„Obdarzona bardzo licznym rodzeństwem i dorastająca pod
bacznym okiem dominującej cesarzowej Austrii dziesięcioletnia Maria
Antonina wie, że pewnego dnia jej idylliczne dzieciństwo dobiegnie
końca, a ona sama zostanie złożona na ołtarzu politycznych
ambicji matki.
Nie przypuszcza tylko jednego — że ten dzień nastąpi tak szybko. Zanim jednak z rodzinnego Wiednia, gdzie czas upływa jej na radosnych zabawach z siostrami, wyruszy do lśniącego przepychem, rozplotkowanego Wersalu, musi przejść całkowitą przemianę, by Francuzi uznali ją godną objęcia roli delfiny i poślubienia dziwnego, nieśmiałego, zaledwie o dwa lata od niej starszego chłopca, którego przeznaczeniem jest zasiąść na tronie jako Ludwik XVI. Czy znajdzie w sobie dość siły, przebiegłości i determinacji, by stać się prawdziwą władczynią?”
Nie przypuszcza tylko jednego — że ten dzień nastąpi tak szybko. Zanim jednak z rodzinnego Wiednia, gdzie czas upływa jej na radosnych zabawach z siostrami, wyruszy do lśniącego przepychem, rozplotkowanego Wersalu, musi przejść całkowitą przemianę, by Francuzi uznali ją godną objęcia roli delfiny i poślubienia dziwnego, nieśmiałego, zaledwie o dwa lata od niej starszego chłopca, którego przeznaczeniem jest zasiąść na tronie jako Ludwik XVI. Czy znajdzie w sobie dość siły, przebiegłości i determinacji, by stać się prawdziwą władczynią?”
Maria Antonina, jedna z
najniezwyklejszych kobiet w historii, od najmłodszych lat
wychowywana była w poszanowaniu dla decyzji podejmowanych przez jej
matkę – cesarzową Austrii – Marię Teresę z Habsburgów.
Kiedy – jako dziecko jeszcze – Antonina otrzymała propozycję
poślubienia delfina Francji, nie mogła wiedzieć, co ją czeka w
niedalekiej przyszłości. Maria Teresa natomiast upatrywała w tym
mariażu niezwykłych korzyści politycznych i postanowiła dołożyć
wszelkich starań, by jej najmłodsza córka prezentowała się
godnie jako królowa. Tak rozpoczyna się bolesny
proces „przepoczwarzania” małej Antoniny w młodą, godną tronu
oblubienicę króla Francji...
Juliet Grey stworzyła
cudowną historię, która w niezwykle malowniczy i poetycki
sposób pokazuje nie tylko dzieje Marii Antoniny, lecz także
obrazuje realia życia na dworze Habsburgów i Burbonów,
tym samym prezentując czytelnikowi
codzienność ówcześnie żyjących ludzi, ich
przyzwyczajenia, zachowania czy poglądy. W ów doskonałej
w formie i wyrazie biografii nie sposób jednoznacznie ocenić,
czy mamy do czynienia z niepodważalnymi faktami historycznymi czy
zręcznie poprowadzoną fikcją literacką. I choć z historii znamy
dzieje młodej arcyksiężniczki austriackiej i doskonale wiemy, jaki
będzie finał tej opowieści, to i tak z zapartym tchem śledzimy
losy małej dziewczynki, która nagle musi z dziecka stać się
godną króla młodą damą.
Opowieść poprowadzona
została w narracji pierwszoosobowej z punktu widzenia Marii Antoniny
– dzięki temu jeszcze lepiej poznajemy tę
słodką, niewinną dziewczynkę, której życie nagle staje na
głowie. Antonina opowiada z prostotą i ufnością o swoim życiu,
realistycznie przedstawiając nie tylko realia życia w XVIII wieku,
ale także z rozbrajającą szczerością mówi o swojej
rodzinie i własnych obawach oraz słabościach. Poznajemy ją jako
dziesięcioletnie dziecko, które lubi psocić i z całego
serca kocha swoich bliskich, a w szczególności starszą
siostrę Karolinę, z którą w niedalekiej przyszłości
przyjdzie jej się rozstać. Jednocześnie bohaterka pokazuje nam świat
arystokracji, politycznych intryg i układów, w którym
wartością kobiety jest przede wszystkim (a może tylko i
wyłącznie?) piękne oblicze i płodne łono. Myślę więc, że
niejeden czytelnik poczuje swego rodzaju litość dla arcyksiężniczki – oto młoda panna wystawiona na sprzedaż przez własną
matkę – złożona w ofierze na ołtarzu politycznej gry. Nie
ukrywam, że osobiście byłam pełna współczucia dla
Antoniny, bowiem bardzo ją polubiłam.
