Są takie filmy, które chciałoby się obejrzeć jeszcze raz po raz pierwszy – filmy ukochane, takie, które "nigdy nam się nie znudzą", najlepsze z najlepszych. Mam kilka takich filmów, które uwielbiam oglądać wciąż i wciąż. Wiele bym dała, by móc je zobaczyć ponownie pierwszy raz –poczuć ten dreszczyk emocji, tę niepewności, śledzić losy bohaterów z zapartym tchem. Oto moja lista sześciu filmów, które chciałabym ponownie odkryć (kolejność chyba przypadkowa):
Seria Harry Potter
Ten wybór chyba nikogo nie dziwi ;) W sumie najbardziej chciałabym zobaczyć znów po raz pierwszy Księcia Półkrwi i obie części Insygniów Śmierci. Przedwczoraj znowu zrobiłam sobie seans potterowy i oglądałam te ostatnie części do późnej nocy. Za każdym razem zachwycam się ekranizacjami, wzruszam, płaczę i śmieję się przez łzy, ale pierwszego wrażenia nic nie zastąpi.
Władca Pierścieni
Ach, ile bym oddała, by móc znów po raz pierwszy zobaczyć Legolasa, znów się w nim zakochać i śledzić jego losy z zapartym tchem. Ileż bym dała, by znów po raz pierwszy zapłakać przy Evenstar i wstrzymywać oddech przy decydującej bitwie w Powrocie Króla! Cała trylogia do obejrzenia po raz pierwszy! <3
Dziennik Bridget Jones
Niby zwykła komedia romantyczna, ale uwielbiam ją ponad wszystkie inne. Perypetie Bridget mogę oglądać non stop – zarówno pierwszą część, jak i W pogoni za rozumem. Chciałabym móc obejrzeć obie adaptacje znów po raz pierwszy, by jeszcze raz zachwycić się Colinem i śledzić z zapartym tchem losy głównej bohaterki. To takie emocjonujące!
Piraci z Karaibów 3 - Na krańcu świata
Lubię wszystkie części Piratów z Karaibów, ale tę trzecią ukochałam najbardziej – najbardziej ze względu na Willa i zaskakujący finał. Niezapomniane emocje podczas pierwszego oglądania tej części – chciałabym to powtórzyć!
Północ i Południe
Kiedy oglądałam ten serial po raz pierwszy i na ekranie pojawił się John Thornton, wstrzymałam oddech. Dosłownie! A potem nie mogłam się odkleić do komputera – musiałam wiedzieć, co będzie dalej, śledziłam każde słowo i gest głównego bohatera, i nie mogłam się doczekać finału. Chciałabym móc to przeżyć jeszcze raz! <3
Patriota
To chyba mój ulubiony film kostiumowy – serio! Nigdy mi się nie znudzi, mogę go oglądać ciągle i ciągle, i za każdym razem ryczę w kilku strategicznych momentach. Mel Gibson zachwycił mnie tu swoją grą! Pamiętam moje wrażenia po obejrzeniu historii Benjamina Martina po raz pierwszy – totalny szok i zachwyt. Wiele bym dała, by móc powtórzyć tamten pierwszy seans.
A Wy macie swoje filmy, które chcielibyście obejrzeć ponownie po raz pierwszy?
A ja bym właśnie tak po raz pierwszy jeszcze raz swoich ulubionych filmów nie chciała. Bo wtedy akurat pewnie bardziej mi się spodobały przez to, że w danej chwili, sytuacji, wieku... je oglądałam. Teraz mogę sobie je oglądać do znudzenia, bo jest taki pewien sentyment. Przy książkach to samo. Od razu człowiek czuje się jak po łyku ulubionej, gorącej herbaty w zimowy poranek :).
OdpowiedzUsuńHarry i Władca - zdecydowanie chciałabym móc obejrzeć/przeczytać po raz pierwszy :) Ale co tam, pozostają kolejne razy i taka sama, niezmienna przyjemność.
OdpowiedzUsuńTo prawda, przyjemność zawsze ogromna, ale kiedy przypomnę sobie moje wrażenia z pierwszego seansu np. Drużyny Pierścienia... Ach! *_*
UsuńIle bym dała, żeby po raz kolejny po raz pierwszy zobaczyć Harrego Pottera szczególnie pierwszą część. Pamiętam, że po raz pierwszy oglądałam HP i Kamień Filozoficzny w kinie i byłam pod przeogromnym wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńJa bym jeszcze dodała "Robin Hood książę złodziei" oraz Gwiezdne Wojny :)
OdpowiedzUsuńFilmy, które i ja bym wybrała :)
OdpowiedzUsuńJa chciałabym obejrzeć po raz pierwszy: "Szkołę uczuć", "Przeminęło z wiatrem". "Zmierzch" oraz "Dirty Dancing" :)
OdpowiedzUsuńZmierzch! W sumie też chętnie obejrzałabym pierwszą część sagi znów po raz pierwszy :)
UsuńNice post :)
OdpowiedzUsuń"Star Wars", "Przeminęło z wiatrem", "Christine" - to tak na szybko ;)
OdpowiedzUsuńTo u mnie byłaby to ''Zielona Mila'', ''Skazani na Shawshank'' . Ale HP i WP też w sumie :)
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać, ale Skazanych na Shawshank nie obejrzałam jeszcze. Muszę to nadrobić!
