Wrzesień rozpoczynam od pokazania moich zdobyczy książkowych. Przyznaję, w tym miesiącu stosik jest w całości (no prawie) stworzony z egzemplarzy recenzenckich. Wyjątek stanowi jedna książka, która pochodzi z wymiany na LC. Ale po kolei:
1. Szukając Alaski - trzecia powieść Johna Greena wydana nakładem Bukowego Lasu. Właśnie przybył do mnie ten oto egzemplarz próbny - recenzja już niedługo. A potem konkurs, w którym do wygrania będzie nowiutka sztuka powieści Greena :)
2. Oczarowana - to właśnie ta książka pochodzi z wymiany na LC. Zaintrygował mnie opis oraz recenzja mojej koleżanki Uli, która była tą książką... oczarowana :) Ufam opiniom Ulki, zatem ten tytuł jest już mój :D
3. Bunt bogini - od ParanormalBookS, właśnie czytam, recenzja niedługo - niestety szału nie ma...
4. Tancerze Burzy - także od ParanormalBookS, po opinii mojej koleżanki stwierdzam, że zapowiada się czytelnicza uczta, mniam ^^
5. Poradnik dla dziewcząt. Jak nie być zołzą - od Patryka z Bellony, książka już przeczytana, recenzja TUTAJ.
6. Ania z Zielonego Wzgórza - także z Bellony, aż wstyd przyznać, że jeszcze nigdy tej książki nie miałam w ręku! W końcu muszę nadrobić zaległości!
7. Waleczna i krucha - trzecia powieść Shirlee wydana nakładem Bellony, także od wydawnictwa do oceny, recenzja TUTAJ. Z dzieł pani Busbee szczerze Wam polecam Uległą i posłuszną :)
No i na razie to tyle.
Ostatnio na moim blogu małe zmiany - czyli nowa szata graficzna. Oczywiście marzył mi się szablon z prawdziwego zdarzenia (np. coś w takim stylu, jak można zobaczyć na blogu Buduar Porcelany - polecam!), niestety jestem noga w takich rzeczach, jak tworzenie szablonów, nie mówiąc o zdecydowaniu się na konkretny kolor czcionki... Niemniej mam nadzieję, że nowa odsłona Tirindeth's Books przypadnie Wam do gustu :)
Na koniec utwór z przepięknej ścieżki dźwiękowej do filmu Jane Eyre z 2011 roku (nie ukrywam, że film jest słaby, o czym kiedyś opowiem szerzej, natomiast muzyka i plenery - cudowne!).
Polecam cały soundtrack, warto! :)
Ciekawa jestem jak odbierzesz Tancerzy burzy :D
OdpowiedzUsuńja tak samo :D
UsuńI ja. :D Książka kapitalna!
UsuńO widzę Anię. Miłej lektury:)
OdpowiedzUsuńAnia to książka mojego dzieciństwa ^^
OdpowiedzUsuńW konkursie na pewno wezmę udział, bo ostatnio zachwycałam się Papierowymi miastami i Gwiazd naszych wina - cudowne książki, świetne pomysły na historię, zabawny i ironiczny styl - druga lepsza. :)
OdpowiedzUsuńTancerze burzy mi się marzą :) Udanego czytania :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Greena!!!!!! ;)
OdpowiedzUsuńSuper stos! Czekam na recenzję Szukając Alaski.
OdpowiedzUsuńStosik zapowiada się bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuń"Ania z Zielonego Wzgórza", tyle wrażeń przed tobą!
OdpowiedzUsuń"Anię z Zielonego Wzgórza" wspominam z uśmiechem i sentymentem :)
OdpowiedzUsuńBoże, nie masz pojęcia, jak zazdroszczę Ci "Szukając Alaski"! *_*
Oj zazdroszczę tych "Tancerzy"! Patrzyłam na opinie i muszę przyznać, że ksiązka mnie strasznie zainteresowała! Życzę miłego czytania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Sherry
Przygarnęłabym przede wszystkim "Tancerzy burzy". Bardzo ciekawi mnie ten tytuł ;) Przyjemnej lektury!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę "Buntu Bogini". Z Anią, tak samo jak z Harrym Potterem spędziłam dzieciństwo. Jest to świetna lektura którą mogę Ci z gorącym sercem polecić. No i nowa powieść Greena- znowu się powtórzę, ale bardzo zazdroszczę (:
OdpowiedzUsuńTylko pozazdrościć ;). Naprawdę nie czytałaś Ani z Zielonego Wzgórza?? No to masz sporo do nadrobienia ;). Dla mnie Ania otworzyła oczy na książki. A po lekturze - film! Obowiązkowo (jak coś, mam na płytach - 3 części, to mogę ci pożyczyć ;))
OdpowiedzUsuńA co do szablonu - tło przecudne! (Jak się do mnie uśmiechniesz, to może bym pomyślała nad grafiką do Twojego bloga - ja już zrobiłam sobie nagłówek na zimę, coś w stylu Buduaru, to przedpremierowo - premiera wyglądu w listopadzie :P - mogłabym ci wysłać na maila)
Tak, soundtrack świetny, ale ja ostatnio zakochałam się w Północ Południe (kurza twarz, za późno skapnęłam się, że to nakręcili na podstawie książki, a ja jej jeszcze nie przeczytałam... :/ :P Trudno się mówi i żyje się dalej. Trochę się rozpisałam, wybacz, ale wydaje mi się, że lubisz takie komentarze :D :D
Buź!
