Menu

28 kwietnia 2014

"Angelfall. Penryn i Świat Po" Susan Ee

„W kontynuacji bestsellerowego thrillera fantasy "Angelfall" niedobitki ocalałe z anielskiej apokalipsy zaczynają organizować się na gruzach cywilizacji. Grupa ludzi porywa Paige, siostrę Penryn, biorąc ją za jednego z potworów; kończy się to masakrą. Paige znika. Ludzie są przerażeni. 
Penryn przemierza ulice San Francisco, szukając Paige. Dlaczego miasto zupełnie opustoszało? Gdzie się podziali mieszkańcy? Poszukiwania zaprowadzą Penryn w samo centrum tajnej operacji aniołów, gdzie będzie miała okazję uchylić rąbka ich tajemnicy i zrozumieć, do jak przerażających czynów są gotowe się posunąć. 

Tymczasem Raffe próbuje odzyskać swoje skrzydła. Bez nich nie powróci do społeczności aniołów, ani nie zajmie należnej mu pozycji jednego z przywódców. Jakiego dokona wyboru, rozdarty między tęsknotą za skrzydłami, a pragnieniem zapewnienia Penryn ochrony?”

Panryn, Paige i ich mama znów są razem – przynajmniej chwilowo. Trafiają pod opiekę ruchu oporu i razem z nim kierują się do kryjówki, gdzie mają być bezpieczne. Lecz splot nieprzewidzianych wydarzeń ponownie rozdziela rodzinę – siedmioletnia Paige znika. Penryn ponownie wyrusza w pogoń za siostrzyczką, a towarzyszy jej matka i nowa znajoma. Wkrótce kobiety trafiają na ślad nowego gniazda aniołów – nie mają jednak pojęcia, że to, co tam ujrzą, odbierze im nadzieję na lepsze jutro. Mimo to Penryn nie zamierza się poddać…

źródło
Nie lubię tego uczucia, gdy kończę czytać jakąś książkę i nie wiem, co ze sobą począć. Mam wówczas wrażenie, że jakaś część mnie została u boku bohaterów powieści, a ja już nigdy nie będę tą samą osobą. Kiedy rok temu przeczytałam pierwszą część Angelfall, od razu wiedziałam, że to jedna z najlepszych powieści, jaką poznałam. Ba! Książka okazała się być jedną z najlepszych polskich premier 2013 roku. Dziś, po lekturze kontynuacji, mogę śmiało powiedzieć, że seria Susan Ee to jedna z najlepszych powieści postapokaliptycznych, jaką znam!

Po raz kolejny jestem pod wrażeniem tego, że autorka potrafiła stworzyć powieść pełną przerażających opisów i sytuacji, które jeżą włos na głowie czytelnika. Towarzysząc Penryn nie mamy czasu na odpoczynek. Narracja pierwszoosobowa pozwala nam poznać wszystkie emocje bohaterki, a jednocześnie daje wgląd tylko w to, co wie dziewczyna. Takie ograniczenie wzmaga w odbiorcy niepokój i strach o losy bohaterów, a przy tym całkowicie wciąga w historię. Penryn w niezwykle obrazowy i sugestywny sposób opisuje otaczający ją świat – surrealistycznie makabryczny i niebezpieczny. Susan Ee ponownie postawiła na więź siostrzaną, opierając akcję na motywie z pierwszej części – poszukiwaniu Paige. Na początku miałam wrażenie, że to będzie odgrzewany kotlet – opis World After tak łudząco przypominał zapowiedź pierwszego tomu. Nic bardziej mylnego – druga część przygód Penryn jest jeszcze bardziej przerażająca, wciągająca i wzbudzająca szereg najróżniejszych emocji. A kiedy na scenie pojawia się Raffe… To po prostu trzeba poczuć na własnej skórze!

Penryn i Świat Po to wspaniała kontynuacja i powieść, która zapiera dech w piersi. Chciałabym móc się do czegoś przyczepić, ale naprawdę nie potrafię – historia wciągnęła mnie bez reszty, a co za tym idzie – przeczytałam ją w iście ekspresowym tempie! Mam tylko jedną uwagę, lecz nie dotyczy ona dzieła Susan Ee, a naszego polskiego wydania. Wcześniej narzekałam na tanią okładkę i biały papier, na którym została wydana pierwsza część Angelfall. Teraz zmieniłam zdanie na temat poprzedniej części, bowiem drugi tom serii został wydany jeszcze gorzej: na obrzydliwym, szarym papierze, który – gdyby był odrobinę cieńszy – mógłby śmiało uchodzić za toaletowy. W połączeniu z tanią okładką, publikacja nie prezentuje się zbyt imponująco na półce. A szkoda, gdyż powieść jest oszałamiająca i zasługuje na najlepszą oprawę. Powiem tak – World After wbija w fotel, zachwyca i nie pozostawia złudzeń, że warto czekać na kontynuację przygód Penryn. Dlatego też szczerze Wam polecam dzieło Susan Ee i daję tej części w pełni zasłużoną ocenę 6/6!

