bowiem na wyjątkowo prosty, wręcz potoczny język, nawet nie zadając sobie trudu, żeby w choć niewielkim stopniu dostosować słownictwo do opisywanych czasów. Powieść traci przez to jakikolwiek klimat, historia równie dobrze mogłaby się rozgrywać współcześnie. Owszem, język to częsty problem w romansach historycznych, ale tutaj pani Quinn poległa z kretesem. Czy podeszłabym do tej historii inaczej, gdybym nie znała ekranizacji? Trudno ocenić. Obawiam się jednak, że w ostatecznym rozrachunku gdyby nie serial, <i>Mój książę</i> byłby jedną z setek podobnych powieści romantycznych, o której się nie dyskutuje z przyjaciółką, i o której się szybko zapomina. </div><div><br /></div><div style="text-align: center;">Moja ocena:<br /><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgi4P5zmzjzMhfavlU80WIOSoyBTKyNpAynqdBPkJWPJNvGCxi95VgSsPUMu0e0sDkG7lY7jp8xn9Q_wa8cCj90YlsRaV_QI9lu8pN5FrK1uX9HKGLIC3lsyAE0hfioO8xguhsek2lnROs/s362/ocena+5-10.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="38" data-original-width="362" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgi4P5zmzjzMhfavlU80WIOSoyBTKyNpAynqdBPkJWPJNvGCxi95VgSsPUMu0e0sDkG7lY7jp8xn9Q_wa8cCj90YlsRaV_QI9lu8pN5FrK1uX9HKGLIC3lsyAE0hfioO8xguhsek2lnROs/s320/ocena+5-10.jpg" width="320" /></a></div><div><br /><div><br /></div><div><br /></div><div>Tytuł oryginalny: <i>The Duke and I</i><br />Ilość stron: 480<br />Data wydania: 2021</div><div>Tłumaczenie: Lipowski Wiesław, Krawczyk Katarzyna<br />Wydawca: Zysk i S-ka<br />Opis wydawcy: <a href="https://www.empik.com/moj-ksiaze-bridgertonowie-tom-1-quinn-julia,p1254346652,ksiazka-p?gclid=CjwKCAjw07qDBhBxEiwA6pPbHqYUp71PhRRpnueXA7LhzggUY7uun4CyIYm1e0Q5rJLBww-FLCTV0BoCkqoQAvD_BwE&gclsrc=aw.ds" target="_blank">KLIK</a></div></div>Tirindethhttp://www.blogger.com/profile/08873923900104839150noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-3947299614473716795.post-42617598634810662502021-03-10T14:09:00.003+01:002021-03-10T14:12:42.658+01:00Romanse historyczne w zbiorach Tirindeth (edycja 2) <div style="text-align: justify;">Dzisiaj mija dziesięć lat od pierwszej opublikowanej recenzji na tym blogu! Szmat czasu! Gdzie się podziały te wszystkie lata?! Niestety ostatni post opublikowałam prawie dwadzieścia trzy miesiące temu. To strasznie dawno. Zwłaszcza, że jeszcze wcześniejsze lata niestety nie obfitowały w nadmiar recenzji. Stało za tym wiele czynników, w tym również moje lenistwo. I trochę poczucie, że nie wiem tak do końca, w którą stronę kontynuować prowadzenie tej strony. Blogosfera w ostatnim czasie bardzo się zmieniła. wiele blogów, które obserwowałam z ogromnym zainteresowaniem, po prostu zniknęło. Inni przerzucili się na youtuba i prowadzą vlogi, ale tego typu działalność w ogóle mnie nie pociąga. I w sumie do dziś nie wiem, jak to dokładnie będzie wyglądało. Ale czuję, że bez blogowania jest jakoś inaczej. Jakoś smutno. I że może spróbuję jeszcze raz. Ta okrągła rocznica właśnie mi to uświadomiła. Może to właśnie ten moment, aby ponownie usiąść do pisania? Czas pokaże.</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Przeglądając mojego bloga, zauważyłam, że jeden post szczególnie przypadł Wam do gustu. To post z 2014 roku o <a href="https://www.blogger.com/#">romansach historycznych w moich zbiorach [KLIK]</a>. Nie sądziłam, że tyle osób odwiedzi moją stronę, aby zobaczyć, jakie babskie książki mam na półce! :) To naprawdę bardzo miłe, że tak z pozoru zwyczajny post, jak każdy stosikowy wpis, przyciągnął taką uwagę. Nie liczę, że dziś będzie tak samo, niemniej postanowiłam pokazać to, co obecnie stanowi u mnie stosik romansów historycznych. Bo to właśnie ten typ literatury jest moim ulubionym i to się nie zmieni chyba nigdy ;) Muszę przyznać, że moje zbiory dziś wyglądają zupełnie inaczej. Na dobre zniknęła różowa seria z Oxford Educational. Przybyło dużo książek Lisy Kleypas, jest kilka zupełnie nowych autorek, a część starych tytułów już dawno znalazło nowe domy. Kiedy w 2016 roku przygotowywałam się do przeprowadzki do UK, ponad połowa mojego zbioru wyszła w świat. Także te romantyczne powieści. Nie było łatwo, ale jest coś oczyszczającego w takich generalnych porządkach, kiedy po prostu pozwalasz, by Twoje ukochane powieści trafiły do rąk innych ludzi i inspirowały ich. Mam nadzieję, że tak się stało z tą częścią kolekcji, której dziś już nie mam. Jak więc wygląda obecny zestaw?</div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div><div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYtjWqmSoWsGbszZFelJ7-rPWUFyZMyTJFT0Rf3EFSqTFiDjIRMFkRg_grIisp97dq8kcHJvVMIKD6KKdTkFM3PGNInYbhxw4vOY6ecjt0aI14q8TWIFvx0MMYvKR3Yx9OhzOSAG8rAsA/s1412/IMG_20210307_160514.jpg" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="911" data-original-width="1412" height="413" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgYtjWqmSoWsGbszZFelJ7-rPWUFyZMyTJFT0Rf3EFSqTFiDjIRMFkRg_grIisp97dq8kcHJvVMIKD6KKdTkFM3PGNInYbhxw4vOY6ecjt0aI14q8TWIFvx0MMYvKR3Yx9OhzOSAG8rAsA/w640-h413/IMG_20210307_160514.jpg" width="640" /></a></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Lisa Kleypas to zdecydowanie moja najukochańsza autorka ever, co z resztą widać ;) Mam jeszcze dwie jej powieści, ale ich akcja dzieje się współcześnie, nie pasowały więc do tego zestawienia. Ponadto niezmiennie od lat kolekcjonuję książki Judith McNaught, mojej drugiej ukochanej autorki, oraz Jill Barnett i Jude Deveraux. Takich romansów już nikt nie pisze. Dorobiłam się również w ostatnim czasie kilku świetnych powieści od wydawnictwa BIS (mają teraz promocje na romanse, można za dyszkę kupić większość tych tytułów, które posiadam!) Przede wszystkim Sabrina Jeffries, Cóż za niesamowita pisarka! Nie wszystkie jej książki prezentują tak samo wysoki poziom, ale cykl Diablęta z Hallstead Hall jest po prostu nieziemski. Trafiły także do mnie książki takich autorek jak Kat Martin, Loretta Chase, Jo Beverley oraz Lynn Kurland. BIS ma nosa do dobrych romansów! Do tego mam w zbiorach książki bestsellerowych autorek romansów - Nicole Jordan i popularnej teraz Julii Quinn oraz Karen Lynn. Znajdzie się nawet jeden romans polskiej autorki - Melisy Bel. Lekturę zaczęłam już dawno temu, ale nie było okazji jej dokończyć. Dorobiłam się też jednego typowego harlekina, którym jest powieść Jenni Fletcher ;) Jest co czytać! Nie wszystkie jednak posiadane przeze mnie tytuły w tradycyjny sposób wpisują się w rubryczkę "romans historyczny". Są to jednak powieści romantyczne, z historycznymi wydarzeniami w tle, zatem także znalazły się w stosiku. To przede wszystkim moja ukochana Elizabeth Camden i jej <i><a href="https://tirindeth.blogspot.com/2019/04/chicago-w-ogniu-elizabeth-camden.html" target="_blank">Chicago w ogniu</a></i>, które polecam dosłownie każdemu! Ciekawie prezentuje się też powieść Tary Johnson i Tracy Rees. Nie miałam okazji ich jeszcze przeczytać, ale niedługo to się zmieni i może będę mogła powiedzieć Wam coś więcej.</div></div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Cóż, to chyba na tyle. Czterdzieści cztery książki w mojej domowej biblioteczce to romanse historyczne. Jestem bardzo dumna z mojego zbioru i mam nadzieję, że będzie się on systematycznie rozrastał. Chciałabym Wam obiecać, że już niedługo wrócę z całą masą nowych tekstów, ale prawda jest taka, że na razie żadnego nowego nie napisałam. Jeszcze będąc w UK w 2018 roku (w grudniu 2018 wróciłam na stałe do Polski) postanowiłam założyć taki zeszyt, w którym na bieżąco po każdej lekturze spisuję swoje przemyślenia, aby później wiedzieć, na co zwrócić szczególną uwagę przy pisaniu opinii na bloga. I nadal ten zeszyt mam i stanowi dla mnie realną pomoc w zrecenzowaniu tych tytułów, które w ostatnich latach przeczytałam. Mam więc nadzieję, że mój zapał mnie nie opuści. </div><div style="text-align: justify;"><br /></div><div style="text-align: justify;">Już na sam koniec chciałabym Wam bardzo podziękować za te wszystkie wspólne lata blogowania, za Wasze komentarze i zainteresowanie blogiem nawet wtedy, gdy świecił pustkami przez wiele miesięcy. Dziękuję, że jesteście <3 Miłego dnia!</div>Tirindethhttp://www.blogger.com/profile/08873923900104839150noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-3947299614473716795.post-47946921070956828072019-04-14T15:50:00.001+02:002019-04-14T15:50:34.037+02:00„Chicago w ogniu” Elizabeth Camden<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMZM-Y8czEbLOYEfqhXcglD4chQwP31lCSvHX8pE6vLVgUu7m-uS7xdQI3oSSbOEKgH_Zt2yqpDScBw_QAozSOO2PxDJ8HW_Ow9f2_3YRgAbvfoHIBN-iaQ30NffNsofSm_kcXe8_Sm8c/s1600/Chicago-w-ogniu.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="864" data-original-width="582" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMZM-Y8czEbLOYEfqhXcglD4chQwP31lCSvHX8pE6vLVgUu7m-uS7xdQI3oSSbOEKgH_Zt2yqpDScBw_QAozSOO2PxDJ8HW_Ow9f2_3YRgAbvfoHIBN-iaQ30NffNsofSm_kcXe8_Sm8c/s400/Chicago-w-ogniu.jpg" width="268" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Płonąca metropolia, wielkie uczucie i walka o przetrwanie w świecie ogarniętym chaosem? Jestem na tak! Uwielbiam romanse historyczne, więc nie było mowy, bym nie sięgnęła po <i>Chicago w ogniu</i> autorstwa Elizabeth Camden. Tym bardziej, że inna jej powieść, <i>Sekrety róż</i>, bardzo mi się spodobała. Autorka rozpoczyna opowieść w momencie wybuchu pożaru, który miał miejsce 8 października 1871 roku w Chicago. Poznajemy głównych bohaterów, Mollie Knox i Zacka Kazmarka, którzy próbują uciec przed śmiercią w płomieniach. Autorka przerywa jednak opisywanie walki z żywiołem, aby przytoczyć wydarzenia poprzedzające dramatyczną akcję, a tym samym nakreślić czytelnikom rozwijające się relacje między postaciami. Dzięki temu lepiej poznajemy bohaterów i jesteśmy gotowi na tragiczne wydarzenia, które mają wkrótce nastąpić.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiG1C-DLSevRi6S3r6pxz79BaCLpZCFapcTlQTTdjD1c9CD5W7bXwRFF2k5Ukti6aQcDN908bWp1nnUbnxqA3jukjYhfdgjIoMxVvrRxZuzSVJCSDs5wNKi6Rb-1Nmdh9sPch0BzN4uUng/s1600/camden.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="1360" data-original-width="880" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiG1C-DLSevRi6S3r6pxz79BaCLpZCFapcTlQTTdjD1c9CD5W7bXwRFF2k5Ukti6aQcDN908bWp1nnUbnxqA3jukjYhfdgjIoMxVvrRxZuzSVJCSDs5wNKi6Rb-1Nmdh9sPch0BzN4uUng/s320/camden.jpg" width="207" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
Elizabeth Camden w swojej twórczości najczęściej osadza akcję pod koniec XIX wieku. W jej historiach pojawiają się silne, świadome swoich praw kobiety, którym nie w głowie szukać królewiczów na białych koniach. Mollie jest jedną z takich kobiet - mądrą i niezależną, a jednak w swojej odwadze i zadziorności wciąż ma w sobie coś z delikatnej istotki, budzącej w mężczyznach przekonanie, że należy ją chronić i się nią opiekować. Muszę przyznać, że spodobała mi się ta postać, choć niektóre jej reakcje były nieprzemyślane i dowodziły, że Mollie, choć chce być panią swojego losu, wciąż jest zagubiona i potrzebuje kogoś, na kim mogłaby się oprzeć. Zack natomiast wywoływał we mnie bardzo mieszane odczucia. To typ zbuntowanego, twardego mężczyzny, który nie cofnie się przed niczym, by osiągnąć swój cel. To facet, który mówi prosto z mostu i czasem swoim zachowaniem przypomina słonia w składzie porcelany. Kiedy jednak zaczęłam się zastanawiać głębiej nad jego osobowością, zrozumiałam, że to musiał być celowy zabieg autorki. Camden wplata bowiem w opowieść polski pierwiastek, wszak rodzice Zachariasza Kazmarka są Polakami, którzy wyjechali z kraju, ale ani na moment nie zapomnieli o korzeniach i właśnie na obczyźnie niestrudzenie walczyli z wrogiem, który doprowadził do rozbiorów i zniknięcia Polski z mapy Europy. Myślę, że autorka w bardzo dosadny sposób chciała pokazać żywiołowość i bezpardonowość polskiego ducha, a wszystko to zamknęła w postaci Zacka i jego rodziców, tak innych od ówczesnych amerykańskich obywateli. I choć na początku nie zapałałam sympatią do męskiego bohatera, z czasem udowodnił, że jest warty uwagi.<br />
<i><br /></i>
<i>Chicago w ogniu</i> to powieść dynamiczna, żywiołowa i romantyczna, To historia, którą czytałam z zapartym tchem, poświęcając jej każdą wolną chwilę. Niezwykła akcja, charakterni bohaterowie i pełen pasji konflikt pomiędzy nimi sprawił, że pokochałam tę książkę! Elizabeth Camden właśnie tą powieścią sprawiła, że stałam się jej wielką fanką i mam w planie poznać wszystkie jej dzieła. Choć autorka nie stylizuje języka, nietrudno mi było wczuć się w realia końca XIX wieku w Ameryce. zatem nie ukrywam, że ta opowieść na stałe trafia do moich ulubionych i już nie mogę się doczekać kolejnej lektury jej pióra. <i>Chicago w ogniu</i> polecam wszystkim fankom odważnych bohaterek i żywiołowej akcji, przeplatanej z niełatwym wątkiem romantycznym. Przy tej historii nuda Wam nie grozi!</div>
<br />
Tytuł oryginalny: <i>Into the Whirlwind</i><br />
Ilość stron: 400<br />
Data wydania: 2017<br />
Tłumaczenie: Martyna Żurawska<br />
Wydawca: Wydawnictwo Dreams<br />
Opis wydawcy: <a href="https://dreamswydawnictwo.pl/zapowiedzi/chicago-w-ogniu,produkt220/">KLIK</a><br />
<br />
<div style="text-align: center;">
Moja ocena:</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUMxbYjLxS_ONjrvybmuRyZBlZuYo7HIi4XF0thyphenhyphenCPvQIZYp5wPlTrNYrAQswImEW4zs6JxJP2hh2nURdQGdEkwqc0YdkyY9ikDpT50FFlYkzWcIrz4JS9ElU9P6S3IklRaa3-3PR4h08/s1600/ocena+9-10.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="38" data-original-width="362" height="33" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUMxbYjLxS_ONjrvybmuRyZBlZuYo7HIi4XF0thyphenhyphenCPvQIZYp5wPlTrNYrAQswImEW4zs6JxJP2hh2nURdQGdEkwqc0YdkyY9ikDpT50FFlYkzWcIrz4JS9ElU9P6S3IklRaa3-3PR4h08/s320/ocena+9-10.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
PS Przyznam Wam szczerze, że zupełnie nie przemawia do mnie polska okładka. Nie rozumiem, czemu wydawca nie mógł postawić na oryginał (tym bardziej, że przy innych powieściach autorki wydanych w PL oryginalne okładki zostały zachowane!). Nasza polska oprawa jest ciut jałowa, przedstawiona kobieta nie przypomina głównej bohaterki, a poza tym rozmiar książki (duży i dosyć nieporęczny) dodatkowo działa na niekorzyść tego wydania. Szkoda. </div>
