Pokazywanie postów oznaczonych etykietą James Dashner. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą James Dashner. Pokaż wszystkie posty

03 listopada 2012

"Próby Ognia" James Dashner

RECENZJA PRZEDPREMIEROWA

Przetrwałeś Labirynt. Jesteś jednym z wybrańców. Ale czas prób jeszcze się nie skończył. Przed Tobą kolejne wyzwanie, któremu musisz stawić czoła. Przetrwają tylko najlepsi.

 Znalezienie wyjścia z Labiryntu miało być końcem. Żadnych więcej niespodzianek, żadnych puzzli. I żadnego uciekania. Thomas był przekonany, że jeśli Streferzy zdołają się wydostać, odzyskają swoje dawne życie.
W Labiryncie życie było łatwe. Było jedzenie, schronienie i względne bezpieczeństwo. Dopóki Teresa nie zapoczątkowała końca. Ale w świecie poza Labiryntem koniec został zapoczątkowany już dawno temu.
Spalona przez Pożogę i wysuszona z powodu nowego surowego klimatu, Ziemia stała się krainą zniszczenia, penetrowaną przez Poparzeńców, ludzi zarażonych Pożogą.
Dlatego Streferzy wciąż nie mogą przestać uciekać. Zamiast upragnionej wolności, muszą stawić czoła jeszcze jednej próbie. Muszą przejść przez najbardziej spaloną część świata i dotrzeć do celu w ciągu dwóch tygodni.
Ale DRESZCZ przygotował im na tej drodze wiele niespodzianek. Wiele krwawych niespodzianek...
Thomas może tylko zastanawiać się, czy sekret do wolności tkwi w jego głowie, czy też na zawsze będą zdani na łaskę DRESZCZu...”


Czy po koszmarze w Labiryncie może spotkać Cię coś gorszego

Streferzy w końcu wydostali się z Labiryntu i niespodziewanie znaleźli pod opieką ludzi obiecujących im wolność i bezpieczeństwo. Jednak obietnice okazały się puste, gdyż teraz nadszedł czas na kolejny test... Ziemia wyniszczona przez surowy klimat będzie nowym miejscem prób – kilkunastu nastolatków musi przebyć spaloną słońcem pustynię, by zostać ocalonym. Po drodze jednak czeka ich wiele niebezpieczeństw i to nie tylko ze strony Poparzeńców – oszalałych z powodu zarazy wraków ludzi. Czy Thomas odzyska pamięć? Czy on i jego przyjaciele poradzą sobie z nowym zadaniem oraz odkryją prawdę o Stwórcach i własnej tożsamości? Co się stanie, jeśli nie przejdą drugiej fazy prób? A przede wszystkim – jakie plany ma wobec grupy nastolatków tajemnicza organizacja zwana DRESZCZem?

"Przemówiła do niego, zanim świat się rozpadł."

Próby Ognia to sequel Więźnia Labiryntu, bestsellerowej powieści dystopijnej autorstwa amerykańskiego pisarza, Jamesa Dashnera. Przyznaję, że przyszło nam długo czekać na kontynuację, ale już teraz, tytułem wstępu, mogę Was zapewnić, że było warto! Próby Ognia to pozycja, która niejednego odbiorcę wbije w fotel i pozostawi w stanie zdumienia, zachwytu, przerażenia, a nawet euforii. Wszystko w zależności od tego, czego w tej powieści poszukujemy... 

Na początek muszę zaznaczyć, że Próby Ognia wydają się być książką złożoną jakby z dwóch części. Pierwsza połowa jest makabryczna i przerażająca – czytając powieść można odnieść wrażenie, że Streferzy nigdy tak naprawdę nie wydostali się z Labiryntu, a absurdalność ich sytuacji tylko pogłębia ów wrażenie. Druga połowa książki, związana też niejako z pojawieniem się nowych postaci, jest minimalnie spokojniejsza, wyciszona, nastawiona na oddziaływanie perswazyjne, na chęć namieszania bohaterom (a także i czytelnikom) w głowach – przynosi ze sobą zamęt i niepewność. Na zakończenie autor znowu wprowadza elementy zaskakujące i przerażające, a akcja (i tak już wystarczająco dynamiczna) znacznie przyspiesza, by nagle zaskoczyć finałem i pozostawić widza w totalnym szoku oraz niedowierzaniu. Czy nieco inny, niż w przypadku tomu pierwszego, charakter książki jest zły? Nie, wręcz przeciwnie – Próby Ognia pozwalają czytelnikowi na chwilę oddechu, a jednocześnie zmuszają do zastanowienia się nad położeniem bohaterów i nad tajemnicą, jaką otoczony jest DRESZCZ.

