Menu

05 lutego 2016

Styczniowo-lutowy stosik książkowy

Ojej, styczeń już za nami! Ale ten czas leci! Miniony miesiąc nie należał jednak do dobrych – pożegnaliśmy kilku wielkich ludzi, w tym mojego najukochańszego Alana Rickmana ;( Stanowczo nie lubię takich wiadomości. 

Ale przytrafiły się też dobre rzeczy, m.in. premiera The Revenant (moja recenzja TUTAJ), z Leonardem DiCaprio w roli głównej. Ach, cóż to był za seans! Minął tydzień od obejrzenia tego filmu, a ja wciąż snuję się nieprzytomna, oczarowana i absolutnie zakochana w tym obrazie i muzyce. No i w samym DiCaprio! Ścieżka do Zjawy towarzyszy mi nieustannie od wielu dni. 

Styczeń to także miesiąc, w którym dostałam kilka fajnych książek. I dziś się nimi pochwalę ;)


A więc wygrałam Fanny Hill w konkursie na blogu Literackie skarby świata całego – dziękuję! Ponadto dostałam od wydawnictwa Świat Książki Podwójne życie Pat (moja recenzja TUTAJ) oraz trzy tytuły z serii Leniwa Niedziela: Sekretna herbaciarnia, Mamifest i Na imię jej Rose. CUDA! Zabieram się od razu za czytanie! Na koniec dwie książki od mojej kochanej DzosefinnDziewczyna, która pływała z delfinami i Pani na Czachticach. Słowem: mam co czytać!


Plany na luty? Nadrobić zaległe recenzje – mam co najmniej 6 książek przeczytanych z poprzedniego i początku tego roku, do których jeszcze nie napisałam opinii. Ponadto robię gigantyczne porządki (ponownie) i zapewne pierwsza połowa lutego minie mi  na ogarnianiu swojej przestrzeni życiowej. Dzisiaj np. pozbyłam się dwóch pudeł z książkami – wszystkie wystawiam w zakładce NA ZBYCIU, jakby ktoś chciał sobie przejrzeć tytuły, które mam do sprzedania. Podoba mi się świadomość, że potrafię zrezygnować z pewnych rzeczy i dzięki temu porządkuję swoje życie (oraz dom rodziców) ;) Polecam – sprzątanie sprawia, że człowiek czuje się... lepszy :) I ma więcej miejsca w domu (a przy tym mniej rzeczy do wynoszenia np. podczas przeprowadzki) :D

30 komentarzy:

  1. Oj tak, styczeń zabrał ze sobą wielu ludzi, ja jak słyszę o Bowiem w radiowej Trójce, to już normalnie odruch wymiotny mam. Ciekawa jestem "Sekretnej herbaciarni" i "Na imię jej Rose", czekam na twoje recenzje :)
    A co do porządków - porządki są dobre, pomagają poukładać burdel w głowie i życiu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne nabytki :-) Podwójne życie Pat kupiłam po Twojej recenzji i liczę na nie mniejszy zachwyt! ;-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. "Dziewczyna, która pływała z delfinami" stoi na mojej półce już jakiś czas i jeszcze się za nią nie zabrałam. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam żadnej z książek na zdjęciu, więc czekam na recenzje, a nuż trafi się coś co mi podejdzie ;) Pozdrawiam
    ksiazkowy-termit.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne zdobycze! :)

    Buziaczki! ♥
    Zapraszamy do nas :)
    rodzinne-czytanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne zdobycze! Ależ Ci zazdroszczę tych książek z Leniwej Niedzieli. "Mamifest" i "Na imię jej Rose" to dla mnie obowiązkowe książki :).
    Życzę miłej lektury!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale cuda :D Mam nadzieje że Ci się spodobają:) życzę miłego czytania :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Alana Rickmana będę jeszcze długo opłakiwać! :/
    Miłej lektury! :D
    Buziaki :*
    http://cudowneksiazki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Ile wspaniałych książek. Życzę udanej lektury.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jestem ciekawa "Sekretnej herbaciarni". Tytuł brzmi obiecująco. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie znam żadnej z tych książek, ale życzę przyjemnej lektury. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jest co czytać :D Zaraz przejrzę co masz na zbyciu,chociaż sama też muszę zrobić "porządek" :)

    Bookeaterreality

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne tytuły. U mnie też w końcu kilka nowych książek się na półkach pojawiło :) Pozdrawiam.
    She-Tetiisheri