Tirindethhttp://www.blogger.com/profile/08873923900104839150noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-3947299614473716795.post-18184876593017481992019-03-16T20:22:00.002+01:002019-03-17T09:13:35.462+01:00„Chata” William Paul Young<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhoS8A5Zi5nSEdbh_Sfl5n5EWyedxr1AZYH1E_pckL_GZN8nklAwm8Ga-THrK1KCkFlLKZvJvJex0gHGpsXjmLLsj_UAtmsLpcf_eRfTpdoX5wMVICET_ru-feM-Um8zisSSza7SeY9Pa8/s1600/583139-352x500.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhoS8A5Zi5nSEdbh_Sfl5n5EWyedxr1AZYH1E_pckL_GZN8nklAwm8Ga-THrK1KCkFlLKZvJvJex0gHGpsXjmLLsj_UAtmsLpcf_eRfTpdoX5wMVICET_ru-feM-Um8zisSSza7SeY9Pa8/s400/583139-352x500.jpg" width="281" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Niedawno przeczytałam interesujący wpis na jednym z ulubionych blogów o słuchaniu audiobooków i o tym, że z książką można przebywać w każdej chwili, nawet podczas wykonywania nudnych, codziennych zajęć. Niestety z doświadczenia wiem, że audiobooki nie są dla mnie, gdyż łatwo zapominam treści wysłuchanej historii. Stroniłam od nich aż do chwili, kiedy w moje ręce wpadła <i>Chata</i> autorstwa Williama Paula Younga, właśnie w wersji mp3. Pomyślałam: czemu nie? W końcu i tak spędzam pół godziny codziennie na dojazd do pracy i kolejne tyle na powrót, mogę więc spędzić ten czas ze słuchawkami w uszach. Tak więc zaryzykowałam spotkanie z tą historią w wersji do posłuchania i... nie żałuję ani trochę!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Mack, główny bohater powieści, od czterech lat pogrążony jest w Wielkim Smutku. Wszystko za sprawą zaginięcia jego najmłodszej córeczki, Missy. Odnalezione w rozpadającej się chacie w samym sercu pustkowia ślady krwi wskazują, że dziecko zostało zamordowane, lecz jej ciała nigdy nie udało się odszukać. Rodzina Macka na rożne sposoby radzi sobie z żałobą i próbuje żyć dalej, lecz mężczyzna obwinia się za utratę dziecka i nie potrafi zrozumieć tego, co go spotkało. Za swoje nieszczęście wini również Boga i Jego bierność. Kiedy więc pewnego dnia dostaje tajemniczy list, który wygląda jak zaproszenie na spotkanie ze Stwórcą w tamtym upiornym miejscu, tytułowej chacie, mężczyzna nie wie, co myśleć. Pomimo strachu i niepewności wyrusza w podróż, by rozmówić się z Bogiem.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Chata</i> to powieść niełatwa. To historia, przy której należy być skupionym i w pełni otwartym na treść, którą niesie. I w dodatku jest to jedna z tych książek, która naprawdę daje do myślenia. Osoby, które porzuciły wiarę, prawdopodobnie nie odnajdą w tej opowieści interesujących ich kwestii. To książka dla ludzi poszukujących odpowiedzi. Dla ludzi otwartych na nowe możliwości, gotowych spojrzeń nieco inaczej na wiarę i religie. <i>Chata</i> to swoiste spotkanie z samym Bogiem. To konfrontacja z naszymi największymi słabościami i pytaniami o sens istnienia, o plan, który Ktoś stworzył i według którego żyjemy. Myślę, że ta książka przez każdego będzie odbierana diametralnie inaczej, gdyż każdy z nas ma swoje własne wyobrażenie Boga. Nie znajdziemy w niej odpowiedzi na wszystkie nurtujące pytania, historia pozostawia po sobie bowiem sporo niepewności i wciąż wiele pytań, na które być może odpowiedzi nigdy nie otrzymamy. C<i>hata</i> zmusza jednak do czegoś istotnego – przeanalizowania swojego życia, gruntownego przewartościowania swoich priorytetów oraz do zastanowienia się nad tym, czego oczekujemy od Boga i siebie nawzajem. Autor próbuje (i to z niezłym powodzeniem) odpowiedzieć na pytanie o obecność Boga w świecie, w którym cierpią niewinni ludzie. Zderza ze sobą ludzkie ograniczenia z boskością Stwórcy, którego nie ogranicza nic ani nikt. To powieść teologiczna, jednak pozbawiona kościelnych frazesów i moralizatorskiego tonu. W świecie, w którym wielu walczy z religią, bądź w imię religii, Young przedstawia Boga dalekiego od utartych kanonów i sztywnych ram naszego wyobrażenia. To jedna z tych książek, która pozostawia czytelnika zaangażowanym, otwartym i świadomym. Osobiście jestem poruszona historią Macka. Niejednokrotnie podczas słuchania audiobooka, musiałam powstrzymywać łzy (wszak nie wypada płakać w komunikacji miejskiej, prawda?), a koniec tej historii pozostawił we mnie tęsknotę i głód wiedzy, ale też dziwny spokój. <i>Chata </i>to niewątpliwie książka oryginalna. Książka, która nie mieści się w żadnych ramach i której nie da się ocenić obiektywnie. Każdy z Was musi sam sobie odpowiedzieć na pytanie, czy jest gotowy na tę podróż z Mackiem. czy jest gotowy na spotkanie z Bogiem. Ja nie żałuję ani minuty poświęconej dziełu Williama Paula Younga. I wiem, że ta historia pozostanie ze mną na zawsze.</div>
<br />
Tytuł oryginalny: <i>The Shack</i><br />
Czyta Wojciech Żołądkowicz <br />
Czas: 8h 53min<br />
Data wydania audiobooka: 2013<br />
<div>
Data wydania filmowego: 2017<br />
Tłumaczenie: Anna Reszka<br />
Wydawca: Nowa Proza<br />
Opis wydawcy: <a href="https://www.gandalf.com.pl/e/chata-mp3/">KLIK</a><br />
<div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Moja ocena:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2xaB0sb_uXAc8lfboGzSe-Ef6B2Xq_6EIfc5yt3L50qYSpE3-i5xg9QVJHcDjs3mBxkgqqyrtcMxcelDqS6SN8U41NUMeRKjs_TlliWfbD4NpY089dGyniQPlvEq7RZy_nyWu2VsdXWU/s1600/ocena+10-10.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="38" data-original-width="362" height="33" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2xaB0sb_uXAc8lfboGzSe-Ef6B2Xq_6EIfc5yt3L50qYSpE3-i5xg9QVJHcDjs3mBxkgqqyrtcMxcelDqS6SN8U41NUMeRKjs_TlliWfbD4NpY089dGyniQPlvEq7RZy_nyWu2VsdXWU/s320/ocena+10-10.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div>
<br /></div>
</div>
Tirindethhttp://www.blogger.com/profile/08873923900104839150noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-3947299614473716795.post-57414165198540563022019-03-10T12:01:00.002+01:002019-03-17T12:21:23.602+01:00„Jej wysokość P.” Joanne MacGregor<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgStwokxcONtPAY68-vfQe1wF1Bv-5t4xs7hynJopvSOtPvxBFVh4jLxk5POKcAEJezuN5LsoW3YMBOUtUG_1BNtVHGjlpiqbr2Rfr99xh24i-ahJns_LgJmWBC_Fko_2wKLbx4xZgzYsc/s1600/jej+wysokosc.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="526" data-original-width="486" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgStwokxcONtPAY68-vfQe1wF1Bv-5t4xs7hynJopvSOtPvxBFVh4jLxk5POKcAEJezuN5LsoW3YMBOUtUG_1BNtVHGjlpiqbr2Rfr99xh24i-ahJns_LgJmWBC_Fko_2wKLbx4xZgzYsc/s400/jej+wysokosc.jpg" width="369" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<i>Jej wysokość P.</i> przeczytałam prawie rok temu, lecz do dziś
wspominam ją naprawdę miło. Historia autorstwa Joanny MacGregor <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>trafiła do mnie z polecenia – lekturę zarekomendowała
mi przyjaciółka i okazuje się, że był to strzał w dziesiątkę. Właśnie tego
potrzebowałam po wielu tygodniach czytelniczego kryzysu <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>– romantycznej, lekkiej i zabawnej<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>historii o miłości, przyjaźni oraz walce z
własnymi kompleksami i słabościami. Dlaczego akurat ten tytuł przypadł mi do gustu?</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<i>Jej wysokość P.</i> to jedna z tych młodzieżówek, która nie
tylko bawi i pozwala oderwać się od szarej rzeczywistości, by przeżywać
nastoletnie przygody bohaterów. To także lektura, która niesie ze sobą życiowe
prawdy, odkrywane przez czytelnika wraz z rozwojem wydarzeń. Mam tu na myśli życie z kompleksami,
z którymi zmagają się młodzi ludzie, a zwłaszcza młode dziewczyny. Tego rodzaju problem towarzyszy głównej bohaterce prawie całe życie i dotyczy jej bardzo wysokiego wzrostu, który przeszkadza
w codziennym, normalnym funkcjonowaniu.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>W dodatku
jej relacje rodzinne są mocno skomplikowane, co wymusza na nastolatce dążenie do szybkiego usamodzielnienia się. Bohaterka nie jest oczywiście idealna i mimo trudności
życiowych, popełnia błędy i często dość nieudolnie poszukuje możliwości radzenia sobie z nimi. I tutaj autorka także stara się przekazać odbiorcy, że jednak nie wszystko jest takie, jak się nam wydaje, a pochopne osądzanie może doprowadzić do wielu komplikacji. </div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
Jedyny mój zarzut dotyczący tej opowieści wymierzony będzie w stronę wydawcy – zmiana tytułu w moim odczuciu była absolutnie niepotrzebna, oryginalny <i>The Law of Tall Girls</i> nadaje się do pięknego przetłumaczenia, nie byłoby więc problemu z jego odbiorem przez polskich czytelników, zwłaszcza że dotyczy istotnego motywu. To jednak nie pierwszy raz, kiedy wydawcy w naszym kraju pozwalają sobie na "szaleństwo" przy doborze tytułu, kiedy to zazwyczaj oryginał pasuje najlepiej i najlepiej oddaje charakter powieści. Cóż, w takich sytuacjach chyba wolałabym, aby na okładkach książek pojawiały się oryginalne tytuły. </div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: justify;">
<i>Jej wysokość P. </i>polecam przede wszystkim nastoletnim czytelniczkom, choć i osoby dorosłe znajdą w tej historii coś dla siebie. Lekki język i narracja pierwszoosobowa to typowe cechy charakterystyczne dla tego typu literatury. Tę jednotomową opowieść czyta się szybko, fabuła jest wciągająca, a przygody Peyton Lane są zabawne i romantyczne. Przyznam, że przy takich historiach ma się ochotę samemu wrócić do czasów szkolnych. Spotkanie z książką MacGregor wspominam bardzo dobrze i wiem, że jeśli na polskim rynku pojawią się inne książki tej autorki, chętnie po nie sięgnę. Jeśli więc jeszcze nie mieliście okazji poczytać o przygodach Peyton, szczerze Wam tę lekturę polecam. </div>
<div class="MsoNormal">
<o:p></o:p></div>
<br />
<br />
Tytuł oryginalny: <i>The Law of Tall Girls</i><br />
Ilość stron: 440<br />
Data wydania: 2018<br />
Tłumaczenie: Edyta Świerczyńska<br />
Wydawca: Wydawnictwo Kobiece<br />
Opis wydawcy: <a href="http://lubimyczytac.pl/ksiazka/4818610/jej-wysokosc-p">KLIK</a><br />
<br />
<div style="text-align: center;">
Moja ocena:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDSfjhBl7rfX0mggCbN_krgHCF9t0rhNkpjEo5j3P7HnFHaitijM-D8lLHkrC1v91e6D6vyjGGg_EVAqUtfrwOm6aYS74F_SKsirQTPAMz5JZ2L3ck9X2-qjwfi7wcyoPebVZ9RkSNLRk/s1600/ocena+8-10.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="38" data-original-width="362" height="33" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDSfjhBl7rfX0mggCbN_krgHCF9t0rhNkpjEo5j3P7HnFHaitijM-D8lLHkrC1v91e6D6vyjGGg_EVAqUtfrwOm6aYS74F_SKsirQTPAMz5JZ2L3ck9X2-qjwfi7wcyoPebVZ9RkSNLRk/s320/ocena+8-10.png" width="320" /></a></div>
<br />
<div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
* * *<br />
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
OSIEM LAT BLOGA!<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Tym, którzy tutaj dotarli, bardzo dziękuję za odwiedzanie mojego bloga, mimo iż od wielu miesięcy świecił on pustką. W ostatnim czasie czytam mało książek, ale uzbierało się trochę planów związanych z napisaniem zaległych recenzji, problemem jest jednak ich realizacja. Przyznam, że jeszcze do niedawna byłam pewna, iż mój blog po prostu umrze śmiercią naturalną przez zaniedbanie i już nie wrócę do pisania. Ale przychodzą takie dni jak dzisiaj, kiedy po prostu usiadłam do komputera i napisałam recenzję, która powinna była powstać prawie rok temu. To chyba ta osławiona wena twórcza :D Poza tym nie ukrywam, że kiedy widzę, jak licznik odsłon bloga nadal rośnie mimo pustki i nieaktualnych wpisów, coś we mnie każe mi się nie poddawać i szukać inspiracji. Pisanie zawsze było dla mnie przyjemnością i mam nadzieję, że ten kilkumiesięczny kryzys i "odstawienie" bloga pomoże mi ponownie zaprzyjaźnić się z pisaniem o tym, co kocham. Bo choć czytam mało z powodu braku czasu, nie zapomniałam o książkach. </div>
<div style="text-align: justify;">
Nieobecność w blogosferze to także kłopot w odnalezieniu się w obecnych trendach. Postaram się przejrzeć zaprzyjaźnione blogi i podpatrzeć, co dziś wszyscy czytają. Może wśród rekomendowanych przez Was lektur znajdę coś dla siebie ;) </div>
<div style="text-align: justify;">
Dziękuję, że jesteście i mam nadzieję, że jeszcze tu ze mną zostaniecie. Miłego dnia! <3 </div>
Tirindethhttp://www.blogger.com/profile/08873923900104839150noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-3947299614473716795.post-21824531015544345012018-07-20T19:55:00.001+02:002018-07-21T08:38:57.724+02:00„Cinder i Ella” Kelly Oram<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinIV45uHB33-b4Mgnq_KNYdM7wluTpInOi6AhodjpvTGjm-_Yumbw-yjCU7zSSDeFF3vcqAIhmozKJy2wjAvG4XS6iichKquaNjXanGMkfHfpcEVsDQCgaMXng1Mc9KJkryr0mua2ezZI/s1600/cinder.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="549" data-original-width="470" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinIV45uHB33-b4Mgnq_KNYdM7wluTpInOi6AhodjpvTGjm-_Yumbw-yjCU7zSSDeFF3vcqAIhmozKJy2wjAvG4XS6iichKquaNjXanGMkfHfpcEVsDQCgaMXng1Mc9KJkryr0mua2ezZI/s400/cinder.jpg" width="341" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal">
</div>
<div style="text-align: justify;">
To była przesłodka historia! Naprawdę czarująca. I choć należy do tych naiwnych, zupełnie nierealnych opowiastek dla młodzieży, jestem nią absolutnie oczarowana. Bo, co tu ukrywać, nadal żyje we mnie mała dziewczynka, która bardzo chciałaby wierzyć w bajki oraz „żyli długo i szczęśliwie”. I mimo przeciwności losu, od lat uparcie wypatruje swojego „księcia z bajki”.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ella i Cinder poznali się przez internet i od tego czasu piszą do siebie regularnie, dzieląc się swoimi myślami i zainteresowaniami. Jednak pewnego dnia Ellę spotyka straszna tragedia i dziewczyna znika z życia Cindera na długi czas. Kiedy w końcu bohaterka jest gotowa ponownie odezwać się do starego przyjaciela, świat staje na głowie. Bo Cinder ukrywa swoją prawdziwą tożsamość i nie chce, by Ella ją poznała, i być może na zawsze przestała być jego przyjaciółką. A stała się zbyt ważna, by mógł ryzykować jej ponowną utratę… </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kelly Oram napisała bardzo emocjonalną książkę. Tragedia, która dotyka Ellę, staje się niezwykle namacalna i boleśnie uderza w odbiorcę dzięki dobrej narracji pierwszoosobowej. Ból Elli jest naszym bólem, jej trudny i niełatwy powrót do normalności sprawia, że czytelnik współczuje nastolatce oraz kibicuje jej. Ja szczerze ją podziwiałam, bo trudno sobie wyobrazić takie życie. A jednak historia nie jest jedynie smutna i szara, ma bowiem w sobie wiele jasnych momentów. Wszystko za sprawą Cindera, który stara się wspierać Ellę. Cinder ukrywa jednak przed nią tajemnicę, i choć czytelnik od początku wie, czego ona dotyczy, z niecierpliwością oczekuje momentu, w którym prawda wyjdzie na jaw i Ella dowie się wszystkiego. Autorka świetnie buduje napięcie, a romantyczna strona tej opowieści z każdą stroną rozbudza wyobraźnię. Tak było właśnie ze mną.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jest coś magicznego w tej książce. I nie mówię o tym oczywistym nawiązaniu do bajki o Kopciuszku. Ta historia w moim odczuciu jest kwintesencją pragnień wielu młodych dziewczyn na całym świecie. Mówi o tym, że warto marzyć i że każdy ma szansę na swoje „żyli długo i szczęśliwie”, nawet jeśli życie obfituje w trudy i nie układa się się tak, jak oczekiwaliśmy. Owszem, powieść Kelly Oram wydaje się naiwna i oderwana od rzeczywistości, niemniej realizmu nadaje jej codzienność, z jaką zmaga się bohaterka, humor i dobrze nakreślone sylwetki bohaterów, także tych drugoplanowych. Jestem zachwycona powieścią <i>Cinder i Ella</i> i stanowczo polecam ją wszystkim, nie tylko romantycznym duszyczkom.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Tytuł oryginalny: <i>Cinder and Ella</i><br />
