Top 10 to akcja, przy okazji której raz w tygodniu ma blogu pojawiają się różnego rodzaju rankingi, dzięki którym czytelnicy mogą poznać bliżej blogera, jego zainteresowania i gusta. Jeżeli chcesz dołączyć do akcji - wypatruj na blogu KREATYWY nowego tematu.
Dzisiaj będzie troszkę romantycznie, bo opowiem o najpiękniejszych zakochanych parach filmowych :)
Na pierwszym miejscu bezsprzecznie zasiadają Elizabeth Swann i William Turner z filmu Piraci z Karaibów. Nie przepadam za Keirą, która wcieliła się w rolę panny Swann, ale muszę przyznać, że wspólnie z Orlando Bloomem stworzyli niezwykle przyjemną dla oka parę :) Drugie miejsce otrzymują Rose i Jack z Titanica - nie wiem, jak Wy, ale 15 lat temu byłam zakochana w młodym Leo :) Trzecie miejsce otrzymują Margaret Hale i John Thornton z serialu BBC Północ Południe! Richard Armitage jako pan Thornton jest po prostu obłędny, a i Daniela w roli panny Hale okazała się strzałem w dziesiątkę. Razem tworzą parę idealną! <3
Szczerze mówiąc później kolejność jest już odrobinę przypadkowa. Na pewno wśród najpiękniejszych par musieli się pojawić Arwena i Aragorn z ekranizacji Władcy Pierścieni oraz Emma i Dexter z ekranizacji Jednego dnia. Będąc już w temacie ekranizacji, także Allie i Noah z Pamiętnika zapadli mi w pamięć (z resztą Ryan jest cudowny, a Rachel to prawdziwa ślicznotka). Bardzo lubię także duet bollywoodzkich gwiazd kina - Kajol i Shah Rukh Khana, którzy w Czasem słońce czasem deszcz wcielili się w zwariowaną parę (Anjali i Rahul). Bardzo podobała mi się także rola młodego Keanu Reevesa w Spacerze w chmurach, który zagrał u boku pięknej Aitany Sánchez-Gijón. Na koniec na uwagę zasługuje duet Selene i Michael z filmu Underworld oraz najlepsza moim zdaniem para grająca Julię i Romea, czyli Olivia Hussey i Leonard Whiting (ta ekranizacja Romea i Julii pochodzi z 1968 roku!).
A jakie są Wasze typy? :)
Na koniec dorzucam utwór ze ścieżki dźwiękowej do Piratów z Karaibów 3 - można na tym filmiku podziwiać parę, która zdobyła w moim rankingu pierwsze miejsce :) Miłego słuchania i oglądania!
John i Margaret jak dla mnie są bezkonkurencyjni. :)
OdpowiedzUsuńA Orlando Bloom to aktor, którego w mojej rodzinie bardzo się lubi. :D Kiedyś byłam w nim zakochana, tak samo moja siostra i ciągle kłóciłyśmy się o plakaty i wycinki z gazet. Haha <3
Ja miałam fazę na Blooma po pierwszej części ekranizacji Władcy Pierścieni - oczarował mnie jako Legolas. Wciąż uważam, że jest wspaniały (nie tylko jako aktor) i zawsze, gdy na ekranach pojawia się nowy film z jego udziałem, muszę obejrzeć :)
UsuńElizabeth i William są cudowną parą! Jack i Rose pojawiliby się chyba u wszystkich!
OdpowiedzUsuńUwielbiam Arwenę i Aragorna ;)
Za parą z "Pamiętnika" jakoś nie przepadam.
Elizabeth i Will to moi ulubieńcy od zawsze! :)
OdpowiedzUsuńHahaha, i muszę przyznać, że po obejrzeniu Titanica też kochałam się w Leo przez długi czas :P
ja to do dzisiaj jestem zakochana w Leo, ten facet się nie starzeje :)
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest :D W sumie ja także go lubię, ale chyba przede wszystkim za to, że jest fenomenalnym aktorem :)
UsuńMoje ulubione filmowe pary w większości są bohaterami filmów animowanych. Sporo we mnie z dziecka :)
OdpowiedzUsuńO matko! Rose i Jack - oczywiście *.* Ja jestem totalnie zakochana w nim! Tylko dla niego oglądam 4655 razy Titanic :D
OdpowiedzUsuńEmma i Dexter są najlepsi. Przepiękny film - płakałam na nim, a na filmach miłosnych mi się to nie zdarza! :) pozdrawiam gorąco!