Narrator po raz kolejny nie wyjaśnia odbiorcy, gdzie i dlaczego grupa nastolatków zostaje poddana następnym testom. Bardzo obrazowo natomiast pokazuje kolejne sytuacje, jakim poddawani są bohaterowie – sytuacjom nierzadko trudnym, niebezpiecznym i zmuszającym do szybkiego reagowania. Po raz kolejny mamy okazję wejść w umysł Thomasa, poczuć jego strach i niedowierzanie, a także tęsknotę i osamotnienie. Muszę przyznać, że kreacja tego bohatera jest naprawdę świetna – wszystkie obawy Thomasa stają się obawami odbiorcy, wnikając głęboko w jego umysł. Czytelnik ma wrażenie, jakby razem z nastolatkiem został poddany nowym zadaniom, które potrafią zmrozić krew w żyłach, a przepełniona rozpaczą atmosfera nasila to odczucie.  Nie da się ukryć, że Thomas i jego przyjaciele znaleźli się w trudnej sytuacji – zostali „uratowani” przez grupę „dobrych” ludzi, a potem, bez najmniejszego wyjaśnienia, poddani nowym testom. Nikt nie chciałby się znaleźć w ich położeniu – zmęczeni, wystraszeni i przede wszystkim pełni nadziei na lepsze jutro, nagle muszą stanąć twarzą w twarz z kolejnym niebezpieczeństwem. I okazuje się, że nie ma innej drogi, ucieczka jest niemożliwa – pozostaje walka o przetrwanie albo śmierć...
 
Kreacja świata przedstawionego zaskakuje swoim prawdopodobieństwem i realizmem. Autor pokazuje rzeczywistość, w której ludzie doprowadzili do potwornych zmian klimatu, a wybuchy na słońcu dodatkowo przyczyniły się do zniszczenia Ziemi. Zdziesiątkowana przez zarazę (zwaną Pożogą) ludność walczy o każdy kawałek jedzenia, o każde schronienie. Ale przede wszystkim walczy o normalność, której nie pozostało im wiele – bowiem ludzie chorzy na Pożogę tracą jasność myślenia i zamieniają się w szaleńców. Momentami obawiałam się, że Poparzeńcy będą alternatywną wersją zombie, lecz postaci wykreowane przez Dashnera wyróżnia to, że są świadome swojej sytuacji i nie brakuje im inteligencji. I to właśnie te cechy niesamowicie mnie przerażały!

Próby Ognia to godna kontynuacja Więźnia Labiryntu i jednocześnie książka, obok której nie można przejść obojętnie. To powieść wstrząsająca, zmuszająca do przemyśleń i zapadająca głęboko w pamięć odbiorcy, a w dodatku szalenie tajemnicza i nieprzewidywalna. Kolejne sekrety piętrzące się przed bohaterami nie dają czytelnikowi spokoju, zmuszając do prób rozgryzienia DRESZCZu i mechanizmów działania świata opanowanego przez Pożogę. Przyznaję otwarcie, że Próby Ognia pozostawiły we mnie pewien niedosyt, obudziły głód historii i dlatego też jeszcze długo będę analizowała wydarzenia rozgrywające się na kartach powieści Dashnera. Książkę natomiast polecam każdemu, kto lubi historie z dreszczykiem emocji i dużą dawką niebezpieczeństw, a nade wszystko nie gardzi lekturami zmuszającymi do przemyśleń i poprowadzenia własnego śledztwa mogącego wyjaśnić zagadki ukryte w prezentowanej historii. Gwarantuję, że przy Próbach Ognia nie będziecie się nudzili! Daję zasłużone 6/6 i czekam niecierpliwie na finałową część trylogii, The Death Cure, która – mam nadzieję – odpowie na wiele nurtujących mnie pytań!

Original: The Maze Runner Trilogy #2: The Scorch Trials

Wydawca: Papierowy Księżyc
Premiera: 21 listopada 2012!


Za możliwość wzięcia udziału w Próbach dziękuję Wydawnictwu Papierowy Księżyc! :)

A oto cała trylogia:

Więzień Labiryntu | -> Próby Ognia <- | The Death Cure

  Przedpremierowa recenzja Prób Ognia pojawiła się także na portalu ParanormalBookS :)
A na koniec dodam tylko, że przy lekturze towarzyszyła mi ścieżka dźwiękowa do filmu Incepcja. O dziwo pasowała idealnie! 

