12 marca 2011

"Polowanie" Amy Meredith

"Pokonać demona to łatwizna.
O wiele trudniej sprawić, żeby największy podrywacz w szkole myślał tylko o tobie… 
Ciąg dalszy Cieni - o dziewczynie walczącej ze złem w kurorcie pełnym demonów.
Eve dopiero niedawno odkryła swoją magiczną m, a już czas znów ją wykorzystać – chociaż wolałaby się raczej skupić na flirtowaniu. Luke jest taki słodki, że skutecznie odwraca jej uwagę od sfory demonów. Czy mają przed sobą wspólną przyszłość (zwłaszcza że Luke ma na koncie długą listę dziewczyn, z którymi zdążył się umówić, odkąd pojawił się w liceum)? I czy zdążą się o tym przekonać, skoro ich śladem pędzą piekielne psy?"


Zachęcona po przeczytaniu „Cieni” Amy Meredith, postanowiłam sięgnąć po kontynuację powieści o Eve i Jess, dwóch przyjaciółkach walczących z demonami. „Polowanie” miało swoją polską premierę 24 lutego, toteż od razu po ukazaniu się w księgarni, książkę nabyłam.

Jak wiemy z poprzedniej części, Eve dowiaduje się, że jest potomkinią Wiedźmy z Deepdene, która zabijała demony. Eve jeszcze kilka tygodni temu sama musiała się zmierzyć z jednym z najpotężniejszych przedstawicieli zła – Malem, który wysysał dusze jej przyjaciół. Wydawać by się mogło, że problem został rozwiązany, ale wkrótce w okolicznym lesie ginie jeden z chłopaków ze szkoły. Wszystkie poszlaki wskazują na atak zwierzęcia, być może wilka? Tylko dlaczego ofiary zawsze zostają znalezione bez kropli krwi w ciele? Jakie zwierze żywiło by się w ten sposób?


Ocena dla książki? Maksymalnie 3/10. Niestety.

5 komentarzy:

  1. Skutecznie zniechęciłaś mnie do kontynuacji, a to z pewnością wlicza się do szerokich umiejętności recenzenta :D Cóż, miałam nadzieję, że zaiskrzy między Lukiem a Eve... Ech.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chciałam przeczytać, ale zniechęciłaś mnie. Już wiem, że nie ma co tracić czas na tę pozycję.;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam tomu pierwszego, ale skoro cześć druga jest... przeciętna, to chyba całość sobie podaruję

    OdpowiedzUsuń
  4. mi się na tomiast bardzo podobała szkoda że między eva a lukiem nic się nie zmieniło że nadal są przyjaciółmi koniec trochę słaby ale i tak w skali od 1 do 10 tę książkę oceniam na 9:)
    bardzo ją polecam

    OdpowiedzUsuń

Ten blog tworzę dla Was i każdy Wasz komentarz to dla mnie motywacja do dalszego pisania. Dziękuję, że jesteście tu ze mną! :)