RECENZJA PRZEDPREMIEROWA / PATRONAT
Premiera: 14 CZERWCA 2017
Z niecierpliwością oczekiwałam ostatniego tomu trylogii
Everneath. Kiedy więc książka trafiła do
mnie przedpremierowo, porzuciłam wszystko, by móc ponownie spotkać się z Nikki
i jej przyjaciółmi. I wiecie co? Po raz kolejny warto było! Co prawda trójka
nie dorównuje drugiej części, ale finał historii okazał się w pełni satysfakcjonujący. Dokładnie takie zwieńczenia serii lubię – wciągające, dynamiczne, zaskakujące, chwytające
za serce. Co prawda po Wiecznej Więzi nie miałam najmniejszych złudzeń, że
MUSZĘ poznać kontynuację, nie spodziewałam się jednak TAKIEGO zamknięcia
historii.
Nikki ma tylko jeden cel – zniszczyć Podwieczność. Bohaterka
jest zdesperowana – jej czas dobiega końca i tylko odzyskanie skradzionego
przez Cole kompasu pozwoli jej na życie u boku ukochanego Jacka. Jednak Cole
nie zamierza zrezygnować z uczynienia z Nik swojej królowej. Rozpoczyna się
wyścig z czasem. Nie ukrywam, że byłam naprawdę zaskoczona zakończeniem
poprzedniej części i deklaracją Nikki dotyczącą zniszczenia Podwieczności.
Pomyślałam nawet: „Jak ona, do licha, chce to osiągnąć?! Przecież to Podziemie!”
Później sprawa się jeszcze bardziej skomplikowała, akcja nabrała tempa, a zegar
nieubłaganie odliczał godziny do punktu zero. I choć jedna rzecz wydała mi się
tu nieco oklepanym rozwiązaniem, śledziłam fabułę z zapartym tchem. Bohaterowie
byli coraz bardziej zdesperowani, działając nieco po omacku. I w końcu nadszedł
moment kulminacyjny i… wydarzyły się dwie rzeczy. Pierwsza z nich to stanowczo
zbyt przyspieszona akcja – jakby autorce bardzo się spieszyło zakończyć już
książkę. Drugą zaś była decyzja jednego z bohaterów, która po prostu złamała mi
serce. Nie spodziewałam się tego, miałam łzy w oczach!
Podwieczność to seria wpasowująca się idealnie w nurt
paranormal romance. Nie jest to jednak kolejna oklepana historyjka o nastoletnich
romansach (choć oczywiście romans odgrywa tu znaczącą rolę). W powieści Brodi Ashton odnalazłam coś, co sprawiło, że tak chętnie sięgnęłam po kolejne jej części – w tej nieco magicznej, opartej na mitologii opowieści na pierwszy plan wysuwa się skrzywdzona i doświadczona przez los dziewczyna, która musi odnaleźć nie tylko
swoje miejsce na świecie, ale i zrozumieć, czym naprawdę jest miłość i co ją
ukształtowało. Myślę, że najwięcej tych przemyśleń i tej najbardziej
naładowanej emocjonalnie treści znajdziemy w drugim tomie. Wieczna Prawda jest bardziej
dynamiczna, bohaterowie mają konkretny cel, Nikki wie, o co walczy i nie podda
się, nim tego nie osiągnie. Podobało mi się to! Podobnie jak i finał, który –
choć może odrobinę nie fair – spektakularnie zakończył historię. Myślę, że
warto poznać tę serię – to powieść nie tylko dla nastolatek, czego jestem
najlepszym przykładem. Polecam!
Tytuł oryginalny: Evertrue
Seria: Everneath #3
Ilość stron: około 400
Data polskiej premiery: 14 czerwca 2017
Tłumaczenie: Gabriela Jakubowska
Wydawca: Papierowy Księżyc
Opis wydawcy: w przygotowaniu
Moja ocena:
Moja recenzja Podwieczności TUTAJ
Moja recenzja Wiecznej Więzi TUTAJ
PS Jestem bardzo ciekawa, do którego teamu należą
czytelniczki Podwieczności! Ja cały czas byłam Team Jack, ale przy Wiecznej Prawdzie zaczęłam się zastanawiać, czy przypadkiem nie popełniłam życiowego
błędu! Ta świadomość jest ciut przerażająca ;)
Za możliwość poznania ostatniej części serii dziękuję wydawcy i serdecznie zapraszam wszystkich na facebooka Papierowego Księżyca, gdzie na bieżąco będziecie informowani o nowościach i zapowiedziach książkowych :)
Cudowne informacje! Czekałam na dalsze części tej serii - wiernie śledzę jej losy od tomu pierwszego i zdecydowanie jestem Team Cole :D
OdpowiedzUsuńDzięki za datę premiery! Niezwłocznie dodam do swojego kalendarza premier!
Pozdrawiam i zazdroszczę, że już miałaś szansę poznać finał tej serii ;)
Zakładka do Przyszłości
Hahahaha, a ja byłam cały czas Team Jack, ale po trójce mam zdecydowanie mieszane uczucia xD
UsuńNie znam serii, bo przyznaję, że bałam się braku kontynuacji ;) Teraz z czystym sumieniem mogę się za nią zabierać :)
OdpowiedzUsuńMuszę przeczytać pierwszy tom!
OdpowiedzUsuń