Menu

25 stycznia 2015

Lutowo-marcowe zapowiedzi książkowe!

Uch, sesja trwa w najlepsze i został już tylko tydzień na zaliczenie przedmiotów. Na szczęście jestem na ostatnim, piątym roku i za chwilę skupię się całkowicie na pisaniu magisterki :) Nie zmienia to jednak faktu, że w ciągu najbliższych dni będę zmuszona zaprząc swoje szare komórki do wysiłku i przystąpić do napisania ostatniej pracy semestralnej – tym razem z architektury willowej. Dlatego też jeszcze przez chwilę nie będę miała możliwości zrecenzować książek, które mam już za sobą. Obiecuję poprawę, gdy tylko uporam się z ostatnim referatem :) Na tę chwilę przygotowałam dla Was zestawienie kilku najciekawszych premier najbliższych tygodni. A więc:

Premiera: 4 lutego 2015
Napój miłosny
Eric-Emmanuel Schmitt
Znak

Czy mamy swobodę w wyborze tego, kogo kochamy? Czy to my wybieramy? Czy zostajemy wybrani?

Adam, psycholog, twierdzi, że posiadł tajemnicę „napoju miłosnego”. Uważa, że potrafi sprawić, że każda kobieta legnie u jego stóp.

Luiza nie wierzy, że miłość można tak po prostu wywołać. Pragnie pojąć istotę uczucia. Czy jest skutkiem jakiegoś chemicznego procesu? Czy może duchowym cudem?

Postanawiają założyć się, kto ma rację i wystawić teorię Adama na próbę. Pewny siebie mężczyzna podejmuje się uwieść koleżankę Luizy. Jednak sytuacja szybko wymyka się spod kontroli, a dwuznaczna gra, jaka wywiązuje się pomiędzy bohaterami, prowadzi do zaskakującego zakończenia…

Premiera: 4 lutego 2015
Misja 100
Kass Morgan
Bukowy Las

PRZEZ STULECIA NIKT NIE POSTAWIŁ STOPY NA ZIEMI. AŻ DO TERAZ

Trzysta lat po spustoszeniu Ziemi przez kataklizm ludzie mieszkają w stacji kosmicznej, dryfującej z dala od toksycznej atmosfery ojczystej planety. Zasoby kurczą się dramatycznie, dlatego liczebność populacji jest ściśle kontrolowana, a wykroczenia karane śmiercią. Czasu jest jednak coraz mniej. Władze kolonii decydują więc o wysłaniu setki młodocianych przestępców na Ziemię, żeby przekonać się, czy planeta nadaje się do zamieszkania. Czy dla grupy 

wyrzutków będzie to szansa na nowe życie? A może przeciwnie – pewna śmierć? Zesłańcy lądują na pięknej, dzikiej planecie, gdzie czają się niebezpieczeństwa, o jakich nikomu się nie śniło. W obliczu zagrożenia rodzą się konflikty, mające podłoże w tajemnicach z przeszłości. W domu nikt nie uważał ich za bohaterów, jednak dla całej ludzkości są teraz ostatnią nadzieją na przetrwanie. Fascynująca, mrożąca krew w żyłach dystopia, na podstawie której powstał serial „The 100".

Premiera: 5 lutego 2015
W butach Valerii
Elisabet Benavent
Wydawnictwo Literackie

Valeria pisze książki o miłości. Całą sobą przeżywa miłość. Ma trzy przyjaciółki: Nereę, Carmen i Lolę. Mieszka w Madrycie i kocha Adriana, do czasu aż poznaje Víctora. Valeria musi być ze sobą szczera. Seks, miłość, wymarzony mężczyzna – nie można mieć wszystkiego na raz. Valeria jest wyjątkowa. Tak jak ty. Wejdź w buty Valerii!

