TOP 10 to akcja, przy okazji której raz w tygodniu ma blogu pojawiają się różnego rodzaju rankingi, dzięki którym czytelnicy mogą poznać bliżej blogera, jego zainteresowania i gusta. Jeżeli chcesz dołączyć do akcji - w każdy piątek wypatruj nowego tematu na dany tydzień.
Dziś przyszła pora na... Najlepsze ścieżki dźwiękowe!
Aż dziwię się sobie, że nigdy wcześniej nie zrobiłam takiego zestawienia, bo… soundtracki to u mnie codzienność. Słucham w 90% właśnie muzyki filmowej. Dlatego też wybranie dziesiątki ulubieńców jest dla mnie cokolwiek abstrakcyjne. Ale postaram się wybrać te najlepsze z najlepszych ;)
1. The Fountain
(Clint Mansell)
Absolutny numer 1! Muza równie piękna jak cały
film Aronofsky’ego, najbardziej jednak uwielbiam Stay with me i
First snow – kojarzy mi się z tymi naprawdę dramatycznymi
momentami w filmie, które wywołały we mnie ogromne emocje.
Szczerze polecam nie tylko ścieżkę dźwiękową!
2. The Last Samurai
(Hans Zimmer)
Ta muzyka towarzyszy mi naprawdę często, żeby nie powiedzieć, że nieprzyzwoicie bardzo
często (np. A Way of Life) – słucham jej nie tylko wtedy, gdy pracuję, ale także
gdy czytam książki – m.in. była świetnym podkładem do Nigdy i
na zawsze. Poza tym uwielbiam film!
3. North and South
(Martin
Phipps)
Muza, przy której odpływam, jest po prostu niesamowicie piękna... Na przykład takie I’ve seen hell jest absolutnie, totalnie, niepodważalnie boskie! <3
4. Memoirs of a Geisha
(Kengyo
Yatsuhashi)
Piękny film i doskonała ścieżka
dźwiękowa. Ma w sobie najprawdziwszą MAGIĘ! Polecam zwłaszcza moje ulubione The :)
5. Titanic
(James
Horner)
Ach, słynny Titanic! Która nie podkochiwała się w młodym Leo? :) Pamiętam, że
gdy Titanic wszedł do kin, najpierw
poznałam ścieżkę dźwiękową, a dopiero potem obejrzałam film w TV. I
niesamowicie mnie rozczulił! A muzyka jest tak piękna, że nie da
się jej nie podziwiać, np. Rose.
6. The Last of the Mohicans
(Trevor
Jones & Randy Edelman)
Doskonałe The Kiss, Proment oraz I will find you to tylko kropla w morzu niezwykłości tej muzyki i
ekranizacji słynnej powieści Jamesa Coopera. No i cudowne role Erica
Schweiga oraz Daniela Day-Lewisa! <3
7. Pirates of the Carribean: At World’s End
(Hans Zimmer)
Wszystkie części mają wspaniałą
muzykę, ale do trójki ścieżkę dźwiękową ukochałam
najbardziej – One day jest absolutnie fenomenalne! <3
8. My name is Khan
(Loy
Mendonsa,
Ehsaan
Noorani)
Uwielbiam kino Bollywood i w tej
materii mam kilku ulubieńców, w tym film Fanaa czy Kabhi Khushi Kabhie Gham. Ale My name is Khan jest wyjątkowe, bo łączy
współczesność z tradycją (np. Sajda). Polecam!
9. Inception
(Hans Zimmer)
Tej ścieżki słucham zawsze przy
mocniejszych lekturach, np. podczas czytania Prób Ognia Jamesa
Dashnera. Pasuje idealnie! Poza tym byłam w totalnym szoku, gdy
obejrzałam film – doskonałe kino! Na rozgrzewkę polecam Waiting for a train :)
10. Bandyta
(Michał
Lorenc)
Jedna z najcudowniejszych ścieżek
dźwiękowych na świecie. Pamiętam, że kiedy po raz pierwszy
usłyszałam Mro iło, miałam łzy w oczach. Tego nie da się opisać
słowami, po prostu szczerze polecam! Za znajomość tej ścieżki
jestem winna wdzięczność mojemu dawnemu przyjacielowi. Dziękuję.