OdpowiedzUsuńTOTALNIE zgadzam się z Twoim numerem jeden! Elizabeth i Will po prostu mają w sobie to coś :D Poza tym Emma i Dexter również zapadli mi głęboko w pamięć, choć to może dlatego, że uwieeeelbiam Anne Hathaway ;__;
OdpowiedzUsuńKeira i Orlando <3 W Piratach rzeczywiście cudowny duet. Nie można oderwać od nich oczu :) Dodałabym jeszcze od siebie Scarlett i Rhetta (Vivien Leight i Clark Gable), Adama i Eve (Tom Hiddleson i Tilda Swinton). Markus i Nathalie ("Delikatność") to może nie najpiękniejsza, ale najcudowniejsza para :)
OdpowiedzUsuńElizabeth i Will - pewnie :D To jest moja ukochana para od zawsze, kocham Elizabeth, kocham Willa, kocham ich ślub. Aż muszę obejrzeć Piratów po raz tysięczny. Arwenę i Aragorna też bardzo lubię jako parę, choć oni nie są moimi ulubieńcami w Śródziemiu, w ogóle Liv jest śliczna, ale średnio przekonuje mnie w roli Arweny. Ale John i Margaret - taaak! Cudowna jest książka, cudowny jest serial i aktorzy są doskonale dobrani. Jestem fanką Richarda w ogóle, nie tylko w "Północy i południu", ale to była druga pierwsza produkcja, którą z nim widziałam i pierwsza, która sprawiła, że się w nim totalnie zakochałam (całkiem pierwszy był Hobbit, ale tam byłam wpatrzona w Kilego :D). A scenę oświadczyn mogę oglądać w nieskończoność. :)
OdpowiedzUsuńHahaha, ja też oglądałam Piratów z Karaibów tyle razy, że nie jestem w stanie ich zliczyć. I zawsze wzruszam się w tych samych momentach :)
UsuńCo do Północ i Południe, na razie znam tylko ekranizację, ale niedługo biorę się za książkę :) Rysiek jest cudowny <3
Elizabeth i Will <3 Też ich uwielbiam. Do Keiry w sumie chyba nic nie mam, bo strasznie mi się podobała w "Pokucie" (swoją drogą, polecam. :( Też jest tam romantyczna, mega smutna historia).
OdpowiedzUsuńMłody Leo - absolutnie, niepodważalnie cudowny! Zresztą teraźniejszego Leo też lubię, ale już nie mam na niego takiej obsesji, jak wcześniej, gdy byłam dzieckiem ^^
"Północ, południe" nie oglądałam, ale zachęciłaś! Jak najbardziej, postaram się to nadrobić we wakacje. :)
Aragorn i Arwena <3 Cieszę się, że znalazłam kolejną fankę tej pary, bo do tej pory natrafiałam na ludzi, którzy bezwzględnie opowiadali się za Eowinie z Argarogrnem. Jak dla mnie to jest nie do przyjęcia! Przecież Arwena poświęciła nieśmiertelność dla Aragorna! :(
Zanim oglądnę "Jeden dzień" - chcę przeczytać książkę, a że nie mogę jej znaleźć na żadnej porządnej promocji... :( Trochę to potrwa zanim poznam Dextera i Emmę.
Teraz błagam - bez hejtu. Nie oglądałam "Pamiętnika". Tak, tak, wiem. Na jakim ja świecie żyję. Ale przyznam szczerze, że wcześniej jakoś niespecjalnie mnie interesowały komedie romantyczne. Raczej obstawiałam komedie familijne i przygodówki. Ale "Pamiętnik" mam już zapisany na liście do przeczytania we wakacje z biblioteki, także jak tylko książkę przeczytam, to i film również obejrzę. :)
Kurczę. No i jest również "Underworld" - także mam w planach. Dochodzę do wniosku, że straszna ze mnie kaleka, jeśli o tego typu filmy chodzi. :o
Ja sama rankingu bym chyba nie potrafiła zrobić! :o A przynajmniej nie jeśli o filmowe pary chodzi. Jeśli zaś o serialowe... jestem za! :D
Pozdrawiam!