Zabawna, elektryzująca, skrząca się kolorami niczym filmy Almodovara. Prawdziwa do bólu, jak Seks w wielkim mieście. Swoją debiutancką powieścią W butach Valerii zaledwie trzydziestoletnia dziś Elísabet Benavent podbiła serca tysięcy czytelników, nie tylko w Hiszpanii. Książkę opublikowała samodzielnie na stronach Amazonu, a kiedy ta wspięła się na szczyt listy bestsellerów, do Elísabet zaczęli zgłaszać się wydawcy. Dziś seria o Valerii ma już cztery części. Kolejne – Valeria w lustrze, Valeria czarno na białym, Wszystko o Valerii – już niebawem również w polskich księgarniach.

Premiera: 4 marca 2015
Will Grayson, Will Grayson
John Green & David Levithan
Bukowy Las

Pewnego zimnego wieczoru w niezwykłym zakątku Chicago przecinają się ścieżki dwóch nastolatków o tym samym nazwisku, obracających się w zupełnie różnych kręgach. Ich życie nagle rusza w całkiem nowym i nieoczekiwanym kierunku, obfitując w heroiczne porywy serca i znajdując kulminację w najcudowniejszym musicalu, jaki kiedykolwiek wystawiono na deskach licealnych scen.

Piąta powieść Johna Greena, która trafia do rąk polskich czytelników (kolejność ukazywania się w Polsce niechronologiczna), tym razem napisana w duecie z Davidem Levithanem.

Premiera: 4 marca 2015
Dziewczyna która kochała kamelie. Życie i legenda Marie Duplessis
Julie Kavanagh
Znak

Ktokolwiek ujrzał Marie Duplessis – mnich, osiemdziesięciolatek albo student – natychmiast się zakochiwał. 

Marie w dzieciństwie przymierała głodem, a jako dorastająca dziewczyna przemierzała ulice Paryża w zdartych trzewikach, marząc, że pewnego dnia pokaże wszystkim, na co ją stać. Miała w ręku tylko jeden atut: zapierającą dech w piersiach urodę, która sprawiała, że żaden mężczyzna nie mógł przejść obok niej obojętnie. W dniu swoich szesnastych urodzin była już jedną z najbogatszych i najsłynniejszych kurtyzan w Europie. Cały Paryż leżał u jej stóp. Rozkochiwała w sobie arystokratów i artystów, takich jak Franciszek Liszt i Aleksander Dumas syn, który unieśmiertelnił jej tragiczną historię w Damie kameliowej.

Julie Kavanagh udało się odmalować poruszający, fascynujący portret kobiety, która stała się symbolem epoki. Na kartach jej książki można odnaleźć Marie taką, jaka była za życia: żywiołową, ambitną dziewczynę, której życie naznaczone było tragiczną chorobą. Nawet sto pięćdziesiąt lat po jej śmierci trudno się oprzeć jej tajemniczemu urokowi.

Premiera: 4 marca 2015
Przybysze
Melissa Marr
GW Foksal

Rodzeństwo z Dzikiego Zachodu, płatny morderca z Chicago Ala Capone, diler narkotyków z Seattle – każdy z nich ma coś na sumieniu. I może właśnie dlatego wszyscy trafili na Bezdroża, do tajemniczego świata pełnego kurzu, potworów, magii i istot, którym nie można ufać. Razem tworzą grupę Przybyszów, których zadaniem jest ochrona mieszkańców przed groźnymi bestiami. Czy Chloe, alkoholiczka z 2010 roku, stanie po ich stronie?

Premiera: 4 marca 2015
Słodko-gorzkie życie
Colleen McCullough
Świat Książki

Epicka opowieść o miłości, zdradzie i wynagrodzeniu krzywd. Saga, której akcja toczy się w Australii w latach dwudziestych ubiegłego wieku, pióra autorki znakomitej powieści Ptaki ciernistych krzewów.