I nadprogramowo, bo nie mogę sobie
tego odmówić ;)
(James
Horner)
Młody Brad Pitt <3 Ach, rozmarzyłam
się! Uwielbiam Wichry namiętności, zawsze płaczę w strategicznych
momentach, no i nie da się ukryć, że te indiańskie nuty są
niesamowite. Szczerze zachęcam do obejrzenia filmu i wsłuchania się
w niezwykłą, nastrojową, bardzo klimatyczną ścieżkę dźwiękową (Farewell na zachętę)!
12. Modigliani
(Guy
Farley)
Niesamowity film o jednym z najlepszych
malarzy wszech czasów (te jego pełne zmysłowości
modelki, bosze! Chciałabym, by mnie taką namalował...), gdzie
muzyka stanowi idealne tło i podnosi niezwykłość tego obrazu.
Szczerze polecam, zwłaszcza Ode to Innocence, przy której mam
ochotę – jak tamci malarze – wyciągnąć sztalugę i malować,
malować, malować... do upadłego!
13. Braveheart
(James
Horner)
Byłam małą dziewczynką, gdy ten
film wszedł do kin i pamiętam, że soundtracku słuchałam z kasety
magnetofonowej. I chyba wtedy to się zaczęło... miłość do
ścieżek dźwiękowych. Tak, Braveheart obudził we mnie ten głód. Dlatego mam do niego niesamowity sentyment, zwłaszcza do
14. Tears of the sun
(Lisa
Gerrard , Hans
Zimmer)
Niesamowity film i niesamowita muzyka.
Za każdym razem, gdy słucham tych dźwięków (np. ), mam łzy w
oczach (to chyba wynik znajomości treści filmu, który robi niemałe wrażenie).
15. Passion of the Christ
(John
Debney)
Długo nie mogłam dojść do siebie po
obejrzeniu tego filmu, ale przyznam szczerze, że ścieżka dźwiękowa
do wizji Gibsona mnie... uspokaja. Słucham jej wtedy, gdy muszę się
wyciszyć, pomyśleć, przeanalizować coś. Albo gdy piszę
wyjątkowo trudny tekst i potrzebuje weny. Polecam m.in. Crucifixion.
Bosze, z Top 10 zrobiło się Top 15, a
dodałabym jeszcze takie OST-y, jak: Sweeney Todd (My Friends jest obłędne!), Hobbit i całą ścieżkę do
Lord of the Rings (nie da się ich opisać słowami, np. takie Evenstar <3), The Hunger Games
(przez kilka tygodni zasypiałam ze słuchawkami w uszach, słuchając
tej ścieżki), Washington square (First Kiss!), Gladiator (leci
Sorrow i ryczę), ścieżkę z szóstej części Harry’ego
Pottera (fenomenalnie fenomenalne Dumbledore's Farewell!), Requiem
for a dream (wiadomo, Clint Mansell), a
nawet Twilight (bo pierwsza część miała najlepszą muzę, np. I know what you are – co za nuta!). Ale nie będę taka rozrzutna :)
Niemniej ciężko mi wybrać określoną ilość z setek płyt, które
uwielbiam i do których chętnie wracam. A jak jest u Was?
Lubicie soundtracki, czy traktujecie je tylko jak dodatek do obrazu
na ekranie kina?