Original: World After
Wydawca: Filia
Data wydania: 9.04.2014
Ilość stron: 356

Za książkę dziękuję wydawnictwu Filia.

Moja recenzja Angelfall. Opowieść Penryn o końcu świata TUTAJ

22 kwietnia 2014

"Wołanie miłości" Lisa Kleypas

„Kiedy Lucinda otwiera oczy, po tym jak Heath Raine uratował ją z rwącego nurtu lodowatej rzeki, ze zdumieniem stwierdza, że jest w objęciach przystojnego nieznajomego o bardzo złej reputacji – mężczyzny, z którym nie powinna mieć żadnych kontaktów, gdyż zabraniają jej tego reguły społeczne i jej własne ostrożne serce. Ale przypadkowe spotkanie roznieca w niej nieodparte pragnienie, które może skończyć się tylko kłopotami. Przecież Lucinda jest zaręczona z człowiekiem bogatym i zajmującym wysoką pozycję w elitach stanu Massachusetts, dlatego nawet cień skandalu mógłby ją zrujnować. Pomimo usilnych starań Lucindy, by stłumić uczucia do czarującego awanturnika, Heath stanowi dla niej pokusę, której nie może się oprzeć…”


Lisa Kleypas to niewątpliwie jedna z moich ulubionych pisarek – kiedy kilka lat temu wpadła w moje ręce jej powieść Namiętność, stałam się fanką jej twórczości. Dziś mogę pochwalić się posiadaniem wszystkich powieści Lisy wydanych w Polsce, z których większość została opublikowana przez wydawnictwo Prószyński i S-ka. Wołanie miłości to jedna z pierwszych książek napisanych przez tę niezwykle utalentowaną, amerykańską pisarkę. Powieść została wydana w Stanach w 1988 roku, a u nas pojawiła się w maju zeszłego roku. Przyznam szczerze, że jak na początki twórczości, autorka stworzyła niesamowicie wciągającą opowieść o miłości, uprzedzeniach i dumie, a wszystko to zgrabnie wplotła w realia drugiej połowy XIX wieku w Ameryce, tuż po zakończeniu wojny secesyjnej.

Bohaterowie powieści – Lucy i Heath – to osoby o silnych charakterach, w dodatku pochodzący z całkowicie różnych światów, co nadaje ich związkowi pewnej pikanterii. On pochodzi z Południa, ona z Północy i choć wojna się skończyła, wciąż w ludziach żywe były wspomnienia tamtych wydarzeń. Kiedy więc Heath przeniósł się na wrogą Północ, nie mógł liczyć na uprzejmość i zrozumienie – dla mieszkańców miasteczka, w którym Lucy się wychowała, był brudnym południowcem niewartym najmniejszej uwagi. Wkrótce jednak los splótł drogi dwójki głównych bohaterów – tak właśnie zaczyna się ta zamknięta w jednym tomie opowieść. 

Tym, co mnie szczególnie urzekło, okazał się charakter głównej bohaterki – z niemałym zaskoczeniem odnalazłam w niej odrobinę siebie samej. Być może dlatego perypetie dziewczyny były mi szczególnie bliskie i zatraciłam się w lekturze bez reszty. Nie ukrywam jednak, że przy pierwszych kilku rozdziałach miałam wrażenie, że akcja rozwija się zbyt szybko. Pamiętałam jednak, że Wołanie miłości to jedna z pierwszych książek Lisy, więc starałam się być wyrozumiała. Niepotrzebnie – w pewnym momencie opowieść tak mnie wciągnęła, że przestałam zwracać uwagę na niedociągnięcia. A po skończonej lekturze poczułam, że mogłabym przeczytać jeszcze więcej, żeby tylko poznać dalsze losy Lucy i Heatha – zwłaszcza, że poza historią ich uczucia otrzymałam także sporo informacji o wojnie secesyjnej i o nastrojach społecznych tuż po zakończeniu konfliktu. 

Lisa Kleypas stworzyła wciągającą opowieść o zakazanym uczuciu i o wierze we własne przekonania. Choć zdaję sobie sprawę z tego, że romanse historyczne nie są literaturą najwyższych lotów i można im zarzucić m.in. przewidywalność, to jednak nie ukrywam swojej sympatii dla książek tego rodzaju i chętnie po nie sięgam. Powieści Lisy wyróżniają się prostym, obrazowym językiem, wyczuciem smaku i dokładnością w oddaniu realiów dawnych czasów, a przede wszystkim świetną kreacją bohaterów. Jedyne zastrzeżenie z mojej strony – poza infantylnym tytułem – dotyczy polskiego wydania, gdzie zaobserwowałam błędy edytorskie w postaci braku rozdzielności pomiędzy scenami (przez co czytelnik podczas lektury nagle odkrywa, że z jednej sceny przeniósł się do drugiej, choć nie było żadnego podziału, odstępu pomiędzy akapitami itp.). Jest to jednak uwaga techniczna, która nie wpływa na moją ocenę powieści Lisy. Komu mogę polecić Wołanie miłości? W zasadzie każdemu, kto lubi dobrze skonstruowane romanse historyczne. Daję ocenę 4+/6.

