Mój ulubiony, najlepszy z najlepszych, jedyny w swoim rodzaju. Zawsze mnie zachwycał, w każdej roli sprawdzał się doskonale, udowadniał, że aktorstwo jest prawdziwą sztuką. Kochani, smutną wiadomość nam zgotował ten dzień – zmarł Alan Rickman. Kiedy otrzymałam tę wiadomość, usiadłam i zapłakałam. Płakałam tak, jakbym straciła przyjaciela, kogoś bardzo bliskiego, choć nigdy przecież nie poznałam tego niezwykłego człowieka. Podziwiam jego filmową karierę i chętnie wracam do wielu produkcji, w których wziął udział. Ale najbardziej pokochałam go za rolę Severusa Snape'a. Dziś, kiedy świat usłyszał o jego śmierci, o przegranej walce z rakiem, ciężko mi zebrać myśli. Przecież tak niedawno, ledwo kilka dni temu, przygotowałam dla Was ranking najpiękniejszych filmowych głosów męskich – Alan otrzymał pierwsze miejsce. Zawsze był na pierwszym miejscu. ZAWSZE. I nadal będzie.
Przykro mi, że nie będzie mi dane go poznać, że nie zdobędę jego autografu, nigdy go nie uściskam i nie podziękuję za tak piękną kreację Profesora Snape'a i za wiele innych wspaniałych ról.
Alan, byłeś i zawsze będziesz najlepszy!
Alan, you were the best! Thank you for everything!
Alan, you were the best! Thank you for everything!
Alan Rickman, brytyjski aktor, reżyser i scenarzysta, zmarł w wieku 69 lat.
Ogromna strata, aktor również należał do moich ulubionych. Na szczęście pozostał nam Jego dorobek
OdpowiedzUsuńStrasznie smutna wiadomość.
OdpowiedzUsuńJa tylko zobaczyłam na fb tą informację, to miałam łzy w oczach. Nie mogę w to uwierzyć! Taka ogromna strata dla światowego kina, to po prostu do mnie nie dochodzi.
OdpowiedzUsuńSmutno mi. Uwielbiam go jako Snape'a. Zawsze będę uwielbiać... :(
OdpowiedzUsuńZa szybko odszedł. Zbyt szybko :(
Płaczę jak bóbr cały czas :( Kocham go z całego serca za to jak zagrał w Harrym i innych produkcjach, żałuję, że rak odbiera nam tylu wspaniałych ludzi, to okrutne :(
OdpowiedzUsuńMyślałam, że się przesłyszałam w radio, ale niestety pozbawiłaś mnie złudzeń. To był szok i do tej pory nie mogę się pozbierać. Będzie mi brakowało jego nowych kreacji...
OdpowiedzUsuńWielka, wielka strata. Mnie też chce się płakać...
OdpowiedzUsuńStraszna wiadomość. Bardzo mnie poruszyła...
OdpowiedzUsuńAkurat przeglądałam demotywatory i natrafiłam tą wiadomość, przez chwilę myślałam, że to żart, bo jeszcze nigdzie o tym pisali, ale dosłownie za 5 min. pojawiła się informacja na wp.
OdpowiedzUsuńJa również ciężko ją przyjęłam, jakby umarł ktoś z rodziny..
Alan Rickman był niezwykły i na bardzo długo pozostanie w moim sercu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie: cudowneksiazki.blogspot.com/
To przykre. Naprawdę. Bo strata jest ogromna.
OdpowiedzUsuńAlan Rickman - Szeryf Nottingham, Hans Gruber - aktor o najpiękniejszym głosie świata, utalentowany i nietuzinkowy. Ten rok zapowiada się strasznie.
OdpowiedzUsuńŚwietny aktor, niezapomniane role.
OdpowiedzUsuńOdszedł stanowczo za wcześnie.
OdpowiedzUsuńAlan Rickman również od lat należał do grona moich ulubionych aktorów i jestem pewna, że nikt go nie wyrzuci z czołówki. Żałuję, że nie miałam okazji go zobaczyć na żywo lub poznać, zamienić słowo.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWielka strata. Z tego co słyszałam - nie tylko był wspaniałym aktorem - ale i wspaniałym człowiekiem samym w sobie. To smutne, że tak ważne osoby, tak wspaniałe osoby - jak Rickman, jak Bowie, odchodzą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Sherry