29 grudnia 2013

"Zanim się pojawiłeś" Jojo Moyes

„Autorka „Ostatniego listu od kochanka” o sile miłości dwojga ludzi wyrzuconych poza nawias życia.  

Jest wiele rzeczy, które wie Lou Clark. Wie, ile kroków dzieli przystanek autobusowy od jej domu. Wie, że lubi pracować w kawiarni Bułka z Masłem i że chyba nie kocha swojego chłopaka Patricka. Lou nie wie jednak, że za chwilę straci pracę, ani tego, że przy zdrowych zmysłach trzyma ją wyłącznie wiedza o tym, co się wydarzy.

Will Traynor wie, że wypadek motocyklowy odebrał mu chęć do życia. Wszystko wydaje mu się teraz błahe i pozbawione kolorów. Wie też, w jaki sposób to przerwać. Nie ma jednak pojęcia, że znajomość z Lou wywróci jego świat do góry nogami i odmieni ich oboje raz na zawsze.”

Dwudziestosześcioletnia Lou mieszka z siostrą, rodzicami i dziadkiem w malutkim angielskim miasteczku. Dziewczyna od wielu lat pracuje w małej kawiarni nieopodal zamku Stortfold, ma idealnego chłopaka, a jej życie wydaje się być poukładane i szczęśliwe. Pewnego dnia jednak Lou traci pracę, sytuacja finansowa w domu zaczyna się pogarszać, a ukochany Patrick z każdym dniem staje się jej coraz bardziej obcy. Dziewczyna musi znaleźć pracę, nie wie jednak, że już wkrótce podjęta przez nią posada opiekunki odmieni nie tylko jej życie…

Są takie książki, po które sięgamy z premedytacją – wiemy, że trzymamy w ręku trudną lekturę, która może wywołać w nas wiele różnych emocji, na jakie być może nie jesteśmy gotowi. A jednak mimo to chcemy je poczuć. Kiedy sięgnęłam po Zanim się pojawiłeś, wiedziałam, że powieść Jojo Moyes rozbije mnie emocjonalnie. I tak też się stało.

Historia przedstawiona została z punktu widzenia kilku osób, z czego największą część stanowi narracja pierwszoosobowa głównej bohaterki. Styl jest swobodny, lekki, a dzięki temu powieść czyta się szybko i z niesłabnącym zainteresowaniem. Plusem tej historii jest kreacja głównych bohaterów – to postaci pełnowymiarowe, realne, żywe. Lou to sympatyczna dziewczyna, którą wyróżniają oryginalne stroje i prostoduszność połączona z poczuciem humoru. To jedna z tych postaci, której nie sposób nie polubić – z każdą kolejną stroną dziewczyna staje się bliższa czytelnikowi, któremu udzielają się także jej emocje i rozterki. Will natomiast to typ faceta, który zawsze wiedział, czego chce, był pewny siebie, lekko sarkastyczny, a na dodatek przystojny i bogaty. Jednak ta wersja Willa, którą poznaje Lou, jest inna – mężczyzna zmaga się z ciężkim stanem zdrowia po wypadku – jest sparaliżowany i uważa, że jego życie pozbawione jest sensu, dlatego pragnie śmierci.

Temat umierania, a w zasadzie bardziej chęci popełnienia samobójstwa czy eutanazji, nie jest prosty ani przyjemny. Wywołuje różne reakcje, jest powodem wielu dyskusji, w dużej mierze opierających się na gruncie moralno-religijnym. Historia Lou i Willa pokazuje, że eutanazja to nie tylko słowo – to cała paleta emocji i zachowań, które towarzyszą osobie pozbawionej chęci do dalszego życia. Osobie, która pragnie zakończenia swojej egzystencji. Ale to nie wszystko – autorka bardzo dosadnie pokazuje, jak traktuje się osoby niepełnosprawne i z czym chorzy muszą się zmagać każdego dnia – nie tylko z niewygodą w przemieszczaniu się, ale także z brakiem wyczucia i tolerancji ze strony osób „zdrowych”. Kiedy obserwowałam zmagania Willa, czułam wewnętrzny ból i nie mogłam zrozumieć, dlaczego ludzie potrafią być tak okrutni, tak obojętni...