Original: Love, Come to Me
Wydawca: Prószyński i S-ka
Data wydania: 28.05.2013
Ilość stron: 400

19 kwietnia 2014

Książki niedocenione przez polskich czytelników

Dziś opowiem Wam o książkach, które jakiś czas temu wywarły na mnie ogromne wrażenie, a które z różnych powodów nie zostały docenione przez polskich czytelników. Zestawienie jest bardzo subiektywne z listy wielu tytułów wybrałam trzy, które lubię najbardziej. Długo zastanawiałam się nad tym, dlaczego te powieści nie zdobyły większej liczby fanów, czemu o tych książkach się nie dyskutuje, podczas gdy nierzadko słabe opowiastki (nie tylko pod względem fabularnym, ale i literackim)  cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Czy to zasługa promocji większych nakładów finansowych wpakowanych w reklamy w księgarniach i na portalach literackich? A może to wina tego, iż wiele ciekawych serii nie ma szansy na ukazanie się w Polsce w całości, bo wydawcy nierzadko po pierwszym lub drugim tomie rezygnują z wydawania kontynuacji? Powodów jest wiele, jednak nie o tym chciałam dziś napisać. Dziś skupię się na książkach, które uważam za naprawdę dobre – mówię to z całą odpowiedzialnością! Może znajdziecie wśród poniższych propozycji coś dla siebie ;)

Otchłań. W potrzasku
Alexander Gordon Smith

Niestety w Polsce wydany został tylko pierwszy tom tej serii, więc trochę nie dziwi mnie fakt, że publikacja ta „przeminęła z wiatrem”. W swoim czasie jednak powieść Smitha cieszyła się pozytywnymi opiniami i wcale mnie to nie dziwi, bowiem w Otchłani można odnaleźć wszystko to, czego poszukujemy w dobrej powieści młodzieżowej – jest bunt, niebezpieczeństwo, tajemnica, walka o przetrwanie. I – uwaga – nie ma wątku miłosnego. Powieść Gordona Smitha śmiało mogę zestawić z takimi bestsellerami, jak Więzień Labiryntu czy Nowa Ziemia – bohaterowie tych powieści walczą o przetrwanie, otoczeni makabrą i niebezpieczeństwem czyhającym dosłownie wszędzie. W mojej recenzji dla ParanormalBookS napisałam: „Mrożące krew w żyłach wydarzenia, zwroty akcji, zaskakujące fakty i mroczna aura otaczająca przedstawiony przez autora świat to niesamowite, naprawdę silne atuty książki. Od tej lektury nie można się po prostu oderwać! Dlatego z całego serca polecam tę książkę każdemu, bez względu na zainteresowania, wiek, preferowaną lekturę i przekonania. Możecie być pewni, że po przeczytaniu tej powieści jeszcze długo będziecie analizowali wydarzenia i czekali z niecierpliwością na ciąg dalszy serii.” I choć minęły trzy lata od napisania tych słów, wciąż jestem od wrażeniem dzieła Smitha. I naprawdę szczerze go Wam polecam!

Moja recenzja TUTAJ

Vaclav i Lena
Haley Tanner 

To też jedna z książek, którą przeczytałam kilka lat temu, lecz wciąż pamiętam, jak wielkie zrobiła na mnie wrażenie ta historia. To jednotomowe dzieło autorstwa Haley Tanner, w którym głównymi bohaterami jest dwójka rosyjskich dzieci mieszkających w Nowym Jorku – tytułowi Vaclav i Lena. Opowieść pełna jest emocji, życiowych przemyśleń i… magii. Proza Tanner tchnie świeżością, a jednocześnie jest bardzo dojrzała – warto zauważyć, że to jej debiut! Książkę czytałam z zapartym tchem i wypiekami na twarzy, dlatego smuci mnie fakt, iż powieść ta nie została zauważona przez polskich czytelników przeglądając portale literackie i blogi, znalazłam ledwie kilka opinii o tej książce. A szkoda, bo niewiele jest tak wzruszających i zmuszających do refleksji lektur. Aby podkreślić swoje słowa, dodam cytat z mojej recenzji sprzed trzech lat: „Jeśli nadal nie wierzycie moim słowom, przekonajcie się na własnej skórze (...), jak wiele w Waszym życiu może zmienić historia Vaclava i Leny. Dzięki temu zrozumiecie wówczas, jakie uczucia w człowieku wywołuje tych kilka trafnie skonstruowanych przemyśleń, dwie dobre, niebanalne historie i jeden, niezaprzeczalnie wzruszający finał.”