Z podanych przez Ciebie propozycji znam tylko dwie (Titanic i Wyznania gejszy), ale i ja je uwielbiam *.* Bardzo cenię sobie soundtracki: tworzą niesamowite tło dla obrazu i potrafią utkwić w głowie odbiorcy bardziej, niż sam obraz. Ja od siebie mogę jeszcze dorzucić muzykę z filmów: "Córka botanika", "Nietykalni" (nie oglądałam, ale muzyka jest świetna!), "Hanami. Kwiat wiśni", "Kwiat pustyni", "Amelia"... Ech, mogłabym tak wymieniać w nieskończoność :)
OdpowiedzUsuńOj, znam przecież jeszcze "Pasję"! Ale muzyki do tego filmu nie pamiętam... Teraz mam okazję to nadrobić ;)
UsuńDodałam bym jeszcze ściężkę z "Misji" i "Rydwanów ognia" :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zestawienie. Ja dodałabym muzykę z Gladiatora, zawsze sprawia, że mam dreszcze.
OdpowiedzUsuńOj, widzę, że podzielamy miłość do ścieżki z "Bravehearta"! Jak miło:) Z tym, że ja w tym czasie byłam nastolatką :D
OdpowiedzUsuńNiektórych filmów wymienionych przez Ciebie nie widziałam; chociaż w moim rankingu pewnie pojawiłoby się kilka innych typów, generalnie zgadzam się: te filmy, które znam,rzeczywiście mają wspaniałe ścieżki!
Pozdrawiam serdecznie:)
Ach, Piraci i Incepcja:3 Dorzuciłabym jeszcze Sherlocka Holmesa
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Rzadko słucham muzyki filmowej, ale uwielbiam motywy musyczne z Gladiatora, Requiem dla snu i wszystkie piosenki z soundtracku "Once" :)
OdpowiedzUsuńIncepcji jeszcze nie oglądałam - dobrze, że mi przypomniałaś. :) A "Zmierzch" - wiele można o nim powiedzieć, ale większość zespołów, których teraz słucham - Muse, Florence and the machine, Paramore - pochwyciłam je po obejrzeniu "Zmierzchu". :)
OdpowiedzUsuńA tutaj --> https://www.youtube.com/watch?v=48JL9tas7KQ
Czuć klimat! :)
Zgadzam się z Tobą co do "Wichrów namiętności" (obłędny film <3), "Titanica", "Piratów z Karaibów" i "Ostatniego Mohikanina" (ten również kocham) :) Rewelacja :D Ścieżki z niektórych produkcji są jedyne w swoim rodzaju! :)
OdpowiedzUsuńNo nazbierała Ci się niezła lista. Ja ubóstwiam muzykę z "Władcy Pierścieni", ale poza tym niespecjalnie zwracam uwagę na ścieżki dźwiękowe, musi mnie coś szczególnie zauroczyć.
OdpowiedzUsuńRzadko kiedy zwracam uwagę na muzykę w trakcie filmu, chyba, że są to filmy typu Street Dance czy Step Up. Z reguły przesłuchuję soundtracki kiedy jakaś piosenka mi się spodoba. Są też filmy do których muzyki nie pamiętam. Jak np. Incepcja czy Piraci Z Karaibów. Titanica nie oglądałam, lecz co dziwne znam jedną piosenkę. Z Igrzysk to Safe&Sound i Eyes Open. Requiem for a dream - jak najbardziej. Ze Zmierzchu to pamiętam tylko Supermassive Black Hole, z Zaćmienia Neutron star Collision, Eclipse (All Yours) i Heavy In Your Arms. No i Thousand Years (z pierwszej i drugiej części Przed Świtem).
OdpowiedzUsuńJa także kocham muzykę filmową, a ścieżki do "Ostatniego Mohikanina" czy "Władcy Pierścieni" są po prostu genialne! No i "Piraci z Karaibów" klasa sama w sobie :) Ostatnio nałogowo słucham soundtracku z "Hobbita", "Over hill" jest nieziemskie!
OdpowiedzUsuńWidzę dużo Hansa Zimmera i nie mogę się nie zgodzić! Mój ulubiony kompozytor, razem z Johnem Williamsem :)
OdpowiedzUsuń"The Fountain" - najlepszy soundtrack jaki miałem okazję słyszeć!