Ilość stron: 344<br />
Data wydania: 31.01.2018<br />
Tłumaczenie: Joanna Nykiel<br />
Wydawca: Wydawnictwo Dolnośląskie<br />
Opis wydawcy: <a href="https://publicat.pl/wydawnictwo-dolnoslaskie/oferta/beletrystyka-dla-mlodziezy-15/cinder-i-ella">KLIK</a><br />
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
Moja ocena:</div>
<div class="MsoNormal" style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUMxbYjLxS_ONjrvybmuRyZBlZuYo7HIi4XF0thyphenhyphenCPvQIZYp5wPlTrNYrAQswImEW4zs6JxJP2hh2nURdQGdEkwqc0YdkyY9ikDpT50FFlYkzWcIrz4JS9ElU9P6S3IklRaa3-3PR4h08/s1600/ocena+9-10.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="38" data-original-width="362" height="33" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUMxbYjLxS_ONjrvybmuRyZBlZuYo7HIi4XF0thyphenhyphenCPvQIZYp5wPlTrNYrAQswImEW4zs6JxJP2hh2nURdQGdEkwqc0YdkyY9ikDpT50FFlYkzWcIrz4JS9ElU9P6S3IklRaa3-3PR4h08/s320/ocena+9-10.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<br /></div>
Tirindethhttp://www.blogger.com/profile/08873923900104839150noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-3947299614473716795.post-45162157820013818682018-07-17T17:18:00.000+02:002018-07-17T17:24:55.927+02:00„Królestwo Kanciarzy” Leigh Bardugo<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgiCgK5PkvpUS6lRpTW87YkVaPb6CliU0xays6mCsFaqTMqC2oYnBHoWpnIJ0n3-B7N3dU5RauQkWWLnw1pOkCkVeFJCskRRr_eWuonWKXuVKRBtJGsKKpKDWLHbgiYcHnRZmI2pPDUMDU/s1600/krolstwo.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="590" data-original-width="589" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgiCgK5PkvpUS6lRpTW87YkVaPb6CliU0xays6mCsFaqTMqC2oYnBHoWpnIJ0n3-B7N3dU5RauQkWWLnw1pOkCkVeFJCskRRr_eWuonWKXuVKRBtJGsKKpKDWLHbgiYcHnRZmI2pPDUMDU/s400/krolstwo.jpg" width="398" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Takiego kaca książkowego, jak po <i>Królestwie Kanciarzy</i>, nie miałam chyba od czasów <i>Kosogłosa</i>. Czyli od kilku lat. Bo choć spotykałam na swojej drodze najróżniejsze lektury i wiele z nich trafiło na moją półkę z ulubieńcami, nic nie może się równać z miłością, jaką obdarzyłam bohaterów duologii od Leigh Bardugo. No może poza miłością do serii o Harrym Potterze ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kaz Brekker musi odzyskać to, co utracił. I nie cofnie się przed niczym, by to osiągnąć. Wraz z wiernymi kompanami pracuje nad wielkim planem odbicia jednego z członków swojej załogi, a przy tym wciąż pamięta, że obiecano im wielkie pieniądze i obietnicy tej nie dotrzymano. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kreacja bohaterów to majstersztyk. O ile w <i>Szóstce wron</i> wiele kwestii było owianych tajemnicą, o tyle tutaj powoli wyłaniają się prawdziwe oblicza postaci, ich ukryte pragnienia i obawy, ich namiętności i lęki, wszelkie wady i zalety. I wszystko to sprawia, że każdego z bohaterów pokochałam jeszcze mocniej. Ponad to każda kolejna strona potęguje napięcie, zwłaszcza gdy na jaw wychodzą kolejne posunięcia Kaza i jego ekipy. Walka o władzę jest zażarta, w tej grze nie ma już żadnych zasad. I to jest niesamowite, bo tak naprawdę przewracając każdą kolejną stronę czytelnik nie ma zielonego pojęcia, co się za chwilę wydarzy. Nie brakuje zaskakujących zwrotów akcji, trzymających w napięciu sytuacji i chwytającego za serce finału, który rozkłada na łopatki. Nie ukrywam – nie spodziewałam się tak wielu rzeczy! </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Królestwo Kanciarzy</i> zostało uznane przeze mnie za najlepszą premierę roku 2017. I choć od jej poznania minął już prawie rok, wciąż pozostaję pod ogromnym wrażeniem talentu autorki i wykreowanej przez nią historii. Powieść napisana jest świetnym stylem, nie brakuje w niej charakternych, pełnokrwistych bohaterów, zachwycającej kreacji świata griszów, szalonej akcji i przede wszystkim całej gamy emocji, które nie pozwalają odbiorcy odłożyć książki nawet na chwilę. Mało jest takich książek, które pokochałam całym sercem od pierwszej do ostatniej strony. <i>Królestwu Kanciarzy</i> się to udało. Kazowi się to udało. Dlatego duologię Leigh Bardugo polecam dosłownie każdemu, bez względu na wiek, płeć i preferencje literackie. Po prostu warto ją znać.</div>
<br />
Tytuł oryginalny: <i>Crooked Kingdom</i><br />
<div>
Seria: <i>Six of Crows</i> #2<br />
<div>
Ilość stron: 608<br />
Data wydania: 2017<br />
Tłumaczenie: Wojciech Szypuła<br />
Wydawca: Wydawnictwo MAG<br />
Opis wydawcy: <a href="http://www.taniaksiazka.pl/krolestwo-kanciarzy-leigh-bardugo-p-843022.html">KLIK</a><br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Moja ocena:</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2glS1ujiRoJzHfHfaksuV2Xw-MArxQMD-3h8Eb_C-rQOHxTMdPmVQfDo0Bn-PU9eKHVQ6QBlofXKd_3-32fcBpvk9wJ64uLD5AanErc_jJQg3j3VTX2ItwPE28e5sJcaPfpfWBe_xeVM/s1600/ocena+10-10.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="38" data-original-width="362" height="33" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2glS1ujiRoJzHfHfaksuV2Xw-MArxQMD-3h8Eb_C-rQOHxTMdPmVQfDo0Bn-PU9eKHVQ6QBlofXKd_3-32fcBpvk9wJ64uLD5AanErc_jJQg3j3VTX2ItwPE28e5sJcaPfpfWBe_xeVM/s320/ocena+10-10.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Moja recenzja <i>Szóstki wron</i> <a href="http://tirindeth.blogspot.com/2017/06/szostka-wron-leigh-bardugo.html?m=0">TUTAJ</a></div>
</div>
</div>
Tirindethhttp://www.blogger.com/profile/08873923900104839150noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-3947299614473716795.post-54471898654400162282018-03-17T13:14:00.000+01:002018-03-17T13:14:52.194+01:00WYNIKI Magicznego konkursu u Tirindeth<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYLkfBvnmu-_KD50jX99NzMcA74BZDDJEENnyxncMAs90gHFBlLN-qOchMMUuD-dyA46zmGr49qidyQ8CjwtL4onuJB_eGCkc1T6GCwT8glK2ebZtjlCQX7jSfzrKsx4pgyFp5MUvg260/s1600/magiczny+konkurs.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="441" data-original-width="584" height="301" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYLkfBvnmu-_KD50jX99NzMcA74BZDDJEENnyxncMAs90gHFBlLN-qOchMMUuD-dyA46zmGr49qidyQ8CjwtL4onuJB_eGCkc1T6GCwT8glK2ebZtjlCQX7jSfzrKsx4pgyFp5MUvg260/s400/magiczny+konkurs.png" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Nadszedł ten dzień, w którym wypadałoby ogłosić wyniki Magicznego konkursu u Tirindeth, prawda? Przede wszystkim bardzo dziękuję wszystkim za udział w zabawie - mimo iż zgłoszeń nie było dużo, każda z odpowiedzi bardzo mi się spodobała i dowodziła tego, że jesteście zaangażowani i chętnie dzielicie się swoimi wspomnieniami i przemyśleniami na temat serii o Harrym Potterze. Dziękuję Wam za to :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Nie przedłużając podaję wyniki konkursu. Po przemyśleniu i konsultacji z przyjaciółmi, dokonałam wyboru dwóch zwyciężczyń konkursu. A więc nagrody otrzymują:</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Nagrodę nr 1</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;">Książkowe zacisze</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
oraz</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Nagrodę nr 2</div>
<div style="text-align: center;">
<b><br /></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;">Zaczytana</span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
Spodziewajcie się maili z informacją o przesyłce nagród :) </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Chciałabym także dodatkowo wyróżnić:</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;">Limo Nette</span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
za świetny pomysł na filmik. Włożyłaś w niego dużo pracy, doceniam to absolutnie :) Tak więc spodziewaj się ode mnie maila :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Wszystkim serdecznie gratuluję!</div>
</div>
Tirindethhttp://www.blogger.com/profile/08873923900104839150noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-3947299614473716795.post-37425485618899748202018-02-14T10:00:00.000+01:002018-02-14T10:00:25.731+01:00Magiczny konkurs u Tirindeth<div style="text-align: justify;">
Tak, jestem nieuleczalnym potterhead. Nie wyobrażam sobie, jak miałoby wyglądać moje życie, gdybym nigdy nie poznała Harry'ego Pottera. Serio. Dzieło J.K. Rowling od lat mnie inspiruje i zachwyca, i z każdym kolejnym rokiem czuję się jego fanką jeszcze bardziej i bardziej. I wiem, że dla każdego fana posiadanie gadżetów związanych z ukochaną serią to nie lada gratka. Tak właśnie narodził się pomysł na zorganizowanie konkursu, w którym każdy fan HP może zawalczyć o oryginalne, potterowe gadżety prosto z UK! Do zdobycia są dwa zestawy – tak więc aż dwie osoby mają szansę wygrać. Jesteście zainteresowani?</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
No dobra, to teraz przejdźmy do konkretów – jak zdobyć jeden z zestawów?</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<b><div style="text-align: justify;">
<b><span style="font-size: large;">REGULAMIN MAGICZNEGO KONKURSU U TIRINDETH:</span></b></div>
</b><div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
1. Organizatorką Magicznego konkursu oraz sponsorem nagród jest autorka bloga Tirindeth’s.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
2. Magiczny konkurs trwa od 14 lutego do 14 marca 2018 do północy. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
3. Udział w Magicznym konkursie może wziąć każdy, kto posiada adres korespondencyjny w Polsce. Zgłosić się można tylko raz. Nie będą przyjmowane zgłoszenia anonimowe.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
4. Aby wciąż udział w konkursie, należy być fanem bloga Tirindeth’s (obowiązkowo) oraz kanału na Facebooku lub Instagramie (do wyboru). Nie jest wymagane polajkowanie obu kanałów.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
5. Aby wziąć udział w konkursie, należy pod konkursowym postem pozostawić komentarz według poniższego schematu: </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Odpowiedź na pytanie: …</div>
<div style="text-align: justify;">
Obserwuję bloga oraz Facebooka/Instagrama jako: …</div>
<div style="text-align: justify;">
Adres email: … </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
6. Pytanie konkursowe:</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<b><div style="text-align: justify;">
<b>Co sprawiło, że pokochałeś serię o Harrym Potterze?</b></div>
</b><div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na pytanie należy odpowiedzieć w maksymalnie 10 zdaniach.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
7. Do wygrania są dwa zestawy gadżetów HP zakupionych w Wielkiej Brytanii, z oryginalnymi metkami. Zestaw nr 1 – koc z logiem Hogwartu oraz zestaw biżuterii z motywem złotego znicza, insygniów śmierci i latającego klucza. Zestaw nr 2 – portfel z Hedwigą i pakiet czterech par skarpetek z motywami domów z Hogwartu. Nagrody są równorzędne, zostaną wysłane według kolejności wyboru zwycięzcy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtpPoGKHqcmcwRB3Bjdj3ENVcYCkGI9n3nEYqZ1NSsmoup7FdknI0t-NM5IcE04E68DlsrdSebAh94VLeQhmQVwyUT9JuvhJIcY2NMupsDBrXWBLbNNUQ_e9f7JysNWSDfPPhoZng6BxM/s1600/zestawy.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="293" data-original-width="709" height="264" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtpPoGKHqcmcwRB3Bjdj3ENVcYCkGI9n3nEYqZ1NSsmoup7FdknI0t-NM5IcE04E68DlsrdSebAh94VLeQhmQVwyUT9JuvhJIcY2NMupsDBrXWBLbNNUQ_e9f7JysNWSDfPPhoZng6BxM/s640/zestawy.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
8. Zwycięzcy zostaną wyłonieni w ciągu 48 godzin od zakończenia konkursu, a wyniki będą opublikowane na niniejszym blogu w stosownej notce. Wysyłka nagród nastąpi w ciągu tygodnia od ogłoszenia wyników, po tym, jak zwycięzcy prześlą drogą mailową adresy korespondencyjne. Dane osobowe nie będą udostępniane osobom trzecim. Wysyłka tylko na terenie Polski.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
9. Organizatorka zastrzega sobie prawo do przedłużenia trwania konkursu, jeśli ilość lub jakość zgłoszeń w konkursie nie będzie odpowiadała jej oczekiwaniom. Wygrywają odpowiedzi, które spodobają się organizatorce! </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
10. Żadna firma zewnętrzna ani żaden z serwisów społecznościowych nie jest związany z organizacją niniejszego konkursu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Uff, mam nadzieję, że ujęłam w tym regulaminie wszystkie najważniejsze rzeczy. Poniżej prezentuję baner konkursowy – będzie mi bardzo miło, jeśli udostępnicie go u siebie i dzięki temu większa liczba potteromaniaków dowie się o możliwości zdobycia gadżetów z HP. Co mogę rzec więcej? </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div>
<div style="text-align: center;">
Powodzenia! :)<br /> </div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqtApeNuOTMmvJyPm51pXz2tOGX2n9EbA0gGk6dGDaBjdIkTwXCN9DhMTCkj7TnFJfpCwob5sYmFmyrVGeJN27HzhVW_-AUWsQ1L9lj9WlBS1GflItwEpSAmBfi639g9rrVxRLoa49N9w/s1600/magiczny+konkurs.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="441" data-original-width="584" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqtApeNuOTMmvJyPm51pXz2tOGX2n9EbA0gGk6dGDaBjdIkTwXCN9DhMTCkj7TnFJfpCwob5sYmFmyrVGeJN27HzhVW_-AUWsQ1L9lj9WlBS1GflItwEpSAmBfi639g9rrVxRLoa49N9w/s1600/magiczny+konkurs.png" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Tirindethhttp://www.blogger.com/profile/08873923900104839150noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-3947299614473716795.post-6375462054365753082018-01-07T21:19:00.002+01:002018-01-07T21:20:50.962+01:00Książki do przeczytania w 2018 roku!<div style="text-align: justify;">