D.
Lubie takie komenty, to prawda :)
UsuńA może nawet się do Ciebie uśmiechnę z tym szablonem, jeśli to nie jest dla Ciebie problem :) Napiszę Ci maila :)
Wszystkie Anie w jednej książce? Fajnie :D Podoba mi się różane tło, pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńO Ania z Zielonego Wzgorza!
OdpowiedzUsuńTez mam "Szukajac Alaski"!:)
piękny stos, wszystko bym porwała! miłego czytania życzę :)
OdpowiedzUsuńoo, już się cieszę na ten konkurs :D
"Oczarowana" też mnie ciekawi, muszę rozejrzeć się za własnym egzemplarzem :)
OdpowiedzUsuńJa się nie mogę doczekać, aż będę mogła dorwać w swoje ręce książkę Greena *_*
OdpowiedzUsuń"Ania z Zielonego Wzgórza" to cudeńko, które każdy powinien znać! :) Zabrałabym każdą z pozycji, zostawiając jedynie "Bunt bogini" i "Tancerze burzy".
OdpowiedzUsuńŚwietny stos :D
OdpowiedzUsuńAni z zielonego wzgórza niestety nie udało mi się przeczytać - nigdy :)Może jak już będę starszą babunią :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie - blog uzupełniam o vlogi :)
"Szukając Alaski" jestem bardzo ciekawa tego tytułu. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTeż czytam Buduar Porcelany, po raz kolejny moje klimaty:)
OdpowiedzUsuńI mój stos z sierpnia również w całości składał się z egzemplarzy recenzenckich, za to we wrześniu mam zaplanowanych do kupienia 7 książek, więc nadrobię.
Miłego czytania, a na konkurs czekam z niecierpliwością. :)
OdpowiedzUsuńStosik jak zawsze ciekawy ;) "Szukając Alaski", "Tancerze burzy" i "Bunt bogini" mam już także u siebie - także bardzo będę chciała porównać później wrażenia z lektury ;)
OdpowiedzUsuńPiękny stosik! Życzę przyjemnego czytania, bo z pewnością takie będzie:) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńTancerze burzy i Szukając Alaski - na te dwa tytuły mam wielką ochotę! :)
OdpowiedzUsuńKurczę dawno mnie tu nie było! A proszę jakie Tirin zrobiła zmiany! O ile to możliwe jest jeszcze piękniej, tak słodko i romantycznie ;)
OdpowiedzUsuńCo do stosu- fantastyczny! Czytaj "Tancerzy burzy" bo jestem ciekawa czy Ci się spodobają ;)
Pozdrawiam!
Szukając Alaski *.*
OdpowiedzUsuńŻyczę przyjemnego czytania. Zresztą jak może być inaczej :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe zdobycze. Niezaprzeczalnie najbardziej ciekawa jestem twojej opinii odnośnie książki Greena, autora który zaskarbił sobie moje serce i duszę już jakiś czas temu(Czekam na konkurs! Może mój wieczny pech trochę odpuści na czas jego trwania :P)
OdpowiedzUsuńJak ja się wściekam na siebie, że jeszcze nie mam żadnej książki Johna Greena na swojej półce. Naczytałam się tyle pozytywnych recenzji, że nie mogę się doczekać, kiedy zakupię wszystkie od razu.
OdpowiedzUsuń"Oczarowaną" i "Szukając Alaski" bym nie pogardziła, natomiast "Anię z Zielonego Wzgórza" bardzo polecam - to jedna z lepszych książek mojego dzieciństwa i chyba nie tylko ;).
OdpowiedzUsuń