04 stycznia 2012

"Więzień Labiryntu" James Dashner

"Kiedy Thomas budzi się w ciemnej windzie, jedyną rzeczą jaką pamięta jest jego imię. Kiedy drzwi się otwierają, jego oczom ukazuje się grupa nastoletnich chłopców, która wita go w Strefie – otwartej przestrzeni otoczonej wielkimi murami, która znajduje się w samym centrum wielkiego i przerażającego Labiryntu.
Podobnie jak Thomas, żaden z mieszkańców Strefy nie wie z jakiego powodu się tu znalazł i kto ich tu zesłał. Czują jednak, że ich obecność nie jest przypadkowa i każdego ranka próbują znaleźć odpowiedź, przemierzając korytarze otaczającego ich Labiryntu. Jednak ta droga nie jest łatwa, bowiem Labirynt skrywa swoje okrutne tajemnice.
Kiedy następnego dnia po Thomasie windą do Strefy po raz pierwszy zostaje dostarczona dziewczyna, przynosząc tajemniczą wiadomość, wszyscy Streferzy zdają sobie sprawę, że od tej pory nic nie będzie już takie jak było. Thomas podświadomie czuje, że to właśnie on i dziewczyna są kluczem do rozwiązania zagadki Labiryntu i znalezienia wyjścia. Ale z każdą chwilą czasu na to jest coraz mniej, a pytań wciąż więcej.
Dlaczego w ogóle znaleźli się w Strefie?
Jaka jest ich rola?
Kim są Stwórcy, którzy sprawują nad nimi kontrolę?
Czym jest Labirynt i czy można znaleźć z niego wyjście?
Jaką cenę przyjdzie im za to zapłacić i czy są na to gotowi?


Szansa jest tylko jedna:
Znajdź wyjście albo giń."



Wyobraź sobie miejsce, w którym nie ma nic poza ciemnością i strachem. Wyobraź  sobie, że żyjesz w tym miejscu już od dwóch lat i nie możesz wrócić do domu. Że nie wiesz, czy w ogóle masz dom! Strach przed zamknięciem i brak możliwości wydostania się z ciasnego pomieszczenia jest obezwładniający, prawda? Więzienia nie napawają radością, są ponure i smutne. Kiedy się ma świadomość, że nie ma drogi ucieczki, człowiek zaczyna szaleć, histeryzować. Jeśli więc znalazłbyś się w takim miejscu, jak byś postąpił? Szukałbyś drogi ucieczki za wszelką cenę, czy pozwoliłbyś sobie… umrzeć?

„Nazywam się Thomas, pomyślał.
To… to była jedyna rzecz, jaką pamiętał ze swojej przeszłości.”


Nastoletni Thomas obudził się w ciemnym, klekoczącym pudle, nie pamiętając niczego ze swojego życia, ba! – nie miał nawet pojęcia, co robił pięć minut wcześniej. Znał tylko własne imię. Dlatego też przerażony swoim położeniem, dopiero po chwili zrozumiał, że znajduje się w windzie – starej, trzeszczącej i chybotliwej. A później sufit stanął otworem, chłopak został wyciągnięty z zamknięcia i okazało się, że prawdziwy koszmar dopiero przed nim.

Strefa. Tak nazwały to miejsce dzieciaki, które pojawiły się przed Thomasem. Bohater poznaje chłopców w rożnym wieku, którzy żyją zamknięci w nieznanym nikomu miejscu – w centrum Labiryntu – gigantycznej konstrukcji ze ścian obrośniętych bluszczem. Żyją tam już dwa długie lata, bez odpowiedzi na pytanie „dlaczego?” i „w jakim celu” znaleźli się w tym, chciałoby się rzec, więzieniu. Jednak niezłomna wiara sprawiła, że wciąż poszukiwali wyjścia, wciąż krążyli po Labiryncie, myśląc, że uda im się wrócić do domów i do rodzin, których nawet nie pamiętali. Ale po przybyciu Thomasa coś się zmienia – dzień po nim pierwszy raz w windzie zostaje przywieziona dziewczyna. Streferzy są zdziwieni, bowiem „nowi” pojawiali się dotychczas raz na miesiąc. Co więc to oznacza?

Thomas stara się odkryć tajemnicę obszaru, do którego został zesłany bez jakiegokolwiek wyjaśnienia. Tak, jak inni, pragnie odpowiedzi. Lecz Labirynt to nie tylko wysokie mury. To także miejsce, w którym strach staje się nieodłącznym towarzyszem, a ciemność przynosi ze sobą niewyobrażalne niebezpieczeństwo. Co kryje się w niezliczonych korytarzach Labiryntu? Dlaczego młodzi chłopcy zostali zamknięci w nieokreślonym miejscu, nie pamiętając przeszłości? I kim są Stwórcy, którzy ich tam umieścili? Bohaterowie mają tylko jedną możliwość – znaleźć wyjście… albo zginąć.


Cała recenzja na:


Original: The Maze Runner
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc
Data wydania: 1.12.2011

 Za tę niezwykłą książkę serdecznie dziękuję portalowi ParanormalBooks!

A na koniec fenomenalny trailer powieści: