Nadchodzi taki dzień w życiu każdego książkoholika, gdy orientujesz się, że masz w swoich zbiorach więcej książek nieprzeczytanych, niż przeczytanych. Ja mam z tym problem już od dłuższego czasu – po prostu więcej książek kupuję lub dostaję, niż jestem w stanie przeczytać. Dlatego postanowiłam w końcu opracować konkretny plan działania. Wiem, że nie uda mi się w tym roku nadrobić wszystkich zaległości czytelniczych (magisterka i takie tam...), więc na razie wybieram dziesięć najpilniejszych tytułów, które MUSZĄ się znaleźć na liście książek przeczytanych w tym roku!
Wśród konieczniaków znalazły się takie tytuły, jak: Papierowa dziewczyna od Musso, Dziennik Bridget Jones Fielding (uwierzycie, że jeszcze tego nie przeczytałam?!), Nigdziebądź Gaimana, a także Stowarzyszenie Miłośników Literatury i Placka z Kartoflanych Obierek autorstwa Mary Ann Shaffer i Annie Barrows. Planuję także przeczytać powieść Psy z wieży Babel – książkę tę dostałam kiedyś od najlepszej na świecie nauczycielki języka polskiego (ach, te licealne czasy!). Ponadto koniecznie muszę przeczytać Drogę autorstwa Cormaca McCarthy (film widziałam, boski!), a także Motyla, którego dostałam w prezencie od kolegi. W tym roku musi też się znaleźć chwila dla klasyki, dlatego planuję rzucić okiem na Północ i Południe od Gaskell oraz na Idiotę Dostojewskiego. No i wisienką na torcie będzie Złodziejka książek, którą kilka lat temu dostałam w prezencie od mojej najlepszej przyjaciółki.
Nie ukrywam, że zazwyczaj z tych czytelniczych planów niewiele udawało mi się zrealizować, ale jeśli nie spróbuję... sami wiecie ;) Zatem już w styczniu pojawi się recenzja jednej z powyższych lektur (obstawiam powieść Helen Fielding, bo właśnie kończę Dumę i uprzedzenie, więc przygody Bridget będą idealnym komentarzem do historii panny Bennet i pana Darcy ;)).
A Wy macie w planach czytelniczych książki, które od dawna zalegają na Waszych półkach? Jeśli tak, to jakie?
PS Misia ze zdjęcia (na imię jej Rose) to prezent, który dostałam od Dzosefinn – prawda, że śliczna? <3
To życzę Ci, by te książki zostały przeczytane raz dwa :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, oby się udało :)
Usuń"Motyla" bardzo, bardzo polecam. "Papierowa dziewczyna" też może być, choć nie jest to najlepsza książka Musso... A "Nigdziebądź" mi osobiście się nie podobało. Nie lubię Gaimana.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci aby udało Ci się przeczytać wszystkie zaplanowane książki :)
No właśnie słyszałam już tyle dobrego o Motylu, że po prostu MUSZĘ w końcu go przeczytać :)
UsuńPrzyznam, że słyszałam może o trzech z tych pozycji... I złodziejka książek. Wszyscy o niej mówią, wyszedł film (którego jeszcze nie oglądałam), a mnie jakoś niespecjalnie do niej ciągnie... A co do nieprzeczytanych tytułów, to może nie mam mnóstwa książek, ale i tak jakby tak spojrzeć na półkę, to jednak więcej jest tych nieprzeczytanych;)
OdpowiedzUsuńJeżeli ktoś byłby zainteresowany tym co skrobię, to zapraszam do odwiedzenia mojego bloga, a jeżeli się spodoba, to do zaobserwowania i komentowania: http://kulturaczytania.blogspot.com/
"Złodziejka książek" naprawdę cudowna, polecam :) Mi "Dziennik Bridget Jones" nie przypadł do gustu. Planuję przeczytać "Północ i południe", dlatego czekam na wrażenia z lektury :)))
