Menu

07 maja 2011

"Miasto Popiołów" Cassandra Clare


"Clary Fray chciałaby, żeby jej życie znowu stało się normalne.
Ale czy cokolwiek może takie być, skoro dziewczyna jest Nocnym Łowcą zabijającym demony, jej matka została magicznie wprowadzona w stan śpiączki, a ona sama nagle zaczyna widzieć mieszkańców Podziemnego Świata - wilkołaki, wampiry, wróżki..."


Pierwsza miłość... Stan ciała i umysłu opiewany przez artystów i poetów na przestrzeni wieków. Stan upragniony przez każdą nastolatkę. Stan, którego nigdy się nie zapomni. Lecz czy możesz mieć wpływ na to, kogo pokochasz? Czy możesz być pewna, że Twój wybranek jest odpowiednim kandydatem?

Clary Fray, teraz już nie taka zwyczajna dziewczyna, zakochuje się w jasnowłosym chłopcu, ale ich miłość jest zakazana. Śmiertelnie grzeszna. Dlatego dziewczyna stara się ze wszystkich sił zapomnieć o ukochanym, kierując swoje zainteresowanie w stronę przyjaciela. Niestety bez większego rezultatu. Przytłoczona przez tajemniczą chorobę matki, która zapadła w śpiączkę, oraz problemy sercowe, nie umie poradzić sobie z sytuacją.

Tymczasem gniewny nastolatek Jace pakuje się w kolejne tarapaty i tylko Clary może przemówić mu do rozumu. Wezwana przez przyjaciół i opiekuna Luke’a, postanawia spotkać się z chłopcem. A ten opowiada o zaskakujących wydarzeniach, jakie miały miejsce w Instytucie. Przejęci historią przyjaciele pragną mu pomóc, a ich wyprawa do siedziby Nocnych Łowców zapoczątkowuje kolejną pasjonującą opowieść pełną oszałamiających przygód i wartkiej akcji.

Druga część Darów Anioła obfituje w liczne wydarzenia przepełnione szaloną gonitwą i pełną wspaniałych, epickich obrazów przygodą. Mamy okazję poznać nowych bohaterów, kolejne „czarne charaktery” i ciekawe miejsca, do których wybiorą się Clary i jej przyjaciele. Ponownie pozwolimy sobie na chwile zapomnienia, na uczucie wzruszenia i lęku. Będziemy chcieli towarzyszyć bohaterom do końca w walce ze złem, troszkę naiwnie oczekując na szczęśliwe zakończenie. Ale ono i tym razem będzie zarówno zaskakujące jak i przerażające.

Cassandra Clare Miastem Popiołów utwierdziła fanów w przekonaniu, że seria o przygodach Clary Fray  jest jedną z najlepszych powieści fantasy ostatnich lat. Z niesamowitą wyobraźnią wykreowała świat pełen demonicznej mocy, rzeczywistość wymagającą działań Nocnych Łowców. Zręcznie przeskakuje ze sceny w scenę, łączy wątki, tka sieć intryg i tajemnic, z którymi przyjdzie się zmierzyć naszym bohaterom. A przy tym powieści nie brakuje emocji, które wrzą pomiędzy Clary i Jace’m.

Stworzenie takiej fabuły to nie lada wyzwanie dla pisarza. Jednak Cassandra potrafiła odgadnąć, jakie wymagania stawiają jej fani i stworzyła niezwykłą lekturę, wplatając we współczesny obraz Nowego Jorku postacie wampirów, wilkołaków, demonów, czarowników i fearie, oraz wielu innych magicznych istot. Dla niejednego krytyka taka plejada „gwiazd” mogłaby oznaczać przesyt, ale nie dajcie się zwieść – te postacie są wręcz konieczne, by powieść mogła ożyć, wciągnąć nas w wir wydarzeń niczym ocean pochłaniający podczas sztormu samotne łodzie.

Nie czułam potrzeby wspominania o tym w przypadku pierwszej części, ale Miasto Popiołów aż się prosi o pomstę do nieba. Mianowicie okładka. Wizytówka książki, czyż nie? A co czytelnik widzi, kiedy sięga po drugi tom Darów Anioła? Karykaturę! I to karykaturę dziewczyny, która podobno ma być główną bohaterką – Clary Fray. Przerażająca, dziwnie płaska twarz, bezkształtne dłonie i kolor skóry przywodzący na myśl odcień łusek gada ani trochę nie odpowiada wyobrażeniu bohaterki, jakie posiadam. A ten tatuaż na prawym ramieniu? Czyżby autorka zapomniała napisać o tym w książce? I gdzie podziały się te rude loki?!

Niemniej kiedy już szok po wizualnych rewelacjach opadnie i czytelnik zechce jednak otworzyć książkę na pierwszej stronie, natychmiast zostaje wciągnięty w opowieść. I to nie byle jaką. Dlatego gorąco polecam drugą część Darów Anioła. W tej historii wszystko może się zdarzyć, a miłość i nienawiść oddziela od siebie tylko cieniutka linia naszych lęków. Czy pozwolimy sobie na ową przygodę pełną uniesień? Zachęcam, bo naprawdę warto!

Oceniać chyba nie muszę, moja opinia jest dokładnie taka sama, jak w przypadku pierwszego tomu powieści pani Clare. I choć wiele osób uzna Miasto Popiołów za gorsze od Miasta Kości, to i tak dziwnym trafem każdego ta część zdoła pochłonąć bez reszty. Ale czy mnie to dziwi? Nie, wszak ukochany przez fanki Jace potrafi zdziałać cuda!

10 komentarzy:

  1. Moje koleżanki kiedyś czytały tę książkę, ale nawet je o nią nie pytałam, gdyż odtrącała mnie okładka. Teraz, czytając recenzje na temat tej serii widzę swój błąd mam ochotę uderzyć się w twarz, gdyż wcześniej nie zwróciłam na nie uwagi.

    OdpowiedzUsuń
  2. okładki są okropne, masz rację, ale treść... porywa! POLECAM I ZGADZAM SIĘ Z RECENZJĄ

    OdpowiedzUsuń
  3. kocham tą całą serie!
    Oczywiście okładki są straszne, ale sama treść książek. Niesamowita i te emocje !

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolejna świetna recenzja ;)
    Cenię sobie bardzo całą tą serię.
    Ale jak można nie kochać historii z bohaterem takim jak Jace ?
    Zdecydowanie polecam !

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam dużą chętkę na książki napisane przez tą autorkę ale niestety nie mam ich gdzie wcisnąć. Poczekam kilka miesięcy i być może będę w stanie zagłębić się w ich lekturze na wystarczająco długo.

    OdpowiedzUsuń
  6. Hehe, kolejna fanka Jace'a xD? Ja może go nie pokochałam, ale serię darzę ogromną sympatią:):)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie pokochałaś Jace'a? Oszalałaś. Jak można go nie kochać? Po przeczytaniu pierwszego tomu, czekałam dosłownie jak na szpilkach na ten drugi. I muszę powiedzieć, że się nie zawiodłam. Tom był świetny. Według mnie nie gorszy od pierwszego co się często zdarza u różnych autorów. Co do okładki to rzeczywiście nie najlepsza, ale ta w porównaniu z Miastem Upadłych aniołów jest arcydziełem :D.

    OdpowiedzUsuń
  8. zgadzam się co do okładek ,a dzięki twoim recenzjom przekonuję się co do tej serii :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Też nie pokochałam Jace'a, zostanę zlinczowana? :DD

    "Miasto popiołów"... hmmmm, z tego co pamiętam, podobało mi się mniej niż trzecia część.. Okej, będę szczera: nie pamiętałam kompletnie, co się tu działo, dopóki nie przeczytałam Twojej recenzji. xD
    Jak mówiłam, mam do DA mieszane uczucia, raz mniej pozytywne, raz bardziej. Ale ogólnie są to raczej książki warte przeczytania, chociażby po to, żeby wyrobić sobie zdanie n.t. tej, bądź co bądź, popularnej serii. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mi się wszystkie części straasznie podobały :D
    Ale uważam, że Miasto Popiołów nie jest tak wspaniałe jak 1 i 3 cześć, chociaż tez było fajne :P

    OdpowiedzUsuń

Ten blog tworzę dla Was i każdy Wasz komentarz to dla mnie motywacja do dalszego pisania. Dziękuję, że jesteście tu ze mną! :)