Menu

18 kwietnia 2011

"Żelazny Król" Julie Kagawa

Żelazo i lód.
I zgubna miłość żądająca niemożliwego wyboru... 

"Nazywam się Meghan Chase.
Za niecałe dwadzieścia cztery godziny skończę szesnaście lat.
Słodka szesnastka. Napisano mnóstwo opowieści, piosenek i wierszy o tym wspaniałym wieku, kiedy dziewczyna znajduje prawdziwą miłość, cały świat ma u stóp, a przystojny książę porywa ją w stronę zachodzącego słońca.
Nie sądzę, żeby ze mną miało tak być tak samo...

Bo Meghan Chase jest pisane pójść za głosem przeznaczenia i głosem serca na dwór króla elfów – pięknych i przerażających…
Megan zawsze czuła się obca: w domu, odkąd zaginął jej ojciec, i w szkole, gdzie nie ma żadnych przyjaciół poza Robem. Zna go od zawsze, ale nie wie, że jej wesoły kumpel nie jest zwykłym chłopakiem...
W dniu jej szesnastych urodzin – w dniu, w którym stanie się coś strasznego - Rob wyjawi jej prawdę, która odkryje przed nią świat, którego istnienia nie przeczuwała, i miłość, o jakiej nie śniła. Bo przeznaczeniem Megan jest odegrać rolę w wojnie magicznych królestw, powstrzymać zło, jakiemu nie odważy się sprzeciwić żaden elf, i dokonać wyboru pomiędzy dwoma śmiertelnymi wrogami: swoim najlepszym przyjacielem a mrocznym księciem, który może wolałby widzieć ją martwą niż pozwolić jej dotknąć swego lodowatego serca…"

Z metalicznym posmakiem pasji…
Co wyjdzie, kiedy połączymy steampunkowe marzenia o technice i pędzie maszyny z szekspirowskim „Snem nocy letniej”, zabarwiając to dodatkowo baśniowymi opowieściami jak w „Alicji w Krainie Czarów”, szczyptą okrutnej namiętności i dekorując całość fragmentami zwykłego życia nastolatki?

Meghan Chase jest zwykłą, szesnastoletnią dziewczyną z ubogiej rodziny. Jej wieloletni przyjaciel Rob wydaje się być jedyną osobą, która ją rozumie i jedyną, której zależy na Meghan. Rodzice – zapracowana matka i wiecznie zapominalski ojczym – mają tysiące innych spraw na głowie i potrzeby nastoletniej córki nie stanowią w ich życiu priorytetów, natomiast czteroletni braciszek Ethan zdaje się mieć swój własny świat, w którym widzi potwory w szafie i rozmawia z pluszowym królikiem Kłapciem.

Meg, jako typowa nastolatka z nastoletnimi problemami, w dniu swoich szesnastych urodzin stara się wywrzeć wrażenie na  najprzystojniejszym chłopaku w szkole. Niestety jej próby kończą się fatalnie, ale nie spodziewa się, że to dopiero początek wydarzeń tego strasznego dnia. W domu okazuje się, że matka miała wypadek, a mały braciszek zaginął, zaś jego miejsce zajął sobowtór. Co gorsze, w całym tym kłębowisku wydarzeń pojawia się Robbin i twierdzi, że tak naprawdę baśniowy świat jednak istnieje i to tam zaginął Ethan, a Meg dziwnym trafem umie patrzeć „poprzez mgłę i urok”, ale jeszcze się o tym nie dowiedziała. Czy to nie dziwne, wręcz niedorzeczne stwierdzenie? Czy wszyscy wokoło powariowali?
Cała recenzja na: 


Ocena blogowa 10/10.


Książkę otrzymałam od ParanormalBooks, za co serdecznie dziękuję!


Pozwolę sobie jeszcze od sobie dodać link do trailera fanmade - jak dla mnie boski! 

14 komentarzy:

  1. OMG ^^ Jaka ocena! Muszę przeczytać. A recenzja powala, jest wspaniała :) :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Słyszałam dużo o tej książce, ale skoro dajesz 10 na 10 to chyba warto przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna recka, która mnie ostatecznie przekonała do kupna ! ;D Dzięki za odpowiedź na moją wiadomość ;) Jestem tylko jeszcze ciekawa czy ta książka skierowana jest raczej do dojżalszych czytelników, czy może do osób w wieku 14-17 lat ?

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślę, że do każdego, kto zechce zanurzyć się w świat magii i baśni. Ja ostatecznie jestem już nie młoda, a książkę pokochałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zawsze miałam na to ochotę, ale nie koniecznie. A po przeczytniu Twojej recenzji muszę przemieścić do książkę z półki "Chcę przeczytać" na "Dawajcie-mi-tą-książkę-bo-zabiję" XD

    OdpowiedzUsuń
  6. W takim razie muszę ją gdzieś dorwać ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Hmm... świat magii i baśni ;D W takim razie książeczka ląduje w empikowskim koszyku ;P Jak przeczytam, to porównam sobie nasze wrażenia, odnośnie dzieła pani Kagawa ;) Mam nadzieję, że książka równie mocno mi się spodoba i będę mogła jest wystawić, jak najwyższa ocenę. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak, tak, tak, podpisuję się - książka strasznie mi się spodobała, niedługo sięgam po kontynuację :)

    Ale z tego co wiem, na ten rok zapowiedziana jest premiera czwartej części serii o Żelaznym Dworze. Nie mówiąc o tomie o numerze 1 i połowa xD

    OdpowiedzUsuń
  9. Ha! Wiedziałam, że dobrze robię, kupując tę książkę :D
    Już się nie mogę doczekać aż ją przeczytam :D Świetna recenzja!;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Po takiej recenzji na pewno ja przeczytam.
    Kurcze ale mnie zaciekawiłaś !

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie mogę się doczekać, gdy zacznę czytać :) Świetna recenzja :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Książka zdecydowanie podbija moje serce i także dałam jej max :D Nie mogę doczekać się części następnej :) Świetna recenzja !

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetna recenzja i zgadzam się całkowicie, Żelazny król mnie oczarował.
    Zapraszam też do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Właśnie przeczytałam i całkowicie się zgadzam. *.* Chociaż moja recenzja nie wyjdzie, tak wspaniale, jak Twoja. xD

    OdpowiedzUsuń

Ten blog tworzę dla Was i każdy Wasz komentarz to dla mnie motywacja do dalszego pisania. Dziękuję, że jesteście tu ze mną! :)