To będzie taka nietypowa notka, bo nie dotyczy książek, albo w zasadzie dotyczy tak pośrednio... Otóż całkiem przypadkowo trafiłam na facebooku na konto niejakiego muzyka Sama Cushiona, który stworzył całą serię albumów poświęconych... Igrzyskom Śmierci! A, że ja ostatnio po prostu oszalałam na punkcie Igrzysk... Sami rozumiecie...
Strona: www.samcushion.com
Projekt nazywa się District Tribute.
Albumy:
Music of Panem: Beginning of a Rebellion, Pt. I
Music of Panem: Beginning of a Rebellion, Pt. II
Mockingjay - Single
The Hanging Tree (Mockingjay) - Single
Rue's Lullaby (Inspired By The Hunger Games)
The Girl Who Was on Fire (Capitol Remix Digital 45)
***
A także coś o ekranizacji:
Filmowy Peeta:
Katniss i Gale:
Pierwszy OFICJALNY trailer filmu: [klik] Ale ale ale... to nie koniec! Otóż są fani, którzy robią także filmiki odzwierciedlające sceny z książki - dość wiernie, co pragnę zauważyć! Świetna scena z Katniss i Rue - ryczałam jak szalona! [klik], super retrospekcja z życia Haymitcha - jego igrzyska [klik], oraz przesłodka scena Katniss i Peety w grocie [klik]. Pragnę jednak zauważyć, że jeśli ktoś nie zna książki - te sceny będą jak spoilery. Zatem oglądacie na własną odpowiedzialność! Niestety doszły mnie słuchy, że twórcy filmu chcą złagodzić ekranizację, by mogły ją obejrzeć jak najmłodsi. Osobiście uważam to za jakąś żenadę i aż mi przykro, że tak niepoważnie traktuje się fanów powieści, którzy czekają na wierne odtworzenie scen z książki! No ale wiadomo - kasa.
Cóż mogę powiedzieć - pomimo strachu i być może nie do końca trafnie skonstruowanej obsady (chociaż Liam jako Gale mi się bardzo podoba!) naprawdę oczekuję na film jak wariatka. Ale nie o tym chciałam pisać. Wróćmy do District Tribute... Muszę przyznać, że jestem niezmiernie zaskoczona faktem, iż ten człowiek w zasadzie zainspirowany jedynie (a może aż?) książką, stworzył coś tak... klimatycznego! Nie mogę oderwać się od jego muzyki! Niesamowite i obłędne!!!
Czy jesteście tym zaskoczeni? Bo ja bardzo! Oto konto na facebooku, od którego zaczęła się moja przygoda z tą muzyką [klik]. Mam nadzieję, że poświęcicie chwilkę, by zapoznać się z twórczością owej jakże wybitnej osoby. Tu na przykład cała pierwsza płyta na YT [klik]. Uważam, że ciężko a nawet niemożliwe jest przejść obojętnie obok takiego talentu i takiej determinacji - wystarczyła powieść pani Collins i powstały albumy do jej dzieł! I to jakie! Słuchając poszczególnych płyt mam wrażenie, jakby twórca ubrał w dźwięki moje myśli - utwory doskonale odzwierciedlają atmosferę poszczególnych scen. Łączy delikatną melodię z industrialnym tupnięciem, a wszystko zdaje się pulsować pod powierzchnią, jakby tylko czekało, by teraz ktoś odpowiednio dobrał sceny do owych tworów. Jakże by było wspaniale, gdyby szanowny pan reżyser Gary Ross wykorzystał tę muzykę do ekranizacji... Twórczość pana Cushion ma doskonale wyważoną dynamikę, odpowiedni klimat, piękne melodie... Robota na 6! Enjoy!!!
Ja jeszcze nie rozumiem tego zamiłowania Igrzyskami, ale może niedługo to się zmieni, bo nasza szkolna biblioteka dostała nowe książki i jest w śród nich pierwszy tom. Już przeze mnie zaklepany.
OdpowiedzUsuńJak tylko zobaczyłam tę ilustrację z Panem... pomyślałam o "Igrzyskach śmierci" i czym prędzej weszłam na Twojego bloga, by zobaczyć o co chodzi ;) Muzykę sobie zaraz dokładnie przesłucham, filmiki obejrzę i wyrażę przy okazji moje niezadowolenie pomysłem twórców filmu, by zrobić z ekranizacji gniot dla małolatów ! Mam nadzieję, że nie zepsują tego wszystkiego i wyjdzie w gruncie rzeczy porządny film :)
OdpowiedzUsuńPS. Taką sama malutką nadzieję mam odnośnie ekranizacji "Miasta Kości" - nic Ci nie wiadomo czy i w tym przypadku twórcy nie wpadli na "świetny" pomysł zrobienia filmu dla małolatów ? ;P
Myślę, że ekranizacja "Igrzysk" biegnie w coraz lepszym kierunku, mimo, że wspierana jest przez przez fanowską twórczość.
OdpowiedzUsuńSuper, dzięki za info. Zaraz tam sobie wejdę na tę stronkę i zobaczę co i jak.
OdpowiedzUsuńŚrednio jestem zadowolona z obsady, ale cieszę się samym faktem, że będziemy mieli ekranizacje IŚ. Pamiętam jak tydzień po premierze IŚ w Polsce znalazłam ją w empiku na półce, a potem o mało nie zapomniałam wysiąść z PKSu tak się zaczytałam XD Po IŚ żadna inna książka nie jest już taka sama. Szkoda, że pierwszy zwiastun taki krótki.
OdpowiedzUsuńTe "samodzielne" ekranizacje widziałam już wcześniej na YT i byłam pod wrażeniem.
Szkoda, że "oficjalna" ekranizacja nie raczy przyjrzeć się tym co tworzą fani z takim zapałem i pasją.
Także nie mogę doczekać się marca :)
Cieszę się, że nie tylko ja zwariowałam po Igrzyskach. Chorowałam na dziki głód po niej przez wiele miesięcy, a później każdy filmik lub recenzja powodowała jego nawroty. O Albumie nie miałam pojęcia, dlatego Dzięki Ci za to i już się za niego zabieram.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o ekranizacje to obsada beznadziejna, a wieści z planu typu plan złagodzenia ekranizacji bolą mnie bardzo. Boję się, że trylogia Igrzysk Śmierci skończy, jak Zmierzch, który przed filmem posiadał grono wielbicieli, a teraz ... szkoda pisac. W każdym razie, może jestem naiwna, ale dalej mam nadzieję, że film okaże się dobry i wiernie przedstawi książkę.
Ta muzyka jest niesamowita! Słucham jej i słucham i dosłownie się rozpływam... Robi ze mną dokładnie to samo co książka- całkowicie obezwładnia. Serio już nie pamiętam czemu nie chciałam sięgnąć po tę historię. Brak mi słów. To po prostu trzeba przeżyć.
OdpowiedzUsuńDzięki za tą muzę Tirin :-)
Ta muzyka jest piekna, zachwyciła mnie ;)
OdpowiedzUsuń