Sherry
Znalazłam kilka dobrych ofert na allegro, jeśli chodzi o Jeden dzień, np tu: http://allegro.pl/david-nicholls-jeden-dzien-nowa-opr-twarda-i4343967531.html. Ksiązka za 12 zł :)
UsuńPamiętnik to raczej taki melodramat, na końcu strasznie ryczałam, ale to piękny film, książka Sparksa jest okropna, ale ekranizacja się naprawdę udała :) Także film szczerze polecam, ale koniecznie przyszykuj sobie dużą paczkę chusteczek.
Pokutę widziałam i niestety mi się nie podobała - strasznie jałowa gra aktorska, zawiodłam się niestety. Natomiast Północ i Południe
polecam najmocniej na świecie - jestem pewna, że Ci się spodoba :)
Eowina i Aragorn? To całkowity niewypał, oczywiste było, że tylko Arwena pasuje do Aragorna :) Poza tym, o ile się nie mylę, Eowina później chyba zarzuciła oko na brata Boromira ;) I to stanowczo był lepszy wybór :P
Ojej, dziękuję za link! Dziś wysłałam prośbę do znajomej o ebooka, bo różne cuda ma w swoich zbiorach, ale jeśli odpowiedź będzie negatywna, zamawiam książkę :) Także raz jeszcze dziękuję! :)
UsuńStrasznie dawno nie płakałam przy żadnym filmie, także mam nadzieję, że książka szybko mi wpadnie w ręce. :D Bo niestety jestem takim typem, że choćby powieść była koszmarna to i tak muszę ją przeczytać przed filmem :)
A "Północ i Południe" już oblukałam i się okazuje, że ten serial ma tylko 4 odcinki, także spokojnie może sobie nawet w ten weekend oglądnę :)
Pozdrawiam!
Sherry
Ręka w górę, kto podkochiwał się w młodym Leo za czasów Titanica oraz Romea i Julii...
OdpowiedzUsuń*podnosi rękę*
*a potem drugą* :))
W sumie nadal go lubię, zdolny jest, to czego tu nie lubić? :)
Arwena i Aragorn oraz Emma i Dexter - popieram w 100%
Rose i Jack z Titanica to była para. Do dzisiaj mam ciarki, jak oglądam ten film. Musiałabym pomyśleć, ale moja lista wyglądałaby inaczej.
OdpowiedzUsuńPytanie kto nie podkochiwał się w Leo? ;d Ale i tak bardziej stawiam na Anjali i Rahul. Do dzisiaj uwielbiam ten film i z przyjemnością do niego wracam. Nie zapominajmy, że i Pooja i Rohan to też para zwalająca z nóg ;)
OdpowiedzUsuńPooja jakoś mnie irytowała, wstawki z nią i Rohanem wydawały mi się trochę śmieszne, natomiast od Anjali i Rahula oczy nie mogłam oderwać :) Bardzo podobali mi się np w tej scenie: https://www.youtube.com/watch?v=a0jPvO5MF3k I ten moment, jak Rahul zabrał Anjali biżuterię - ta magia między nimi! Ach <3
UsuńPierwsza para, oj tak!
OdpowiedzUsuńAllie i Noah to chyba mój numer jeden. Taka burzliwa miłość, ale po sam grób. Cudowne! Jack i Rose również byli wspaniali. A aktorzy grający te cztery postacie sa jednymi z moim ulubionych. ;)
OdpowiedzUsuńA ja nie mam swych ulubieńców :D
OdpowiedzUsuńOczywiście Will i Elizabeth zajęli by wysokie miejsce w moim rankingu ale chyba pierwsze miejsce należy się Noah i Allie. Ogólnie rzecz biorąc dużo bardziej wolę pary książkowe niż te ekranowe, a jeśli już mam wskazywać to wole te z seriali ;)
OdpowiedzUsuńAllie i Noaha też baaardzo lubię, za Rose i Jack też przepadam, ale choć uwielbiam Leo, to Titanic akurat do moich ulubionych filmów nie należy. ;)
OdpowiedzUsuńNie wypowiem się wiele w tym temacie, bowiem sporadycznie oglądam filmy, ale akurat większość powyższych produkcji znam i również uważam, że zaprezentowane przez ciebie pary idealnie do siebie pasują i świetnie odgrywają swoje role.
OdpowiedzUsuńWill i Elizabeth zdecydowanie znaleźliby się na pierwszym miejscu ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Elizabeth Swann i William Turner powinni zdecydowanie być na pierwszym miejscu, są na prawdę idealni :)
OdpowiedzUsuń