Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wywiad. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wywiad. Pokaż wszystkie posty

30 listopada 2012

Koronkowe bluzki i stare filmy, czyli rozmowa z Lady Lukrecją!

To będzie pierwszy taki post w historii Tirindeth's Books i jednocześnie mój pierwszy projekt stworzony wspólnie z inną Blogerką. Serdecznie zapraszam do lektury oraz odwiedzenia bloga, o którym dzisiaj troszkę opowiem.

My Little Reflections to blog dosyć świeży, istnieje bowiem od trzech miesięcy. Kiedy jednak pojawiłam się tam po raz pierwszy, miałam wrażenie, jakby było to miejsce doskonale mi znane. W pierwszej chwili zachwycił mnie wygląd strony – poczułam się tak, jakbym weszła do salonu w domku na południu Anglii. Chciałabym dodać – XIX-wiecznej Anglii. Później przeczytałam kilka postów, zapoznałam się z profilem autorki i powiedziałam: „WOW! Też bym tak chciała!”. Tak, moi Drodzy, My Little Reflections to blog, który mnie inspiruje. Podobnie, jak i jego właścicielka – urocza Lady Lukrecja, dziewczyna ciepła, uczuciowa i szalenie inteligentna, a przy tym nieprzyzwoicie zakochana w dawnych czasach. To właśnie jej fascynacja klasyką literatury i starymi filmami sprawiła, że postanowiłam stworzyć tę notkę. Dziś więc przedstawiam Wam Lady Lukrecję i publikuję jej odpowiedzi na kilka pytań, które narodziły się w mojej głowie, gdy tylko poznałam jej stronę.
 
1. Jak to się stało, że w ogóle pomyślałaś o założeniu bloga? Czy było to przedsięwzięcie przemyślane, czy raczej spontaniczne? I skąd Twój nick?

Pewnego razu, podczas wieczornych rozmyślań stwierdziłam, że chciałabym dzielić się z innymi tym, co mnie pasjonuje. Wpadłam więc na pomysł założenia bloga. 

Jeśli chodzi o nick - imię Lukrecja zawsze mi się podobało. Niektórym mój pseudonim kojarzy się zapewne z Lukrecją Borgią. Jest to bardzo ciekawa postać historyczna, jednak nie myślcie, że się z nią utożsamiam. Aż tak okrutna (chyba) nie jestem. :)

2. Jesteś entuzjastką starych filmów, klasycznych powieści i muzyki poważnej. Kochasz dawne czasy. Skąd te zainteresowania? Czy stoi za tym jakiś konkretny powód? A może wyjątkowe zdarzenie, które obudziło w Tobie ową fascynację?

Ojej, to wszystko chyba się zaczęło od przeczytania Dumy i Uprzedzenia. Zauroczył mnie świat Jane Austen, tak rożny od dzisiejszych czasów. Od zawsze miałam wrażenie, że urodziłam się nie w tej epoce, co powinnam. [O, to tak, jak ja! - mój komentarz ;)]

3. Czy Twoja miłość do dawnych czasów w jakiś sposób "odbija" się na Twoim życiu prywatnym? Czy ubierasz się w stylu retro, masz odpowiednio umeblowany pokój? Jak reaguje Twoje otoczenia na wieść o dosyć oryginalnych zainteresowaniach?

Oczywiście, że się odbija, i to z wielkim hukiem! Ja wręcz żyje dawnymi czasami. Moja szafa to w większości koronkowe bluzki w pastelowych kolorach, romantyczne sukienki, kwiatowe motywy, ale także klasyka w stylu Chanel. Nastała moda na retro, więc w sklepach jest pełno ubrań odpowiadających moim upodobaniom. Lubię także buszować na pchlich targach i w second-handach. Tam znajduję nie tylko oryginalne ciuszki, ale także ozdoby do domu. Uwielbiam wszelkiego rodzaju bibeloty w dawnym stylu. Bez nich czułabym się nieswojo.

Maria Antonina namalowana przez  Lady Lukrecję
Moje otoczenie reaguje różnie. Najbliżsi, szczególnie mama popierają moje pasje. Oglądamy razem filmy kostiumowe, słuchamy podobnej muzyki. Jeśli chodzi o znajomych – jedni uważają, że fajne jest to, co robię, drudzy pukają się w czoło. Chociaż większość ludzi, których znam i tak nie wie, czym się interesuję.

4. Na łamach swojego bloga opowiedziałaś już o kilku ulubionych filmach i książkach. Czy masz jakieś szczególnie ulubione powieści bądź filmy, które poleciłabyś laikowi?

