Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Olga Gromyko. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Olga Gromyko. Pokaż wszystkie posty

14 marca 2016

"Szczurynki" Olga Gromyko

„Czasami pisarze muszą robić dziwne rzeczy. Na przykład łazić po piwnicy z zapalniczką (sprawdzając, na ile wystarczy i co za jej pomocą można zobaczyć), studiować grzyby jadalne z atlasem w ręku lub czytać śmiertelnie nudne podręczniki do fizyki. Albo hodować szczura, żeby jak najbardziej prawdopodobnie opisać jego zwyczaje”. 

W taki to sposób do domu Olgi Gromyko trafił szczur, ochrzczony imieniem Falk. Miał to być tylko jeden, jedyny, malutki szczurek, kupiony jako materiał badawczy do tworzonej właśnie powieści. A potem… Zaszczurzyło się w domu pani Olgi błyskawicznie, kiedy jedna po drugiej zaczęły w rodzinie pojawiać się ogoniaste damy. Ryska, Vesta, Fudżi… Każda z własnym, indywidualnym charakterem, obyczajami i gustami. 

Na podstawie obserwacji szczurzego towarzystwa powstała następnie książeczka pt. „Szczurynki” zawierająca przezabawne anegdoty z życia zwierzątek, dramatyczne opowieści o ich przygodach w domu, na wystawach i nawet na planie filmowym(!), jak również konkretne porady praktyczne dla początkujących hodowców (aczkolwiek bez moralizatorstwa). Szczur to nie zabawka i nie mebel – szczur to osoba!


Wciągająca opowieść o szczurach? Czy to w ogóle możliwe? Owszem – dla Olgi Gromyko to pestka! Ukraińska autorka powieści fantasy napisała niesamowity niby-poradnik dla każdego, kto chciałby mieć w domu szczura. „Niby”, ponieważ nie jest to typowa książka ze wskazówkami dotyczącymi hodowli i pielęgnacji tych ogoniastych zwierząt, a składająca się z różnych przeżyć, anegdotek i obserwacji opowieść o przyjaźni pomiędzy autorką a jej niezwykłymi przyjaciółmi.

źródło
Szczurynki to niewielka objętościowo książeczka okraszona pięknymi, nieco zabawnymi ilustracjami przedstawiającymi szczurzych bohaterów opowieści. Każdy rozdział to inna przygoda i inny problem, z którym musiała się zmierzyć autorka. Na końcu każdego rozdziału Gromyko dzieli się z czytelnikami kilkoma ważnymi wskazówkami na temat zachowań szczurów lub ich potrzeb – te części najbardziej przypominają poradnik dla obecnych lub przyszłych właścicieli gryzoni. Anegdotki z udziałem szczurzych przyjaciół pisarki są pełne dobrego humoru, mają lekki i przyjemny wydźwięk, a to sprawia, że lekturę można pochłonąć w jeden wieczór. 

Książka Olgi Gromyko była dla mnie miłym zaskoczeniem. Nie spodziewałam się bowiem, że historia o szczurach może być wciągająca, zabawna i tak pozytywnie nastrajająca do tych gryzoni. Ba! Po lekturze Szczurynek zapragnęłam mieć takie zwierzątka w domu. Myślę więc, że lektura spełniła swoje zadanie – „ociepliła” wizerunek szczurów, wprawiła mnie w dobry nastrój i wzbudziła apetyt na dalsze dzieła ukraińskiej autorki. Szczurynki będą odpowiednie nie tylko dla fanów ogoniastych stworzeń, ale także dla każdego, kto ma ochotę poznać nietuzinkową opowieść o niezwykłej przyjaźni pomiędzy człowiekiem a zwierzęciem. Polecam gorąco!

Original: Крысявки. Крысиное житие в байках и картинках
Wydawca: Papierowy Księżyc
Data wydania: 1.07.2015
Ilość stron: 224
Przeł. Ewa Białołęcka
Moja ocena: 5/6