Moja recenzja TUTAJ          
     
Żona godna zaufania
Robert Goolrick

Osoby, z którymi miałam przyjemność odwiedzić ostatnie targi książki w Łodzi, na pewno teraz uśmiechają się, widząc ten tytuł – polecałam go wszystkim, tym bardziej, że był w promocji na stoisku Naszej Księgarni. Żona godna zaufania, dzieło Roberta Goolricka, to kolejna książka, o której trudno zapomnieć – wciągająca, rozbudzająca najróżniejsze emocje, jedyna w swoim rodzaju. Niestety postronni obserwatorzy często uważają tę powieść za romans historyczny – może ze względu na okładkę. Nic bardziej mylnego! Tak w zasadzie trudno określić gatunek tego jednotomowego dzieła – ma w sobie coś z powieści psychologicznej, coś z kryminału, coś z obyczajówki. To niezwykła mieszanka, która wyjątkowo przypadła mi do gustu. Według The Washington Post  to „opowieść o tak palącym pożądaniu, że trzeba ją czytać pod zimnym prysznicem.” Odpowiadając fragmentem mojej recenzji:  „(…) Zgadzam się z tym stwierdzeniem. I choć może się to wydać przedziwne, tej książki nie można mieć dosyć. Wciąga, wsysa wręcz, by zakorzenić się głęboko w czytelniku, powodując dreszcz niecierpliwości, dreszcz całkowitego oddania. To istotnie niezwykle wybuchowa mieszanka, która na długi, długi czas nie pozwoli wyrwać się ze świata bohaterów stworzonych przez Goolricka. To opowieść o wypalającym od środka pożądaniu!”

Moja recenzja TUTAJ

Wiem, że powyżej opisane lektury nie są nowościami, ale z całą odpowiedzialnością je Wam polecam – to tytuły z tak różnych gatunków literackich, że prawdopodobnie każdy znajdzie tu coś dla siebie :)

* * *

A na koniec życzenia: Zdrowych i spokojnych Świąt Wielkiej Nocy! :) Życzę Wam, abyście w ten świąteczny czas przede wszystkim porządnie odpoczęli najlepiej przy dobrej książce :)

14 kwietnia 2014

Nowości i zapowiedzi, czyli na jakie książki warto polować!

Dziś przedstawiam kilka ciekawych nowości i zapowiedzi książkowych, którymi jestem bardzo zainteresowana :) Może i Wy znajdziecie tu coś dla siebie? 

NOWOŚCI

9 marca 2014
Pora na życie
Cecelia Ahern
Świat Książki

„Intrygująca, płynąca prosto z serca powieść, która pozwala docenić wartość życia” – Glamour

Poruszająca, ciepła i zabawna powieść o tym, co się dzieje, gdy przestajesz zwracać uwagę na własne życie. Lucy Silchester mieszka ze swoim kotem w wynajętej kawalerce, wykonuje niesatysfakcjonującą pracę, coraz bardziej oddala się od swoich bliskich i nieustannie kłamie, wstydząc się nagłych i niekorzystnych zmian w swoim życiu. Życie Lucy nie jest tym, czym się wydaje. Podobnie jak niektóre z dokonanych przez nią wyborów i opowiedzianych historii. Od chwili, kiedy poznaje mężczyznę, który przedstawia się jako jej Życie, uparcie powtarzanym półprawdom grozi kompromitacja – chyba że Lucy nauczy się mówić całą prawdę o tym, co dla niej naprawdę istotne.

[Książka zamówiona - czuję, że to lektura dla mnie :)]

9 marca 2014
Zastępcza żona
Eileen Goudge
Świat Książki

Zaskakująca powieść o miłości, rodzinie i przewrotności losu

W swej najnowszej powieści Eileen Goudge stawia czytelniczkom pytanie: Co byś zrobiła na wieść o tym, że zostało ci pół roku życia? Dla Camille, właścicielki biura matrymonialnego, odpowiedź jest prosta: musi znaleźć swoją następczynię w roli matki i żony.

Camille Harte, prowadząca eleganckie biuro matrymonialne na Manhattanie, niejedno przeszła w życiu. Jako mała dziewczynka straciła matkę i trafiła pod opiekę wiecznie nieobecnego ojca. Jako czterdziestoparolatka ma na swoim koncie pozornie wygraną walkę z rakiem, podczas której jej mąż Edward nie najlepiej poradził sobie z samotnym ojcostwem. Kiedy następuje nawrót choroby, Camille postanawia wykorzystać swoje doświadczenie i wiedzę zawodową, by zapewnić dzieciom stabilność, a mężowi szczęście. Próbuje znaleźć kobietę, która godnie zastąpi ją po śmierci.

