11 sierpnia 2011

"Żona godna zaufania" Robert Goolrick

"W zasypanym śniegiem małym miasteczku w Wisconsin bogaty przedsiębiorca Ralph Truitt daje ogłoszenie matrymonialne i czeka na przyjazd kandydatki na żonę. Spodziewa się osoby prostej, uczciwej i, jak wynika z przysłanego zdjęcia, nieładnej. Ku jego zdumieniu z pociągu wysiada tajemnicza piękność. Zaniepokojony Ralph ma wiele wątpliwości i podejrzeń, lecz gdy nieznajoma już w drodze do domu ratuje mu życie, jest gotów jej zaufać. A jednak pierwsze wrażenie było słuszne...

Ta osadzona na początku XX wieku opowieść o trojgu ludzi udręczonych gniewem, tłumionymi pragnieniami i poczuciem winy jest subtelną miłosno-kryminalną balladą o czułości, która zabija, i o truciźnie, która daje nadzieję na odkupienie."


Ralph Truitt czeka na peronie, w śniegu, wśród marznących ludzi. Czeka na pociąg, który przywiezie jego przyszłą żonę, niezbyt piękną kobietę, lecz godną zaufania, która nie pragnie miłości, a zrozumienia i opieki. On może jej to dać, chce jej to dać, w zasadzie musi. I wtedy, gdy pociąg nadjeżdża, okazuje się, że wysiadła z niego kobieta zupełnie nie przypominająca damy ze zdjęcia. Piękna, wyrafinowana i tajemnicza, wzbudza w nim zainteresowanie i nieufność.

W drodze do domu jednak wydarzenia pchają ich ku sobie, a Ralph, uratowany przez nieznajomą, jest gotów zawierzyć jej słowom. Wierzy w każdą jej opowieść, sam nie oszczędzając swojej przeszłości. Pod maską elegancji, dostojeństwa, dojrzałości i zamożności bowiem ukrywa on swoją historię, podobnie jak Catherine, której nikt tak naprawdę nie zna. Mogło by się wydawać, że nawet ona sama siebie nie zna.

Czy uprzedzenia, tajemnice, wydarzenia z przeszłości i pełne goryczy oraz gniewu uczucia można odmienić? Czy pragnienia duszy i ciała są bardziej dominujące, niż zasady i obietnice, które składamy? Przekonacie się sami, co takiego niesie z sobą opowieść o miłości, która rani i nienawiści, która daje ukojenie. Nie odwrotnie!

Od momentu, gdy usłyszałam o tej książce, zapragnęłam ją mieć. W końcu kupiłam, lecz długo zbierałam się do przeczytania. Kiedy to nastąpiło, byłam w głębokim szoku i nie ukrywam, że nie spodziewałam się takiej historii. Historii pełnej ukrytych znaczeń, wnikliwej obserwacji psychologicznej, uniwersalnych prawd i rozważań nad tajemnicami życia zwyczajnych ludzi.

Robert wciąga nas w świat początku XX wieku, przedstawia tamtejszych ludzi, miejsca, ich problemy, słabości. Nie oszczędza widza. Nie jest jednak brutalny i perwersyjny. Nie można więc jego dziełu odmówić smaku, łączy on bowiem prostotę z zawiłością, wyrafinowanie ze skromnością, dobro ze złem. Nie ma tu czerni i bieli, które zazwyczaj każą nam opowiedzieć się za konkretną ‘stroną’. Tu sami jesteśmy szarzy i musimy ocenić, na ile spoglądanie w lustro jest przyzwyczajeniem, a na ile przyjemnością dla nas – zwykłych ludzi. Na ile znosimy własne odbicie? To naprawdę niezwykłe i zaskakujące niekiedy studium ludzkiej psychiki.

Konstrukcja powieści jest prosta i wynika z konkretnych wydarzeń. Trzy części, każda z nich dotyczy następujących po sobie wydarzeń wpływających znacząco na postaci. Przeplatające się punkty widzenia głównego bohatera i bohaterki ubogacają naszą wiedzę o ich doznania. Od początku powieści jesteśmy detektywami, którzy wtapiają się w strukturę świata Catherine i Ralpha, odrywamy z każdą kolejną stroną ich pragnienia i słabości. Minusem może być fakt, iż książka w dużej mierze ma formę opowiadającą – o przemyśleniach, o przeszłości, o wydarzeniach „kiedyś” albo ‘nigdy”.  Stanowczo za mało jest pokazanych scen „tu”, „teraz” i „naprawdę”, lecz nie odbiera to magii powieści.