Chyba większość z początkiem nowego roku stara się ułożyć sobie jakiś plan. Ja robię to za każdym razem – planuję, jakie książki przeczytam w czasie kolejnych dwunastu miesięcy. I wiecie co? Nigdy nie udaje mi się zrealizować tych własnych, małych wyzwań czytelniczych. Co więcej, analizując poprzednie lata zauważyłam, że przez kolejne zaplanowane listy książek przewijały się te same tytuły. Może to znak, by je sobie zwyczajnie odpuścić, skoro od kilku lat nie jestem w stanie po nie sięgnąć? Postanowiłam więc zrobić zupełnie nową listę książek do przeczytania na 2018 rok. Są to książki z półki, niektóre stare, leżące od lat i zbierające kurz, jak i te zupełnie nowe, na widok których zacieram ręce ze zniecierpliwienia. Miało ich być dwanaście, po jednej na każdy miesiąc, ale uzbierało się osiem – jeśli uda mi się je wszystkie przeczytać, będę bardzo zadowolona, bo to będzie pierwszy w pełni zrealizowany plan czytelniczy na dany rok xD A więc co się znalazło wśród tej zaszczytnej ósemki?</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwfi5QdLsy3HXW2qouepgY8IZn2_z_Ch_FTJAmfFsVsAL-1qmOz1Aw3WHpGTXG-9fVVDriaf8l13wTGHe2LvkzNhQc3MikGL2n_MZZ66b9ixrTw7JqU6oLB3mfswqemYdPfrw5pSduFYA/s1600/ksiakzi.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="567" data-original-width="590" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwfi5QdLsy3HXW2qouepgY8IZn2_z_Ch_FTJAmfFsVsAL-1qmOz1Aw3WHpGTXG-9fVVDriaf8l13wTGHe2LvkzNhQc3MikGL2n_MZZ66b9ixrTw7JqU6oLB3mfswqemYdPfrw5pSduFYA/s1600/ksiakzi.png" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ze staroci mam do przeczytania <i>Umysł w ogniu</i> – kilka lat temu dostałam ten tytuł niespodziewanie do recenzji i nigdy go nie zrecenzowałam. Teraz już po ptokach, ale i tak jestem ciekawa historii kryjącej się pod tym niepokojącym tytułem. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ponadto na swoją kolej od dawna czeka <i>Zdobywam zamek</i> – bardzo angielska lektura, może mi się spodoba, w sumie lubię takie klimaty.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i style="font-style: italic;">Kiedy ulegnę </i><i>–</i> to jedna z tych książek, która trochę nie pasuje do mojej listy czytelniczej, jest tu wojna i dramaty, w których się jakoś nie umiem zaczytywać. Ale tę książkę kupiłam dawno temu i chyba oszaleję, jeśli jej w końcu nie przeczytam, o! </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jeśli chodzi o <i>Dziwne losy Jane Eyre</i>, kiedyś przeczytałam chyba kilka pierwszych stron i potem zajęłam się inną lekturą, porzucając bezczelnie dzieło Bronte. Chyba najwyższy czas się zmierzyć z tym klasykiem!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i style="font-style: italic;">Bóg zawsze znajdzie ci pracę</i> to książka, którą kupiłam rok temu i wciąż jej nie przeczytałam, chociaż mam za sobą pierwsze trzy rozdziały. Myślę, że 2018 będzie rokiem zmian (a przynajmniej mam taką nadzieję), więc przyda mi się motywacja i nauka płynąca z tekstów Reginy.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
No i <i>Pamiętnik z przyszłości </i>– choć mam bardzo dużo tytułów od Cecelii do przeczytania, ten wyjątkowo mnie uwiera, bo leży od lat i wciąż nie mam na niego czasu, ochoty, siły etc. Tym razem będzie inaczej – w końcu poznam tę historię.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Z nowości do przeczytania mam przede wszystkim najnowszą powieść Glukhovskiego – <i>Tekst.</i> Powieść trafiła do mnie niedawno dzięki uprzejmości Dzosefinn, która nie tylko mi ową książkę zakupiła, ale także wystała się trzy godziny w kolejce do Dmirta, by zdobyć autograf podczas jego łódzkiego spotkania z fanami w listopadzie xD To się nazywa prawdziwa przyjaciółka!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ostatni wybór to <i>Jasna godzina </i>– tytuł, który zakupiłam podczas ostatnich targów książki w Krakowie – to był bardzo spontaniczny zakup, dosłownie w biegu. Nie chciałabym jednak, by ta lektura podzieliła los wielu innych stojących na mojej półce, zapomnianej, posiadającej łatkę „kupionej pod wpływem impulsu”. Dlatego w tym roku musi zostać przeczytana!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
A Wy macie swój plan czytelniczy na rozpoczynający się rok? Czytaliście którąś z powyższych lektur? Co powinnam przeczytać w pierwszej kolejności? Czekam na Wasze sugestie :)</div>
Tirindethhttp://www.blogger.com/profile/08873923900104839150noreply@blogger.com16tag:blogger.com,1999:blog-3947299614473716795.post-74020324699443043372017-12-31T21:01:00.001+01:002017-12-31T21:05:11.042+01:00Podsumowanie roku 2017<div style="text-align: justify;">
W zeszłym roku nie napisałam podsumowania. Bo w sumie co miałabym podsumować, skoro przez osiem miesięcy zmagałam się z kryzysem czytelniczym i przeczytałam tyle książek, co kot napłakał. W tym roku kryzys na szczęście do mnie nie zawitał, ale lista przeczytanych lektur nie jest specjalnie imponująca. Na blogu pojawiło się trzydzieści jeden recenzji książek, ale przeczytanych wszystkich egzemplarzy będzie około czterdziestu. Słabo, no nie? Może za rok będzie lepiej ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Muszę przyznać, że w tym roku miałam okazję poznać wiele cudownych lektur. Może wynika to z faktu, że bardzo ostrożnie dobieram książki, wszak mam tak mało czasu na czytanie, że szkoda mi go marnować na byle co. Jeśli jakaś lektura mnie nie przekonuje, od razu ją odkładam na bok i sięgam po kolejną – nie będę traciła ani chwili na pierdoły. Dzięki temu w moje ręce trafiły takie perełki, jak <i><a href="http://tirindeth.blogspot.co.uk/2017/05/bez-serca-marissa-meyer.html">Bez serca</a></i> czy <i><a href="https://tirindeth.blogspot.co.uk/2017/02/dwor-mgie-i-furii-sarah-j-maas.html">Dwór Mgieł i Furii</a> </i>(ostatniej części serii Maas wciąż nie przeczytałam!). Miałam okazję poznać fenomenalną <i><a href="http://tirindeth.blogspot.co.uk/2017/08/moja-lady-jane-cynthia-hand-brodi.html">Moją Lady Jane</a></i>, przesłodką <i><a href="https://tirindeth.blogspot.co.uk/2017/07/maa-ksiegarnia-samotnych-serc-annie.html">Małą księgarnię samotnych serc</a></i>, a także wzruszające <i><a href="https://tirindeth.blogspot.co.uk/2017/09/listy-do-utraconej-brigid-kemmerer.html">Listy do Utraconej</a></i>. To naprawdę jedne z tym premier mijającego roku, które zapamiętam na długo! Niemniej nadszedł czas, by powiedzieć Wam, jaka książka w tym roku nieodwracalnie zdobyła moje serce. Oczywiście mówię o książce wydanej w 2017. No cóż, nie urywam, że nie miałam z wyborem specjalnego problemu i pewnie wielu z Was przyzna, że się tego spodziewało. To książka, po której miałam takiego kaca, że nie mogłam spać. Książka, której bohaterów pokochałam całym sercem. Książka, do której nie jestem w stanie napisać recenzji, bo nie da się słowami ogarnąć tego, co czuję. Książka, która już zawsze będzie u mnie na zaszczytnej półce z najwspanialszymi lekturami. Moi kochani Czytelnicy, ogłaszam, że książką roku 2017 według <i>Tirindeth's</i> zostaje…</div>
<div style="text-align: center;">
.</div>
<div style="text-align: center;">
.</div>
<div style="text-align: center;">
.</div>
<div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><i>Królestwo Kanciarzy!</i></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><i><br /></i></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfOgoLFmO3xx4KzGZbfMYDmjNhWgqIQoEsvK4Swqf4ovmrWTZ0OlXnXAKU_GK0oLpdqJvK_Zl6OaAZqjFMQq5CuLWbux4RcfcgmXQk1KFbh2xCxJCVmQtMdw_tuU8WGV3jRfketjJg4uM/s1600/krolstwo.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="590" data-original-width="589" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfOgoLFmO3xx4KzGZbfMYDmjNhWgqIQoEsvK4Swqf4ovmrWTZ0OlXnXAKU_GK0oLpdqJvK_Zl6OaAZqjFMQq5CuLWbux4RcfcgmXQk1KFbh2xCxJCVmQtMdw_tuU8WGV3jRfketjJg4uM/s400/krolstwo.jpg" width="398" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Pokochałam tę opowieść od pierwszej strony. Bałam się, że po fenomenalnej <i><a href="http://tirindeth.blogspot.co.uk/2017/06/szostka-wron-leigh-bardugo.html">Szóstce Wron</a></i> autorka nie poradzi sobie z kontynuacją i zawiedzie mnie okrutnie. Niepotrzebnie. <i>Królestwo Kanciarzy </i>okazało się dokładnie takie, jakie miało być. Doskonałe!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Mam nadzieję, że Wy także poznaliście wspaniałe książki, które zostaną w Waszych sercach na długo. Dajcie znać, które tytuły zachwyciły Was w tym roku najbardziej :) Mam ogromną nadzieję, że 2018 będzie obfitował w równie niesamowite lektury, czego życzę i Wam i sobie z całego serca ;)</div>
<br />
<div style="text-align: center;">
A więc... Radosnego i Zaczytanego 2018 roku! <3</div>
</div>
Tirindethhttp://www.blogger.com/profile/08873923900104839150noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-3947299614473716795.post-91001382590792817192017-12-24T08:47:00.001+01:002017-12-24T08:47:49.515+01:00„Świąteczne marzenie” Amanda Prowse<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjig8zRFPsR7-HHmFMEKE9_Zr1nXAsLL7imRM0jPvIEYoFA7sBvjaqEIp9ZUuo3EiMX2-BHif81T5hTsFVa-m4pUWsIpaFPMhyvR7C-L_uAdhlAG3V05lA_zD9GE4DJwLRMPKe1h9mI0Gg/s1600/swiateczne.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="539" data-original-width="366" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjig8zRFPsR7-HHmFMEKE9_Zr1nXAsLL7imRM0jPvIEYoFA7sBvjaqEIp9ZUuo3EiMX2-BHif81T5hTsFVa-m4pUWsIpaFPMhyvR7C-L_uAdhlAG3V05lA_zD9GE4DJwLRMPKe1h9mI0Gg/s400/swiateczne.jpg" width="271" /></a></div>
<br /><div style="text-align: justify;">
Czasami zdarza mi się kupić książkę pod wpływem impulsu. Decyduje o tym albo znane nazwisko autora albo piękna oprawa. Czasem jednak jest to przeczucie. Tak było właśnie tym razem. Kiedy zobaczyłam zapowiedź <i>Świątecznego marzenia</i>, wiedziałam, że muszę zdobyć ten tytuł, że to będzie dla mnie lektura idealna. I wiecie co? Zgadłam!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Meg mieszka w Londynie ze swoim czteroletnim synkiem i pracuje dla znanej firmy cukierniczej. Kobieta nie miała łatwego dzieciństwa – mieszkając u różnych rodzin zastępczych, nigdy nie poczuła prawdziwego ciepła rodzinnego domu, ani tym bardziej nie miała okazji poznać magii świąt Bożego Narodzenia. Dlatego tak bardzo marzy o tym, by jej synek miał cudowną Gwiazdkę. Niespodziewanie jednak Meg musi wyjechać na kilka dni do Nowego Jorku. Ta podróż odmieni jej życie.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Nowy Jork w okresie przedświątecznym jest wyjątkowo romantycznym miastem. Nie muszę Wam chyba mówić, jak bardzo marzę o tym, by zwiedzić kiedyś to miasto właśnie w grudniu. Dzięki świetnej narracji Amandy Prowse i jej obrazowemu stylowi, łatwo poczuć ducha świąt, który zawitał do tej metropolii. Nowy Jork w jej opowieści nie jest odległym, nieznanym miejscem, lecz miastem tętniącym życiem i kolorami, oddalonym ledwie na wyciągnięcie ręki. Bardzo podobał mi się klimat <i>Świątecznego marzenia</i> – to ciepła opowieść, w której łatwo dać się porwać przedświątecznym przygotowaniom i marzeniom, jakie snuje bohaterka. Meg jest postacią, którą łatwo polubić, choć zdarza jej się popełniać gafy i podejmować zaskakujące decyzje. Jednocześnie jest samotną matką i codziennie mierzy się z duchami przeszłości, nie brakuje jej więc siły i odwagi. Pewnie dlatego tak szybko ją polubiłam.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Świąteczne marzenie</i> to rozgrzewająca opowieść o marzeniach i o miłości. A ta pojawia się w życiu bohaterki znienacka i wywraca jej świat do góry nogami. Na początku wątek ten wydaje się nieco przesłodzony, ale autorka umiejętnie balansuje pomiędzy słodyczą a dramatem, zaskakując czytelnika rozwojem wypadków. Amanda w ten sposób nadaje bohaterom realizmu, nie idealizuje ich i nie stawia na piedestale. Jej bohaterami są ludzie tacy jak my, popełniający błędy i starający się ułożyć sobie życie na tyle, na ile potrafią. To właśnie sprawia, że przez lekturę <i>Świątecznego marzenia</i> się po prostu płynie, z ciekawością obserwując perypetie bohaterów i kibicując im do ostatniej strony. Myślę, że tę książę należałoby zekranizować – byłaby z tego piękna, świąteczna komedia romantyczna. Czy polecam? Oczywiście! I nie ukrywam, że mam w planie poznać inne tytuły Amandy Prowse! </div>
<br />Tytuł oryginalny: <i>Christmas for One</i><br /> Ilość stron: 333<br /> Data wydania: 28.11.2017<br /> Tłumaczenie: Monika Wiśniewska<br /> Wydawca: Wydawnictwo Kobiece<br /> Opis wydawcy: <a href="http://www.wydawnictwokobiece.pl/ksiazki-na-swieta/swiateczne-marzenie-4/">KLIK</a><div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Moja ocena:</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDSfjhBl7rfX0mggCbN_krgHCF9t0rhNkpjEo5j3P7HnFHaitijM-D8lLHkrC1v91e6D6vyjGGg_EVAqUtfrwOm6aYS74F_SKsirQTPAMz5JZ2L3ck9X2-qjwfi7wcyoPebVZ9RkSNLRk/s1600/ocena+8-10.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="38" data-original-width="362" height="33" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDSfjhBl7rfX0mggCbN_krgHCF9t0rhNkpjEo5j3P7HnFHaitijM-D8lLHkrC1v91e6D6vyjGGg_EVAqUtfrwOm6aYS74F_SKsirQTPAMz5JZ2L3ck9X2-qjwfi7wcyoPebVZ9RkSNLRk/s320/ocena+8-10.png" width="320" /></a></div>
<div>
<br /><br /><div style="text-align: justify;">
Z okazji świąt Bożego Narodzenia pragnę wszystkim moim Czytelnikom i Przyjaciołom życzyć cudownych, pachnących choinką i piernikami chwil spędzonych w rodzinnym gronie oraz ciepłych, klimatycznych lektur, które pozwolą Wam odpocząć od świątecznego obżarstwa ;) </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSXPwQxhnhMMc-SUZKElJQOyLbikDXwLMe9uHJpu6biPKspKa2FP5EIQep13vaXJTtPOYs6QNcvD8Bozu9KsHLovco70_nkUmNCaSZ62uuA0TMnhnB3ipLyGhV0F4f6aBuVqpHbxnM2KQ/s1600/swiegta.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="509" data-original-width="777" height="417" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhSXPwQxhnhMMc-SUZKElJQOyLbikDXwLMe9uHJpu6biPKspKa2FP5EIQep13vaXJTtPOYs6QNcvD8Bozu9KsHLovco70_nkUmNCaSZ62uuA0TMnhnB3ipLyGhV0F4f6aBuVqpHbxnM2KQ/s640/swiegta.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Wesołych Świąt Kochani! <3</div>
</div>
Tirindethhttp://www.blogger.com/profile/08873923900104839150noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-3947299614473716795.post-60338851407079439972017-12-21T20:53:00.004+01:002017-12-21T20:53:53.389+01:00„Świąteczny romans” Jude Deveraux, Judith McNaught , Jill Barnett, Arnette Lamb<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEia1Z8WQ-jXB3mdDcf8i1shy0TvBKqxD3iuHyOp1GPDv1THI7lfHU_-Cr3zA00q35Q_3IJZnaBDduP0Rbd-Zszk0LSt2DhOfzFd27Zh7TxqYznk1Y_RCFRpHzghgWtbRaIShsOd14A4eNI/s1600/swiateczny.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="935" data-original-width="600" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEia1Z8WQ-jXB3mdDcf8i1shy0TvBKqxD3iuHyOp1GPDv1THI7lfHU_-Cr3zA00q35Q_3IJZnaBDduP0Rbd-Zszk0LSt2DhOfzFd27Zh7TxqYznk1Y_RCFRpHzghgWtbRaIShsOd14A4eNI/s400/swiateczny.jpg" width="256" /></a></div>
<br /><div style="text-align: justify;">
