Najwyższy czas, bym opowiedziała Wam troszkę o IV Salonie Ciekawej Książki, który odbył się w Łodzi w ostatni weekend listopada. Ale najpierw prezentacja najnowszych nabytków książkowych - zbiory z listopada i początku grudnia :)
Zanim zasnę to zakup własny (zrobiłam sobie prezent na Mikołajki, a co!), Bez skrupułów dostałam od mojej kochanej Isztar, Kochając syna to egzemplarz recenzencki od wydawnictwa Filia (przy poprzednim stosiku prezentowałam Wam egzemplarz przedpremierowy, recenzja tutaj), W śnieżną noc dostałam do recenzji od BookGeek.pl (właśnie czytam), natomiast Niech w końcu coś się zdarzy (recenzja tutaj) oraz Duma i uprzedzenie to nabytki od wydawnictwa Świat Książki (najnowsze wydanie powieści Austen jest po prostu obłędne! Szczerze polecam Wam wydania z serii Angielski Ogród. Idealne na prezent!). Ponadto Marę Dyer dostałam od Grupy Foksal (recenzja tu), a Czarne Skrzydła od Wydawnictwa Literackiego (także w trakcie czytania).
Obok cztery nabytki z IV Salonu Ciekawej Książki w Łodzi: Coś pożyczonego, dwa tytuły od Katarzyny Zyskowskiej-Ignaciak (Przebudzenie i Wieczna wiosna) oraz Zniewolony.
No to teraz słów kilka o Salonie. Po raz kolejny muszę przyznać, że nie jestem tym wydarzeniem zachwycona. Chciałabym, aby było inaczej - w końcu promowałam Salon na swoim blogu, a nawet wspólnie z Dzosefinn zorganizowałyśmy spotkanie blogerów. Niestety spotkanie się niespecjalnie udało (bo pojawiły się tylko trzy osoby), natomiast na Salonie próżno szukać wielkich promocji. Po raz kolejny zakupów dokonałam na stoisku Naszej Księgarni (nabyłam tam obie książki Zyskowskiej-Ignaciak), jedną za dychę z promocyjnego pudła kupiłam w Znaku (Coś pożyczonego) i jedną w antykwariacie (Zniewolony). Po raz kolejny wydawcy "poszaleli" ze zniżkami (znowu ta Media Rodzina i ich 10%....), a wielu wydawców szczyciło się zniżką -20%, choć w Matrasie na "dzień dobry" można kupić książki taniej o 25%. Poza tym nie czarujmy się - w tym samym czasie odbywały się targi książki historycznej w Warszawie. To chyba oczywiste, gdzie była większa frekwencja.
Ale! Jest i pozytyw! Czyli spotkanie z Katarzyną Zyskowską-Ignaciak organizowane przez Naszą Księgarnię (no właśnie, NK to znowu gwiazda tych targów, rok temu było podobnie, o czym Wam opowiadałam przy relacji z III Salonu). Spotkanie było krótkie (zabrali nam ponad 10 minut z przewidzianego półgodzinnego spotkania, bo występujący wcześniej pan najwyraźniej nie miał przy sobie zegarka!), ale pełne pozytywnych emocji, obfitujące w sporo informacji o nowych książkach autorki oraz o moim ukochanym Ty jesteś moje imię. Bardzo mi się podobało! A później oczywiście autorka rozdawała autografy na stoisku NK, więc poprosiłam o podpisy na wszystkich trzech książkach, które posiadam, a przede wszystkim na moim egzemplarzu wspomnianego wcześniej Ty jesteś moje imię :D
Moja ukochana książka <3
I pamiątka ze spotkania - zdjęcie z autorką :)
Panią Kasię najbardziej chyba ujęło to, że mój egzemplarz Ty jesteś moje imię mam oprawiony w foliową okładkę (żeby się nie zniszczył no!). Stąd to podziękowanie :)
I tym optymistycznym akcentem kończę moją krótką relację. Czy ktoś z Was był na łódzkim Salonie Ciekawej Książki? A może odwiedził warszawskie targi? Jak wrażenia? ;)
Hahahaha, właśnie próbowałam rozkminić za co Ci dziękuje :P. Ogólnie wydaje mi się, że targi byly lepsze niż w zeszłym roku ;). Oby za rok było lepiej!
OdpowiedzUsuńNabytki cudowne, jestem szalenie ciekawa opowiadania Maureen (autorki "13 małych błękitnych kopert", o której Ci wspominałam), oraz "Kochając syna" i to wszystko. Na swojej półce także mam "Zanim zasnę" - jestem bardzo jej ciekawa (ale w starej okładce, bez Nicolusi K. <3 x)).
