06 sierpnia 2014

"Księgarenka w Big Stone Gap" Wendy Welch

„Opowieść o tym, jak kochające się małżeństwo, dwa koty, dwa psy i trzydzieści osiem tysięcy książek może odmienić życie lokalnej społeczności.

Jack i Wendy Welch zawsze marzyli o prowadzeniu księgarni. Pewnego dnia postanowili, że nie można dłużej zwlekać z realizacją marzeń. Zapragnęli żyć niespiesznie, według własnych zasad. Kupili dom w niewielkiej górskiej miejscowości i zaczęli sprzedawać używane książki. Wiele wskazywało, że przedsięwzięcie nie ma prawa się udać: otwieranie księgarni na końcu świata, w kryzysie, w epoce e-booków, wydaje się co najmniej nierozsądne! Szybko okazało się, że sam optymizm nie wystarczy. Aby księgarnia zaczęła działać, trzeba wokół niej zbudować prawdziwą wspólnotę…

Wendy Welch prowadzi księgarnię w Big Stone Gap. Jest etnografem i nauczycielem. Działa lokalnie na rzecz ochrony zwierząt.”


Wendy i Jack mają marzenie – chcą otworzyć księgarnię, w której można by kupić dobrą, niedrogą książkę i zjeść coś pysznego. Długo zwlekali z realizacją swojego planu, aż pewnego dnia postawili wszystko na jedną kartę. Wyjechali do Big Stone Gap w Wirginii w Apallachach, by tam kupić stary, edwardiański dom i zacząć urządzać księgarnię marzeń. Jednak społeczność małego miasteczka nie była przekonana do ich pomysłu. „Księgarnia? Zwariowaliście!” powiadali, ale Wendy i jej mąż nie poddawali się. Wkrótce ich życie miało się całkowicie zmienić…

„Odkąd szczęście po raz pierwszy usłyszało twoje imię, biega po ulicach, próbując Cię zaleźć” 
– Hafez

źródło
Jak każdy „książkoholik”, i ja marzyłam kiedyś o tym, by mieć własną księgarnię lub antykwariat połączony z herbaciarnią, w której klienci mogliby przy dobrej książce zjeść coś słodkiego albo napić się smacznej herbaty. Dlatego też, gdy tylko zobaczyłam zapowiedź Księgarenki w Big Stone Gap wiedziałam, że to będzie książka dla mnie. Tytuł powieści Wendy Welch szczerze mnie zaintrygował, dlatego czym prędzej zabrałam się za lekturę. Zaskakujący okazał się fakt, że książka ta zawiera w sobie prawdziwą historię – gdzieś tam w Wirginii naprawdę mieszka Wendy ze swoim mężem, dwoma psami i dwoma kotami oraz tysiącem książek zgromadzonych w ich wymarzonej księgarni! Ta informacja podziałała na mnie elektryzująco i wzmogła apetyt na tę publikację.

Historia Wendy napisana jest naprawdę cudownie – autorka za pomocą pięknych słów opowiada historię swojego „nowego” życia, kiedy to razem ze starszym o dwadzieścia lat mężem wyruszyła do Wirginii, by otworzyć księgarnię. Jej historia jest zabawna, ale niepozbawiona samokrytyki i trzeźwej oceny sytuacji – od początku wiemy, że spełnienie marzenia nie będzie dla tej dwójki proste, że czeka ich wiele problemów, zwłaszcza finansowych oraz, że nie łatwo im będzie wpasować się w społeczność małego miasteczka, która na wieść o pomyśle otworzenia księgarni reaguje bardzo sceptycznie. Bohaterowie trwają jednak w postanowieniu, a ich determinacja jest niesamowita, wręcz inspirująca. Ilu ludzi na ich miejscu już dawno by się poddało! Ale nie Wendy i Jack! Podobało mi się to, że historia podzielona została na krótkie rozdziały, a każdy z nich rozpoczynał się mądrą myślą lub cytatem. Także w opowieści Wendy nie brakowało tzw. „złotych myśli”, które w pewnym momencie miałam wielką ochotę spisywać, bowiem zawierały w sobie życiową mądrość, z której można czerpać wiele inspiracji. 

„Nie ważne, jak powoli idziesz, jeśli tylko się nie zatrzymujesz” 
– Konfucjusz

Historia o księgarni nazwanej Opowieści Samotnej Sosny jest wciągająca i na pewno pouczająca, ale mimo wszystko nie mogłam się pozbyć wrażenia, że jest także troszkę zbyt… słodkawa. Ta historia wydaje się bowiem taka nierealna. A jednak! Strona internetowa Wendy, na której można znaleźć zdjęcia jej i męża na tle regałów z książkami potwierdza, że w życiu wszystko się może zdążyć. Trzeba tylko wierzyć w to, co się chce osiągnąć. Nawet wtedy, gdy wszyscy są temu przeciwni.

Księgarenka w Big Stone Gap to wyjątkowo przyjemna, pouczająca i jednocześnie zaskakująco lekka opowieść o marzeniu i determinacji, by to marzenie spełnić. To opowieść o dwójce wspaniałych ludzi, którzy postanowili zaryzykować wszystko, by osiągnąć sukces. Ale przede wszystkim Księgarenka to książka o miłości do… książek. I o tym, że w książkach mieści się niezwykła mądrość, którą warto poznać. Powieść Wendy Welch to lektura obowiązkowa dla każdego bibliofila. Ja jestem zadowolona z poznania tej historii, dlatego szczerze ją Wam polecam. Księgarenka w Big Stone Gap dostaje ode mnie ocenę 4+/6!

Original: The Little Bookstore of Big Stone Gap
Wydawca: Black Publishing
Data wydania: 30.07.2014
Ilość stron: 299
Za książkę dziękuję wydawnictwu Black Publishing :)

15 komentarzy:

  1. Oo, wygląda na bardzo przyjemną lekturę. Zaciekawił mnie fakt, że jest to prawdziwa historia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam już jedną recenzję na temat tej książki, bardzo chciałabym ją przeczytać, okładka jest cudowna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeeeju! Muszę ją przeczytać :) Bardzo mnie zainteresowałaś, a po prostu kocham takie książki :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Widziałam tę książkę w zapowiedziach i też od razu pomyślałam, że to historia dla mnie, chociaż akurat moim marzeniem nigdy nie było prowadzenie księgarni :) Fajnie też, że to opis prawdziwej historii, udowadniający, że w życiu wszystko może się zdarzyć, także to, co dobre i piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Znaczy, że wszystko ze mną w porządku, skoro też chcę kawiarenkę z ksiażkami :D Jednak ta powieść to nie moja bajka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Więc początkowo: obowiązkowo przeczytać tą książkę, a potem spełniać marzenia o własnym antykwariacie;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Koniecznie muszę po nią sięgnąć! Słyszałam już o tej pozycji, jednak nie miałam pojęcia, że jest napisana na bazie prawdziwych, realnych wydarzeń! Intrygujące!
    Pozdrawiam!
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
  8. Książka dotarła do mnie kilka dni temu. To chyba lektura stworzona dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zazdroszczę ci tej książki :) Do książki o miłości do książek nie trzeba mnie dwa razy przekonywać.

    OdpowiedzUsuń
  10. Chciałam ją przeczytać, ale ciągle miałam jakieś wątpliwości. Chyba właśnie je rozwiałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie wiedziałam, że jest oparta na prawdziwych wydarzeniach. Teraz tym bardziej muszę ją nabyć. ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. ciesze się, że książka Ci się podobała. jest ona słodka i lukrowana, ale tak pięknie opowiada o książkach, że po prostu nie da się jej nie polubić.

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam ogromną ochotę poznać tę książkę. Bardzo zachęcająco ją prezentujesz :)

    OdpowiedzUsuń
  14. No coś Ty, prawdziwa? Nigdy bym nie pomyślała. Swoją drogą, dodaje jej to uroku. Przeczytałabym, a jakże :)

    OdpowiedzUsuń

Ten blog tworzę dla Was i każdy Wasz komentarz to dla mnie motywacja do dalszego pisania. Dziękuję, że jesteście tu ze mną! :)