UsuńPodzielam Twoje wybory odnośnie Harry'ego, Władcy, Północy i Piratów. Dołożyłabym Igrzyska, Bravehearta i Downton Abbey <3
OdpowiedzUsuńPiraci z Karaibów - uwielbiam :) Władca Pierścieni - bardzo lubię szczególnie trzecią część :) Harry Potter - pierwsze części - później już mniej mi się podobają.
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam HP i Piratów, choć w przypadku Piratów wolę 1 i 2gą część. A Patriota - jej, przypomniałaś mi o nim, ze sto lat go nie widziałam! Oglądałam go chyba jeszcze w gimnazjum i pamiętam, że wrażenie zrobił na mnie piorunujące... przez kilka dni nie mogłam się pozbierać.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Patriota Ci się spodobał, to naprawdę kawał porządnego kina, tylko niestety jest trochę niedoceniany.
UsuńUwielbiam serię Harry'ego Pottera, Piratów z Karaibów i trylogię Władcy Pierścieni. Bardzo chętnie obejrzałabym je ponownie po raz pierwszy. :)
OdpowiedzUsuńPo raz pierwszy jeszcze raz bardzo chciałabym obejrzeć również Forrest Gumpa (kocham ten film) oraz Indianę Jonesa i ostatnią krucjatę, która jest moją ulubioną częścią tej serii. :)
Forrest Gump! Rzeczywiście wspaniały film! :)
UsuńZ wymienionych filmów Harry'ego mogłabym oglądać wiele razy, ale tylko ekranizacje do czwartej części łącznie. Kolejne niezbyt mnie przekonały... Głównie przez to, że o ile czytanie o różdżkach jest w porządku, tak patrzenie na dorosłych ludzi z nimi już nie. Zabrakło mi też paru efektownych zaklęć. Szkoda że Harry takich nie umiał... tylko Voldemort i Dumbledore.
OdpowiedzUsuńCoś mi świta ten "Patriota", a przynajmniej to zdjęcie z rodzinką przed domem, ale za nic nie przypominam sobie, żebym oglądała cały film. Muszę to nadrobić, bo wierzę, że potrafi poruszyć.
OdpowiedzUsuńPatriota jest niesamowity, Mel Gibson doskonale wczuł się w rolę ojca i walczył o bezpieczeństwo swoich dzieci. Coś pięknego! Polecam :)
UsuńJa żałuję, że znam już na pamięć "Most do Terabithii", bo ten film mogłabym oglądać bez końca, ale już nigdy nie będzie tego pierwszego wrażenia ;)
OdpowiedzUsuńThievingbooks.blogspot.com
Ojej, nie znam tego filmu! Muszę nadrobić tę zaległość :)
UsuńTeż chciałabym móc obejrzeć ponownie po raz pierwszy "Północ i Południe" - uwielbiam ten mini-serial :) A z filmów na pewno chciałabym ponownie po raz pierwszy zobaczyć "Prestiż" Nolana, bo to był pierwszy film, który sprawił że tępo patrzyłam się na napisy końcowe i nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń,,12 gniewnych ludzi" mogłabym zobaczyć pierwszy raz, rewelacja! :)
OdpowiedzUsuńTak, proszę HP od nowa, od zera, po raz pierwszy! :( Ale jeśli o tę serię chodzi, to właściwie czuję to samo względem książek. A może nawet względem książek bardziej. Wyobraź to sobie! Znów po raz pierwszy poznać całą historię! I to najlepiej bez żadnych spoilerów, żadnych informacji. Ot tak, po prostu.
OdpowiedzUsuńZ Władcą Pierścieni przynajmniej to jest dobre, że wciąż nie przeczytałam książek, więc te wrażenia przede mną. :D Ale odnośnie filmów - mam te same wrażenia. Chciałabym po raz pierwszy wstrzymać oddech przy ujrzeniu Rivendell, chciałabym tak mocno, mocno pragnąć by Aragorn i Arwena byli razem <3 (I może żeby Legolas sobie kogoś znalazł). Choć tu muszę zdradzić, to kiedy byłam mała i po raz pierwszy oglądałam Władcę, shippowałam Legolasa i Arwenę. :D Taka szalona byłam.
Jeśli chodzi o Bridget Jones, film - ekranizację pierwszej części, oglądałam straasznie dawno temu, także i tak nic nie pamiętam, natomiast kolejnych już nie widziałam, także wszystko jeszcze przede mną. :)
A ja właśnie "Na krańcu świata" lubię najmniej. :D Strasznie nie lubię wątku Davy'ego Jonesa. On mnie zawsze odrzucał. :(
Z "Pónocą i Południem" się wstrzymałam, stwierdziłam, że najpierw chcę poznać oryginał, także jak tylko przeczytam książkę, wrażenia związane z serialem - mam nadzieję pozytywne - przede mną!
Pozdrawiam,
Sherry