OdpowiedzUsuńŁadny Topik Ci wyszedł szczerze mówiąc, ale dorzuciłbym jeszcze od siebie "Cloud Atlas" i "Beasts of the Southern Wild" :P
Zgadzam się z Ostatnim Mohikaninem i Piratami. A co do Zmierzchu to też się w całej rozciągłości zgadzam ;-) Żadna późniejsza część nie miała tak obłędnej ścieżki dźwiękowej. A ta piosenka zaprezentowana przez Ciebie wprowadzała niezwykły klimat, zagubiony w kolejnych częściach.
OdpowiedzUsuńWłaśnie ubolewam najbardziej nad tym, że nuta z I know what you are nie została pociągnięta dalej w kolejnych częściach ekranizacji, bo naprawdę świetnie pasowała do Zmierzchu. No ale... Cieszmy się tym, co mamy ;) Chociaż nie mówię, że Desplat jest zły, też stworzył ciekawą ścieżkę, ale już nie TAK dobrą jak Carter.
Usuńsoundtrack do Titanica słucham sobie prawie codziennie, "My heart will go on" to mistrzostwo.
OdpowiedzUsuńja uwielbiam też ścieżkę do Harry'ego Pottera :)
nominuję Cię do zabawy Liebster Blog, szczegóły tu: http://wpapierowymswiecie.blogspot.com/2013/01/liebster-blog.html
UsuńFajny pomysł na notkę! Z wymienionych przez Ciebie soundtracków uwielbiam "Wyznania Gejszy" i "North And South". Po prostu mogłabym ich bez końca słuchać. Lubię też muzykę z "Titanica", a szczególnie "Hymn to the sea" -zawsze chce mi się płakać jak słucham tego późnym wieczorem.
OdpowiedzUsuńMnie też muzyka filmowa towarzyszy praktycznie przez cały czas. Soundtrack z "Marii Antoniny", "Między Słowami", "Lolity", czy "W.E." to tylko kilka moich ukochanych albumów...
Buziaki :* :)
A! Dodam jeszcze, że czasem warto przysłuchać się bardziej polskim twórcom muzyki filmowej. Ostatnio cały czas w głowie siedzi mi "Taniec Eleny" Michała Lorenca z filmu "Bandyta". https://www.youtube.com/watch?v=GZGiXuCB_pM Genialne według mnie. :)
UsuńTak, właśnie cała ścieżka do Bandyty jest cudowna! A mnie się też podoba wariant tańca Eleny na skrzypce :) o tu link: https://www.youtube.com/watch?v=9R4KH0fxA1M CUDOWNE! <3
UsuńLady Lukrecjo, zrób proszę też u siebie takie zestawienie, jestem mega ciekawa Twoich wyborów :) I przyznaję ze wstydem, że nie widziałam Lolity, wiec muszę to nadrobić i wsłuchać się w muzę :)
Da się zrobić. Może nawet dziś coś już tam pokombinuję. :D O matko! Nie widziałaś Lolity? To jest jeden z moich ulubionych filmów. Dla samego Jeremy'ego Irons'a warto obejrzeć! A muzyka jest bajeczna, normalnie ciarki przechodzą.
UsuńNo właśnie wyszłam z założenia, że najpierw książka. Potem przeczytałam książkę, byłam w głębokim szoku (do dziś nie napisałam recenzji, bo nie potrafię ubrać w słowa tego, co czuję!) i stwierdziłam, że w końcu muszę zabrać się za film, ale do tej pory nie było okazji. Ale dla Ironsa koniecznie, facet jest niesamowity :D
UsuńO rany, z wyżej wymienionych znam jedynie Titanica i Pasję. Chociaż może słyszałam, a o tym nie wiem...? Na pewno w najbliższym czasie wszystko przesłucham :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A LES MISERABLES??? Nie daruję Ci ich! :P. Jak nie słyszałaś, to marsz na YouTube, albo do KINA! Kochana, to jest mistrzostwo! (A gdzie ścieżka Upiora w Operze?) A Władcy Pierścieni?? :P Masz szczęście, że umieściłaś Titanica, Piratów, Braveheart :D Bo reszty jeszcze nie znam :P :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :D
D.
