Dziś opowiem Wam o
książkach, które jakiś czas temu wywarły na mnie ogromne wrażenie, a które z różnych powodów
nie zostały docenione przez polskich czytelników. Zestawienie jest bardzo subiektywne – z listy wielu tytułów wybrałam trzy, które lubię najbardziej. Długo
zastanawiałam się nad tym, dlaczego te powieści nie zdobyły większej liczby fanów, czemu o tych książkach się nie dyskutuje, podczas gdy nierzadko
słabe opowiastki (nie tylko pod względem fabularnym, ale i literackim) cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Czy to zasługa
promocji – większych nakładów finansowych wpakowanych w reklamy w księgarniach i na portalach literackich? A może
to wina tego, iż wiele ciekawych serii nie ma szansy na ukazanie się w Polsce w
całości, bo wydawcy nierzadko po pierwszym lub drugim tomie rezygnują z
wydawania kontynuacji? Powodów jest wiele, jednak nie o tym chciałam dziś napisać.
Dziś skupię się na książkach, które uważam za naprawdę dobre – mówię to z całą
odpowiedzialnością! Może znajdziecie wśród poniższych propozycji coś dla siebie
;)
Otchłań. W potrzasku
Alexander Gordon Smith
Niestety w Polsce
wydany został tylko pierwszy tom tej serii, więc trochę nie dziwi mnie fakt, że
publikacja ta „przeminęła z wiatrem”. W swoim czasie jednak powieść Smitha
cieszyła się pozytywnymi opiniami i wcale mnie to nie dziwi, bowiem w Otchłani
można odnaleźć wszystko to, czego poszukujemy w dobrej powieści
młodzieżowej – jest bunt, niebezpieczeństwo, tajemnica, walka o przetrwanie. I –
uwaga – nie ma wątku miłosnego. Powieść Gordona Smitha śmiało mogę zestawić z
takimi bestsellerami, jak Więzień Labiryntu czy Nowa Ziemia – bohaterowie tych powieści walczą o przetrwanie, otoczeni makabrą i niebezpieczeństwem czyhającym dosłownie wszędzie. W mojej recenzji dla ParanormalBookS
napisałam: „Mrożące krew w żyłach wydarzenia, zwroty akcji, zaskakujące
fakty i mroczna aura otaczająca przedstawiony przez autora świat to
niesamowite, naprawdę silne atuty książki. Od tej lektury nie można
się po prostu oderwać! Dlatego z całego serca polecam tę książkę każdemu, bez
względu na zainteresowania, wiek, preferowaną lekturę i przekonania. Możecie
być pewni, że po przeczytaniu tej powieści jeszcze długo będziecie analizowali
wydarzenia i czekali z niecierpliwością na ciąg dalszy serii.” I choć minęły
trzy lata od napisania tych słów, wciąż jestem od wrażeniem dzieła Smitha. I
naprawdę szczerze go Wam polecam!
Moja recenzja TUTAJ

Haley Tanner
To też jedna z książek,
którą przeczytałam kilka lat temu, lecz wciąż pamiętam, jak wielkie zrobiła na mnie wrażenie ta historia. To jednotomowe dzieło autorstwa Haley Tanner, w
którym głównymi bohaterami jest dwójka rosyjskich dzieci mieszkających w Nowym
Jorku – tytułowi Vaclav i Lena. Opowieść pełna jest emocji, życiowych
przemyśleń i… magii. Proza Tanner tchnie świeżością, a jednocześnie
jest bardzo dojrzała – warto zauważyć, że to jej debiut! Książkę czytałam z zapartym tchem i
wypiekami na twarzy, dlatego smuci mnie fakt,
iż powieść ta nie została zauważona przez polskich czytelników – przeglądając portale
literackie i blogi, znalazłam ledwie kilka opinii o tej książce. A szkoda, bo
niewiele jest tak wzruszających i zmuszających do refleksji lektur. Aby
podkreślić swoje słowa, dodam cytat z mojej recenzji sprzed trzech lat: „Jeśli nadal nie wierzycie moim słowom,
przekonajcie się na własnej skórze (...), jak wiele w Waszym
życiu może zmienić historia Vaclava i Leny. Dzięki temu zrozumiecie wówczas,
jakie uczucia w człowieku wywołuje tych kilka trafnie skonstruowanych
przemyśleń, dwie dobre, niebanalne historie i jeden, niezaprzeczalnie
wzruszający finał.”
Moja recenzja TUTAJ
Żona godna zaufania
Robert Goolrick
Osoby, z którymi miałam
przyjemność odwiedzić ostatnie targi książki w Łodzi, na pewno teraz uśmiechają
się, widząc ten tytuł – polecałam go wszystkim, tym bardziej, że był w promocji
na stoisku Naszej Księgarni. Żona godna zaufania, dzieło Roberta Goolricka, to kolejna książka, o której
trudno zapomnieć – wciągająca, rozbudzająca najróżniejsze emocje, jedyna w
swoim rodzaju. Niestety postronni obserwatorzy często uważają tę powieść za romans historyczny – może ze względu na okładkę. Nic bardziej
mylnego! Tak w zasadzie trudno określić gatunek tego jednotomowego dzieła – ma
w sobie coś z powieści psychologicznej, coś z kryminału, coś z obyczajówki. To
niezwykła mieszanka, która wyjątkowo przypadła mi do gustu. Według The
Washington Post to „opowieść o tak
palącym pożądaniu, że trzeba ją czytać pod zimnym prysznicem.” Odpowiadając
fragmentem mojej recenzji: „(…) Zgadzam
się z tym stwierdzeniem. I choć może się to wydać przedziwne, tej książki nie
można mieć dosyć. Wciąga, wsysa wręcz, by zakorzenić się głęboko w czytelniku,
powodując dreszcz niecierpliwości, dreszcz całkowitego oddania. To istotnie
niezwykle wybuchowa mieszanka, która na długi, długi czas nie pozwoli wyrwać
się ze świata bohaterów stworzonych przez Goolricka. To opowieść o wypalającym
od środka pożądaniu!”
Moja recenzja TUTAJ
Wiem, że powyżej opisane lektury nie są nowościami, ale z całą odpowiedzialnością je Wam polecam – to tytuły z tak różnych gatunków literackich, że prawdopodobnie każdy znajdzie tu coś dla siebie :)
* * *
A na koniec życzenia: Zdrowych i spokojnych Świąt Wielkiej Nocy! :) Życzę Wam, abyście w ten świąteczny czas przede wszystkim porządnie odpoczęli – najlepiej przy dobrej książce :)