Menu

28 października 2015

"Po prostu bądź" Magdalena Witkiewicz

„W pobliżu zawsze był przyjaciel. Jego przyjaciel, któremu nie wolno było czuć.

Ale możemy się umówić i zawrzeć pewien pakt

Zaopiekował się nią na dobre i na złe.

Ktoś do nich dołączył, a on nadal trwał.

Pewnie nie taką miłość wymarzyłaś sobie w snach

Miłość przychodzi bezszelestnie, nikogo nie uprzedza.

Równie cicho odchodzi niezauważona.

Lecz może pokochasz mnie

Za jakiś czas.


Są takie książki, przy których nie możesz przestać płakać, a potem nie możesz przestać się uśmiechać przez łzy. Powieści, które rozczłonkowują czytelnika na milion kawałków i pozostawiają w absolutnym szoku. Lektury, po których nie wiemy, jak wrócić do normalności. Takie właśnie jest Po prostu bądź Magdaleny Witkiewicz! Sięgając po ten tytuł wiedziałam, że to będzie wzruszająca opowieść. Hasło z okładki obiecywało najpiękniejszą historię o miłości. Co więcej, dotychczas wszyscy, którzy sięgnęli po ten tytuł, byli zachwyceni. Jakie więc miałam wyjście? Kupiłam. Przeczytałam. I przepadłam.

Nie zdradzę Wam, o czym jest ta historia, bo najlepiej rozpocząć lekturę zupełnie w ciemno. Opowieść została poprowadzona z punktu widzenia głównej bohaterki, Pauliny, natomiast w drugiej części książki pojawiają się fragmenty z punktu widzenia mężczyzny. W historii Poli odnalazłam odrobinę własnych doświadczeń i być może dlatego ta opowieść tak bardzo mnie poruszyła. Znałam emocje, które targały główną bohaterką i dlatego współczułam jej bardziej, niż się spodziewałam. Jestem pod wrażeniem tego, jak autorka trafnie ubrała w słowa czystą rozpacz, jak przedstawiła targające człowiekiem uczucia. Historia wciąga w zasadzie od pierwszej strony. Lekturę rozpoczęłam wieczorem, skończyłam w środku nocy – nie mogłam odłożyć tej książki na później, po prostu musiałam wiedzieć, co będzie dalej. Uwielbiam to – czytanie do późnych godzin, wzruszenia i całkowite zaangażowanie się w losy bohaterów. Gdybym mogła sobie czegoś zażyczyć w życiu, to na pewno więcej takich książek!

Po prostu bądź to piękna historia. Opowiada o prawdziwej, szczerej miłości, o głębokiej rozpaczy i stracie, a także o nadziei, która trwa wbrew wszystkiemu. Magdalena Witkiewicz świetnie przedstawiła uczucia targające bohaterami i to, co ich połączyło. Miłość w jej wydaniu to nie są wielkie słowa i obietnice, ale codzienne, małe, czasem niezauważalne gesty. Miłość to ciche poświęcenie dla drugiej osoby, to trwanie w dobrych i złych chwilach, kochanie „pomimo” a nie „ponieważ”. Przyznaję wydawcy rację, Po prostu bądź to rzeczywiście jedna z najpiękniejszych książek o miłości – bez patosu, bez wzniosłych słów, po prostu o miłości. Uważam, że to najlepsza książka w dorobku Magdy Witkiewicz – gratuluję i poproszę o jeszcze! A Wam z całego serca polecam tę cudowną historię – łzy wzruszenia gwarantowane!

Original: Po prostu bądź
Wydawca: Filia
Data wydania: 7.10.2015
Ilość stron: 344
Moja ocena: 6/6

Inne książki Magdaleny Witkiewicz, które zrecenzowałam: 

21 komentarzy:

  1. Nie moge sie doczekac, kiedy po nia siegne <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że warto zainteresować się książką :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiedziałam, że Ci się spodoba. Po prostu wiedziałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurcze, trochę w końcu się już znamy! Dzięki! :D

      Usuń
  4. Muszę ją zdobyć:) Chcę poczuć te emocje, chcę czuć się rozczłonkowana na milion kawałków :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Brzmi zachęcająco. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się sięgnąć po ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymam kciuki i mam nadzieję, że książka Ci się spodoba :)

      Usuń
  6. Też chce przepaść w tej urokliwej i pełnej wzruszenia i magii głębokich uczuć historii. Twoja recenzja skutecznie mnie przekonała.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też uważam, że to najlepsza książka w dorobku Magdy Witkiewicz. Cudna i wyjątkowa w każdym calu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kolejka w bibliotece po tę książkę dużo mówi... a po Twojej recenzji czuję, że chcę przeczytać ''Po prostu bądź'' i też się wzruszyć :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Tyt to potrafisz skusić biednego mola książkowego na dodatkowy zakup, nie ma co ;d

    OdpowiedzUsuń
  10. Skoro książka wywołuje aż takie emocje, musi być warta przeczytania. To chyba coś w sam raz na dłuuuugie wieczory :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Od początku mam na nią wielką ochotę :)

    Pozdrawiam :) Przy gorącej herbacie

    OdpowiedzUsuń
  12. teraz czas idealny na taką lekturę; D

    OdpowiedzUsuń
  13. Witkiewicz czytałam do tej pory 2 książki ,,Zamek z piasku" oraz ,,Pierwsza na liście", teraz mam właśnie chęć na ,,Po prostu bądź" :)

    OdpowiedzUsuń
  14. No nie... broniłam się przed tą książką, ale dłużej już nie dam rady, po prostu muszę ją przeczytać.
    Czekaj, czekaj, czy to nie Ty broniłaś się przed czytaniem polskiej literatury? :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Rewelacyjna jest, to trzeba przyznać. Ja podczas czytania robiłam nawet relację na żywo na Facebooku :) To dopiero druga książka tej autorki, ale chcę poznać całą twórczość :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ależ ja uwielbiam takie recenzje! Zero o fabule, w związku z czym jestem jeszcze bardziej zainteresowana całością niż zwykle - całe mnóstwo zachwytów i emocji! Mimo swojej awersji do obyczajówek, zwłaszcza polskich pisarzy, mam ogromną ochotę na tę pozycję i czuję, że jej się po prostu nie oprę się tym razem pani Witkiewicz. :)
    Pozdrawiam,
    Sherry

    OdpowiedzUsuń

Ten blog tworzę dla Was i każdy Wasz komentarz to dla mnie motywacja do dalszego pisania. Dziękuję, że jesteście tu ze mną! :)