Ej no weź, nie obejrzę Nędzników z Russelem Krową :P Poza tym on nie umie śpiewać :P Ale muzyki mogę posłuchać w sumie, co mi tam ;) No a co do reszty notki, o WP wspominam na końcu mojego rankingu - prawda jest taka, że nie da się w top 10 (a nawet 15) zmieścić wszystkich ulubieńców. Ja żyję z muzyką filmową na co dzień i wybranie kilku najlepszych ścieżek jest totalna abstrakcją. Dlatego niestety wiele typów zostało pominiętych :(
UsuńWłasnie (Twoja :P) Krowa najbardziej mnie z nich wszystkich zaskoczyła! I to pozytywnie :P. Kurde, rzeczywiście, umknęłi mi WP, wybacz :D. To tak jak ja tylko taki problem miałam w podsumowaniu roku czytelniczego. Trudno było mi wybrać tą najlepszą :P
UsuńDla mnie muzyka z Incepcji i Źródła to majstersztyk! Uwielbiam Zimmera, to cudotwórca, podziwiam go za wyobraźnię, dzięki jego utworom filmy nabierają głębi.
OdpowiedzUsuńMuzyka do filmu "Ostatni Mohikanin" genialna. Z resztą też mógłbym się zgodzić. Dodałbym tylko muzykę z "Gladiatora".
OdpowiedzUsuńBoskie :) Nie które będę musiała sobie ponownie włączyć. Z kolei te, które wymieniłaś na samym końcu nieustannie goszczą na mojej playliście:)
OdpowiedzUsuń"Titanic" i "Piraci..." jak ja mogę się z tym nie zgodzić? :) Kocham te piosenki.
OdpowiedzUsuńA mi się jeszcze podobała muzyka ze "Zmierzchu", a co! :P
"Incepcja" ma cudowną ścieżkę dźwiękową, coś wspaniałego. Za kinem Bollywood jakoś nie szaleję, ale widziałam "My name is Khan" i bardzo przypadł mi ten film do gustu, tak samo jak ścieżka dźwiękowa. Nie mogę tego za to powiedzieć "Fanaa", która momentami niezamierzenie ociera się w moim odczuciu o komedię. :p
OdpowiedzUsuńUwielbiam muzykę Clinta Mansella, chociaż tego filmu jeszcze nie widziałam. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDodałabym muzykę z filmu "A walk to remember". Rewelacja :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za taką muzyką... Jedynie Dirty Dancing mnie przekonuje:)
OdpowiedzUsuńJestem za Piratami! :D A poza tym, czemu Cię przerażam? :D
OdpowiedzUsuńLubię soundtracki i nie lubię. Czasami nawet ich nie zauważam, a zdarza się, że polecę i kupię sobie płytę, ponieważ wpadła mi piosenka do ucha i muszę ją znaleźć! Bardzo mi się podobały melodie z Harry'ego, jak Tobie. Przyznam nieśmiało, że ze Zmierzchu coś słuchałam. Z Bollywood napchany jest mój Ipod w każdym filmie znajdę nutę dla siebie. :3 Incepcja i Titanic zgadzam się, jak najbardziej! :3
OdpowiedzUsuńMi np. strasznie się podobał motyw przewodni z Kod da Vinci. :3
Hans jest po prostu świetny!:) a Titanic także ma fajny soundtrack nawet gdzieś jest płyta:) kiedyś często przeze mnie słuchana.
OdpowiedzUsuńO tak, "Bandyta"<3 Taniec Eleny to po prostu magia:)
OdpowiedzUsuńNoo, większości z przykrością stwierdzam, że nie znam, ale Titanic, Incepcja, oraz muzyka z LoTR jest mi raczej znana i rzeczywiście świetna :)
OdpowiedzUsuńOj tak. Ścieżka dźwiękowa z Titanica jest rewelacyjna! :D
OdpowiedzUsuń