Zanim się pojawiłeś to historia spotkania, które odmienia życie dwojga ludzi całkowicie, nieprzewidywalnie i absolutnie nieodwracalnie – historia miłości, która wzrusza, zachwyca i daje czytelnikowi do myślenia. To książka, której nie byłam w stanie odłożyć nawet na chwilę – spędziłam z tą lekturą kilka intensywnych godzin, śmiejąc się i płacząc na przemian. To powieść, która trzymała mnie w niepewności do ostatniej strony, a zakończenie wywołało we mnie lawinę łez połączonych z niedowierzaniem, złością, smutkiem oraz... nadzieją. To historia, którą wręcz trzeba przeczytać, gdyż niesie z sobą bardzo ważne przesłanie – „Po prostu żyj”. 

Powieść Jojo Moyes  polecam  każdemu – to niesamowite doświadczenie i najprawdziwsza lekcja życia. Książka dostaje ode mnie ocenę 5+/6

Original: Me Before You
Wydawca: Świat Książki
Data wydania: 11.09.2013
Ilość stron: 383

Za tę piękną opowieść serdecznie dziękuję Patrykowi i wydawnictwu Świat Książki!

17 komentarzy:

  1. Mam na nią wieeeeelką ochotę <3 :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że lektura tej książki wywołała w tobie wiele emocji skoro płakałaś i śmiałaś się przy niej jednocześnie. Mnie również jej fabuła oraz twoja zachęcająca recenzja interesowała, dlatego rozejrzę się za nią w wolnej chwili.
    ps. dawno nie byłam u ciebie a tu taka śliczna szata graficzna ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam ochotę na taką cięższą lekturę bazującą na emocjach czytelnika. Trudny temat również wydaje się byś interesujący. Chętnie przeczytam :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo mnie cieszy wysoka nota :) z przyjemnością przeczytam bo mam już na półce (znowu to zdanie :P )
    Razem z mamą ostatnio czytamy mnóstwo wzruszających obyczajówek, dosłownie wyrywamy je sobie z rąk :D

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię książki, które trzymają w niepewności o końca. Poza tym śliczna okładka.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystkie pokazane przez Ciebie okładki są śliczne. Fabuła także wydaje się ciekawa, a że ostatnio często czytuje obyczajówki (jakoś dobrze mi robią), ale nie zawsze udaje mi się je recenzować, to chętnie po nią sięgnę. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mignęła mi ta książka w paru recenzjach i zapowiedziach wydawniczych. Jednak po Twojej opinii widzę, że historia zasługuje na coś więcej niż szybki rzut okiem.

    OdpowiedzUsuń
  8. Po takiej recenzji trudno się nie skusić

    OdpowiedzUsuń
  9. Strasznie mnie zaciekawiłaś, więc, jak mi się uda znaleźć, z pewnością przeczytam. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Powieść zwróciła moją uwagę już jakiś czas temu - okładką. Jest śliczna *.*. Teraz zaciekawiłaś mnie treścią i myślę, że po nią sięgnę.:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Książka wydaje się naprawdę interesującą lekturą, godną uwagi.

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam zamiar ją niebawem nabyć :) Powinna trafić w moje gusta.

    OdpowiedzUsuń
  13. Chyba się skuszę na tę książkę, mojej siostrze się nie podobała, ale to nie znaczy, że ze mną będzie podobnie... Tym bardziej że tyle pozytywnych opinii już o niej przeczytałam... :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Książka raczej nie w moim guście, chociaż wątek chęci popełnienia samobójstwa czy eutanazji wydaje się ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zaciekawiłaś mnie tą książką.

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo przyjemna lektura, an początek roku jak najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń

Ten blog tworzę dla Was i każdy Wasz komentarz to dla mnie motywacja do dalszego pisania. Dziękuję, że jesteście tu ze mną! :)