Jestem zagorzałą fanką romansów historycznych, kiedy więc dwa lata temu natrafiłam w księgarni na antologię <i>Świąteczny romans</i> (wydany wcześniej także pod tytułem <i>Miłość pod choinkę</i>) autorstwa znanych autorek romansów, z których trzy pisarki są moimi ulubionymi, nie zawahałam się przed zakupem. Potrzebowałam jednak trochę czasu, by się zdecydować na przeczytanie czterech historii. Czy moje ukochane autorki porwały mnie swoimi opowiadaniami? Czy zakochałam się w którymś z wykreowanych bohaterów?</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dawno nie czułam się tak zawiedziona, jak po opowiadaniu Jude Deveraux pt. <i>Zmiana uczuć</i>. To był jakiś absolutny koszmar, historia nie tylko zupełnie nieświąteczna, ale także głupiutka. Mały chłopiec bowiem planuje wyswatać swoją matkę z pewnym wyjątkowo oschłym mężczyzną. Powiem tak – Jude umie pisać i wiem to z własnego doświadczenia, kilka jej książek po prostu kocham... Ale to, co zaserwowała w antologii, nie mieści się w żadnej skali żenady. Odradzam definitywnie!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Cud</i> autorstwa Judith McNaught to krótki dodatek do <i>Sagi Westmoreland</i>, którą ubóstwiam. Tym razem autorka przedstawia historię Nicholasa DuVillle, jednego z bohaterów pobocznych jej poprzednich książek. Nie ukrywam, że nawet w tak krótkim utworze Judith potrafiła mnie zachwycić, tworząc słodką historię o zranionych nadziejach i wielkich uczuciach. Choć pewne wydarzenia i zachowania były mocno przesłodzone, a święta stały się jedynie pretekstem do rozwoju fabuły, całość oceniam bardzo dobrze. Poza tym miło było chociaż na chwilę spotkać się ze starymi znajomymi.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Trzecie opowiadanie to<i> Daniel i anioł</i> od Jill Barnett. Przyznam szczerze, że to najlepszy tekst z całej antologii. Inspirację do tej historii autorka zaczerpnęła niewątpliwie z <i>Opowieści wigilijnej</i> Dickensa, tworząc na kanwie klasycznego utworu przepiękną opowieść o odnajdywaniu w sobie głęboko ukrytego dobra i odkrywaniu na nowo magii świąt. Oraz o niesamowitej, oszałamiającej miłości, która zwala z nóg. Jestem tą historią absolutnie oczarowana!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ostatnie opowiadanie stworzyła Arnette Lamb, jedyna w tym gronie pisarka, której w ogóle nie znam. I szczerze mówiąc chyba nie mam czego żałować, bo jej <i>Królewski posłaniec</i> to tytuł, o którym w zasadzie mogę powiedzieć niewiele. Akcja historii dzieje się w XIV wieku w Szkocji, a magii świąt nie ma w niej żadnej. Co więcej, główny bohater opowiadania to w moim odczuciu bezmózgi osiłek, zatem nie ukrywam – nawet nie doczytałam tego tekstu do końca. I myślę, że nic nie straciłam.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Podsumowując – antologie to nie moja bajka, czasami można jednak natrafić na perełki, do których chętnie się później wraca. Tak jest i w tym przypadku – opowieść Jill Barnett jest po prostu przepiękna i na pewno jeszcze nie raz w okresie przedświątecznym spotkam się z bohaterami jej historii. Także Judith McNaught sprostała zadaniu, choć klimat jej opowiadania nie jest tak świąteczny, jak u Jill Barnett. Natomiast Deveraux i Lamb powinny się wstydzić za to, co napisały. Czy polecam? Jeśli będziecie mieli okazję poznać teksty McNaught i Barnett, to owszem, naprawdę warto! Natomiast pierwsze i ostatnie opowiadanie od razu sobie odpuśćcie. Szkoda czasu.</div>
<br /><br />Tytuł oryginalny: <i>A Holiday of Love</i><br />Ilość stron: 383<br />Data wydania: 3.12.2007<br />Tłumaczenie: Katarzyna Kosterka, Katarzyna Jacyna<br />Wydawca: Prószyński i S-ka<br />Opis wydawcy: <a href="https://www.gandalf.com.pl/b/swiateczny-romans/">KLIK</a><div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Moja ocena:</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVEMhAKgYgQ8HGI3XPQMjBSK-Y8t_uKzmmasExf3btFy9UooJ_Ilotjhw-o2EyqBykxuQz85rR2Rigt1-Pw5FdxOS8Sq7g_YwZ1xw0MQ8B26tLIuzf67ymxBr-2jFvcFdVC4I_KHOl7f4/s1600/ocena+6-10.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="38" data-original-width="362" height="33" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVEMhAKgYgQ8HGI3XPQMjBSK-Y8t_uKzmmasExf3btFy9UooJ_Ilotjhw-o2EyqBykxuQz85rR2Rigt1-Pw5FdxOS8Sq7g_YwZ1xw0MQ8B26tLIuzf67ymxBr-2jFvcFdVC4I_KHOl7f4/s320/ocena+6-10.jpg" width="320" /></a></div>
Tirindethhttp://www.blogger.com/profile/08873923900104839150noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-3947299614473716795.post-66178954942436520082017-12-18T16:31:00.001+01:002017-12-18T16:31:40.044+01:00„Święta Miłośniczek Czekolady” Carole Matthews<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3oao0SdL54V1RkQhW7CNb5A95nrzEawDnBry43aRZ-zlqe92pfn3C01PxOdhXOFfMzFdeG6WQ0_PZxJUPu2jYhzoWf9ueDgrj4B6VGc0G1DOi1_SBGp_iXmWxyuDY8zIf7qnnotLCZ6E/s1600/swieta-milosniczek-czekolady-b-iext39783033.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="888" data-original-width="599" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3oao0SdL54V1RkQhW7CNb5A95nrzEawDnBry43aRZ-zlqe92pfn3C01PxOdhXOFfMzFdeG6WQ0_PZxJUPu2jYhzoWf9ueDgrj4B6VGc0G1DOi1_SBGp_iXmWxyuDY8zIf7qnnotLCZ6E/s400/swieta-milosniczek-czekolady-b-iext39783033.jpg" width="268" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Boże Narodzenie zbliża się wielkimi krokami i postanowiłam cały ten przedświąteczny czas poświęcić na zimowe lektury. Na mojej czytelniczej liście nie mogło więc zabraknąć książki, którą swego czasu poleciła mi jedna z zaufanych blogerek. Ciepła, lekka opowieść z nutką magii świąt – taka właśnie miała być historia od Carole Matthews. <i>Święta Miłośniczek Czekolady</i> to trzecia część <i>Klubu Miłośniczek Czekolady</i>, okazuje się jednak, że ten tom można przeczytać nie znając poprzednich części. I szczerze mówiąc chwała Bogu, bo jakbym zaczęła od pierwszego, na pewno nigdy bym nie dotarła do trzeciego!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Cztery przyjaciółki – Lucy, Chantal, Nadia i Autumn – przygotowują się do kolejnych świąt Bożego Narodzenia. Lucy Lombard została menadżerką Czekoladowego Nieba, popularnej londyńskiej cukierni i musi się mierzyć z wieloma nowymi wyzwaniami, podczas gdy jej eks chłopak – Marcus – znowu coś kombinuje. Nadia i Autumn próbują poradzić sobie z żałobą po stracie bliskich osób, zaś Chantal odkrywa uroki macierzyństwa. Każda z nich została doświadczona przez los i każda musi na nowo ułożyć sobie życie. Przed nimi kolejna burza i kolejne zadania do wykonania. Czy poradzą sobie z nadchodzącymi problemami? Czy czeka je „długo i szczęśliwie”?</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Przyznam, że pierwsze wrażenie po rozpoczęciu lektury było bardzo pozytywne – pomyślałam, że oto trafiłam na niewymagającą, okraszoną dobrym humorem opowieść o kobietach dla kobiet. Czy aby na pewno? Autorce należy się plus za narrację. Rozdziały zostały naprzemiennie pokazane z punktu widzenia czterech przyjaciółek, ale tylko narracja Lucy była pierwszoosobowa. Niestety okazało się, że o ile narracja mi się podobała, o tyle główna bohaterka już mniej. Lucy Lombard jest tak głupia, że aż trudno mi uwierzyć, iż potrafiła poprowadzić biznes pokroju Czekoladowego Nieba. Matka Natura ewidentnie poskąpiła jej mózgu. To taki Kubuś Puchatek w tej opowieści – mała istotka o jeszcze mniejszym rozumku, która myśli tylko o tym, by znowu wsunąć sobie do ust kawałek czekolady. Stanowczo to jedna z tych postaci, która zamiast rozczulać i wywoływać sympatię, irytowała mnie przeokrutnie. Co do reszty bohaterek, każda z nich miała za sobą trudne przeżycia. Nie do końca przekonała mnie sytuacja między Chantal a Nadią, a zwłaszcza ich relacja z jeszcze jednym bohaterem – przyjaciółki się tak nie zachowują. Chyba z całej czwórki tylko z Autumn mogłabym się zaprzyjaźnić, może było mi jej nawet trochę żal.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Święta Miłośniczek Czekolady</i> miały być lekturą miłą, lekką i świąteczną. Niestety święta są tutaj w moim odczuciu na dalekim planie, nie czuć magii, której oczekiwałam. Muszę natomiast pochwalić lekkość, z jaką Carole snuje swoją opowieść – przez jej książkę się po prostu płynie. Może to zasługa nieco głupiutkich bohaterek, może prostych dialogów w dużej ilości, niemniej lekturę przeczytałam wyjątkowo szybko. No dobrze, przyznam otwarcie – chciałam jak najszybciej zakończyć czytanie tej książki, by móc sięgnąć po coś nowego. Chyba wszystkiemu winna była Lucy, ta dziewczyna naprawdę działała mi na nerwy, a jej pomysły… o zgrozo! Zatem czy polecam powieść Carole Matthews? To niezobowiązująca książka o niczym, jeśli więc szukacie czegoś absolutnie na odstresowanie, lektury na jeden raz, zimowej opowieści o babskich perypetiach, ale nie do końca wprowadzającej w nastrój bożonarodzeniowy, to polecam. Jednak tym, którzy chcieliby przeżywać z zapartym tchem przygody bohaterów, stanowczo odradzam. Bo nie bardzo jest tu co przeżywać ;)</div>
<br />
Tytuł oryginalny: <i>The Chocolate Lovers’ Christmas</i><br />
Seria: <i>The Chocolate Lovers’ Club</i><br />
Ilość stron: 464<br />
Data wydania: 18.11.2015<br />
Tłumaczenie: Elżbieta Regulska-Chlebowska<br />
Wydawca: HarperCollins Polska<br />
Opis wydawcy: <a href="http://www.empik.com/swieta-milosniczek-czekolady-matthews-carole,p1116658752,ksiazka-p">KLIK</a><br />
<br />
<div style="text-align: center;">
Moja ocena:</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTASA6Dpo9TflMgGmfX3edbi3CJcUxFshiAJq7gMBNUZl66HUCjDSb1YkZdb-NyCCZNx-qJT1bLDIp5ZYdUEGEzT2rmQY8ABiOWDEuYACAjsVku0vJgzlhV5uANNcv4D0UjrBYG3uVN3g/s1600/ocena+5-10.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="38" data-original-width="362" height="33" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTASA6Dpo9TflMgGmfX3edbi3CJcUxFshiAJq7gMBNUZl66HUCjDSb1YkZdb-NyCCZNx-qJT1bLDIp5ZYdUEGEzT2rmQY8ABiOWDEuYACAjsVku0vJgzlhV5uANNcv4D0UjrBYG3uVN3g/s320/ocena+5-10.jpg" width="320" /></a></div>
<br />Tirindethhttp://www.blogger.com/profile/08873923900104839150noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-3947299614473716795.post-82652346640799179622017-12-15T21:34:00.001+01:002017-12-15T22:12:43.877+01:00„Pocałunek pod jemiołą” Lisa Kleypas<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDchMQ_5R-RjsXQiPBljzwuNQ5db5Y4hLDY6YQpadXBisqPb6us-3TBZKmvosqtNZ2oSD9DHK7K1inVU9YGFhkCcnp0Q3jL8n6R6gBhT1VnIRW9dtiN4N5wv4NZNrENgaaF0twMJd4fJY/s1600/lisa.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="630" data-original-width="400" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDchMQ_5R-RjsXQiPBljzwuNQ5db5Y4hLDY6YQpadXBisqPb6us-3TBZKmvosqtNZ2oSD9DHK7K1inVU9YGFhkCcnp0Q3jL8n6R6gBhT1VnIRW9dtiN4N5wv4NZNrENgaaF0twMJd4fJY/s400/lisa.jpg" width="253" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<i>Wallflowers</i> to jedna z najlepszych serii romansów, jaką miałam okazję poznać. A jak wiecie, romansów czytam dużo ;) Lisa Kleypas nie tylko wykreowała pełnokrwiste, charakterne bohaterki, które od razu pokochałam, ale także stworzyła cztery rozbudzające wyobraźnie historie, w których moje ulubienice spotykają mężczyzn swojego życia. Kiedy się dowiedziałam, że wydany zostanie dodatek do czterotomowej serii, tzw. tom 4.5 – ang. <i>A Wallflower Christmas</i> – bardzo się ucieszyłam. To niezbyt obszerna, bo ledwie 200 stronicowa historia, której akcja rozgrywa się w czasie świąt Bożego Narodzenia, i w której ponownie dane mi było spotkać się z Annabelle, Lillian, Evie i Daisy, a także poznać nowych bohaterów – Rafe’a Bowmana i jego oblubienicę. Zdradzę Wam coś – po raz kolejny jestem powieścią Lisy kompletnie zauroczona!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Lisa Kleypas w swoich romansach historycznych nigdy nie stylizuje języka na modłę XIX-wieczną. Nie przeszkadza to jednak poczuć klimatu tamtych czasów – pisarka przykłada dużą wagę do kreacji realiów, w których żyją jej bohaterowie. Podobnie jest z <i>Pocałunkiem pod jemiołą</i> – autorka przygotowała się do napisania tej książki, pilnując poprawności historycznej związanej z obchodami Bożego Narodzenia w Anglii w czasach wiktoriańskich. Poza tym piękny styl Lisy i jej dbałość o szczegóły pozwoliły mi poczuć magię świąt, które zorganizowały Paprotki. Pierwsze skrzypce gra oczywiście romans pomiędzy Rafe’m, bratem Lillian i Daisy, a Hannah. Rafe trochę przypominał mi tu Sebastiana St. Vincenta, który jest niewątpliwie moim ulubionym bohaterem męskim z tej serii, zatem od razu zapałałam sympatią także do niego. Hannah natomiast to urodzona piąta Paprotka – krnąbrna, odważna, z uporem trzymająca się swojego zdania, gotowa walczyć ze wszystkich sił o to, co kocha. Nie miałam więc szans – poznając ich historię, przepadłam z kretesem!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Polskie wydanie ostatniej części <i>Wallflowers</i> otrzymało przepiękną, zimową okładkę. Jestem naszemu rodzimemu wydawnictwu ogromnie wdzięczna za dbałość o oprawy książek – żadne inne serie romansów nie wyglądają tak pięknie jak te autorstwa Lisy Kleypas (choć nie da się ukryć, że niestety nie nawiazują do epoki wiktoriańskiej). A kiedy dodamy do tego wciągające historie, otrzymujemy lektury idealne na każdą porę roku. Ale <i>Pocałunek pod jemiołą</i> polecam Wam wyjątkowo na teraz – to bardzo nastrojowa, romantyczna historia o magii świąt. Oraz o miłości, która pojawia się znienacka i potrafi wywrócić świat do góry nogami. Książkę tę można poznać niezależnie od znajomości poprzednich tomów Paprotek, niemniej osobiście polecam przeczytać serię w odpowiedniej kolejności. Nie zawiedziecie się! </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Tytuł oryginalny: <i>A Wallflower Christmas</i></div>
<div style="text-align: justify;">
Seria: <i>Wallflowers </i>#4.5</div>
Ilość stron: 200<br />
Data wydania: 28 listopada 2017<br />
Tłumaczenie: Agnieszka Myśliwy<br />
Wydawca: Prószyński i S-ka<br />
Opis wydawcy: <a href="https://ksiegarnia.proszynski.pl/product,74318">KLIK</a><br />
<div>
<br /></div>
<div>
<div style="text-align: center;">
Moja ocena:<br />
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDSfjhBl7rfX0mggCbN_krgHCF9t0rhNkpjEo5j3P7HnFHaitijM-D8lLHkrC1v91e6D6vyjGGg_EVAqUtfrwOm6aYS74F_SKsirQTPAMz5JZ2L3ck9X2-qjwfi7wcyoPebVZ9RkSNLRk/s1600/ocena+8-10.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="38" data-original-width="362" height="33" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgDSfjhBl7rfX0mggCbN_krgHCF9t0rhNkpjEo5j3P7HnFHaitijM-D8lLHkrC1v91e6D6vyjGGg_EVAqUtfrwOm6aYS74F_SKsirQTPAMz5JZ2L3ck9X2-qjwfi7wcyoPebVZ9RkSNLRk/s320/ocena+8-10.png" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Moje recenzje poprzednich części:<br />
<br />
#1 <a href="http://tirindeth.blogspot.co.uk/2016/12/sekrety-letniej-nocy-lisa-kleypas.html"><i>Sekrety letniej nocy </i>– historia Annabelle</a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
#2 <a href="http://tirindeth.blogspot.co.uk/2016/12/jesienne-zauroczenie-lisa-kleypas.html"><i>Jesienne zauroczenie</i> – historia Lillian</a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
#3 <a href="http://tirindeth.blogspot.co.uk/2017/01/zimowy-slub-lisa-kleypas.html"><i>Zimowy ślub</i> – historia Evie</a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
#4 <a href="http://tirindeth.blogspot.co.uk/2017/04/wiosna-pena-tajemnic-lisa-kleypas.html"><i>Wiosna pełna tajemnic</i> – historia Daisy</a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
A tak już całkowicie poza tematem ostatniej części serii – dla tych, którzy obserwują mojego bloga nie będzie to niespodzianką. Otóż rok temu, 5 grudnia 2016, opublikowałam pierwszą recenzję po ośmiomiesięcznej przerwie w blogowaniu. Tą recenzją była właśnie opinia o... <i>Sekretach letniej nocy </i>Lisy Kleypas! Tak, to właśnie Lisa wyciągnęła mnie z czytelniczego kryzysu. Nie ma więc drugiej takiej autorki, której dałabym większy kredyt zaufania. Cieszę się, że w ciągu tego roku miałam okazję poznać wszystkie części serii – jest to dosyć niespotykane, kiedy spojrzymy na niedokończone sagi i trylogie, które wydawcy zwyczajowo porzucają w połowie. Tym bardziej więc cieszę się, że książki Lisy pojawiają się regularnie na naszym rynku. W sumie nie dziwi mnie to – ta kobieta umie pisać! Naprawdę polecam Wam jej twórczość :) </div>
</div>
</div>
Tirindethhttp://www.blogger.com/profile/08873923900104839150noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-3947299614473716795.post-6545937634705757422017-12-04T14:24:00.000+01:002017-12-06T09:14:16.432+01:00Dziesięć książek idealnych na grudzień!<div style="text-align: justify;">
Potrzebujesz chwili wytchnienia od przedświątecznej bieganiny? Uwielbiasz Boże Narodzenie i nie możesz się doczekać, kiedy zaczniesz lepić pierogi? A może już chcesz poczuć klimat nadchodzącej Gwiazdki? Nic, naprawdę nic tak nie pomaga nastroić się na Święta, jak „Kevin sam w domu” i… świąteczne książki! No, można do tej listy dorzucić jeszcze przepiękne „Silent Night” zaśpiewane przez Neila Diamonda. Ale dziś nie będzie o najpiękniejszych piosenkach na Boże Narodzenie (o tym napisałam <a href="http://tirindeth.blogspot.co.uk/2015/12/najpiekniejsza-muzyka-na-swieta.html">TUTAJ</a>), a o najlepszych książkach na czas poprzedzający Gwiazdkę. Bo kiedy za oknem biało i zimno, warto schować się pod koc z kubkiem czegoś ciepłego i zatopić w klimatycznej lekturze. Oto lista dziesięciu tytułów idealnych na tę okazję. Nie, nie są to klasyczne opowieści w stylu dzieła Dickensa, lecz powieści napisane przez współczesnych pisarzy, którzy na różne sposoby starają się uchwycić ducha Świąt. Wybór jest oczywiście bardzo subiektywny, choć niektórych lektur jeszcze nie znam i posiłkowałam się opiniami najbliższych koleżanek :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnOo32sNXJaNo1hY57TexjvPFqRjgnVF9GqsfPbChoCquyIVoAC1F5-IC5njVqGET8Yb4qJyi9GvKqfUrrYUjp8JTWTBp1ZAflKcHyrcxfiGaiZzvy1VrfUW0SAtnl6TSGLgmSXMyjwHA/s1600/podaruj.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="447" data-original-width="300" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnOo32sNXJaNo1hY57TexjvPFqRjgnVF9GqsfPbChoCquyIVoAC1F5-IC5njVqGET8Yb4qJyi9GvKqfUrrYUjp8JTWTBp1ZAflKcHyrcxfiGaiZzvy1VrfUW0SAtnl6TSGLgmSXMyjwHA/s200/podaruj.jpg" width="133" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwrKkcLyMgMd09nWtrOsq_kLGyhrgQ9qtqRE0lpn3pqR1SSGh_GUPtpcrhGGBdUm20Q5yyZ9Hq0fIMoOnL3UpmCUwyk8kADURiyDuAoWpzZtncsDm5VXhJD2uisrexq7zw4bO36YhhDqI/s1600/podarunek-b-iext44522474.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="311" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwrKkcLyMgMd09nWtrOsq_kLGyhrgQ9qtqRE0lpn3pqR1SSGh_GUPtpcrhGGBdUm20Q5yyZ9Hq0fIMoOnL3UpmCUwyk8kADURiyDuAoWpzZtncsDm5VXhJD2uisrexq7zw4bO36YhhDqI/s200/podarunek-b-iext44522474.jpg" width="124" /></a></div>
<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
1. <b><i>Podaruj mi miłość</i></b> (moja recenzja <a href="http://tirindeth.blogspot.co.uk/2015/12/podaruj-mi-miosc-12-swiatecznych.html">KLIK</a>)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Stanowczo jeden z najlepszych zbiorów opowiadań, jaki miałam okazję poznać. Niesamowicie klimatyczne, wzruszające historie, do których po prostu chce się wracać i to nie tylko w grudniu. Jeśli ktoś z Was ich jeszcze nie zna, polecam sprawić sobie prezent na Mikołajki :)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
2. <b><i>Podarunek</i></b> (moja recenzja <a href="http://tirindeth.blogspot.co.uk/2015/12/podarunek-cecelia-ahern.html">KLIK</a>)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Cecelia Ahern jest mistrzynią tworzenia historii życiowych i bogatych w uniwersalne prawdy oraz morał, który zmusza odbiorcę do refleksji. I choć Boże Narodzenie jest w tej opowieści jedynie tłem, nadaje tytułowemu podarunkowi szczególne znaczenie. Bardzo polecam!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjr-PJ3CObKGk9dab1GIBn-vT3FMZ6-iwZq7vYzVHSoOr-eMeMUFEdSYIOPx_U1VQkwDHXnWe1kCjA0B_-O9g0CDhaD95lXEIbPYBi4LpDQYe4spTAglOj25W6n4dQxg4rHJZ0hFrzLGvk/s1600/psiego.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="790" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjr-PJ3CObKGk9dab1GIBn-vT3FMZ6-iwZq7vYzVHSoOr-eMeMUFEdSYIOPx_U1VQkwDHXnWe1kCjA0B_-O9g0CDhaD95lXEIbPYBi4LpDQYe4spTAglOj25W6n4dQxg4rHJZ0hFrzLGvk/s200/psiego.jpg" width="131" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimEJX6y-Elc5L_DnCiUbp7HV654AHduCl9e7Hqb5Zfw6MCbsqlOYHD0aKmUOFwHbtL7BZcF-cHqDuGliE-CpG_MPuGjEFNnbIvq3qxpoq6noN67wJM_V3z8ayWWU-5oWKuBwXfv1Aw928/s1600/swieta-milosniczek-czekolady-b-iext39783033.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="888" data-original-width="599" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimEJX6y-Elc5L_DnCiUbp7HV654AHduCl9e7Hqb5Zfw6MCbsqlOYHD0aKmUOFwHbtL7BZcF-cHqDuGliE-CpG_MPuGjEFNnbIvq3qxpoq6noN67wJM_V3z8ayWWU-5oWKuBwXfv1Aw928/s200/swieta-milosniczek-czekolady-b-iext39783033.jpg" width="134" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
3. <b><i>Psiego najlepszego</i></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Tej książki jeszcze nie czytałam, ale kupiłam sobie w prezencie mikołajkowym xD Opinie o nowej książce Camerona są jednoznaczne – to musi być świetna lektura dla miłośników psów spragnionych klimatycznej, świątecznej historii ;)<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
4. <i><b>Święta Miłośniczek Czekolady</b></i> (recenzja wkrótce)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Właśnie czytam i przyznaję, to lektura niesamowicie lekka i przyjemna. Jakie będą wrażenia z całości, jeszcze nie wiem, ale już teraz polecam Wam ten tytuł na grudzień – choć jest to część większej serii, można ją czytać całkowicie niezależnie od innych tomów. </div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDVd-xWDEcHlgt6A1vEwsPklNmP0c6m6yXhNng2_bCOxlFgmkSwS3iui3nnLgCmJl3H9Wn_00tyIzVxtarH3vYJH9YURXvrFSs_D0EsUyE_PGs2NDmY0CCu7Hxz6TTLrsYAIDosWBBiwA/s1600/komedia-swiateczna-b-iext34676065.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="317" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDVd-xWDEcHlgt6A1vEwsPklNmP0c6m6yXhNng2_bCOxlFgmkSwS3iui3nnLgCmJl3H9Wn_00tyIzVxtarH3vYJH9YURXvrFSs_D0EsUyE_PGs2NDmY0CCu7Hxz6TTLrsYAIDosWBBiwA/s200/komedia-swiateczna-b-iext34676065.jpg" width="126" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqHNU_vOf-HpxG3GWY6l1SaJn8aUE9RzXtBk87rw_t-j83as8IK9VhOF6AmFEnwW2FKR5Gf4Oa8LG97d31ylQpbW2Q5nzkoH2k405-tUmxMHIP_GEpOzGLYURa8syhXY-StTrOJ6f7wvw/s1600/stokrotki-w-sniegu-b-iext35876524.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="351" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqHNU_vOf-HpxG3GWY6l1SaJn8aUE9RzXtBk87rw_t-j83as8IK9VhOF6AmFEnwW2FKR5Gf4Oa8LG97d31ylQpbW2Q5nzkoH2k405-tUmxMHIP_GEpOzGLYURa8syhXY-StTrOJ6f7wvw/s200/stokrotki-w-sniegu-b-iext35876524.jpg" width="140" /></a></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
5. <i><b>Komedia świąteczna</b></i> (moja recenzja <a href="http://tirindeth.blogspot.co.uk/2016/01/komedia-swiateczna-victoria-alexander.html">KLIK</a>)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dla fanek romansów historycznych mam przezabawną <i>Komedię świąteczną</i> – sam tytuł wyjaśnia wszystko. Jest dużo dobrego humoru, romans i zapach nadchodzących świąt Bożego Narodzenia (oczywiście w angielskim wydaniu). </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
6. <b><i>Stokrotki w śniegu</i></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Evansa lubi tak wiele moich koleżanek, że choć sama nie znam jego dzieł, polecam je wszystkim xD Siła perswazji ;) <i>Stokrotki w śniegu</i> to jedna z lektur na mojej liście MUST READ, trochę z opisu przypominająca mi <i>Podarunek</i> od Ahern. Myślę, że może nawet uda mi się tę opowieść poznać w najbliższych tygodniach – byle przed Bożym Narodzeniem ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2Bty4azMyxJhHGswp2x39bRJ5SAIctnNCJ_K_waQU0WJ5A1_g4hyWShoJhpz2OJrKk5xKac9jcSaXOI9ZbP0Vhr1yHiY1UVygv9ftWrRBUNp7bxhIbWVTDx4KdPNyj0qZW1o4ERFjvNo/s1600/siodmy-sekret-szczescia-b-iext47876131.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;"><img border="0" data-original-height="729" data-original-width="500" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2Bty4azMyxJhHGswp2x39bRJ5SAIctnNCJ_K_waQU0WJ5A1_g4hyWShoJhpz2OJrKk5xKac9jcSaXOI9ZbP0Vhr1yHiY1UVygv9ftWrRBUNp7bxhIbWVTDx4KdPNyj0qZW1o4ERFjvNo/s200/siodmy-sekret-szczescia-b-iext47876131.jpg" width="136" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6K0PFlD790e8lTb8_oipgCeiTQOKETTz9z1Ozn98qs0VmPG-JPG4MQJfievOoqusfAzHn_xdJHhJ7Nduu5e9wKvyNdaiOhJiWkC03DADAhWXhJhk4a0yDgxkzytHT9ACapR0SFonTSPU/s1600/swiateczny.romans.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: justify;"><img border="0" data-original-height="935" data-original-width="600" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6K0PFlD790e8lTb8_oipgCeiTQOKETTz9z1Ozn98qs0VmPG-JPG4MQJfievOoqusfAzHn_xdJHhJ7Nduu5e9wKvyNdaiOhJiWkC03DADAhWXhJhk4a0yDgxkzytHT9ACapR0SFonTSPU/s200/swiateczny.romans.jpg" width="127" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
7. <b><i>Siódmy sekret szczęścia</i></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Baśniowa, nieco głupiutka, ale na pewno idealna na przedświąteczny czas lektura. Kiedyś chyba miałam tę książkę w swojej domowej biblioteczce, ale nigdy nie było okazji jej przeczytać. Myślę więc, ze może w tym roku nadrobię tę zaległość. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
8. <i><b>Miłość pod choinkę / Świąteczny romans</b></i> (recenzja wkrótce)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Zbiór czterech opowiadań autorek romansów historycznych – Jude Deveraux, Arnette Lamb, Jill Barnett i Judith McNaught – został wydany także pod tytułem <i>Świąteczny romans</i>. Właśnie to drugie wydanie posiadam i jestem świeżo po lekturze. Dwa opowiadania są niestety bardzo słabe, za to pozostałe dwa świetne. Czyli polecam 50% tego czytadła. Ale wiecie co? Te 50% to prawdziwe perełeczki, świetnie napisane historie pełne ciepła, miłości i świątecznego klimatu. Recenzja tego tytułu już wkrótce ;)</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJB0DhwS8lg3wrK9sd11NZqisXoLwQtxg1NPAQuuTIS5dX3dIf7CuRslp6aI2-81Nhi4MroGJhYyQnTXpKmSest7PeKQilDTxfcROgNvaZ0J_bhVTkUQ1EQ02AygrCKdbWdwbHO7YDXtA/s1600/Evans_Obietnicapodjemiola_500pcx.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="427" data-original-width="300" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJB0DhwS8lg3wrK9sd11NZqisXoLwQtxg1NPAQuuTIS5dX3dIf7CuRslp6aI2-81Nhi4MroGJhYyQnTXpKmSest7PeKQilDTxfcROgNvaZ0J_bhVTkUQ1EQ02AygrCKdbWdwbHO7YDXtA/s200/Evans_Obietnicapodjemiola_500pcx.jpg" width="140" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIWcH-N_QIv74F-KNMAeqCn3oj8_cacCpQRHudiQ_RKtKeOHW3LztKjTO_y3iCWptNrEUNx1m6Us0jP1B6JS30TeLuyE5rsHuntFe1IggWvJL-A71fgbFaktLR8UFqberZ8vRhBtkiZvQ/s1600/W.poszukiwaniu.szczescia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="623" data-original-width="400" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiIWcH-N_QIv74F-KNMAeqCn3oj8_cacCpQRHudiQ_RKtKeOHW3LztKjTO_y3iCWptNrEUNx1m6Us0jP1B6JS30TeLuyE5rsHuntFe1IggWvJL-A71fgbFaktLR8UFqberZ8vRhBtkiZvQ/s200/W.poszukiwaniu.szczescia.jpg" width="128" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
9. <b><i>Obietnica pod jemiołą</i></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
I kolejny tytuł Evansa, który polecam, a którego nie znam. Zdaję się tutaj jednak na opinię koleżanki, która uwielbia jego książki i mówi, że bierze każdy jego kolejny tytuł w ciemno. Chyba zrobię tak samo! O czym? Podobno o przebaczeniu samemu sobie, o tajemniczej umowie i… o miłości. Nic tylko czytać!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
10. <b><i>W poszukiwaniu szczęścia</i></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Również tytuł na mojej świątecznej liście do przeczytania. Do tej historii przekonują mnie opinie dwóch blogerek, którym ufam w doborze lektur absolutnie. Historia pełna magii i dobrej energii to coś, czego obecnie zdecydowanie potrzebuję. I na pewno nie omieszkam w najbliższych tygodniach sięgnąć po tę książkę!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: center;">
Znacie te książki? Lubicie? A może macie swoje ulubione powieści nastrajające na Boże Narodzenie? Czekam na Wasze typy! :D</div>
</div>
Tirindethhttp://www.blogger.com/profile/08873923900104839150noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-3947299614473716795.post-15900625328505992972017-11-26T17:08:00.001+01:002017-11-26T17:08:33.897+01:00„Conviction” Corinne Michaels<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="color: red;"><b>RECENZJA PRZEDPREMIEROWA</b></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
PREMIERA: 5 GRUDNIA 2017</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7oq6BarxRRzC-akmBAkmyFHpAiOenQ_29myPJO_WChaoYyyK2zhiy5Otg357XdNclgdg3M5oWdumjQX5UTNFeit4gHx75A62woKiCoAisTk1hkmzy3MLwTqZBlL7WXkW-FysNhveXae0/s1600/conviction.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="419" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7oq6BarxRRzC-akmBAkmyFHpAiOenQ_29myPJO_WChaoYyyK2zhiy5Otg357XdNclgdg3M5oWdumjQX5UTNFeit4gHx75A62woKiCoAisTk1hkmzy3MLwTqZBlL7WXkW-FysNhveXae0/s400/conviction.jpg" width="278" /></a></div>
<br /><div style="text-align: justify;">
Natalie jest w rozsypce. Liam także pogubił się w sytuacji. Czy będą umieli poradzić sobie z tym, co ich spotkało? Czy ich uczucie jest prawdziwe i przetrwa kolejną burzę? Przyznaję, absolutnie zaskakujące zakończenie <i>Consolation</i> wbiło w fotel niejednego czytelnika, także mnie. I choć autorka sięgnęła po motyw, który często pojawia się w innych powieściach lub filmach, nie ukrywam, że nie byłam na niego gotowa. Poza tym <i>Consolation</i> wywołało we mnie pełne skrajności odczucia, dlatego gdy przyszedł czas na drugą część duetu, czyli <i>Conviction</i>, byłam jednocześnie zaintrygowana i zmartwiona. Dlaczego? Targały mną wątpliwości, czy Michaels poradzi sobie z problemami, w które uwikłała bohaterów. Od razu zaznaczę, że pisanie o tej książce jest trudne, gdyż bardzo łatwo zdradzić zakończenie pierwszego tomu i tym samym zepsuć komuś jego lekturę. Postaram się więc ograniczyć informacje na temat fabuły do absolutnego minimum. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Corinne Michaels pisze lekko i nie ukrywam, że jej książki czyta się bardzo szybko. Jest jednak w jej stylu trochę chaosu. Choć pojawiające się w opowieści problemy bohaterów pochodzą „z życia”, w niektórych momentach można odnieść wrażenie, że są nieco przekoloryzowane. W dodatku każdy chce pomóc, ale nikt nie wie, jak to zrobić. Bohaterowie znajdują się w centrum zainteresowania, i choć mają możliwość zrobić ze swoim życiem coś sensownego, miotają się jak ryby w sieci. Sytuacja jest trudna, ale nie beznadziejna. Momentami więc denerwowało mnie to zmienianie co chwilę decyzji, zwłaszcza w przypadku Liama, który, zamiast być facetem w tym związku, zachowywał się jak małe dziecko. Czasami naprawdę miałam ochotę przewrócić oczami, wymawiając teatralnie „ach, ci mężczyźni”, a potem trzasnąć go porządnie, by się ogarnął. Z drugiej strony podobało mi się to, jak autorka pociągnęła kreację Natalie – ta kobieta ma w sobie siłę! Choć jej życie się rozsypało, i to nie raz, umiała się podnieść, żyć i dążyć do celu. Walczyła o swoje szczęście i swoją miłość ze wszystkich sił, i całkowicie rozumiałam zarówno jej determinację, jak i momenty załamania oraz złości na to, co ją spotkało. W pierwszej części bohaterka nie wzbudziła we mnie cieplejszych uczuć, ale w kontynuacji serii udało jej się mnie do siebie przekonać. Myślę, że zasługę w lepszym poznaniu Natalie ma narracja pierwszoosobowa z punktu widzenia bohaterki, przeplatana rozdziałami z punktu widzenia Liama. Poznanie ich najgłębszych myśli pozwala wczuć się w sytuację.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Conviction</i> jest nieco inne od <i>Consolation</i>. W <i>Consolation</i> po dramacie nastąpiło powolne podnoszenie się, emocje z czasem zaczęły przybierać pozytywny odcień, książka wywoływała w odbiorcy dobry nastrój, pobudzała wyobraźnię, budowała napięcie w ten bardzo pożądany sposób. <i>Conviction</i> zaczyna się również dramatycznie, jednak wydarzenia rozgrywające się przez większość powieści niosą ze sobą skrajne odczucia, jest w nich dużo złości i tragizmu oraz determinacji. Ta część jest na pewno nieco smutniejsza, mimo iż gdzieś na trzecim planie przebija nadzieja, że wszystko się ułoży. Zakończenie natomiast zostało strasznie przesłodzone. Czy zatem pierwsza część duetu jest lepsza od drugiej? Trudno mi to ocenić – jako całość tworzą interesującą opowieść o miłości, która stara się pokonać wiele przeciwności losu, i o przeznaczeniu, z którym nie można wygrać. <i>Consolation</i> na początku wywołało we mnie negatywne odczucia, by zreflektować się w końcówce, podczas gdy z <i>Conviction</i> było odwrotnie. Myślę więc, że obie te części uzupełniają swoje braki i mają prawo się podobać, jeśli przymkniemy oko na nieco kulawy styl autorki. Literatura tego rodzaju nigdy nie będzie moją ulubioną, ale stwarza możliwość ucieczki choć na chwilę od szarej codzienności i dostarcza wielu emocji. Mogę więc szczerze polecić <i>Consolation Duet </i>nie tylko fankom Colleen Hoover, ale także każdej czytelniczce, która poszukuje lekkiej, niezobowiązującej lektury o miłości, stracie, przebaczeniu i nowych początkach. Duży plus dla wydawcy, że pozostał przy oryginalnych tytułach oraz okładkach – ta seria naprawdę pięknie prezentuje się na półce. Myślę więc, że warto rzucić na nią okiem ;)</div>
<br />Tytuł oryginalny: <i>Conviction</i><br />Seria: <i>Salvation</i> #4 / w Polsce: <i>Consolation Duet</i> #2<br />Ilość stron: 358<br />Premiera: 5 grudnia 2017!<br />Tłumaczenie: Kinga Markiewicz<br />Wydawca: Szósty Zmysł (Papierowy Księżyc)<br />Opis wydawcy: <a href="http://lubimyczytac.pl/ksiazka/4806784/conviction">KLIK</a><div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Za możliwość poznania <i>Consolation Duet</i> dziękuję wydawcy :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifgnrdq0PsIHXtLv1tycoT8HR2WxW-h7KskZ7kqoYkN6BvOZG_18mNfwzE_TphaDKCBPotlwk5blpd-swbe-9ErMp08-ulX29V5AJZuILlvtDer0XTqCEbenzvX-fbh7lnDZZW58ZYOyI/s1600/szosty.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="501" data-original-width="501" height="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifgnrdq0PsIHXtLv1tycoT8HR2WxW-h7KskZ7kqoYkN6BvOZG_18mNfwzE_TphaDKCBPotlwk5blpd-swbe-9ErMp08-ulX29V5AJZuILlvtDer0XTqCEbenzvX-fbh7lnDZZW58ZYOyI/s200/szosty.jpg" width="200" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Moja ocena:</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5iZ_rAfMiDJhwBSeeLiLpp46Eyl7nfjhXtvPFPko9DKg7x5XAlj50ijs2Q5Yd2HAnFTIBoZvDZbhPcAcWuU1qP18qKLgv6TmNhnrU4nYSmmPlICHFNU3r8fGz-coydoLBqAQkizdm0io/s1600/ocena+6-10.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="38" data-original-width="362" height="33" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5iZ_rAfMiDJhwBSeeLiLpp46Eyl7nfjhXtvPFPko9DKg7x5XAlj50ijs2Q5Yd2HAnFTIBoZvDZbhPcAcWuU1qP18qKLgv6TmNhnrU4nYSmmPlICHFNU3r8fGz-coydoLBqAQkizdm0io/s320/ocena+6-10.jpg" width="320" /></a></div>
Tirindethhttp://www.blogger.com/profile/08873923900104839150noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-3947299614473716795.post-75159260548570019572017-11-18T20:52:00.001+01:002017-11-18T20:52:27.640+01:00Książkowe zapowiedzi ostatnich tygodni tego roku!<div style="text-align: justify;">
Ojej, dawno mnie tu nie było. Wybaczcie! Utknęłam na dwóch książkach, staram się teraz dać szansę trzeciej i stąd brak wpisów, a tym bardziej nowych recenzji. Ale nie ma tego złego - dziś przychodzę do Was z garścią zapowiedzi. Przejrzałam kilka stron i wiecie co? Szykuje się nam kilka naprawdę niezłych premier! Ciekawi? No to łapcie:</div>
<div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
NOWOŚCI</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQoMWyjgEqV8DFXpa12UNwb2DGmr4LT_5pfVJkZ62oUcArM5AyHfKZOaLgUFz0nQwNGhf5xVg7dq-QGzvoHlMNFftU4X8s3okdxtJYkvQbJGawYhandIef2tEUem27GM9SlvjbbD7frzo/s1600/kochaj.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="749" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQoMWyjgEqV8DFXpa12UNwb2DGmr4LT_5pfVJkZ62oUcArM5AyHfKZOaLgUFz0nQwNGhf5xVg7dq-QGzvoHlMNFftU4X8s3okdxtJYkvQbJGawYhandIef2tEUem27GM9SlvjbbD7frzo/s320/kochaj.jpg" width="199" /></a></div>
<div>
<div style="text-align: center;">
25 października 2017</div>
<div style="text-align: center;">
<b><i><span style="font-size: large;">Kochaj</span></i></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Regina Brett</b></div>
<div style="text-align: center;">
Insignis</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Najnowsza, niezwykle osobista książka Reginy Brett, autorki bestsellerów "Bóg nigdy nie mruga", "Jesteś cudem", "Bóg zawsze znajdzie ci pracę" i "Twój dziennik".</div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ta książka nie jest dla każdego. Napisałam ją z myślą o tych, którzy zostali zranieni albo kochają zranionych, ale i dla tych, którzy są nieświadomi własnych ran, chociaż innym wydają się one oczywiste.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
No dobrze, wygląda na to, że ta książka jest dla każdego.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Głodna miłości – tak czułam się przez wiele lat mojego życia. I wiem, że nie jestem w tym odosobniona.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Przeżyłam wiele trudnych chwil. Dziś potrafię spojrzeć wstecz i dostrzec dar w każdym z moich doświadczeń. Gdybym mogła wybierać z menu życia, nigdy nie zdecydowałabym się na większość sytuacji, które mi się przytrafiły – a mimo to żadnej nie żałuję. Każde doznanie i każdy związek uczyniły mnie tą osobą, którą jestem. Dziś wreszcie mogę powiedzieć, że kocham ją całym sercem.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Pragnę, żebyś i ty ze wszystkich sił pokochał siebie, swoje życie i otaczających cię ludzi.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
ZAPOWIEDZI</div>
</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQteJM3eUjIf7MB0Dab68Xnxnq7kccf-meiT8ZnHzPBvjR-KuXZrE69QXNDPxsJNeOnGcWPG1gI3rfFAc1v8hLoibRHV6fxmZuP1ghxN4sxBeVWr5MLNe8m-tkTDSKkt9Md5QvKgFJCsY/s1600/Beren.i.Luthien_1.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="595" data-original-width="401" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjQteJM3eUjIf7MB0Dab68Xnxnq7kccf-meiT8ZnHzPBvjR-KuXZrE69QXNDPxsJNeOnGcWPG1gI3rfFAc1v8hLoibRHV6fxmZuP1ghxN4sxBeVWr5MLNe8m-tkTDSKkt9Md5QvKgFJCsY/s320/Beren.i.Luthien_1.jpg" width="215" /></a></div>
<div>
<div style="text-align: center;">
21 listopada 2017</div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;"><i>Beren i Luthien. </i></span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;"><i>Pod redakcją Christophera Tolkiena</i></span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b>J.R.R.Tolkien</b></div>
<div style="text-align: center;">
Prószyński i S-ka</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Epicka opowieść "Beren i Lúthien" – drobiazgowo odtworzona z rękopisów Tolkiena i po raz pierwszy przedstawiona jako zwarty, samodzielny tekst – umożliwia miłośnikom "Hobbita" i "Władcy Pierścieni" ponowne spotkanie z elfami, ludźmi, krasnoludami, orkami, a także innymi istotami i krainami spotykanymi tylko w Tolkienowskim Śródziemiu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Historia Berena i Lúthien z biegiem czasu stała się zasadniczym elementem w ewolucji Silmarillionu, zbioru mitów i legend Pierwszej Ery świata stworzonego przez J.R.R. Tolkiena. Autor, wróciwszy z bitwy nad Sommą we Francji pod koniec 1916 roku, napisał tę opowieść w następnym roku.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Zasadniczym i nigdy niezmienionym jej elementem jest fatum wiszące nad miłością Berena i Lúthien, Beren był bowiem śmiertelnym człowiekiem, a Lúthien pochodziła z rodu nieśmiertelnych elfów. Jej ojciec – władca bardzo nieprzychylny Berenowi – jako warunek poślubienia Lúthien wyznaczył mu niemożliwe do wykonania zadanie. Stanowi to jądro legendy i prowadzi do wymagającej od dwojga zakochanych wielkiego bohaterstwa próby wykradzenia silmarila Melkorowi – największemu spośród wszystkich złych bytów, zwanego Morgothem, Czarnym Nieprzyjacielem.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Christopher Tolkien spróbował w niniejszej książce wypreparować opowieść o Berenie i Lúthien z obszernego materiału, w którym była osadzona; lecz w miarę rozwoju nowych związków w ramach tej większej historii sama opowieść także przechodziła zmiany. Aby nieco odsłonić wieloletni proces ewolucji tej legendy Śródziemia, Christopher Tolkien opowiedział ją słowami ojca, przedstawiając najpierw jej pierwotną wersję, a następnie pisane prozą i wierszem fragmenty późniejszych tekstów, które ilustrują zmiany zachodzące w opowieści. Po raz pierwszy zestawione razem, ujawniają utracone później jej aspekty związane zarówno z wydarzeniami, jak i z samą narracją.<br />
<br /></div>
</div>
<div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0pKebhIvlVyQ2CHRljB60t76xRQQTcPjXep0ggQuMIV_BlyHJNQnnKEwUhUK845bnPmML4a_6HMNyeKDqQBeNS7Q92TI66misK_Et0W6cIdx0vorhPnbvN1xzfInk8hHsf9VFtR875h8/s1600/eden.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="351" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0pKebhIvlVyQ2CHRljB60t76xRQQTcPjXep0ggQuMIV_BlyHJNQnnKEwUhUK845bnPmML4a_6HMNyeKDqQBeNS7Q92TI66misK_Et0W6cIdx0vorhPnbvN1xzfInk8hHsf9VFtR875h8/s320/eden.jpg" width="224" /></a><br />
<div style="text-align: center;">
22 listopada 2017</div>
</div>
<div>
<div style="text-align: center;">
<b><i><span style="font-size: large;">Dzieci Edenu</span></i></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Joey Graceffa</b></div>
<div style="text-align: center;">
Feeria Young</div>
<br />
Bestseller NYT i Amazona<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
Rowan jest drugim dzieckiem swoich rodziców w świecie, w którym wolno mieć jednego potomka, a każdy kolejny staje się wyrzutkiem skazanym na śmierć. Dziewczyna żyje w ukryciu: nie może chodzić do szkoły, mieć przyjaciół ani specjalnych implantów soczewkowych, które nie tylko chronią przed szkodliwym promieniowaniem, lecz także są przepustką do społeczności Edenu. </div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div>
<div style="text-align: justify;">
<div>
Ziemia od wielu lat jest już martwa. Działania człowieka doprowadziły do wyginięcia wszystkich zwierząt i większości roślin. Pozostała tylko mała enklawa, Eden, w którym schroniła się reszta ocalałych, a którą zarządza Ekopanoptykon, system sztucznej inteligencji stworzony przez genialnego naukowca. Ekopan przejął kontrolę nad całą wcześniej powstałą technologią i zaprzągł ją do pracy na rzecz uleczenia Ziemi. Proces ten potrwa jednak tysiące lat, a ludzie muszą czekać na jego zakończenie w społeczności rządzącej się bardzo surowymi prawami.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Jako drugie dziecko Rowan od szesnastu lat musi ukrywać się przed bezwzględnymi urzędnikami Centrum. Wszystko wskazuje jednak na to, że jej marzenie o posiadaniu implantów i wyjściu z cienia wreszcie się spełni. Rodzice nadludzkim wysiłkiem (i kosztem) organizują dla córki upragnioną przepustkę do legalnego życia. </div>
<div>
Tylko że coś idzie bardzo nie tak.</div>
<div>
Teraz Rowan jest nie tylko nielegalna, ale i poszukiwana przez najpotężniejsze siły w Edenie…</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div>
<br /></div>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEGa4G9cI8kX3RgOVPMVJvT2gMZcpzdsMglIExD7oPVcD2qMkeeKrLvyXNa-sTfna_HtnKgYr_AteqH4CaHAqCaDZia59AUMCVHjKV0zm1ocWmWqHgjx3ChXLHdYvO8h5jLV9SFVpWgAk/s1600/zolwie.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="441" data-original-width="290" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEGa4G9cI8kX3RgOVPMVJvT2gMZcpzdsMglIExD7oPVcD2qMkeeKrLvyXNa-sTfna_HtnKgYr_AteqH4CaHAqCaDZia59AUMCVHjKV0zm1ocWmWqHgjx3ChXLHdYvO8h5jLV9SFVpWgAk/s320/zolwie.jpg" width="210" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
22 listopada 2017</div>
<div style="text-align: center;">
<b><i><span style="font-size: large;">Żółwie aż do końca</span></i></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b>John Green</b></div>
<div style="text-align: center;">
Bukowy Las</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Szesnastoletniej Azie do głowy by nie przyszło, że będzie prowadzić śledztwo w sprawie tajemniczego zniknięcia miliardera Russella Picketta. Jest jednak sto tysięcy dolarów nagrody do zgarnięcia, no i jej Najlepsza i Najbardziej Nieustraszona Przyjaciółka Daisy bardzo chce rozwiązać tę zagadkę!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dziewczyny wspólnie próbują dotrzeć do Davisa, syna miliardera, którego Aza poznała kiedyś na letnim obozie. Na pozór niewiele ich dzieli, ale tak naprawdę jest to przepaść.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Aza się stara. Stara się być dobrą córką, dobrą przyjaciółką, dobrą uczennicą, a nawet detektywem, jednocześnie zmagając się z obezwładniającymi lękami i dręczącymi myślami, których spirala coraz bardziej się zacieśnia.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Najbardziej oczekiwana książka roku 2017</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpc5K3_P2HP3A-aHEb8TwqwBnf_LYealWg-JoKS9p7n7KeEE9atJjlolvZfw5gLADtMWGCJYsU4MNAtOnExcPXJBpRRWZxB7FCtcGM8D5yKhLUCqvP7NYgelaWXT-1WTR-RQ6gKQ8AGqU/s1600/katy.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="624" data-original-width="411" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpc5K3_P2HP3A-aHEb8TwqwBnf_LYealWg-JoKS9p7n7KeEE9atJjlolvZfw5gLADtMWGCJYsU4MNAtOnExcPXJBpRRWZxB7FCtcGM8D5yKhLUCqvP7NYgelaWXT-1WTR-RQ6gKQ8AGqU/s320/katy.jpg" width="210" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
23 listopada 2017</div>
<div style="text-align: center;">
<b><i><span style="font-size: large;">Womanizer</span></i></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Katy Evans</b></div>
<div style="text-align: center;">
Wyd. Kobiece</div>
</div>
<div>
<br />
Ostatni tom bestsellerowej serii "Manwhore".<br />
<br />
To facet, przed którym ostrzegają cię znajomi.<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