Niektóre życzenia lepiej wypowiadać ostrożnie. Konsekwencje poczynań Camille oraz przypadkowego zrządzenia losu okazują sią dla małżonków wielkim zaskoczeniem.

[Ten tytuł także zamówiłam do recenzji - książki z serii Leniwa niedziela są naprawdę niezłe.]

8 kwietnia 2014
Bez pamięci
Lisa Kleypas
Prószyński i S-ka

Ona nie pamięta, kim była… On jest jedynym mężczyzną, któremu może zaufać…

Oszałamiająco piękna kobieta budzi się w łożu nieznajomego; cudem uratowana z lodowatych wód Tamizy, niczego nie pamięta. Okazuje się, że po wypadku trafiła pod opiekę enigmatycznego, czarującego Granta Morgana. Jej życie jest teraz w jego rękach, a ona w głębi serca podejrzewa, że z kimś ją pomylono…

Jako jeden z najbardziej pożądanych, a jednocześnie nieosiągalnych kawalerów w Londynie, Grant Morgan wie wszystko o kobietach. Ta, która znalazła się w jego ramionach, wydaje się tak niewinna, tak krucha, że musi ulec jej urokowi. Obdarzywszy tajemniczą piękność uczuciem, postanawia rozwikłać zagadkę jej przeszłości i odkryć prawdę, jakakolwiek by ona nie była…

[Kolejna książka Lisy, którą muszę mieć <3]

9 kwietnia 2014
Angelfall. Penryn i Świat Po
Susan Ee
Filia

W kontynuacji bestsellerowego thrillera fantasy Angelfall niedobitki ocalałe z anielskiej apokalipsy zaczynają organizować się na gruzach cywilizacji. Grupa ludzi porywa Paige, siostrę Penryn, biorąc ją za jednego z potworów; kończy się to masakrą. Paige znika. Ludzie są przerażeni.

Penryn przemierza ulice San Francisco, szukając Paige. Dlaczego miasto zupełnie opustoszało? Gdzie się podziali mieszkańcy? Poszukiwania zaprowadzą Penryn w samo centrum tajnej operacji aniołów, gdzie będzie miała okazję uchylić rąbka ich tajemnicy i zrozumieć, do jak przerażających czynów są gotowe się posunąć.

Tymczasem Raffe próbuje odzyskać swoje skrzydła. Bez nich nie powróci do społeczności aniołów, ani nie zajmie należnej mu pozycji jednego z przywódców. Jakiego dokona wyboru, rozdarty między tęsknotą za skrzydłami, a pragnieniem zapewnienia Penryn ochrony?

[Kolejna część Angelfall - właśnie do mnie dotarła! Niedługo biorę się za czytanie :)]

ZAPOWIEDZI

16 kwietnia 2014
Jak uszczęśliwić psa. 98 najlepszych wskazówek od Zaklinacza psów
Cesar Millan
Illuminatio

Bestsellerowy autor, najbardziej znany psi behawiorysta, Cesar Millan po raz kolejny odkrywa przed tobą tajniki swojej wiedzy. Jak uszczęśliwić psa? to łatwe w użyciu narzędzie, które pomoże ci z miłością i szacunkiem skorygować nieodpowiednie zachowanie twojego pupila.

Światowej sławy autor zawarł w nim 98 wskazówek, które wyjaśnią m.in. jak spokojnie asertywnie wyznaczać granice niepokornemu psu, pomóc pupilowi, którego czeka przeprowadzka albo poznanie nowego członka rodziny, a przede wszystkim - jak stać się mądrym przywódcą szczęśliwego stada!

Oto prawdziwe kompendium wiedzy o wychowaniu psów, prezentujące "Metodę treningową Cesara" - wskazówki i techniki są podzielone według konkretnych problemów, co sprawia, że korzystanie z nich jest proste. Niezależnie od tego, jak długo jesteś właścicielem psa, dzięki tej książce zrozumiesz różnice w sposobie postrzegania świata pomiędzy psami a ludźmi, i sprawisz, że twoje życie z pupilem stanie się szczęśliwsze. Znajdziesz tu informacje dotyczące:

- Podstaw psiej psychologii;
- Zachowań instynktownych;
- Osiągania stanu równowagi i wyznaczania granic;
- Radzenia sobie z najczęstszymi złymi zachowaniami;
- Wyboru psa odpowiedniego dla twojej rodziny;
- Pomagania twojemu psu w przystosowywaniu się do zmian życiowych.