Cztery córki pastora Latimera są znane z urody, inteligencji i ambicji w całej Nowej Południowej Walii. Bardzo ze sobą związane, solidarnie się wspierają, wierząc, że tak będzie zawsze.

Razem opuszczają rodzinny dom, aby uczyć się pielęgniarstwa. Zamieniając łoża z puchową pościelą na plebanii na spartańskie prycze w szpitalnej bursie. Wielki Kryzys odciska swe piętno na życiu Australii, więc muszą realizować swe ciche marzenia w zmieniającym się wokół świecie. Czy osiągną niezależność, której tak bardzo pragnęły? Czy życie, podobnie jak miłość, będzie miało słodko-gorzki smak?

Premiera: 12 marca 2015
Wypadki i wpadki Josephine F.
Mazarine Pingeot
Wydawnictwo Literackie

Gdy problemom nie da się powiedzieć po prostu „Adieu!”.

W Anglii nosiłaby imię Bridget, w Polsce Judyta, we Francji nazywa się Joséphine Fayolle. Mazarine Pingeot, popularna francuska pisarka, prywatnie nieślubna córki prezydenta Mitteranda, podrzuciła swojej bohaterce istną puszkę Pandory. 37-letnia Joséphine, samotna matka dwójki dzieci, nie może uwolnić się od swego hipochondrycznego eksmęża, którego jej matka uparcie zaprasza na rodzinne święta. Bank ściga ją za debety, wydawnictwo domaga się nowej książki, zmywarka – wymiany. I jeszcze ta kolonia wszy, które zagnieździły się na głowach rodziny Fayolle... Nawet nie można poprawić sobie humoru lampką wina, czekoladą albo zakupami...

Premiera: 19 marca 2015
Sekretne życie pszczół
Sue Monk Kidd
Wydawnictwo Literackie

Najsłynniejsza książka Sue Monk Kidd, autorki bestsellerowych Czarnych skrzydeł.

Pachnąca miodem, ciepła, wzruszająca i przerażająca zarazem opowieść o konfliktach na tle rasowym i kobiecej przyjaźni ponad podziałami. Lily jest biała, ma 14 lat, oschłego, agresywnego ojca i olbrzymie poczucie winy. Przed dziesięcioma laty przez przypadek zastrzeliła swoją matkę. Spokój pomagają jej odzyskać noszące imiona letnich miesięcy, czarnoskóre mieszkanki pewnej pasieki w Tiburon, gdzie Lily trafia, jadąc śladami mamy. Ale nawet ten niezwykły azyl, gdzie pszczoły wiodą swoje sekretne życie, nie chroni przed światem zewnętrznym. Najważniejsza jest wiara w siebie… 

Zekranizowana z sukcesem niezwykła książka przetłumaczona na 36 języków, sprzedana w samych Stanach Zjednoczonych w nakładzie ponad 6 milionów egzemplarzy, opowiada o przerażającej codzienności stanów południowych Ameryki połowy lat sześćdziesiątych XX wieku, kiedy niewolnicy odzyskali już wolność, ale tylko na papierze.

* * *

Nie ukrywam, że część z tych tytułów mam zamiar przeczytać, m.in. W butach Valerii, Słodko-gorzkie życie czy Sekretne życie pszczół. A czy Wy znaleźliście tu coś dla siebie? ;)

18 stycznia 2015

Kalendarz "Leniwa Niedziela"


Ostatnio trafiłam na promocję w księgarni Świata Książki i postanowiłam z niej skorzystać, kupując kalendarz Leniwej Niedzieli. Skusiłam się na ten zakup w zasadzie z jednego powodu – uwielbiam książki z serii LN, więc taki gadżet uznałam za idealny dodatek do mojej książkowej kolekcji :) 