Jeśli chodzi o kino i literaturę – nie ograniczam się do jednego gatunku. Do moich ukochanych filmów należy z pewnością cała trylogia Ojca Chrzestnego, czy Dracula w reżyserii Francisa Forda Copolli. Niesamowita jest także twórczość jego córki – Sofii. Jestem pod ogromnym wrażeniem Marii Antoniny, czy Między Słowami. Jej dzieła bardzo mnie poruszają. Kocham także filmy z Colinem Fithem. Wojna Domowa, nieśmiertelna Duma i Uprzedzenie, Dziennik Bridget Jones – jest to typowo babskie kino, ale jakże przeze mnie uwielbiane. I jeszcze Dziewczyna z perłą, rzecz jasna! Ostatnio zachwycił mnie także film wyreżyserowany przez Madonnę pt. W.E - jest to historia miłości króla Edwarda VIII i Wallis Simpson. Po prostu wizualne i muzyczne cudo! Polecam każdemu obejrzeć, laikom czy nie-laikom. :)

Jeśli zaś chodzi o książki, za istne arcydzieło uważam Dziwne Losy Jane Eyre Charlotte Brontë. Jest to moja pozycja numer jeden. Pochłonęłam wręcz także Portret Doriana Graya. Jestem dozgonnie wdzięczna Oscarowi Wilde'owi za tę kopalnię cytatów. Uwielbiam również kontrowersyjną, aczkolwiek magiczną Lolitę Nabokova. Osobom dopiero zaczynającym przygodę z ambitniejszą literaturą, kochającym dawne czasy, poleciłabym Przeminęło z Wiatrem lub coś z powieści Jane Austen. 
 
5. Na koniec opowiedz mi co nieco o swojej ulubionej postaci historycznej bądź fikcyjnej, która Cię inspiruje. Dlaczego właśnie ona?

Taką postacią jest dla mnie Maria Antonina. Nie była dobrą władczynią, ani kobietą specjalnie mądrą czy piękną, ale miała w sobie pewien rodzaj ciepła. Została bardzo okrutnie potraktowana przez los, dużo musiała wycierpieć. Jej życie, sposób bycia, ubierania się inspirują mnie już od wielu lat. 


Poniżej odrobina ulubionej muzyki od Lady Lukrecji:


Lady Lukrecjo, dziękuję za to niesamowite spotkanie! <3

Rozmowę ze mną możecie oczywiście przeczytać na blogu Lady Lukrecji. Na koniec chciałabym też podkreślić, że pomysłodawczynią wywiadów na blogach jest Jarka z JarkoweBazgroły. Dzięki, dziewczyno kochana, za udostępnienie mi Twojego pomysłu! :)

24 grudnia 2011

Prezent Świąteczny :)


Moi Kochani, to dziś ten dzień - Wigilia Świąt Bożego Narodzenia! Z tej też okazji mam dla Was niespodziankę! Otóż jakiś czas temu miałam niesamowitą przyjemność poznać Celine Kiernan, autorkę Trylogii Moorehawke. I specjalnie dla fanów twórczości irlandzkiej pisarki portal ParanormalBooks opublikował ekskluzywny i prawdopodobnie najlepszy wywiad z Celine :]


Zapraszam do interesującej lektury:




Z tej też okazji pozwolę sobie także na zamieszczenie zapowiedzi wydawniczej dotyczącej ostatniej części Trylogii Moorehawke - Zbuntowanego Księcia:

Premiera: 28 lutego 2012

Trzecia część trylogii fantasy, kontynuacja powieści „Zatruty Tron” i „Królestwo Cieni”.
 
Po długo wyczekiwanym spotkaniu Raziego z Alberonem okazuje się, że lata wojen i rozłąki odcisnęły na braciach mocne piętno. Alberon nie wierzy w dyplomację i zdecydowany jest bronić królestwa siłą. Z dumą prezentuje wszystkim swą tajną broń – Krwawą Maszynę skonstruowaną przed laty przez Lorcana Moorehawke. Razi obawia się jednak, że Maszyna zniszczy wszystko, co w czasie swego panowania zdołał osiągnąć ich ojciec.
Pomimo kontrowersyjnych sojuszy Alberona, Wynter coraz częściej staje po jego stronie. Kiedy jednak ostatnimi, wyczekiwanymi w obozie sprzymierzeńcami okazują się Wilkołaki, jej lojalność wobec następcy tronu zostaje wystawiona na ciężką próbę. Czy zdoła stanąć u boku brata, gdy ten negocjuje z ludźmi, którzy zrujnowali życie Christophera? Kto przetrwa decydujące stracie?


A teraz czas na życzenia świąteczne! 


Zatem przede wszystkim chciałabym życzyć Wam, by te Święta były niezapomniane - pełne ciepła, rodzinnej atmosfery, uśmiechów i miłości. Aby ten czas był zapowiedzią kolejnego roku - udanego i obfitującego w same sukcesy. Aby nigdy nie zabrakło Wam - Książkoholikom - dobrej lektury pod ręką i gorącej czekolady w chłodne dni. A na koniec najmocniej życzę Wam tego, byście w zdrowiu i radości cieszyli się z tego, co lubicie robić najbardziej! 
Dziękuję Wam za wszystko!

Wesołych Świąt!!!