To błyskotliwa, łatwa w użyciu i pełna niezwykłych spostrzeżeń dotyczących zachowania ludzi i psów książka, która zainspiruje do zmiany każdego, kto chciałby, aby jego czworonóg żył tak, jak żyłby w przyrodzie - znając swoje miejsce w stadzie i będąc szczęśliwym. Poznasz dzięki niej inspirujące historie psów i ich właścicieli, którym pomógł autor w trakcie swojej praktyki oraz nowego programu - Przywódca stada, w którym Cesar rehabilituje psy ze schronisk i pomaga im znajdować nowe domy.

Poznaj metodę treningową Cesara Millana i spraw, by twój pies był mądry i szczęśliwy!

[Nowa książka Cesara! Cudownie <3 To chyba jedyne wartościowe publikacje od tego wydawnictwa.]

17 kwietnia 2014
Carski smok
Catrin Collier
Prószyński i S-ka

Epicka opowieść, w której namiętny romans przeplata się z wielką historią.

W roku 1869 grupa Walijczyków pod przywództwem charyzmatycznego Johna Hughesa wyrusza na wschodni step, by spełnić marzenie cara Aleksandra II i uczynić z Rosji przemysłową potęgę. Jedni biorą udział w wyprawie, by zapewnić sobie lepszy byt i realizować ambicje, inni uciekają od ponurej rzeczywistości i tragicznych doświadczeń. Od tej chwili wiodą życie w luksusie, o jakim dotąd mogli tylko pomarzyć − mieszkają w apartamentach, jeżdżą powozami, korzystają z pomocy służby i biorą udział w wystawnych przyjęciach.

Ludzkie historie krzyżują się tu w zawrotnym tempie, to, co niemożliwe, staje się osiągalne. Żądze i ambicje popychają bohaterów niemal do kresu możliwości. Poznają ból straty, kosztują zakazanej miłości, w walce o własne spełnienie są w stanie przekroczyć każdą granicę…

[Niesamowita okładka i intrygujący opis zwiastują dobrą lekturę. Biorę w ciemno!]

21 maja 2014
Szturm i grom
Leigh Bardugo
Papierowy Księżyc

Ciemność nie umiera.


Uciekła za Morze Prawdziwe. Nękają ją duchy ludzi, których zabiła w Fałdzie Cienia. Ukrywa swoją tożsamość jedynej Przyzywaczki Słońca. Teraz Alina próbuje ułożyć sobie życie w obcym kraju u boku Mala. Już wkrótce jednak będzie musiała się zmierzyć ze swoją przeszłością – i przeznaczeniem.

Darkling wyłonił się z Fałdy Cienia zbrojny w nową, potworną moc. Ma niebezpieczny plan, który może rozsadzić granice naturalnego świata. Z pomocą niesławnego korsarza Alina wraca do kraju, który porzuciła, by walczyć z siłami zagrażającymi Ravce. Ale podczas gdy jej moc rośnie, ona sama wikła się coraz głębiej w grę zakazanej magii, w którą wciąga ją Darkling. I odsuwa się od Mala.

Alina będzie musiała dokonać wyboru między swoim krajem, własną mocą a miłością, która miała zawsze ją prowadzić. W przeciwnym razie podejmuje ryzyko, że w nadciągającej burzy straci wszystko.

[Kontynuacja Cień i Kość - dla fanów serii to lektura obowiązkowa!]

I jak, znaleźliście coś dla siebie? :)

07 kwietnia 2014

"Szepty lasu" Charles Frazier

„Szepty lasu to pełna napięcia i niepokoju historia o miłości, rozgrywająca się w niewielkim miasteczku w Appalachach w latach sześćdziesiątych XX wieku. Na odludziu, w skromnej chacie na skraju lasu Luce opiekuje się cierpiącymi na mutyzm bliźniętami swojej zamordowanej siostry. W życiu tej silnej, niepokornej, ale od lat samotnej i spragnionej bliskości kobiety pojawia się niejaki Stubblefield, który zaczyna zabiegać o jej względy. Tymczasem rodzącemu się uczuciu oraz bliźniętom zagraża nieobliczalny mężczyzna z przeszłości.

Szepty lasu to wciągająca, nastrojowa, pięknie napisana opowieść. Charles Frazier po raz kolejny udowadnia, że jest pisarzem najwyższej próby.”


