Menu

01 maja 2012

TOP 10: Ulubione animacje!


Top 10 to akcja, przy okazji której raz w tygodniu na blogu pojawiają się różnego rodzaju rankingi, dzięki którym czytelnicy mogą poznać bliżej blogera, jego zainteresowania i gusta. Jeżeli chcesz dołączyć do akcji - w każdy piątek wypatruj nowego tematu na dany tydzień.


Dzisiaj czas na ulubione bajki, czyli to, co Tirin lubi najbardziej - chyba nawet równorzędnie z książkami ;) Rzeczywiście bajki uwielbiam, choć ani dzieckiem ani nastolatką już nie jestem. W zasadzie co złośliwsze osoby by powiedziały, że najwyższy czas na własne dziecko... ale póki dziecka nie ma, oglądam bajki sama :P I nie ukrywam, że sprawia mi to ogromną przyjemność! Co do rankingu zaś... było ciężko wybrać tylko 10 typów, bo mam ich stanowczo o wiele więcej. Ale jakoś się udało... tak więc zaczynam!



Bezapelacyjnie Piękna i Bestia, Zaczarowana (choć to w większości film, ale uznałam ją za bajkę) oraz Zaplątani to na ten moment moje najukochańsze bajki - w sumie Piękna i Bestia to historia, którą ukochałam jako mała dziewczynka (podobnie, jak i Pocahontas i Króla Lwa) :) Wciąż uwielbiam wracać do tych animacji, sprawia mi to ogromną radość :D Natomiast przyznaję, że po obejrzeniu Zaczarowanej (to było może ze 2 lata temu?) po prostu zaczęłam wierzyć w bajki! Głupie?? Ach, ale i tak mi się to podoba!



Kolejne perełki - bezapelacyjnie ukochane Gdzie jest Nemo (zawsze ryczę na początku, jak tatuś znajduje synka i daje mu imię Nemo, a to jedyne ocalone maleństwo po ataku wielkiej, krwiożerczej ryby!), później Shrek, (za każdym razem, jak go oglądam, rżę ze śmiechu jak obłąkana, Osioł rządzi!) i Nowe Szaty Króla (nigdy nie wybijaj króla z rytmu! :D) oraz Pocahontas, która potrafi wprowadzić mnie w dziwną zadumę...


No i bajki, które wyciskają ze mnie łzy po prostu ZAWSZE - Wszystkie psy idą do nieba (to moje motto, gdyż nie wierzę, że zwierzeta nie mają duszy, mają na milion procent!!! Kto ma w domu psa albo inne kochane zwierzątko, ten zrozumie...) oraz Mój brat niedźwiedź i Król Lew - ach! Król Lew to jedna z tych bajek, na punkcie której oszalałam, mając jakieś 6-8 lat. I choć nie oglądałam jej już od bardzo dawna, sentyment pozostał... To część mojego dzieciństwa.

Tak więc jak widzicie, najwięcej mamy tu animacji Disneya (8/10 w sumie?), bo co tu dużo ukrywać - są to najlepsze bajki na świecie! Zawsze niosą w sobie jakieś ważne przesłanie i nie pozostawiają widza obojętnym na los bohaterów historii. Gdybym jednak miała poszerzyć mój ranking, dodałabym też Toma i Jerry'ego, bo bardzo lubiłam te bajeczki, czy Chojraka, Tchórzliwego psa (choć troszkę bałam się niektorych odcinków :P) albo Tweety'ego i Sylwestra ("Chyba widziałem kotecka" ^^). Ponadto warte zainteresowania są też takie animacje, jak Sezon na misia (jelonek wymiata!), Piorun (gołębie rulez!) czy Epoka lodowcowa albo Madagaskar (pingwiny to moi idole!), Mała syrenka (ach ten Eryk!), albo Magiczny miecz (piosenka Piaska i Kukulskiej mnie oczarowała!), a także stara, lecz ponadczasowa bajka z 1937 roku - Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków <3 Nie da się ukryć - bajki potrafią wywołać we mnie takie emocje jak książki - wkradają się w moje serce i koniec, nie mogę się od nich uwolnić. Bajki -  z zadziwiającą łatwością - potrafią wycisnąć ze mnie niejedną łezkę... Chyba nadal jestem dzieckiem! :D

Ponieważ się troszkę rozmarzyłam, załączam kilka świetnych piosenek z moich ulubionych bajek. Enjoy! I oczywiście czekam na Wasze rankingi, bo wydaje mi się, że to jeden z najlepszych tematów Top 10, jaki do tej pory się pojawił :)


17 komentarzy:

  1. "Król Lew" i "Wszystkie psy idą do nieba" to piękne i wzruszające bajki!! Sprawiły, że płakałam jak miałam kilka lat i teraz też podobnie na mnie działają. Tak jak Ty uwielbiam też "Nemo", "Pocahontas", "Małą syrenkę" i "Piękną i Bestię":). Ach jak przyjemnie powrócić wspomnieniami do lat dzieciństwa:D

    OdpowiedzUsuń
  2. "Król Lew" i "Pocahontas" to bajki z czasów mojego dzieciństwa, które miło wspominam. Resztę wymienionych przez Ciebie tytułów również znam, oglądałam i w mniejszym lub większym stopniu lubię. I powiem Ci, też mam swoje lata, dawno nie jestem nastolatką, do tego mam już dziecko,a bajki nadal uwielbiam i chętnie oglądam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oglądałam większość tych bajek i rzeczywiście są one przepiękne i niepowtarzalne i mimo, iż dawno przestałam być dzieckiem aż chce się takie produkcje bajeczne oglądać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę się przyznać, że pomimo tego, że nie jestem już dzieckiem, uwielbiam oglądać animacje. Ostatnio miałam fazę na oglądanie wszystkich bajek Disneya i animacji po ang. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. "król Lew" och uwielbiam."Zaplatani" to tez niesamowita bajka. Ogólnie bajki Disneya są niesamowite. Jestem od nich wręcz uzależniona.

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam Pocahontas i Mój brat niedźwiedź. Też jestem już na takie bajki za stara, ale zawsze mogę się wytłumaczyć, że z bratem oglądam :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja zawsze kochałam herkulesa, magiczny miecz, nowe szaty cesarza i oczywiście piękną i bestię ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Chyba każdy z nas wciąż ma w sobie coś z dziecka i ja akurat czuję się z tym świetnie. Zgadzam się, że bajki Disneya są mistrzowskie - nikt nie wyprodukował lepszych, wciąż będę do nich wracać.

    'Wszystkie Psy idą do nieba' to najpiękniejszy film, jaki w życiu widziałam. Wciąż chce mi si ę płakać, jak go sobie przypominam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Król lew...bije wszystko. Uwielbiam tą wzruszającą bajkę!! Typy zacne oj zacne. Bajki uwielbiam ah oh eh =D

    OdpowiedzUsuń
  10. Z bajek nigdy się nie wyrasta :) Trudno byłoby mi wybrać jedną - najlepszą, jednak mam wielki sentyment do pierwszej części Shreka :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja się wczoraj zastanawiam, gdzie Twój ranking zniknął! 8D
    Mam swój ranking, gdzieś tam niżej na blogu. ;)
    Nie wiem, jak mogłam zapomnieć o "Mój brat niedźwiedź!" Kocham tą bajkę! <3
    Nie oglądałam 'Wszystkie psy idą do nieba', ale muszę to koniecznie nadrobić!
    Uwielbiam wszystkie bajki, które wstawiłaś i coś czuję, że się właśnie rozpisuję, ale co tam. 8D Kilka znalazło się i u mnie!
    'Sezon na misia' też uwielbiam! I Pioruna! Jak dobrze, że młodsze kuzynostwo kupuje bajki. xD

    OdpowiedzUsuń
  12. "Zaczarowana" rządzi! :D
    "Piękną i Bestię" też ubóstwiam od czasu obejrzenia jeszcze na kasecie video, ale większość bajek mam właśnie na takich kasetach :) To prawda, że z bajek nigdy się nie wyrasta, ja je uwielbiam i uwielbiać będę zawsze! ^^

    PS Dziękuję za dodanie mnie do swojej listy ulubionych blogów :) Bardzo miło mi się zrobiło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma za co, to cała przyjemnośc po mojej stronie :)

      A co do bajek - jak byłam mała, to miałam własnie wszystko na kasetach video... to były czasy!

      Usuń
  13. Z tych, które wymieniłaś, trzymam w serduchu i nigdy z niego nie wypuszczę "Piękną i Bestię", "Zaplątanych" i "Shreka". A ostatnio bardzo się zakręciłam na bajki i cały czas siedzę i oglądam... Niedawno na przykład natrafiłam na takie coś, o czym nigdy w życiu nie słyszałam, a w czym zakochałam się od pierwszego obejrzenia i to w dodatku na amen... "Przygoda w Paryżu", bo o niej mówię, to chyba jedna z najbardziej niedocenianych bajek na świecie i mam zamiar prowadzić od dziś intensywną propagandę celem spopularyzowania tego cudeńka.
    A tak poza tym, to święta prawda: na bajki nigdy nie jest się zbyt starym. Każdy przecież potrzebuje odrobiny magii w swoim życiu...

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam wszystkie te filmy :D W ogóle uwielbiam filmy animowane, są piękne, często mają świetne piosenki i każdy z nich niesie jakieś przesłanie :D Mogłabym je oglądać całymi godzinami.

    OdpowiedzUsuń
  15. Podzielam Twoje zdanie w stosunku do: Króla Lwa, Zaplątanych, Pięknej i Bestii, Moj brat niedźwiedź, Shreka i Pocahontas. Od siebie dorzuciłabym jeszcze kilka bajek, które leciały na TVP1 w formie wieczorynki i byłoby naprawdę super.

    OdpowiedzUsuń
  16. "Wszystkie psy idą do nieba"! Ja od kilku lat baardzo chcę zobaczyć ten film, a nigdy mi się nie udaje. Lubię ten typ, nie Disney'owski, mało znany, i na dodatek wyciskacz łez...
    A "Piękna i Bestia" to sens mojego dzieciństwa, NIC, chociażby najlepszy film nie jest w stanie ją pobić, bo ma wartość sentymentalną. Nawet "Król Lew" nie zrobił na mnie takiego wrażenia, "Anastazja", "Dzwonnik z Notre Dame" i "Pocahontas" są bardzo blisko, ale pierwsze miejsce jest od dawna okupowane.
    "Mój brat niedźwiedź" też zacny był, lubię takie klimaty.

    OdpowiedzUsuń

Ten blog tworzę dla Was i każdy Wasz komentarz to dla mnie motywacja do dalszego pisania. Dziękuję, że jesteście tu ze mną! :)