Młoda i ambitna Olivia Roth marzy o wielkiej karierze. Dzięki znajomościom brata dostaje angaż w firmie jego najlepszego przyjaciela. Dziewczyna jest zachwycona i zdeterminowana do ciężkiej pracy. Jednak wszystko się zmienia, gdy poznaje swojego szefa. Callan Carmichael jest zabójczo przystojny, pociągający i bezwzględny – dla niego liczą się tylko dwie rzeczy: firma i przygody na jedną noc. Śliczna stażystka od razu wpada mu w oko.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Zawierają prosty układ – tylko seks. Z czasem niezobowiązujące spotkania zaczynają dla obojga znaczyć coś więcej, a ich relacja przeradza się w gorący romans, który staje się coraz trudniejszy do ukrycia przed pozostałymi pracownikami firmy, a przede wszystkim przed bratem Olivii i jednocześnie najbliższym kumplem Callana.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNNtUKpZOnn4NgI-bxQrID0osRKSHp8spbqq9Qq2JiSeyoJWc7Jm4Wz6G7A_UeZk9gprzo5ZYhTjIG76mQUBfddQkU7J45EIMeoXAlojbJvM4EXbrE33HS47T2EI-aBO3omMFst9qJEok/s1600/tasmina.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="581" data-original-width="383" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjNNtUKpZOnn4NgI-bxQrID0osRKSHp8spbqq9Qq2JiSeyoJWc7Jm4Wz6G7A_UeZk9gprzo5ZYhTjIG76mQUBfddQkU7J45EIMeoXAlojbJvM4EXbrE33HS47T2EI-aBO3omMFst9qJEok/s320/tasmina.jpg" width="210" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
24 listopada 2017</div>
<div style="text-align: center;">
<b><i><span style="font-size: large;">Oświadczyny</span></i></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Tasmina Perry</b></div>
<div style="text-align: center;">
Wyd. Kobiece</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Romantyczna podróż w czasie z powojennego Londynu w do współczesnego Manhattanu</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Rok 1958. Londyn. Gdy Georgia Hamilton kończy 18 lat, rodzice chcą, by wzięła udział w eleganckim balu debiutantek. Młoda kobieta marzy jednak o tym, by zostać niezależną pisarką, a nie żoną. Wkrótce wydarza się tragedia, która sprawia, że jej los zostaje przypieczętowany.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Rok 2012. Niepoprawna romantyczka Amy Carrell kolejny raz przeżywa zawód miłosny. Ze złamanym sercem, opuszczona i zdesperowana, odpowiada na ogłoszenie o damę do towarzystwa dla intrygującej starszej pani, z którą udaje się do Nowego Jorku. Jeszcze nie wie, że odkryje tajemniczą „love story”, która czekała pięćdziesiąt lat, zanim ktoś ją opowie.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhiGPPMN8BJXqgBmzNG4v7kyTQSCcKFxRYcto1Z6jM-bwTdeL1UX7sAfLfdlsiyZRTraWdk1FZGfcs5G_lX9GBIzCqFdkdPmNxkQFBkpdr0R-G7SZkUTmPXwjH1nOmT3VXAmvmJeII8mKI/s1600/blask.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="376" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhiGPPMN8BJXqgBmzNG4v7kyTQSCcKFxRYcto1Z6jM-bwTdeL1UX7sAfLfdlsiyZRTraWdk1FZGfcs5G_lX9GBIzCqFdkdPmNxkQFBkpdr0R-G7SZkUTmPXwjH1nOmT3VXAmvmJeII8mKI/s320/blask.jpg" width="200" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
29 listopada 2017</div>
<div style="text-align: center;">
<b><i><span style="font-size: large;">Blask wolności</span></i></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Kathleen Grissom</b></div>
<div style="text-align: center;">
Papierowy Księżyc</div>
</div>
<div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
"Dom służących", imponujący debiut literacki Kathleen Grissom, stał się absolutnym hitem klubów książki i zdobył na świecie tak wielkie uznanie, że czytelnicy błagali autorkę o kontynuowanie stworzonej przez siebie historii. W ten sposób powstał równie poruszający "Blask wolności" – przepiękna opowieść o rodzinie i sekretach przez długi czas pogrzebanych wzdłuż zdradliwej Kolei Podziemnej.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jamie Pyke, który uciekł z plantacji w Wirginii, niegdyś nazywanej przez niego domem, wkracza do społeczności Filadelfii jako bogaty biały złotnik. Po latach starań osiąga uznanie i bezpieczeństwo, tylko po to, by dowiedzieć się, że jego ukochany służący Pan został schwytany i oddany do niewoli na Południu. Ojciec Pana, u którego Jamie ma wielki dług, prosi go o pomoc i Jamie się zgadza, mimo świadomości, że podróż zaprowadzi go niebezpiecznie blisko Tall Oakes oraz łowcy niewolników, który ciągle go szuka.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Nie mając nic do stracenia, Jamie wyrusza w podróż do Karoliny Północnej, gdzie Pan jest przetrzymywany przez byłego niewolnika z Tall Oakes, planującego zabrać Pana do Kolei Podziemnej. Wkrótce cała trójka ucieka przez wielkie bagna w Wirginii – śmiertelnie niebezpieczną kryjówkę dla zbiegłych niewolników. Choć mają pomoc z Kolei Podziemnej, nie wszyscy wyjdą z tego żywi.</div>
<br />
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfSEMkEXA5DYmKneBpOcP_24pgLcKs70bqkk7IIkFU9H7z6Vo42k5xPvFzKwH_H8JAl0XKMBX02Tz592HUYAFA-3vl5eB4L3e_TuekMpCmuYR04NkMyr50Cj6k0EL1ySUpKy2Rg6-Qiaw/s1600/swiateczne.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="539" data-original-width="366" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfSEMkEXA5DYmKneBpOcP_24pgLcKs70bqkk7IIkFU9H7z6Vo42k5xPvFzKwH_H8JAl0XKMBX02Tz592HUYAFA-3vl5eB4L3e_TuekMpCmuYR04NkMyr50Cj6k0EL1ySUpKy2Rg6-Qiaw/s320/swiateczne.jpg" width="217" /></a><br />
<div style="text-align: center;">
30 listopada 2017</div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;"><i>Świąteczne marzenie</i></span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Amanda Prowse</b></div>
<div style="text-align: center;">
Wyd. Kobiece</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Ciepła i poruszająca opowieść o miłości osadzona w świątecznym klimacie Nowego Jorku.</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Meg jest samotną matką, która pragnie, aby jej syn otrzymał w życiu wszystko, czego ona nigdy nie miała. Wychowana w rodzinie zastępczej kobieta od dziecka marzyła o idealnych świętach. W tym roku jest zdeterminowana, aby jej synek przeżył wyśnioną Gwiazdkę z pieczonym indykiem na stole, wesoło igrającym ogniem w kominku i stertą prezentów pod pięknie przystrojoną choinką.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Do szczęścia brakuje jej jedynie odpowiedniego mężczyzny. Przypadkowa znajomość z przystojnym architektem sprawia, że kobieta zmienia swoje plany i wyrusza w pogoń za miłością do Nowego Jorku. Czy Meg i jej syn przeżyją wreszcie wymarzone święta?</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjovMa1T_IJIPs3pq0vtCmrfGd7aTwVe1zSEMJPKZXYjSOfeX1C9nVCAb7LpPo7dPU6AHs0wIdGQs4I5eSWTFn_dSWI30ELOMKV6HheS2DSCdNzF1oFiv_tncJS1P70Se7O7K4sSV0OSPs/s1600/conviction.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="600" data-original-width="419" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjovMa1T_IJIPs3pq0vtCmrfGd7aTwVe1zSEMJPKZXYjSOfeX1C9nVCAb7LpPo7dPU6AHs0wIdGQs4I5eSWTFn_dSWI30ELOMKV6HheS2DSCdNzF1oFiv_tncJS1P70Se7O7K4sSV0OSPs/s320/conviction.jpg" width="223" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
5 grudnia 2017</div>
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-size: large;"><i>Conviction (Consolation Duet)</i></span></b></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Corinne Michaels</b></div>
<div style="text-align: center;">
Szósty Zmysł</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
Druga część bestsellerowej powieści "Consolation".</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Znakomita powieść dla fanek Colleen Hoover. Poruszająca historia, którą pokochały tysiące czytelniczek!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jeżeli myślisz, że zakończenie "Consolation" zwalało z nóg, przeczytaj "Conviction" i przekonaj się, że Corinne Michaels jest w stanie dostarczyć jeszcze większych emocji i zaskoczeń! Druga część duetu "Consolation" rozdziera serce, wzrusza i zachwyca, czyniąc tę literacką przygodę niezapomnianą i zapierającą dech w piersi.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Po raz kolejny autorka złamie ci serce. Ale czy poskłada je na nowo?</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
"Zakochałam się w Liamie tylko po to, aby moje serce znów pękło na milion kawałków. Paraliżuje mnie świadomość życia bez niego, ale rzeczywistość wygląda tak, że odszedł. On tego nie rozumie, a ja nie mogę go do niczego zmusić. Gdyby tylko dostrzegł pewność kryjącą się za moimi słowami... Wtedy nadal bylibyśmy razem".</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
* * *</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jestem właśnie w trakcie lektury <i>Conviction</i>, więc recenzja na pewno pojawi się przedpremierowo w najbliższych dniach, natomiast z powyższych zapowiedzi mam ogromną ochotę na świąteczną powieść od Amandy Prowse. No i koniecznie muszę zdobyć<i> Kochaj</i> od Reginy Brett! A Wy na co zapolujecie? :)</div>
</div>
</div>
</div>
Tirindethhttp://www.blogger.com/profile/08873923900104839150noreply@blogger.com11tag:blogger.com,1999:blog-3947299614473716795.post-91648578230742474252017-11-01T12:40:00.001+01:002017-11-01T12:40:32.477+01:00„Podtrzymując wszechświat” Jennifer Niven<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPP-3JEn0-Z_WykuUY3zOeaEeoDCbPTYC7bwnoZKUfj9ZsGdGd4SAkLKtqVfNL3E-EO0JxZDc0hPXKuaHWwZgVCI4t8jgieYc2F7MkC40-WbD0ef6LohdRrYjs78dKt33NXb41wClfEcE/s1600/jennifer.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="442" data-original-width="290" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPP-3JEn0-Z_WykuUY3zOeaEeoDCbPTYC7bwnoZKUfj9ZsGdGd4SAkLKtqVfNL3E-EO0JxZDc0hPXKuaHWwZgVCI4t8jgieYc2F7MkC40-WbD0ef6LohdRrYjs78dKt33NXb41wClfEcE/s400/jennifer.jpg" width="261" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<i>Podtrzymując wszechświat</i> to moje pierwsze spotkanie z twórczością Jennifer Niven. Amerykańska autorka powieści młodzieżowych podbiła serca polskich czytelników powieścią <i>Wszystkie jasne miejsca.</i> Nie miałam okazji poznać tej historii, jednak po lekturze jej najnowszej książki wiem, że to nie ostatnia moja przygoda z jej pisarstwem.<br />
<br />
Libby była kiedyś „najgrubszą nastolatką Ameryki”. Dziś, ważąc połowę tego, co niegdyś, wciąż nie należy do osób szczupłych i spotyka ją z tego powodu wiele nieprzyjemności. W końcu jednak nadchodzi dzień, w którym dziewczyna musi wrócić do szkoły i podjąć przerwaną naukę. Jack to ulubieniec towarzystwa, luzak, którego wszyscy rówieśnicy szanują. Jack skrywa przed wszystkimi pewien sekret – odkąd pamięta, nie rozpoznaje twarzy, nawet najbliższych osób. Chłopak robi jednak wszystko, by prawda o jego dziwnej przypadłości nie wyszła na jaw. Kiedy drogi Libby i Jacka się krzyżują, coś się zmienia.<br />
<i></i><br />
<i>Podtrzymując wszechświat</i> to książka dla młodzieży, napisana lekkim stylem. Nie zmienia to jednak faktu, że podejmuje problemy, z którymi borykają się nie tylko młodzi ludzie. Wszak ja nastolatką nie jestem już od dawna, a bardzo zżyłam się z bohaterami i przeżywałam ich historię. Jednym z największych atutów powieści jest genialna wręcz kreacja głównych postaci. Libby jest po prostu niezwykła. To dziewczyna o tak niesamowitej sile psychicznej, niezłomności ducha i pozytywnej energii, że chce się z nią przebywać cały czas. Przeżyła tak wiele zła, wciąż była narażona na nieprzyjemności, wciąż dostawała w kość od innych ludzi, a jednak trzymała głowę wysoko, nie poddawała się. Takich bohaterek nam potrzeba! I takich historii. Niven stworzyła bowiem opowieść, która trafia prosto do serca odbiorcy – pokazując tę szarość codzienności, ludzkie okrucieństwo i dylematy moralne, uwrażliwia czytelnika na krzywdę, z którą muszą się mierzyć bohaterowie. Wielokrotnie łapałam się na tym, iż ogarnia mnie wściekłość na ludzi, którzy krzywdzą słabszych bądź tych, którzy nie wpasowują się w pewien utarty schemat. Jack w zasadzie także jest bohaterem, obok którego nie da się przejść obojętnie. Chociaż przy Libby wypada słabo, jako postać męska jest typem złożonym, niejednoznacznym, poszukującym swojej drogi. Widać, jak Jack się zmienia, jak wszyscy wokół niego się zmieniają, jak wiele w życiu można osiągnąć patrząc na drugiego człowieka sercem, przestając oceniać jedynie powłokę. Choć zawarte w książce prawdy wydają się nam oczywiste i fabuła sama w sobie nie jest odkrywcza ani oryginalna, sposób, w jaki Niven o tym mówi, trafia prosto do czytelnika, zmuszając do przemyśleń, wywołując szereg najróżniejszych emocji.<br />
<br />
Gdzieś podświadomie porównuję trochę <i>Podtrzymując wszechświat</i> do <i>Eleonory i Parka</i> od Rainbow Rowell. Choć to całkowicie różne historie i całkowicie różni bohaterowie, obie te książki wywołały we mnie podobne emocje i po skończonej lekturze zostawiły mnie w absolutnym zachwycie. Bo obie książki w lekki sposób podejmują trudne tematy, mówią o rodzącym się uczuciu pomiędzy doświadczonymi młodymi ludźmi i sprawiają, że jeszcze długo po skończonej lekturze czytelnik pozostaje myślami przy boku ulubionych bohaterów. Jeśli wszystkie książki dla nastolatków byłyby pisane w taki sposób, doczekalibyśmy się bardzo dobrego, empatycznego młodego pokolenia. Bo <i>Podtrzymując wszechświat</i> to ten rodzaj książki, która poprzez lekką formę i nienachalną dawkę humoru, uczy wielu naprawdę istotnych rzeczy. Bardzo szczerze polecam, a sama zabieram się za lekturę innych dzieł Jennifer Niven!</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
Tytuł oryginalny:<i> Holding Up the Universe</i><br />
Ilość stron: 408<br />
Data wydania: 27.09.2017<br />
Tłumaczenie: Donata Olejnik<br />
Wydawca: Bukowy Las<br />
Opis wydawcy: <a href="https://www.swiatksiazki.pl/podtrzymujac-wszechswiat-6360702-ksiazka.html">KLIK</a><br />
<br />
<div style="text-align: center;">
Moja ocena:</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUMxbYjLxS_ONjrvybmuRyZBlZuYo7HIi4XF0thyphenhyphenCPvQIZYp5wPlTrNYrAQswImEW4zs6JxJP2hh2nURdQGdEkwqc0YdkyY9ikDpT50FFlYkzWcIrz4JS9ElU9P6S3IklRaa3-3PR4h08/s1600/ocena+9-10.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="38" data-original-width="362" height="33" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUMxbYjLxS_ONjrvybmuRyZBlZuYo7HIi4XF0thyphenhyphenCPvQIZYp5wPlTrNYrAQswImEW4zs6JxJP2hh2nURdQGdEkwqc0YdkyY9ikDpT50FFlYkzWcIrz4JS9ElU9P6S3IklRaa3-3PR4h08/s320/ocena+9-10.jpg" width="320" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Za możliwość poznania nowej powieści Jennifer Niven dziękuję:</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjERMs3fUlcxCLosLyd50Te6Rf_JXP4hyphenhyphen972vV9YKWiqEADIHu2246Tjf8kFqPBRr-L6doA6DF2e7G-tMgiA6-cjLhOHvRcIYkHG_BZ4x1pPWO8MTaTmTORyedNxjh3m2hL3idg6AxR-f4/s1600/bookgeek.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="1500" height="106" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjERMs3fUlcxCLosLyd50Te6Rf_JXP4hyphenhyphen972vV9YKWiqEADIHu2246Tjf8kFqPBRr-L6doA6DF2e7G-tMgiA6-cjLhOHvRcIYkHG_BZ4x1pPWO8MTaTmTORyedNxjh3m2hL3idg6AxR-f4/s320/bookgeek.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Moja recenzja dostępna jest także na stronie BookGeek <a href="http://bookgeek.pl/2017/11/01/recenzja-podtrzymujac-wszechswiat-jennifer-niven/"><b>TUTAJ</b></a></div>
<b></b><u></u><b></b><b></b><u></u><u></u><br />Tirindethhttp://www.blogger.com/profile/08873923900104839150noreply@blogger.com6