    OdpowiedzUsuń
  14. Zdobycze naprawdę cudowne, kilka z chęcią bym Ci podkradła. :)
    A co do Twoich porządków życiowych, to trzymam kciuki - na własnym przykładzie wiem, że najtrudniej jest zmobilizować się i zacząć działać, ale potem leci z górki! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. "Pani na Czachticach"! Czekam na recenzję! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ach, ileż pięknych książek! Uwielbiam te wszelkie zdobycze książkowe. :)
    Pozdrawiam
    A.

    http://chaosmysli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Podziwiam za umiejętność robienia porządku w książkach. Mi się to nigdy nie udaje, może po prostu ciągle jest ich za mało i dlatego nie mam serca żadnej oddać. :D
    Stosik bardzo interesujący! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Pani na Czachticach - no to bym sobie przeczytał z wielką ciekawością

    OdpowiedzUsuń
  19. Śliczny stosik, a Pan Lis w tle dodaje mu tylko uroku♥Książki z serii Leniwa Niedziela chętnie bym od Ciebie pożyczył do końca życia :3 W zakładce ,,Na zbyciu" goszczą same wspaniałości , a ja obiecałam swojej rodzinie,że noe kupię już żadnej powieści w tym miesiącu, a Ty tak bardzo wystawiasz moją silną wolę na ciężką próbę.Życzę Ci dużo czasu na czytanie tych wszystkich cudeniek i silnej motywacji na dalsze porządki ♥

    OdpowiedzUsuń
  20. Rzeczywiście masz co czytać w tym miesiącu. Zaczytanego lutego Ci życzę. ;)
    Pozdrawiam. :**

    http://zycie-wsrod-ksiazekk.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetne książki. Czekam na recenzje! :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Od jakiegoś czasu regularnie pozbywam się książek, niestety przestrzeń nie jest z gumy. Poza tym szkoda mi, że tak sobie smutno stoją i łapią kurz, i palą słońcem grzbiety. Dlatego wolę, żeby trafiły do ponownego czytania.
    "Pani na Czachticach" bardzo mnie ciekawi, ale słyszałam, że jest rozczarowująca. Mam nadzieję, że Twoje lutowe plany się ziszczą, trzymam kciuki :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja absolutnie nie potrafię rozstawać się z książkami ;). Teraz przez to cierpię, bo zajmują każdy skrawek mieszkania, a poza tym regularnie się przeprowadzam i dźwiganie tych wszystkich pudeł to prawdziwa katorga, ale mimo wszystko liczę – może naiwnie – na to, że pewnego dnia dorobię się własnego gniazdka i kilku solidnych regałów, na których cała ta biblioteczka będzie się pięknie prezentować. Więc w imię marzeń z Twojej rady mimo wszystko nie skorzystam :D ale miejsca i porządku zazdroszczę :).

    Niech Ci ta „Fanny Hill” służy! :)

    OdpowiedzUsuń
  24. "Fanny Hill", hmmm, to będzie ciekawa lektura XDDD
    "Pani na Czachticach" mnie osobiście rozczarowała, ale za to "Dziewczyna, która pływała..." wręcz przeciwnie ;) Cudownej lektury życzę! :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Chętnie bym przygarnęła Twoje książki, ale sama nie mam miejsca :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Czekam na twoje recenzje książek z Leniwej Niedzieli. Okładki jak zwykle przepiękne - jestem ciekawa czy o treści będzie można powiedzieć to samo. :)
    Odnośnie sprzątania - sama nie mogę się zebrać by w końcu zrobić jakieś porządki, ciągle mam szkołę, głupie maturalne przygotowania, pracę, dochodzi jeszcze do tego stos nieuporządkowanych spraw i problemów, z którymi muszę się zmierzyć, ale w końcu nadjdzie czas gdy zrobię sobie przerwę i wyniosę wszystko co niepotrzebne z mojego pokoju. :)
    Pozdrawiam,
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
  27. Super stosik. Najbardziej chciałabym przeczytać ,,Podwójne życie Pat".

    OdpowiedzUsuń
  28. Na mnie też już od jakiegoś czasu czeka Pani na Czachticach - może w końcu się uda!

    OdpowiedzUsuń

Ten blog tworzę dla Was i każdy Wasz komentarz to dla mnie motywacja do dalszego pisania. Dziękuję, że jesteście tu ze mną! :)