Dużym plusem polskiego
wydania pierwszej części trylogii Juliet Grey jest cudowna okładka
– to dzięki niej tak naprawdę zwróciłam uwagę na
publikację Bukowego Lasu. I choć nigdy nie interesowałam się
postacią Marii Antoniny, to jednak wydaje mi się, że modelka
przedstawiona na okładce idealnie pasuje do tej roli – poznając
opowieść Austriaczki, dokładnie tak sobie ją wyobrażałam.
Minusem natomiast będzie mnogość francuskich i niemieckich słówek,
które pojawiają się w tekście i które nierzadko nie
miały tłumaczenia. Poza tym – jak na fikcję historyczną –
język, jakim posługiwali się bohaterowie, wbrew pozorom nie był
zbyt stylizowany na dawny. Zabrakło mi więc przysłowiowego
„dopiętego ostatniego guzika”.
Maria Antonina. Z
Wiednia do Wersalu to pierwsza część napisanej z rozmachem
trylogii o pięknej, inteligentnej i intrygującej królowej
Francji, którą kochały i nienawidziły miliony. To diabelnie
dobrze napisana książka o potrzebie akceptacji, dążeniu do
doskonałości, zagubieniu, tęsknocie i miłości. Z całą
pewnością będzie to powieść idealna nie tylko dla entuzjastów
dziejów Marii Antoniny, ale także dla każdego, kto lubi
lekkie w wydźwięku i łatwe do przyswojenia opowieści historyczne,
które w całkowicie niespodziewany sposób potrafią
przenieść czytelnika w dawne czasy – tu na dwór
Habsburgów, a później Burbonów. Dlatego też
szczerze polecam absolutnie oszałamiającą lekturę o pięknej Austriaczce i osobiście – głodna kolejnych wyśmienitych
opowieści z ust Antoniny – z niecierpliwością oczekuję na
kontynuację trylogii. I oczywiście daję w pełni zasłużoną
ocenę 5+/6!
Original: Becoming Marie Antoinette
Wydawca: Bukowy Las
Data wydania: 1.02.2013
Ilość stron: 392
Za tę cudowną lekturę dziękuję wydawnictwu Bukowy Las! <3
Pojęcia nie masz jak mi się marzy ta książka. A Ty jeszcze tak pięknie o niej piszesz... Zzieleniałam z zazdrości że miałaś już okazję ją przeczytać :-)
OdpowiedzUsuńPo Twojej recenzji z chęcią sięgnę po książkę. Z początku nie byłam pewna, czy to lektura dla mnie :)
OdpowiedzUsuńMimo tak pozytywnej oceny raczej po nią nie sięgnę. Jakoś nie przemawia do mnie.
OdpowiedzUsuńJa i powieść historyczna wykluczamy się, jednak ostatnio łapię bluesa na książki z historycznym tłem, które w sposób atrakcyjny łączą fakty z fikcja, dlatego nie skreślam tej pozycji. Okładka rewelacyjna :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Marie Antoninę:) Z chęcią bym przeczytała! Przez Ciebie już się nad nią rozpływam...
OdpowiedzUsuńPS. Recenzje tej książki musiałaś pisać od nowa?
Zgadza się, musiałam napisać od nowa :) Ale jakoś dałam radę :P
UsuńWłaśnie zaczęłam chlipać pod nosem, że jej nie mam... no dobra obiecuję że to tylko kwestia czasu :)
OdpowiedzUsuńMarzy mi się ta książka. Uwielbiam Francję i czytam wszystko co z nią związane:)
OdpowiedzUsuńLubię takie powieści historyczne, więc z chęcią bym zajrzała :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie fabularyzowane biografie i muszę, po prostu muszę przeczytać tę książkę!
OdpowiedzUsuńA mnie jakoś nie zachwyciła... Jest ciekawa, ale zbyt często mnie irytowała;/
OdpowiedzUsuńOj, oj, oj <3. Nie przepuszczę tej okazji i jutro chyba wykosztuję się w Manu na nią. (Jutro w Manu od 21 jest zniżka w Matrasie - 25% ;) NA WSZYSTKO. Od 21 h. :)
OdpowiedzUsuńI udało Ci się naskrobać od nowa recenzję, bardzo mi się podoba. :) Zresztą nie musiała mnie przekonywać do zakupu jej :). Matrasie, naaadchodzę :)
Cwaniaki, robią zniżkę, jak już leżę w ciepłym łóżeczku :P Ale przyznaję, że kusi mnie ta promocja, oj kusi :D
UsuńKoniecznie przeczytaj tę powieść - myślę, że Ci się spodoba (wnioskuję po tym, że lubisz odwiedzać Dekadencję) :D
Rewelacyjna powieść! Nie mogę się już doczekać kontynuacji!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Och, upatrzyłam sobie tę pozycję jakiś czas temu i staram się ją dorwać :D Co prawda nie jestem wielką miłośniczką XVIII wieku, jednak bardzo chciałabym poznać historię Marii Antoniny, nawet jeśli w niektórych momentach jest to fikcja historyczna. Świetnie napisana recenzja! Miło i przyjemnie się ją czyta :)
OdpowiedzUsuńSama nawet nie wiem czy ta książka przypadłaby mi do gustu, gdyż jeszcze podobnej nie czytałam. Czuję, że mogłabym spróbować i się do nich przekonać.