Kalendarz Leniwej Niedzieli wydany jest przepięknie. Kolorystyka ujęła mnie od razu – połączenie szarawego brązu z różowym detalem okazuje się być wyjątkowo kobiecym połączeniem. W dodatku kalendarz ma wklejoną różową wstążkę, która pełni funkcję zakładki. Wymiary kalendarza także są odpowiednie – 18 na 12,5 cm – zatem spokojnie mieści się w damskiej torebce. Wnętrze kalendarza w zasadzie standardowe – mamy podział na poszczególne tygodnie i dużo miejsca na notatki. Co kilka stron wstawiono zdjęcia okładek książek z serii LN (także zapowiedzi tych tytułów, które mają się ukazać w bieżącym roku), nie zabrakło również cytatów. Wszystko utrzymane zostało w delikatnych szarościach z ciemnoróżowymi wstawkami – datami i logami Leniwej Niedzieli. Miłe dla oka są także delikatne, szarawe kwiatuszki zdobiące krawędzie kartek – nawiązują do detali umieszczanych na okładkach książek LN. 


Wydanie ma też minusy. Największym w moim odczuciu jest brak pętelki (zaczepki?) na długopis. Mając przy sobie tak ładny kalendarz, który pełni również funkcję notatnika, warto mieć w zasięgu ręki coś do pisania. A pewnie nie będę jedyną kobietą, dla której znalezienie długopisu w czeluściach pojemnej torby często staje się zadaniem wręcz niewykonalnym :) Kolejna sprawa – przydałaby się także gumka, wstążka (różowa?) lub jakaś zapinka pełniąca funkcję zamknięcia kalendarza. Zabrakło też miejsca na adresy. Wiem, że w dobie telefonów komórkowych i Internetu (ach, ten facebook!) mało kto zaprząta sobie tym głowę, ale ja jestem staromodna i uwielbiam wysyłać np. kartki świąteczne. Dlatego chciałabym mieć w moim ulubionym kalendarzu odpowiednie miejsce na adresy (mimo najszczerszych chęci naprawdę nie jestem w stanie zapamiętać wszystkich kodów pocztowych). Tak, wiem, jestem upierdliwa ;)


Powiem tak – cena 11,99 PLN jest bardzo atrakcyjna (standardowo cena wynosi 19,90, ale – jak wspomniałam wcześniej – trafiłam na promocję), a i kalendarz jest w miarę wygodny i poręczny, zatem na pewno spełni swoje zadanie na ten rok. Ponadto piękne, bardzo kobiece wydanie to ogromny, o ile nie największy atut produktu. Kalendarz cieszy oczy, więc nawet największe niedostatki stają się mało ważne i – mam nadzieję – nie przeszkodzą w korzystaniu z niego. Jestem zadowolona z tego zakupu i na pewno – jeśli za rok ŚK wyda kolejny kalendarz z tej serii – zakupię go z radością :) 

15 stycznia 2015

"Czarne skrzydła" Sue Monk Kidd

„Sarah Grimké jest środkową córką sędziego sądu najwyższego Karoliny Południowej, plantatora zaliczanego do elity Charlestone. Matka nazywa ją odmienną, ojciec twierdzi, że jest wyjątkowa. Na swoje 11 urodziny dostaje niecodzienny prezent – wyciągniętą z czworaków i obwiązaną lawendowymi wstążkami czarnoskórą Hetty, zwaną Szelmą. Sarah nie chce „takiego prezentu”, czuje, że drugiego człowieka nie można posiadać… To dopiero początek jej problemów.


Inspirowana prawdziwymi wydarzeniami, wspaniała powieść, która prowadzi nas w głąb do korzeni stanów południowych Ameryki, ukazując świat szokujących kontrastów, gdzie piękno współistnieje z brzydotą, a prawość towarzyszy na co dzień okrucieństwu. To nowe spojrzenie na problem niewolnictwa, niezwykła pochwała siły przyjaźni i siostrzanej miłości, wbrew wszelkim przeciwnościom losu, świadectwo walki o wolność i prawo do głosu.”


Istnieją książki, które wywołują w czytelniku tak różne emocje, że po skończonej lekturze nie potrafimy racjonalnie ich ocenić. Inna sprawa, że na temat pewnych książek prawdopodobnie wszystko zostało już powiedziane. Tak jest właśnie z powieścią Czarne skrzydła autorstwa Sue Monk Kidd. Co ciekawe – większość opinii jest wyjątkowo pochlebna. Nie dziwi mnie to, wszak książka amerykańskiej pisarki, autorki Sekretnego życia pszczół, to rzeczywiście historia godna uwagi – wciągająca, wzruszająca, przepełniona bólem, ale i nadzieją. To powieść, o której trudno zapomnieć. 

źródło
Historia dzieje się na początku XIX wieku w Karolinie Południowej i została poprowadzona z punktu widzenia dwóch narratorek – córki państwa Grimke, Sary oraz czarnoskórej służącej, Hetty (zwanej Szelmą). Książka opowiada o ich życiu na przestrzeni ponad trzydziestu lat. Bohaterki poznajemy, gdy są jeszcze dziećmi. Rozdziały widziane ich oczami przeplatają się ze sobą i dzięki temu możemy obserwować rozwój wydarzeń z dwóch całkowicie różnych perspektyw. Narracja Sary jest elegancka, wyważona, początkowo odrobinę niepewna, ale i niepozbawiona typowej dla panien z dobrego domu godności. Narracja Szelmy, choć może nieco prostsza, także cechuje się pięknym językiem i trafnością spostrzeżeń. Książka, mimo przystępnego języka i płynnej narracji, momentami się jednak odrobinę dłuży. Ponadto należy ją sobie odpowiednio dawkować, gdyż nie jest to łatwa lektura – opowiada nie tylko o niewolnictwie i wykorzystywaniu czarnoskórych, ale mówi również o trudnej walce o sprawiedliwość. Nie ukrywam, iż czytając tę książkę, czułam gdzieś głęboko w sobie bliżej nieopisany, tępy ból. Przerażało mnie to, że ludzie byli w stanie robić innym tak okropne rzeczy jedynie z powodu odmiennego koloru skóry. Ogromny ładunek emocjonalny tej książki mieści się w fakcie, że została ona oparta na autentycznych wydarzeniach, o czym autorka wspomina w ostatnim rozdziale swojego dzieła.

Czarne skrzydła to opowieść o dążeniu do niezależności i wolności – nie tylko cielesnej, ale przede wszystkim wolności ducha. To opowieść o kobietach, które miały odwagę przeciwstawić się okrucieństwu i choć napotykały na trudności, nie odrzucały swoich przekonań. Dziś niewolnictwo jest dla nas przeszłością, o której najchętniej chcielibyśmy zapomnieć, lecz opowieść Sue Monk Kidd pokazuje, że od historii się nie ucieknie i warto znać tych, którzy zmienili jej bieg. Czarne skrzydła nie są lekką lekturą, niemniej jest to opowieść, którą warto poznać. Daję ocenę 4+/6!

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Literackiemu.

Original: The Invention of Wings
Wydawca: Literackie
Data wydania: 24.09.2014
Ilość stron: 448

09 stycznia 2015

Książki, które muszę przeczytać w 2015 roku!

Nadchodzi taki dzień w życiu każdego książkoholika, gdy orientujesz się, że masz w swoich zbiorach więcej książek nieprzeczytanych, niż przeczytanych. Ja mam z tym problem już od dłuższego czasu – po prostu więcej książek kupuję lub dostaję, niż jestem w stanie przeczytać. Dlatego postanowiłam w końcu opracować konkretny plan działania. Wiem, że nie uda mi się w tym roku nadrobić wszystkich zaległości czytelniczych (magisterka i takie tam...), więc na razie wybieram dziesięć najpilniejszych tytułów, które MUSZĄ się znaleźć na liście książek przeczytanych w tym roku! 


Wśród konieczniaków znalazły się takie tytuły, jak: Papierowa dziewczyna od Musso, Dziennik Bridget Jones Fielding (uwierzycie, że jeszcze tego nie przeczytałam?!), Nigdziebądź Gaimana, a także Stowarzyszenie Miłośników Literatury i Placka z Kartoflanych Obierek autorstwa Mary Ann Shaffer i Annie Barrows. Planuję także przeczytać powieść Psy z wieży Babel – książkę tę dostałam kiedyś od najlepszej na świecie nauczycielki języka polskiego (ach, te licealne czasy!). Ponadto koniecznie muszę przeczytać Drogę autorstwa Cormaca McCarthy (film widziałam, boski!), a także Motyla, którego dostałam w prezencie od kolegi. W tym roku musi też się znaleźć chwila dla klasyki, dlatego planuję rzucić okiem na Północ i Południe od Gaskell oraz na Idiotę Dostojewskiego. No i wisienką na torcie będzie Złodziejka książek, którą kilka lat temu dostałam w prezencie od mojej najlepszej przyjaciółki. 

Nie ukrywam, że zazwyczaj z tych czytelniczych planów niewiele udawało mi się zrealizować, ale jeśli nie spróbuję... sami wiecie ;) Zatem już w styczniu pojawi się recenzja jednej z powyższych lektur (obstawiam powieść Helen Fielding, bo właśnie kończę Dumę i uprzedzenie, więc przygody Bridget będą idealnym komentarzem do historii panny Bennet i pana Darcy ;)).

A Wy macie w planach czytelniczych książki, które od dawna zalegają na Waszych półkach? Jeśli tak, to jakie?

PS Misia ze zdjęcia (na imię jej Rose) to prezent, który dostałam od Dzosefinn – prawda, że śliczna? <3

06 stycznia 2015

CYKL: Niezrecenzowane, odcinek 1

Oto jest! Pierwszy wpis w ramach nowego cyklu. „Niezrecenzowane” to moje przemyślenia na temat książek lub filmów, których nie jestem w stanie zrecenzować w tradycyjny sposób. To będą luźne wpisy nie tylko o tych dziełach, na które szkoda strzępić języka (tudzież klawiatury), ale także o dziełach, które zrobiły na mnie tak duże wrażenie, że nie umiem napisać na ich temat sensownej, pełnej recenzji. Mam nadzieję, że taka forma dzielenia się wrażeniami z lektury lub seansu filmowego przypadnie Wam do gustu ;) 

Odcinek 1
Lolita
Vladimir Nabokov

"Lolita - najgłośniejsza powieść Nabokova, jednego z najwybitniejszych pisarzy XX wieku, jest opisem seksualnej obsesji czterdziestoletniego mężczyzny na punkcie dwunastoletniej dziewczynki Dolores. Powieść przetłumaczono na kilkadziesiąt języków, wydawano ją w atmosferze kontrowersji i protestów, a autora pomawiano o pornografię i pedofilię. Obecnie uznawana jest za jedno z arcydzieł literatury światowej. Sfilmował ją w 1962 roku Stanley Kubrick i ponownie w 1997 Adrian Lyne."


Są takie książki, które wywołują w człowieku skrajnie różne odczucia jednocześnie. Z jednej strony zachwycamy się językiem, stylem pisania, kreacją świata i bohaterów. Z drugiej zaś przeraża nas to, co autor stworzył, jakie emocje zawarł w swojej historii, do czego zmusił swoich bohaterów. Tak właśnie się czuję, gdy myślę o Lolicie. Mimo, iż powieść tę przeczytałam wiele miesięcy temu, do dziś nie jestem w stanie opisać swoich wrażeń po lekturze. Bo to wspaniała książka – literacko istny majstersztyk, nie można mieć jej dosyć. Ale jest w niej także coś niepokojącego – bohater, który może wywoływać najróżniejsze reakcje w czytelniku. Mnie Humbert fascynował i przerażał jednocześnie. Nabokov wykreował go na szalenie inteligentnego, ale i obrzydliwie perwersyjnego człowieka. Niesamowite w tej książce jest to, jak wiele ukrytych odniesień można odnaleźć w tej historii i na jak wiele sposobów można ją odczytywać. I choć zgadzam się, że pedofil opowiadający o chorej miłości do dziewczynki na pewno nie jest postacią godną zainteresowania, to jednak nie mogę przemilczeć faktu, że jego opowieść mnie szalenie wciągnęła i naprawdę byłam ciekawa, jak zakończy się ta odrażająca fascynacja.

