Menu

03 lutego 2012

"Śmiercionośne fale" Carrie Ryan

RECENZJA PRZEDPREMIEROWA!

„Główna bohaterka pierwszego tomu dociera do społeczności żyjącej nad brzegiem oceanu. Kim są? Dlaczego Siostrzeństwo tyle czasu okłamywało mieszkańców wioski? Na te i inne nurtujące czytelników bestsellerowej pisarki Carrie Ryan pytania odpowie druga część cyklu jej autorstwa – „Śmiercionośne fale”.
Poznajemy w niej nastolatkę Gabrielle, która razem z matką mieszka w starej latarni sprzed Powrotu. Dotychczas wiodła względnie bezpieczne życie - jej miasteczko otoczone jest Barierą, której przekroczenie grozi najsurowszą karą, ale jednocześnie chroni ich przed Mudo. W świecie, po którym wciąż krążą hordy ogarniętych niewysłowionym głodem martwych, każda czynność podporządkowana jest względom bezpieczeństwa. Otoczeni przez śmierć ludzie muszą niejedno poświęcić, by przetrwać. Wystarczy jeden nieostrożny ruch, by utracić wszystko…
Niestety Gabrielle przyszło przekonać się o tym na własnej skórze. Dziewczyna w ciągu jednej nocy traci wszystko – przyjaciół, rodzinę, ukochanego. Nie wie już, kim jest, więc postanawia zaryzykować życie, by odnaleźć tego, który pokazał jej, czego naprawdę pragnie. Nawet jeśli nie ma już dla niego ratunku…
Czy poradzi sobie po drugiej stronie Bariery? Czy wybierając wolność da się przeżyć? Czy miłość może pokonać śmierć?”


Czy zastanawialiście się kiedyś, czym tak naprawdę jesteśmy? Czy człowiek to tylko ciało, które żyje tak długo, jak działa mózg i serce? Czy tak naprawdę różnimy się czymś od innych żywych istot, które „funkcjonują” podobnie, jak my? Co tak naprawdę decyduje o człowieczeństwie? Co w życiu jest najcenniejsze? Na te pytania próbuje nam odpowiedzieć pani Ryan…

Gabrielle mieszka z matką w Viście – mieście otoczonym przez ocean z trzech stron i z czwartej przez Barierę, która ma chronić ludność przed martwymi – Mudo – żyjącymi poza granicami miasta. Przez całe życie Gabry była wychowywana w poczuciu bezpieczeństwa – jej matka dbała o to, by córka mogła spokojnie spać we własnym łóżku, podczas gdy światem targają zaraza i śmierć. Aż pewnego dnia wszystko się zmienia – jedna nieodpowiednia decyzja odmienia życie dziewczyny – łamiąc zakaz i wychodząc poza Barierę bohaterka zmienia bieg swojego życia. I nie tylko swojego. Teraz Gabrielle musi wybrać – albo wróci do swojego dawnego życia i zapomni o dramatycznych zdarzeniach, albo zaryzykuje wszystko, by odnaleźć ukochanego i uspokoić własne sumienie. Lecz co może zrobić samotna nastolatka z dala od domu, otoczona przez Mudo, które pragną jedynie ludzkiego mięsa?

Carrie Ryan w Lesie Zębów i Rąk pokazała nam inną rzeczywistość. Przerażającą rzeczywistość, w której rządzi śmierć i z której tak naprawdę nie widać drogi ucieczki – prędzej czy później mamy wrażenie, że walka jest przegrana. Akcja Śmiercionośnych fal dzieje się wiele lat po wydarzeniach opisanych w tomie poprzednim, ale rozgrywa się w dokładnie tym samym, pogrążonym w mroku świecie. Czy zatem możemy spodziewać się czegoś nowego?