Książka wywołuje szereg emocji. Od zachwytu do przerażenia, od pogardy do pożądania. Łączy w sobie zwyczajność języka i niezwykłość pięknego słownictwa dobranego tak, by mamić widza obrazami rzeczywistymi i pełnymi wrażeń:

"Opowieść o tak palącym pożądaniu, że trzeba ją czytać pod zimnym prysznicem." 
- The Washington Post

Tak, zgadzam się z tym stwierdzeniem. I choć może się to wydać przedziwne, tej książki nie można mieć dosyć. Wciąga, wsysa wręcz, by zakorzenić się głęboko w czytelniku, powodując dreszcz niecierpliwości, dreszcz całkowitego oddania. To istotnie niezwykle wybuchowa mieszanka, która na długi, długi czas nie pozwoli wyrwać się ze świata bohaterów stworzonych przez Goolricka. To opowieść o wypalającym od środka pożądaniu!

Daję ocenę 8,5/10 – za wspaniałą opowieść, za żywe obrazy, za uniwersalizm historii. I choć wątki kryminalne nigdy mnie nie interesowały, tu przymknęłam oko, gdyż nie są rzeczą dominującą. Żona godna zaufania jest bowiem warta tego, by czytelnik jej zaufał. Polecam!

Original: A Reliable Wife
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: 16.06.2010

17 komentarzy:

  1. Początek książki lekko przypomina mi pewien film z Angeliną Jolie, którego tytułu nie pamiętam. Recenzja bardzo zachęcająca, więc jeśli będe miała okazje to na pewno sięgnę po tą książkę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapowiada się bardzo ciekawie. Książka idealnie wpada w mój gust. Bardzo dobra recenzja.

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę, że niezwykle dużo emocji wywołała w tobie ta pozycja. Ja również chciałbym móc je tak przeżyć, dlatego chętnie sięgnę po te książkę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Sporo słyszałam o tej książce, ale na razie nie jestem przekonana. Nie wiem czemu, już sam tytuł mnie odstrasza. ;<

    OdpowiedzUsuń
  5. Niektórzy twierdzą, że film "Grzeszna miłość" z Jolie i Banderasem powstała na podstawie książki Goolricka, jednak na filmwebie jest info: Film został oparty na powieści "Walz w ciemności" Cornella Woolricha, którego opowiadanie stało się podstawą "Okna na podwórze" Hitchcocka.
    Tak więc to tylko przypadkowe podobieństwo ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Może być dosyć ciekawa, ale raczej nie dla mnie, bowiem ma coś z obyczajówki, a ja za nimi nie przepadam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale mi narobiłaś smaku, co więcej, dzięki Tobie w ogóle się dowiedziałam o tej książce. Coś czuję, że i ja uszczuplę portfel dla tej lektury. Jej opis i recenzja zapowiadają coś naprawdę ciekawego.

    OdpowiedzUsuń
  8. I znowu narobiłaś mi smaczku na książkę:D

    OdpowiedzUsuń
  9. Zaciekawiłaś mnie zdecydowanie. Nie wiem czy kupię, ale będę szukać cierpliwie po bibliotekach :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Może i wciąga i rozpala, ale ja wolę mniej romansowate historie ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Przeczytałam jeden rozdział tej książki i teraz nie mogę przestać o niej myśleć, mam nadzieję że niedługo trafi w moje łapki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Książka raczej nie dla mnie. Kiedyś, kiedy robiłam zakupy w Matrasie dostałam takie mini wydanie tej książki z kilkoma fragmentami. Czyta się nawet fajnie ale jak już pisałam- nie moja bajka...

    OdpowiedzUsuń
  13. Wczesniej nie słyszałam o tej pozycji, jednak teraz jestem szczerze zachęcona :D

    Pozdrawiam ! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Tym razem książka, której raczej nie przeczytam. Wątpię, że odnalazłabym się w niej..

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  15. Chętnie przeczytam, wydaje mi się, że spodobałaby mi się ta książka:)

    OdpowiedzUsuń

Ten blog tworzę dla Was i każdy Wasz komentarz to dla mnie motywacja do dalszego pisania. Dziękuję, że jesteście tu ze mną! :)