OdpowiedzUsuńAmbitny plan! Trzymam kciuki! Sama też nadrabiam czytanie zbiorów domowej biblioteczki biorąc udział w dwóch wyzwaniach blogowych (12 książek w jednym, 20 w drugim) i mam nadzieję, że wytrwam :) Pierwsza z listy już przeczytana, a kolejna zaraz będzie na liście i zostanie łącznie 30 :D Z twojego stosiku czytałam "Złodziejkę", ale nie jest to taka powieść, do której wracałabym wielokrotnie - chciałam jednak przeczytać i przeczytałam (tyle osób polecało). Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOoo, to chyba pierwszy raz spotykam się z tak umiarkowaną opinia na temat Złodziejki! Dotychczas wszyscy wychwalali pod niebiosa. Zaintrygowałaś mnie! :D
UsuńTeż się zmagam z tym samym problemem, co Ty, i mam nadzieję, że w tym roku uporam się z zaległościami. Jeśli chodzi o Twój stos, to czytałam "Dziennik Bridget Jones" i uważam, że to słaba, mocno przereklamowana książka :P Ale już "Złodziejkę książek" polecam :) Jeśli chodzi o "Drogę" i "Idiotę" to chyba przeczytałam te powieści zbyt wcześnie, bo w czasach LO i mam wrażenie, że nie doceniłam ich, bo nie wywarły na mnie większego wrażenia. Mam w planach jeszcze jedno podejście, ale to raczej w dalszej przyszłości. Pozdrawiam i powodzenia w walce z własnymi egzemplarzami :)
OdpowiedzUsuńO kurcze, przeraża mnie to, że tak dużo osób ma negatywne odczucia względem Dziennika Bridget - film jest taki wspaniały, więc miałam nadzieję, że i książka będzie super. Teraz jestem troszkę zaniepokojona... Ale przeczytam i tak :)
UsuńMi się wydaje, że jak ma się jakieś konkretne tytuły do przeczytania na liście to się je przeczyta, zwłaszcza jak się ogłosiło publicznie. :D Trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńCzytałam z tego stosu Bridget Jones (chyba jeszcze w podstawówce, ale to kit totalny, film o niebo lepszy), Idiotę i Północ Południe (dopiero teraz widzę, że w nowym tłumaczeniu dodali "i", niesłusznie wg mnie, bo serial pod takim tytułem opowiada o wojnie secesyjnej w USA i może się mylić). W planach od zawsze mam Złodziejkę książek, Drogę, Nigdziebądź i Motyla. :D
Coś w tym jest - skoro już wszyscy znają moje plany czytelnicze, to teraz muszę te książki ogarnąć choćby nie wiem co :D Oby się udało :)
UsuńCo do Północ i Południe Elizabeth Gaskell, to oryginalny tytuł też jest z "i", podobnie z resztą przetłumaczono tytuł serialu BBC, więc tutaj nowe wydanie wydaje mi się jak najbardziej poprawne :) Natomiast serial z Patrickiem Swayze nawiązywał do książki Johna Jakesa o tym samym tytule, ale po polsku przetłumaczonej właśnie na Północ-Południe.
Też mam na oku Motyla. :) A Bridget Jones czytałam i jest baaardzo średnia. :/ Widzę, że osoby powyżej też Ci odradzają, teraz pozytywne nastawienie będzie graniczyło z cudem. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
To prawda, troszkę się zniechęciłam do Dziennika, ale i tak przeczytam - sama chce zobaczyć, jak wygląda ta historia (ekranizacja była super).
UsuńW moich planach czytelniczych (może akurat nie na ten rok, ale z pewnością na bliżej nieokreślone "kiedyś") również znajduje się "Motyl" i "Nigdziebądź". "Złodziejkę książek" czytałam i naprawdę mi się podobało"! Jestem niemal pewna, że też przypadnie Ci do gustu, naprawdę rewelacja. Życzę Ci miłej lektury i oczywiście wytrwania przy swoim postanowieniu ^^ U mnie na półce też zalega trochę książek i mam nadzieję, że już niedługo to naprawię :)) Czekam an recenzję "Dumy i uprzedzenia".