OdpowiedzUsuńNa razie odpuszczę sobie tę książkę. Może kiedyś?
OdpowiedzUsuńKocham Marię Antoninę, ta kobieta mnie intryguje i fascynuje - książkę z pewnością przeczytam w swoim czasie, zwłaszcza po tak zachęcającej recenzji ;)
OdpowiedzUsuńNie potrafię wczuć się odpowiednio w nastrój powieści historycznych, dlatego z reguły ich nie czytam. Myślę, że i w przypadku powyższej pozycji także nie zrobię wyjątku, ale polecę tę książkę mojej cioci, gdyż ona uwielbia ten gatunek literacki.
OdpowiedzUsuńChcę, chcę, taaaaaak bardzo chcę. Mam w planach już odkąd widziałam zapowiedzi, a recenzje tylko utwierdzają mnie w przekonaniu, że warto zwrócić na ,,Marię Antoninę" uwagę.
OdpowiedzUsuńWielbię takie książki, więc do lektury tej nie trzeba specjalnie mnie namawiać. :D
OdpowiedzUsuńOkładka również przykuła moją uwagę jak tylko ją zobaczyłam, ale czekałam na jakieś recenzje tej powieści zanim zdecyduję się ją przeczytać. I okazuje się, że naprawdę warto po nią sięgnąć. Dlatego też książkę dodaję do listy i jak uda mi się jakoś zdobyć - z wielką przyjemnością przeczytam. A nie tłumaczenie tych zwrotów w języku francuskim (tu też niemieckim) jest strasznie irytujące dla osób które w ogóle nie miały styczności z danym językiem. :/
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tego typu powieści, a Maria Antonina jest dla mnie postacią intrygującą, dlatego to dla mnie pozycja obowiązkowa. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę postać! Nawet robię o niej projekt edukacyjny, dlatego przyda mi się ta pozycja :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam powieści historyczne dlatego chętnie przeczytam. Żałuję tylko, że brak stylizacji języka z prawdziwego zdarzenia.
OdpowiedzUsuńPragnę przeczytać tę ksiązkę!
OdpowiedzUsuńŚwietna okładka, jak uporam się z moimi zdobyczami to się z nią zapoznam:)
OdpowiedzUsuńMaria Antonina to postać niezwykle intrygująca, ciekawa, ale i szokująca, wzbudzająca wiele kontrowersji- już od dawna chcę dowiedzieć się o niej czegoś więcej. Książkę Juliet Grey przeczytam z pewnością - zwłaszcza po tak pozytywnej recenzji. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawam! :)
Z miłą chęcią sięgnę po książkę, ale raczej gdzieś w dalszej przeszłości :D
OdpowiedzUsuńNie ma takiej opcji, żebym nie przeczytała. :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam ją i czytam wszystko, co tylko wpadnie mi w ręce. Na pewno sięgnę po tę książke - wydaje się być idealna :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę przeczytać tę powieść! Fabuła i okładka bardzo mnie do tego zachęciły :) Chętnie bym się dowiedziała czegoś o życiu Marii Antoniny, bo to bardzo ciekawa postać :)
OdpowiedzUsuńMnie również książka przypadła do gustu. Teraz czekam na ukazanie się drugiej części. Coś mi się wydaje, że może być ona jeszcze ciekawsza!
OdpowiedzUsuńZachęcająca opinia, ale szkoda, bo to raczej nie pozycja dla mnie.
OdpowiedzUsuńFajna recenzja. :D Ostatnio coraz bardziej podobają mi się takie książki. :3
OdpowiedzUsuńpo filmy kostiumowe chętnie sięgam, ale z książkami tak lekko już u mnie nie ma. okaże się jaki los spotka Marię autorstwa Juliet.
OdpowiedzUsuńFaktycznie piękna okładka. Chętnie przeczytam tę książkę. Tym bardziej, że kiedyś zachwyciła mnie Maria Antonina Sofii Coppoli.
OdpowiedzUsuńJa ajkoś nie mogę się przekonać do książek historycznych. :/
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam sie z recenzją tej książki, ale już wiem, ze zdecydowanie muszę ją przeczytać. :D Nie przepadam za książkami historycznymi, ale ta wydaje mi sie ciekawa więc sięgnę po nią jak tylko nadarzy sie okazja.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :>