"Współczesna dziewczyna. Przystojny młodzieniec. Pełen przepychu Paryż. Intryga na szczytach władzy. Historia poza czasem.
Odkąd Anna dołączyła do tajnego grona podróżników w czasie, przygoda goni przygodę. Jednak w samym środku egzaminów maturalnych do dziewczyny docierają straszne wieści – jej ukochany Sebastiano zaginął w Paryżu w czasach kardynała Richelieu. Anna natychmiast udaje się w pełną niebezpieczeństw podróż i rzeczywiście znajduje Sebastiana w Paryżu. Ale to nie koniec problemów, chłopak bowiem jest muszkieterem kardynała i nie ma pojęcia, kim jest Anna. Czy uda się przywrócić mu pamięć?
Złoty most, kolejny po Magicznej gondoli tom przygód Anny i Sebastiana zabiera czytelników w podróż do siedemnastowiecznego Paryża. Miłość i przygoda, intrygi i romanse przykuwają uwagę i sprawiają, że książkę czyta się jednym tchem."
Anna
jest młoda, zakochana i po prostu szczęśliwa. I nawet to, że jej cudowny
chłopak – Sebastiano – mieszka we Włoszech i nie mogą się widywać tak często,
jakby chcieli, nie psuje tej idylli. Ani tym bardziej fakt, iż młodzieniec jest
podróżnikiem w czasie, który ma chronić historię i w razie
potrzeby interweniować, by ją ocalić. Anna wcześniej nie wiedziała, że i ona ma
takie zdolności – dopiero podróż do XV-wiecznej Wenecji i przygoda u boku
Sebastiano uświadamia jej, że jest jedną z podróżniczek. Teraz jednak na Annę
czeka szczególne zadanie – Sebastiano znika w XVII-wiecznej Francji i nikt nie
wie, co mu się stało. Anna, zaniepokojona o losy ukochanego, wyrusza do Paryża,
by odkryć, że Sebastiano został muszkieterem w służbie kardynała Richelieu... i
nie pamięta niczego ze swojego życia w XXI wieku. Czy Anna poradzi sobie z
intrygami i knowaniami kardynała, odnajdzie sposób na powrót do domu, a przede
wszystkim będzie umiała przywrócić pamięć swojemu chłopakowi?
Złoty most to kontynuacja Magicznej gondoli – serii powieści młodzieżowych autorstwa Evy Völler, gdzie motywem przewodnim są podróże w czasie i walka o
bezpieczeństwo historii. Po lekturze Magicznej
gondoli byłam oczarowana pomysłem autorki oraz bohaterami, których
wykreowała na potrzeby swojego dzieła. Sięgając po Złoty most miałam nadzieję, że i tym razem Eva wciągnie mnie w
niesamowitą przygodę u boku Anny i Sebastiano. Poza tym nie ukrywam –
stęskniłam się za tajemniczym chłopakiem, który w Magicznej gondoli rozkochał w sobie nie tylko Annę… I wiecie co? Nie
zawiodłam się!
Tym,
co najbardziej rzuca się w oczy przy lekturze powieści Evy, jest dynamiczna
akcja. W Złotym moście nie ma nawet
chwili odpoczynku – razem z Anną zostajemy wciągnięci w przeszłość, by znaleźć
się w samym centrum intryg i rozgrywek politycznych XVII-wiecznej Francji. Udajemy się w pogoń za
Sebastianem, a jednocześnie próbujemy zrozumieć, dlaczego to właśnie tu Anna i
jej chłopak musieli się znaleźć i jakie zadanie zostało im przydzielone. Aż
wreszcie – dlaczego Sebastiano stracił pamięć i czy Annie uda się go uratować –
w każdym znaczeniu tego słowa. Pogonie, potyczki, piękne bale, cudowne stroje,
zdrady, niebezpieczeństwo, intrygi, namiętności – wszystko to składa się w tworzącą zapierającą dech w piersi przygodę. W dodatku w podróż
wyruszamy u boku nie kogo innego, jak Anny – charakternej, niesamowicie
interesującej bohaterki, której nie sposób nie polubić. I chyba właśnie owa
sympatia do tej dziewczyny sprawiła, że tak mocno wczułam się w tę historię.
Bo
właśnie na emocjach opiera się ta opowieść. Anna wyrusza do przeszłości,
targana niepokojem o Sebastiano. Gdy go spotyka – czuje ulgę, która już za
chwilę zamieni się w niedowierzanie i strach – on jej nie pamięta! Każde
kolejne działania Anny będą miały jeden kierunek – zbliżyć się do młodzieńca i
pomóc mu odzyskać pamięć. Nie ukrywam, że towarzysząc Annie w tych próbach sama
niezwykle silnie wczułam się w sytuację. To było niesamowite! Nagle zaczęłam
się zastanawiać, jak bym postąpiła, gdyby to moja ukochana osoba nagle zupełnie
o mnie zapomniała – jakbym nigdy nie istniała. Czy miałabym w sobie tyle siły i
uporu, co Anna? Kreacja tej bohaterki jest naprawdę niezwykła i choć byłam Anną
zachwycona już przy lekturze tomu pierwszego, to tutaj mój zachwyt pogłębił się
jeszcze bardziej.
Złoty most ma jeszcze jedną istotną cechę, która
wyróżnia to dzieło na tle innych powieści o podróżach w czasie – klimat.
Autorce wyśmienicie udało się oddać atmosferę i charakter czasów, w których
znajdują się bohaterowie, a dodatkowe odniesienia do powieści Trzej muszkieterowie tylko wzmagają te
odczucia (choć nie ukrywam, że pewne elementy – rzekomo mające swoje źródło w historii – są nieco naciągane). Minusem natomiast może być fakt, iż autorka nie zadbała o odpowiednie zmodyfikowanie dialogów i języka do starodawnej mowy – gdyby udało jej się wpleść
jeszcze ten element, cała historia nabrałaby należnego prawdopodobieństwa i
realizmu. Mamy natomiast lekki, młodzieżowy styl i dużo potocznego słownictwa. Mimo to nie ukrywam, że naprawdę udało mi się przenieść
wyobraźnią do XVII-wiecznego Paryża i przeżyć tam niezwykłą przygodę.
Złoty most to powieść dla każdego – intrygująca,
zabawna, tajemnicza, pełna zagadek i emocji. To książka, przy której czas
płynie niezwykle szybko i przyjemnie – dzięki świetnej narracji głównej
bohaterki możemy wziąć udział w niesamowitej przygodzie i wyruszyć w
oszałamiającą podróż w czasie. Dla mnie Złoty
most to jedna z lepszych powieści o podróżnikach w czasie i jednocześnie
jedna z tych książek, do których będę wracała z przyjemnością. Daję ocenę 5/6 i polecam tę lekturę nie tylko
fankom autorki i tym, którzy mieli okazję przeczytać Magiczną gondolę, ale także każdemu, kto lubi charakterne bohaterki
oraz tajemniczych przystojniaków, komu marzy się wielka przygoda i liczy na
niesamowite emocje. To wszystko otrzymacie, sięgając po dzieło Evy Völler.
Szczerze polecam!
Za możliwość zobaczenia XVII-wiecznego Paryża dziękuję wydawnictwu Egmont :)
Moja recenzja Magicznej gondoli TUTAJ.
Original: Zeitenzauber - Die goldene Brücke
Wydawca: Literancki Egmot
Seria: Poza Czasem
Seria: Poza Czasem
Data wydania: 12.06.2013
Ilość stron: 439
Byłam dzisiaj w księgarni i zastanawiałam się czy nie kupić książki, lecz mój wybór padł na inną powieść i teraz troszkę żałuję. Mam nadzieję, że jeszcze znajdę okazję, ażeby ją przeczytać! :3
OdpowiedzUsuńJa mam identyczne zdanie! Bardzo lubię serię Voller :)
OdpowiedzUsuńStraszną mam ochotę na książki z serii Poza czasem i jestem bardzo ciekawa, co autorka wymyśli przy okazji następnej powieści:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Coś dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńBardzo polubiłam tę serię.
OdpowiedzUsuńCzeka na mnie na półce i bardzo się cieszę, że jest tak dobra jak "Magiczna gondola", bo inaczej bym płakała z żalu ;D
OdpowiedzUsuńZ chęcią przeczytam ; D
OdpowiedzUsuńMam wielką ochotę na lekturę tej książki. Może w końcu się uda. ;)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ta seria, słyszałam, że mocno przypomina trylogię czasu, którą bardzo lubię, więc na pewno przeczytam.;)
OdpowiedzUsuńTeraz wszystkie książki o podróżach w czasie porównuje się do trylogii Gier, a to błąd. Powieści Evy Voller są oryginalne na swój sposób i nie warto tak generalizować, bo później można się zawieść - tym bardziej, że obie autorki mają swoje własne spojrzenie na temat podróży w czasie.
UsuńHmm... na razie jestem w trochę innej tematyce, ale może kiedyś spróbuję. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńW końcu ktoś pochwalił :D Pierwsza częśc podobała mi się, dlatego z przyjemnością sięgnę po kontynuację.
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc jak tak przeglądam inne blogi, to wiele osób chwali tę część - co mnie ogólnie bardzo cieszy, bo się z tymi opiniami zgadzam, książka jest świetną odskocznią od codzienności. Polecam :)
UsuńJestem zainteresowana serią, a ponieważ zbiera pozytywne recenzje, to postaram się przeczytać obie części :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki tego wydawnictwa :)
OdpowiedzUsuńPo Twojej recenzji mam straszną ochotę na te serię:)
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać, aż druga część wpadnie mi w ręce :)
OdpowiedzUsuń"Magiczna gondola" podobała mi się na tyle, że z ciekawością sięgnę po "Złoty most". Co ja mówię?! Muszę go przeczytać! - przygód i podróży w czasie nigdy dość! ;)
OdpowiedzUsuńAch...Zapomniałam napisać... Nominowałam Cię do The Versatile Blogger Award - byłoby mi bardzo miło gdybyś wzięła udział. :) Ale oczywiście nie zmuszam, bo wiem, że nie każdy lubi takie zabawy. ;)
UsuńPozdrawiam!
Chętnie skorzystam z Twojej rekomendacji :)
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja, ale ksiażka raczej nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńMam ją w planach ; )
OdpowiedzUsuńOd dawna mam w planach tę książkę. Jej fabuła przypadła mi do gustu.
OdpowiedzUsuńWidzę, że i Tobie spodobała się ta historia. :)
OdpowiedzUsuńMa w sobie to "coś" ;)
jak tylko natrafię, to chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńMam od pewnego czasu na półce, ale ciągle ją odkładam. "Magiczna gondola" nie powaliła mnie na kolana i to chyba przez to tak odciągam się ze "Złotym mostem".
OdpowiedzUsuńlekturę Gondoli sobie odpuściłam, ale chyba trzeba będzie to szybko nadrobić.
OdpowiedzUsuńMagiczna gondola jest cudowna, a Złoty most dorównuje poprzedniczce - naprawdę polecam :)
Usuń