Opowiadanie Maureen bardzo spoko, o wiele lepsze od tego opowiadania Greena ;)
UsuńByłam na targach w Łodzi i podzielam twoje zdanie. Myślałam, że znajdzie się trochę więcej wydawnictw. Ominęło mnie wiele spotkań w tym spotkanie z bloggerami. No cóż. Za rok może będzie lepiej. Nie zapominajmy, że pod względem autorów, targi poprawiły się, jednak to nie zmienia faktu, że i tak stoją na niskim poziomie. Miejmy optymistyczne wizje na przyszłość :)
OdpowiedzUsuńAutorzy byli, racja, ale ogólnie targi znowu nie powaliły mnie na kolana. Ale to zasługa wydawców - jak ktoś daje zniżkę 10%, to gdzie tu mówić o zachęcaniu do kupowania i czytania książek? ;)
UsuńSzkoda, że Salon nie za bardzo udany. Ale dobrze, że chociaż zdobyłaś upragnione autografy :)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zachęcam do wzięcia udziału w moim konkursie:
http://literaturomania.blogspot.com/2014/12/pomikoajkowy-konkurs-ksiazkowy.html
Tiriś, ile zdobyczy! :D I w jakiej świątecznej otoczce ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny stosik, połowę bym chętnie podkradła ;)
OdpowiedzUsuńJakie świetne nabytki, przy Twoich, moje to jakieś marne pierdółki ;) Szkoda, że do Łodzi mam taki kawał drogi, bo widzę, że warto na takie rzeczy chodzić ;)
OdpowiedzUsuńOkładki serii Angielskie ogrody są FANTASTYCZNE. Sama poluję na "dumę i uprzedzenie", ale myślę o tym żeby z czasem skompletować wszystkie ;)
OdpowiedzUsuńNa Targach Książki w Krakowie też podpisałam swój egzemplarz "ty jesteś moje imię" i przy okazji nakłaniałam do lektury wszystkie osoby w kolejce, które chciały w kolejce do lektury. "Wiecznej wiosny" nie czytałam, ale mam swój egzemplarz, za to "Przebudzenie" znam. Nie jest to równie dobry tytuł, bo widac, że autorka dopiero stawia pierwsze kroki, ale i tak świetnie się bawiłam w trakcie lektury ;)
Tak, spotkanie z Panią Kasią było bardzo ciekawe. Mnie tdn Salon się ogólnie podobał, ale wyłącznie dzięki spotkaniom z pisarzami. Oby za rok było lepiej. A Twoja okładka zrobiła prawdziwą furorę.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, spotkanie z autorką było super, dostałam odpowiedzi na nurtujące mnie pytania i w dodatku autografy, o których marzyłam :D
UsuńPiękne zdobycze, no i dedykacja!
OdpowiedzUsuńBardzo chciałam przeczytać "Czarne skrzydła"
OdpowiedzUsuńZapraszam:
nocny-mark.blogspot.com
Mam też w "Śnieżną noc" i czekam na twoją recenzję :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCiekawy stosik. "Czarne skrzydła" czytałam i polecam.
OdpowiedzUsuńWspaniałe książki! Zwłaszcza "Kochając syna" która mnie urzekła...
OdpowiedzUsuńMiłego czytania!
"W śnieżną noc" także w moim stosiku. Reszty z tytułów nie znam, więc czekam ich recenzje, abym bliżej poznała te pozycje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Shelf of Books
Pokaźne zbiory! Ja swoje Mikołajkowe już niestety pochłonęłam :(
OdpowiedzUsuńCzy mi się wydaje, czy zawsze zgarniasz najlepsze powieści? ;d Czekam na recenzję!
OdpowiedzUsuńHmm, powiedzmy raczej, że bardzo ostrożnie dobieram książki, które mają się znaleźć na mojej liście lektur obowiązkowych :)
UsuńAch, zazdroszczę uczestnictwa w targach! I choć sama z Krakowa przywiozłam autograf pani Zyskowskiej-Ignaciak, to samo uczestnictwo w kolejnych targach, które nie byłyby tak wielkie jak te Krakowskie, byłoby fajnym przeżyciem. :)
OdpowiedzUsuńStrasznie zazdroszczę "Zanim zasnę"! Mam ochotę na film z Firthem, ale jak zwykle - filmu nie włączam, dopóki nie zaznajomię się z książką. :)
"Kochając syna" i "W śnieżną noc" też mogłabym przygarnąć, mimo że na Greena jestem chwilowo obrażona za "19 razy Katherine". Niemniej, jeśli jest nawiązanie do Świąt, to powinno to się znaleźć w moich rączkach. :)
"Dumę i Uprzedzenie" też mam w tym pięknym wydaniu i marzę, by zebrać wszystkie te książki! <3
No i "Coś pożyczonego" - czytałam i bardzo miło spędziłam czas z lekturą. :)
Także życzę przyjemnego wchłaniania! :)
Pozdrawiam,
Sherry
No powiem szczerze, że ja też jestem obrażona troszkę na Greena - taki fajny facet i GWN wspaniałe napisał, a inne jego książki jakieś takie bezpłciowe. To jego opowiadanie w tym zbiorze tez dupy nie urywa :P
UsuńStosik zacny, ale nawet nie wiesz jak ja Ci zazdroszczę spotkania z p. Katarzyną. STRASZNIE! ;(
OdpowiedzUsuń