OdpowiedzUsuńMisiu jest prześliczny!
zaczarrowana.blogspot.com
"Północ i Południe" musisz przeczytać choćby nie wiem co! :D A jeśli chodzi o "Bridget Jones" zdecydowanie wolę ją w wersji filmowej. Choć książka jest króciutka to jakoś długo ją czytałam, najczęściej z uczuciem lekkiej irytacji. :P
OdpowiedzUsuńPrzeczytam, obiecuję :) I oczywiście pochwalę się wrażeniami :)
UsuńPołowa moich zbiorów, czyli około tysiąca książek to książki nieprzeczytane, więc nie tylko Ty masz taki problem. Jeśli kupuję i dostaję w tygodniu po dwie, trzy książki, a czytam jedną, dwie to nie mam jak nadrobić zaległości niestety.
OdpowiedzUsuńPierwsze zdanie - łączę się w bólu. Mam tak samo. [*]
OdpowiedzUsuń"Złodziejka..." jest wyjątkowa i naprawdę warta tego, żeby ją przeczytać. Gaimana czytałem tylko 2 książki i muszę poznać resztę! Chętnie zerknąłbym też do "Drogi". :3
A ja konkretnych planów na 2015 nie mam, chciałbym tylko pokończyć większość zaczętych serii. :)
Miłego czytania i oby plany się spełniły!
Myślę, że Droga mogłaby Ci się spodobać. W ogóle książki Cormaca są niezłe - specyficzne, ale naprawdę niezłe. Polecam :)
UsuńEj, też nie czytałam Bridget Jones! :P
OdpowiedzUsuńParę pozycji pokrywa się z moimi. :) Oby plany się spełniły - a spełnią na pewno, co to parę książek na rok :D
Czytałam "Dziennik Bridget Jones" i chociaż może nie jest to książka najwyższych lotów, to przednio się przy niej ubawiłam. Idealna na chandrę. :) "Złodziejka książek " - cudowna powieść, ale "Posłaniec" tego samego autora bardziej mnie ujął. Ze stosiku znam też Dostojewskiego, Musso i Gaimana, chociaż tych książek akurat nie czytałam.
OdpowiedzUsuńW domu czekają na mnie - moje - tylko 4 książki, które powoli czytam. Zasługa tego, że z braku kasy częściej chodzę do biblioteki niż do księgarni. ;)
Uff, czyli jednak ten Dziennik nie jest tak tragiczny - dałaś mi nadzieję, że jednak nie potnę się kartkami papieru ze zgryzoty po nieudanej lekturze :D
Usuń''Złodziejkę książek'' to koniecznie musisz :D. Ja oprócz nadrobienia nieprzeczytanych lektur do matury muuszę w tym roku przeczytać ''Wojnę i pokój'' Tołstoja ;).
OdpowiedzUsuńO matko, Bridget, nie potrafiłam tego przetrawić, nie polecam, są lepsze książki. "Stowarzyszenie..." - całkiem przyjemna lektura, "Złodziejka..." wzruszająca, resztę mam w planach ;). Trzymam kciuki za powodzenie spychania zaległości ;P Jeśli chodzi o moje spychanie zaległości to planuję w 2015 przeczytać od 16 do 20 książek z półki, nie mam konkretów wyznaczonych, na co będę miała ochotę, to przeczytam ;). Chciałabym przeczytać „Hopeless”, dwie książki Angelfall, dwie książki Evansa (Papierowe marzenia i Bliżej słońca), może skończę trylogię p. Angelini… Zobaczymy ;)
OdpowiedzUsuńRose <3 (mam nadzieję, że jeszcze się trzyma :P) ;)
No jak już sobie obiecałam, to przeczytam ten Dziennik chociażby po to, by się na własnej skórze przekonać o walorach tego dzieła.
UsuńRose czuje się świetnie, siedzi w kubeczku ;) Boska jest <3
Całkiem przyjemny ten stos :) Też mam ten problem, na półkach zdecydowanie przeważają nieprzeczytane... a ja jeszcze chodzę do biblioteki. Normalnie drwa do lasu noszę :D Ale jak już ogarnę się z inżynierką to wezmę się za to... ^^
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia z tymi i abyś jeszcze coś więcej z półki przeczytała! :)
PS. Przecudny ten zimowy szablon! <3
UsuńPrzyjemnego czytania!