Przedstawienie fabuły przypada w udziale głównej bohaterce, Gabrielle, dzięki czemu widzimy nie tylko sytuacje, w których dziewczyna bierze udział, ale i poznajemy jej emocje, obawy i strach.  Dynamika, którą wprowadza narracja w czasie teraźniejszym sprawia, że czytelnik ma poczucie obecności w samym centrum wydarzeń – mknie między stronami powieści pełny obaw przed tym, co za chwilę ujrzy. Ekspresja, jaka płynie z opowieści Gabry jest właśnie tym, co nadaje dziełu niepowtarzalności – głęboko wstrząsa widzem i zmusza do zastanowienia się nad tym, jak my byśmy postąpili na miejscu tej młodej, niedoświadczonej dziewczyny, która nagle musi zmierzyć się ze złem świata, w jakim przyszło jej żyć.

Po raz kolejny autorka funduje nam nie tylko niezwykłą, zapierającą dech w piersiach przygodę, lecz także kreuje postaci, których nie sposób nie pokochać. Każda z osób bliskich Gabrielle staje się bliska i nam – czytelnikom. Trudno jest mi jednoznacznie określić, kogo polubiłam najbardziej, gdyż każda z tych postaci to osobny, indywidualny i charakterystyczny byt walczący o przetrwanie. Ich działania wzruszają, oburzają, zachwycają i frustrują. Czasem mamy dosyć zachowania niejednego bohatera, by po chwili na nowo go pokochać. Autorka bawi się naszymi emocjami, lecz zamysł jest oczywisty – pragnie pokazać nam właśnie tą niepowtarzalność istnienia każdego człowieka i przede wszystkim stara się nas naprowadzić na trop, który przybliży do odpowiedzi na pytanie „Co w życiu jest absolutnie najważniejsze?”

Przyznam szczerze, że obawiałam się rozczarowania. Już sama wieść o tym, że Śmiercionośne fale będą opowiadały o przygodach nowych bohaterów, była dla mnie zasmucająca – stęskniłam się bowiem za postaciami z Lasu Zębów i Rąk, a ich niepewna przyszłość nie dawała mi spokoju. Jednak mogę Was uspokoić – znajdziemy trochę odpowiedzi na nurtujące nas pytania. Odkryjemy nowe możliwości, nabierzemy kolejnych podejrzeń, wstrzymamy oddech, gdy dotrzemy do samego końca lektury. A potem będzie cisza. Westchnienie. Może nawet łzy w oczach, jak w moim przypadku. Odkryjemy rzeczy, które zapadną nam w pamięć na długi, bardzo długi czas i już będziemy wiedzieli, że ostatni tom trylogii jest niezbędny. Pokładam w nim niesamowite nadzieje i wierzę, że autorka mnie nie zawiedzie. Uwielbiam Las Zębów i Rąk, ale Śmiercionośne fale kocham. Ten klimat, przygoda, ciągłe niebezpieczeństwo… aż szkoda, że mogę dać tylko ocenę 6/6. Ale szczerze Wam tę powieść polecam i dodam na koniec myśl, która narodziła się w mojej głowie przy lekturze tomu pierwszego i towarzyszyła w trakcie poznawania Śmiercionośnych fal – dzieła spod pióra Carrie Ryan polecam każdemu, kto w powieści szuka czegoś głębszego, czegoś prawdziwego. Suspensu, który zwali z nóg i odbierze oddech na bardzo długie chwile…

 
Za książkę bardzo gorąco dziękuję Wydawnictwu Papierowy Księżyc!!!

Original: The Dead-Tossed Waves
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc
Data wydania: 5.03 2012

Recenzja tomu pierwszego - Las Zębów i Rąk :)
Polecam fragment książki - LINK, oraz trailer:

21 komentarzy:

  1. Hmm, brzmi naprawdę ciekawie. Do tej pory po cichu zarzekałam się, że nie, bo tak. Ale udało Ci się zachwiać moją pewnością siebie. ;)Może więc jednak...

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi się pierwsza część dosyć podobała, jednak nie czułam potrzeby sięgnięcia po kontynuację, zwłaszcza kiedy dowiedziałam się, tak jak Ty, o nowych bohaterach. Mimo tego, że pozycja ta Ci się podobała, nadal jakoś nie mam ochoty po nią sięgnąć, na swój sposób chyba po prostu była dla mnie za drastyczna ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. świetna recka - zresztą ty nie piszesz innych, więc ...

    A co do książki. Zaciekawiła mnie, nie czytałam "Lasu..." ale mam nadzieję niedługo nadrobic zaległości i byc może w przyszłości przeczytac także "Śmiercionośne ..."

    OdpowiedzUsuń
  4. Od dawna zastanawiam się nad kupnem tej książki i chyba to zrobię :) To kolejna bardzo pozytywna recenzja, którą przeczytałam, więc czemu nie?
    Pozdrawiam
    Grafogirl :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czekam, czekam, czekaaam ! :D Po co czytałam twoją recenzję ?! Teraz to mam ochotę czatować pod księgarnią do premiery ! ^^

    OdpowiedzUsuń
  6. Najpierw sięgnąć muszę po pierwszą część... Nawiązując do tego co napisałaś - ja właśnie szukam w książkach czegoś głębszego. Więc pewnie nie omieszkam przeczytać :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Lektura wywołała u nas podobne emocje :) Przeczytałam am zapowiedź i już cieszę się kto będzie nam relacjonował zdarzenia w trójce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja też przeczytałam i w ogóle w tym trzecim opisie są takie spoilery... :P

      Usuń
  8. Z niecierpliwością oczekuję na moment, w którym będę mogła przeczytać tę książkę. Zapowiada się naprawdę ciekawie.

    Świetna recenzja :D Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Mój wzrok przyciągnęła okładka, piękna okładka, a treść też wydaje się być fajna, może skuszę się na tą pozycję na ferie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam w planach, na pewno skuszę się przeczytać:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale mi narobiłaś ochotę na ten cykl! W tym momencie dużo bym dała, żeby obie książki znalazły się u mnie już, teraz! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. PIĘKNA-OKŁADKA! Cieszę się, że nie zawsze polscy wydawcy muszą zawieść (okładka Darów Anioła i Dziewczyn z Hex Hall to świętokradztwom, moim zdaniem) a i recenzja ciekawa. Szkoda, że w tej cześci są inni bohaterowie, noale pewnie i tak się kiedyś skuszę na kupno dwóch części.
    Sowa

    {http://www.biblioteczkasowy.blogspot.com/}

    OdpowiedzUsuń
  13. Niezwykle zachęcająca recenzja. Czytałam pierwszy tom - był w porządku, chociaż bez rewelacji. Mam nadzieję, że ta pozycja okaże się jeszcze lepsza. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo ostrożnie podeszłam do drugiej części cyklu, tym bardziej, że wprowadza ona wątki nowych bohaterów, spychając tych z części pierwszej w niebyt zapomnienia. Jak się jednak okazuje nie jest źle, a i ponoć niektóre tajemnice się wyjaśniają, więc może sięgnę po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, trochę się wyjaśnia, trochę się pogmatwa, ale myślę, że zabieg z zupełnie nowymi bohaterami był tutaj niezbędny - jeśli dasz szansę Śmiercionośnym falom, to sama się przekonasz, jak to wygląda :) Uwielbiam Las Zębów i Rąk - to było niezwykłe spotkanie z czymś całkiem nowym, ale Śmiercionośne fale to totalny szok dla mnie - nie mogłam przestać myśleć o tej książce i wciąż wracam do niej wspomnieniami. Zakochałam się w tych bohaterach po prostu... Ta powieść w sobie coś... niepowtarzalnego <3

      Usuń
    2. Więc sądzisz, że Śmiercionośne fale są lepsze od Lasu Zębów i Rąk? Już nie mogę się doczekać, aż przeczytam tę książkę ! A ty mi nie pomagasz!!

      Usuń
    3. Haha, są o niebo lepsze ;D

      Usuń
  15. Och jejku jejku. Tu niezła rekomendacja drugiego tomu kiedy ja jeszcze pierwszego nie przeczytałam. jest już na półce i cierpliwie czeka na swoja kolej, ale ja tak strasznie nie mam czasu na czytanie...

    OdpowiedzUsuń
  16. Pierwsza część jest rewelacyjna ;) Mam nadzieje, że ta też mi się spodoba ;)

    OdpowiedzUsuń

Ten blog tworzę dla Was i każdy Wasz komentarz to dla mnie motywacja do dalszego pisania. Dziękuję, że jesteście tu ze mną! :)