Rodzinna tragedia zmienia życie Luce, która uciekła od cywilizacji i postanowiła zamieszkać na odludziu nieopodal niewielkiego miasteczka w Appalachach. Po tragicznej śmierci siostry kobieta jest zmuszona zająć się dwójką swoich siostrzeńców – Dolores i Frankiem. Dzieci nie zachowują się normalnie – przejawiają skłonności sadystyczne, są zamknięte w sobie i wycofane. Luce stara się do nich dotrzeć, pokazując im piękno otaczającego ich świata. Wkrótce jednak o kobietę zacznie zabiegać mężczyzna związany z domem, w którym Luce obecnie mieszka. Tymczasem tropem dzieci zbliża się śmiertelne niebezpieczeństwo…

Szepty lasu zaintrygowały mnie opisem wydawcy i obiecującymi rekomendacjami, a przy tym niezwykle klimatyczną okładką. Spodziewałam się pięknej, nastrojowej opowieści z odrobiną tajemnicy i niebezpieczeństwa. I poniekąd taką powieść otrzymałam, choć efekt nie do końca mnie zadowolił. Dlaczego?

Charlesowi Frazierowi nie można odmówić talentu pisarskiego – język powieści jest elegancki i wyważony, a opisy wyjątkowo sugestywne. To nadaje Szeptom lasu malowniczości i realizmu. Także pomysł na fabułę książki był interesujący. Efekt jednak nie do końca odpowiada oczekiwaniom czytelnika – powieść okazała się po prostu nudna. W zasadzie to po prostu pięknie napisany tekst bez treści, która przyciągnęłaby odbiorcę, pozwoliła mu zżyć się z bohaterami i przeżywać ich problemy. Dużą rolę natomiast odgrywa… natura i zachodzące w niej zmiany podyktowane porami roku i miejscem rozgrywającej się akcji. Zaskakujący okazał się także pomysł autora na wykreowanie postaci dzieci, które przeżyły straszną traumę, a które zamiast trafić do jakiegoś zakładu, gdzie specjaliści mogliby im pomóc, trafiają na odludzie do ciotki, która nie ma pojęcia o ich odpowiednim wychowywaniu i pomocy. Co prawda akcja dzieje się w latach 60 XX wieku w okolicach małego, prowincjonalnego miasteczka, więc nie spodziewałabym się po tamtejszej społeczności specjalnego wyczucia i wiedzy w tym zakresie, ale całkowita ignorancja problemu na pewno nie nadaje tej historii realizmu. Także kreacja bohaterów pozostawia sporo do życzenia – są jałowi, zwyczajni, przez co niełatwo ich polubić. 

Trudno tak naprawdę stwierdzić, gdzie autor popełnił błąd, wszak jego powieść ma w sobie coś niesamowitego – prawdziwy, silnie odczuwalny klimat, niepowtarzalną magię, która wciąga i kusi czytelnika. Szkoda tylko, że ta niezwykła atmosfera nie towarzyszy wystarczająco dobrej historii, choć ta miała naprawdę duży potencjał.  Nie skreślam jednak twórczości Fraziera i myślę nawet, że znajdą się tacy czytelnicy, którzy odnajdą w Szeptach lasu coś dla siebie. W końcu naprawdę chciałabym wierzyć, że pozytywne opinie o tym tytule nie wzięły się znikąd. Książkę polecam fanom powieści społeczno-obyczajowych oraz wszystkim tym osobom, które lubią leniwe, pięknie napisane opowieści, w których natura gra pierwsze skrzypce. Powieść Charlesa Fraziera otrzymuje ode mnie nieco naciąganą ocenę 4 z minusem – przede wszystkim za klimat, który naprawdę mnie urzekł. 

Original: Nightwoods
Wydawca: Black Publishing
Data wydania: 19.03.2014
Ilość stron: 296
Ocena 4-/6
Za książkę dziękuję Oficynie Black Publishing :)

05 kwietnia 2014

Wiosenne zmiany :)


Od jakiegoś czasu poszukiwałam „wymarzonego” szablonu dla mojego bloga, który w pełni by mi się podobał i przy okazji odzwierciedlał ducha tego miejsca. Niektórzy z Was na pewno pamiętają dawny wygląd bloga – czerwoną tapetę z białym napisem Tirindeth's Books. Później było trochę różowo, następnie zimowo-błękitnie, a w ostatnich tygodniach dominował tu brąz i motywy retro. Dziś mój blog nabrał nowego wyrazu – jest kobieco i kwiatowo.   
Mam nadzieję, że się Wam spodoba :)

Za nowy wystrój pragnę podziękować autorce owych zmian niezastąpionej Dzosefinn Blake z bloga www.dzosefinn.blogspot.com :)

A na koniec dodam, że już niedługo na moim blogu pojawi się recenzja powieści Szepty lasu autorstwa Charlesa Fraziera. Planuję także przygotować luźną opinię na temat mojego ulubionego serialu oraz stworzyć listę niedocenionych przez polskich czytelników powieści różnego gatunku. Zaciekawieni? :)

02 kwietnia 2014

"W objęciach Casanovy" Robert Foryś

„Czasy Wersalu: mężczyźni pojedynkują się o honor dam, plotka i śmieszność potrafią zabić, a miłość bywa śmiertelnie niebezpieczna.

Do Polski przybywa Giacomo Casanova, uwodziciel, gracz, szpieg i sławny kochanek. W Warszawie spotyka Elżbietę, tajemniczą damę pragnącą za wszelką cenę odzyskać dawne życie. Oboje zaczynają grę, której finału nie są w stanie przewidzieć.

Namiętność, sex, intryga i zdrada, splatają się w przepojoną erotyką fabułę, będącą śmiałym połączeniem nowej powieści kobiecej i romansu godnego Niebezpiecznych Związków.”


W popularnym domu gry w Warszawie dochodzi do niezwykłego spotkania. Oto przy blasku świec podczas kolejnej partii karcianej gry spotykają się Elżbieta Mirska, która niedawno została wdową i zmaga się z długami po mężu oraz tajemniczy Wenecjanin – Giacomo Casanova. Oboje toczą między sobą walkę – nie tylko o pieniądze. I oboje doskonale wiedzą, że coś ich do siebie przyciąga. Już wkrótce staną się kochankami i sprzymierzeńcami – Giacomo zgodzi się pomóc Elżbiecie odzyskać godność i dawne życie. Czy ich układ będzie oparty tylko na żądzy i pieniądzach? 

Portret Giacomo Casanovy autorstwa Francesco
Casanovy (źródło)


W objęciach Casanovy to nowa powieść Roberta Forysia wydana nakładem wydawnictwa Bellona. Gdy tylko usłyszałam o tej książce, byłam jej bardzo ciekawa, ale najpierw postanowiłam poznać „prawdziwego” Casanovę – miały mi w tym pomóc jego Pamiętniki (które z resztą niedawno zrecenzowałam). Nie ukrywam, że znajomość dzieła spisanego przez samego Casanovę pozwoliła mi lepiej zrozumieć jego osobę. I z tą wiedzą przystąpiłam do lektury powieści Roberta Forysia.
 
Mając w dłoniach W objęciach Casanovy liczyłam przede wszystkim na dobry romans historyczny, który obrazowo i – co najważniejsze – zgodnie z prawdą historyczną przedstawi postać najsławniejszego kochanka wszech czasów, a przy tym ciekawie opowie o jego perypetiach w Polsce. Niestety zawiodłam się na powieści polskiego autora i to nie tylko ze względu na charakter dzieła, ale także ze względu na nieścisłości związane z prawdą historyczną. Bo kto to słyszał, by w połowie XVIII wieku kobiety nosiły majtki? Nic podobnego – majtki weszły w użycie dopiero po Rewolucji Francuskiej. Irytowało mnie także ciągłe podkreślanie, iż Casanova jest szalenie przystojny – wysoki, wspaniale zbudowany, o oliwkowej cerze i ciemnych włosach. Serio? Z dostępnych nam materiałów ikonograficznych maluje się całkowicie inny obraz – Casanova na pewno nie grzeszył urodą. Miał za to inne zalety – był inteligentny, wykształcony i odznaczał się niezwykłym smakiem. Tych cech niestety nie udało mi się odnaleźć w wykreowanej przez autora postaci – zamiast eleganckiego Wenecjanina otrzymaliśmy faceta ogarniętego niekontrolowaną chucią. Z tym wiąże się najbardziej denerwujący element książki, czyli sceny erotyczne. Po pierwsze: było ich stanowczo za dużo, po drugie: charakteryzował je brak wyczucia i smaku – momentami wywoływały we mnie obrzydzenie. W dodatku sceny te nierzadko były do siebie zaskakująco podobne (oczywiście nie zabrakło seksu oralnego z klęczącą kobietą w roli głównej… ot, takie typowo męskie fantazje). 

Ale po minusach czas na plusy – powieść Forysia to lekka i niewymagająca lektura. Czyta się ją szybko, a język jest stosunkowo prosty i pozwala z łatwością wczuć się w fabułę. Narracja trzecioosobowa z punktu widzenia obserwatora wszechwiedzącego pozwala czytelnikowi na śledzenie historii z różnych punktów widzenia. Poznając myśli Casanovy i Elżbiety możemy lepiej zrozumieć ich motywy i z ciekawością patrzymy na ich wspólną przygodę. W objęciach Casanovy jest więc dobrą lekturą na niedzielne, leniwe popołudnie. Myślę, że książka spodoba się niewymagającym czytelnikom, którzy lubią powieści bogate w sceny erotyczne, z odrobiną historii w tle. Dużym atutem książki jest również wpadająca w oko okładka – prawdę mówiąc to dzięki niej zainteresowałam się przygodami Casanovy. Powieść Roberta Forysia otrzymuje ode mnie ocenę 3+/6.

Original: W objęciach Casanocy
Wydawca: Bellona
Data wydania: 31.01.2014
Ilość stron: 304

 Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Bellona :)