OdpowiedzUsuń"Złodziejkę książek" musisz jak najszybciej przeczytać. Jest ona przecudowna! Trzymam kciuki żeby udało ci się pomniejszyć zaległości. :)
OdpowiedzUsuńMam ze sto książek do przeczytania, które zalegają mi na półkach, aż wstyd się przyznać. Też mam zamiar przeczytać "Nigdziebądź" Gaimana. Miłej lektury :-)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Nigdziebądź Ci się spodoba - podobno dobra książka. Dziękuję i także miłej lektury :)
Usuń,,Złodziejka książek" genialna! Czytałam, a pozostałe książki z Twojego stosiku też mam w planach :)) Miłej lektury!
OdpowiedzUsuńNa swoich półkach mam mnóstwo powieści, które MUSZĘ przeczytać, ale ciągle brakuje mi czasu. Na dniach zamierzam dokładnie przejrzeć swoją biblioteczkę i wygrzebać książki "na teraz". :) Powodzenia!
OdpowiedzUsuńW takim razie czekam na jakiś stosik u Ciebie na blogu z książkami do przeczytania na ten rok :)
UsuńAle zazdroszczę "Nigdziebądź" i starego wydania "Złodziejki książek"! Ja niestety posiadam okładkę filmową, ale to nie ma znaczenia, bo liczy się wnętrze, które jest po prostu fenomenalne, więc jak najbardziej polecam! Życzę pomyślności ze spełniania postanowienia, a także zapału i czasu do czytania!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Sherry
Ta filmowa okładka tez jest bardzo ładna, więc głowa do góry - właśnie najważniejsze jest wnętrze :)
UsuńTeż strasznie chciałabym przeczytać "Nigdziebądź" ale niestety wciąż nie mam tej książki ;-)
OdpowiedzUsuńSporo z tych książek również mam w planach, tak więc czekam na Twoje opinie ;-)
OdpowiedzUsuń"Drogę", koniecznie! Jako pierwszą! :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa Twojej recenzji "Papierowej dziewczyny", ale żadnej z tych książek jeszcze nie czytałam, więc i tak liczę na szybkie recenzje ;) Nie daj się i wygraj z brakiem czasu! ;)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że mam w planach czytanie swoich książkowych zapasów, ale nie lubię robić listy, wolą zdać się na chwilę. Zazwyczaj moje plany odnośnie czytania danych tytułów biorą w łeb, bo zazwyczaj mam ochotę na coś, co nie zostało ujęte w harmonogramie ;-) A,propos "Papierowa dziewczyna" i u mnie zalega już jakiś czas, i chyba czas już na nią.
OdpowiedzUsuń"Nigdziebądź", "Droga", "Motyl" i "Złodzieja książek", to świetne powieści, na pewno dostarczą Ci sporo wrażeń.
Całkiem ciekawy i różnorodny stos, mam nadzieję, że uda Ci się go przeczytać. Tak to już jest, że to co upublicznione zostaje dopięte na ostatni guzik ;) Gdybyś miała jeszcze jakieś 10 książek, z którymi chcesz się rozprawić w tym roku - zapraszam do mojego wyzwania. Motywuję... książkami ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
"Droga" też znalazła się na mojej tegorocznej liście :) Właściwie rożne listy mam trzy, mam nadzieję, że choć połowę z tego uda się zrealizować :D Trzymam kciuki, żebyś znalazła czas na wszystkie tomiki z tego stosu :)
OdpowiedzUsuńMam chęć na Północ Południe, będę czekać na recenzję, bo to jednak pokaźne tomiszcze :)
OdpowiedzUsuń,,Złodziejka książek" to wyciskacz łez - przygotuj się na to! ,,Drogę" mam w planach i na półce. W tym roku planuję zapoznać się z przynajmniej trzema rosyjskimi klasykami - Tołstojem, Czechowem i Dostojewskim, więc pewnie sięgnę po ,,Idiotę". W zeszłym roku zaczęłam czytać ,,Biesy", ale musiałam przerwać lekturę z powodu natłoku zajęć na studiach.
OdpowiedzUsuń