Oczywiście planuję obejrzeć ekranizację słynnej (o ile nie najsłynniejszej) powieści Nabokova, z Jeremym Ironsem w roli głównej. Kilka lat temu widziałam jego fragmenty, ale obiecałam sobie, że nie obejrzę go w całości, nim nie przeczytam książki. Chyba najwyższy czas spełnić swoje postanowienie ;) A Wy widzieliście Lolitę z 1997 roku? A może czytaliście książkę? Jakie wrażenia?

04 stycznia 2015

"W śnieżną noc" Maureen Johnson, John Green, Lauren Myracle

„Trzy gwiazdy literatury młodzieżowej, z kultowym pisarzem, Johnem Greenem na czele, napisały na czas Gwiazdki trzy połączone ze sobą opowiadania.

Punktem wyjścia jest burza śnieżna, która w Wigilię kompletnie zasypuje miasteczko Gracetown. Na tle lśniących białych zasp pięknie prezentują się prezenty przewiązane wstążeczkami i kolorowe światełka połyskujące w nocy wśród wirujących płatków śniegu.

Śnieżyca zamienia małe górskie miasteczko w prawdziwie romantyczne ustronie. A przynajmniej tak się wydaje… Bo przecież przedzieranie się z unieruchomionego pociągu przez mroźne pustkowia zazwyczaj nie kończy się upojnym pocałunkiem z czarującym nieznajomym. I nikt nie oczekuje, że dzięki wyprawie przez metrowe zaspy do Waffle House uda się odkryć uczucie do wieloletniej przyjaciółki. Albo że powrót prawdziwej miłości rozpocznie się od nieprzyzwoicie wczesnej porannej zmiany w Starbucksie. Jednak w śnieżną noc, kiedy działa magia Świąt, zdarzyć może się wszystko…”


źródło
W śnieżną noc to zbiór trzech, ściśle ze sobą powiązanych opowiadań świątecznych autorstwa trójki amerykańskich powieściopisarzy – Maureen Johnson, Johna Greena i Lauren Myracle. Choć każde opowiadanie napisał inny twórca, wszystkie łączy miejsce akcji, bohaterowie oraz aura Gwiazdki. Nie ukrywam, że sięgnęłam po ten zbiór właśnie ze względu na świąteczny klimat – chciałam poczuć tę niepowtarzalną atmosferę, której doświadczałam jako dziecko. Czy się udało?

Podróż wigilijna to pierwsze opowiadanie w zbiorze, a jego autorką jest Maureen Johnson. Nie ukrywam, że na początku było mi ciężko wgryźć się w tę opowieść – może dlatego, że irytowała mnie główna bohaterka, Jubilatka. Później jednak coś „zaskoczyło” i opowieść o niezwykłym spotkaniu podczas śnieżycy na przedmieściach Gracetown niesamowicie mnie wciągnęła, a finał bardzo ucieszył. Muszę także przyznać, że to najbardziej „świąteczna” historia w tej książce.


Całą recenzję możecie przeczytać na stronie BookGeek:


Za książkę dziękuję BookGeek :)

Original: Let It Snow: Three Holiday Romances
Wydawca: Bukowy Las
Data premiery: 19.11.2014
Ilość stron: 312