Potrzebujesz chwili wytchnienia od przedświątecznej bieganiny? Uwielbiasz Boże Narodzenie i nie możesz się doczekać, kiedy zaczniesz lepić pierogi? A może już chcesz poczuć klimat nadchodzącej Gwiazdki? Nic, naprawdę nic tak nie pomaga nastroić się na Święta, jak „Kevin sam w domu” i… świąteczne książki! No, można do tej listy dorzucić jeszcze przepiękne „Silent Night” zaśpiewane przez Neila Diamonda. Ale dziś nie będzie o najpiękniejszych piosenkach na Boże Narodzenie (o tym napisałam TUTAJ), a o najlepszych książkach na czas poprzedzający Gwiazdkę. Bo kiedy za oknem biało i zimno, warto schować się pod koc z kubkiem czegoś ciepłego i zatopić w klimatycznej lekturze. Oto lista dziesięciu tytułów idealnych na tę okazję. Nie, nie są to klasyczne opowieści w stylu dzieła Dickensa, lecz powieści napisane przez współczesnych pisarzy, którzy na różne sposoby starają się uchwycić ducha Świąt. Wybór jest oczywiście bardzo subiektywny, choć niektórych lektur jeszcze nie znam i posiłkowałam się opiniami najbliższych koleżanek :)
1. Podaruj mi miłość (moja recenzja KLIK)
Stanowczo jeden z najlepszych zbiorów opowiadań, jaki miałam okazję poznać. Niesamowicie klimatyczne, wzruszające historie, do których po prostu chce się wracać i to nie tylko w grudniu. Jeśli ktoś z Was ich jeszcze nie zna, polecam sprawić sobie prezent na Mikołajki :)
2. Podarunek (moja recenzja KLIK)
Cecelia Ahern jest mistrzynią tworzenia historii życiowych i bogatych w uniwersalne prawdy oraz morał, który zmusza odbiorcę do refleksji. I choć Boże Narodzenie jest w tej opowieści jedynie tłem, nadaje tytułowemu podarunkowi szczególne znaczenie. Bardzo polecam!
3. Psiego najlepszego
Tej książki jeszcze nie czytałam, ale kupiłam sobie w prezencie mikołajkowym xD Opinie o nowej książce Camerona są jednoznaczne – to musi być świetna lektura dla miłośników psów spragnionych klimatycznej, świątecznej historii ;)
4. Święta Miłośniczek Czekolady (recenzja wkrótce)
Właśnie czytam i przyznaję, to lektura niesamowicie lekka i przyjemna. Jakie będą wrażenia z całości, jeszcze nie wiem, ale już teraz polecam Wam ten tytuł na grudzień – choć jest to część większej serii, można ją czytać całkowicie niezależnie od innych tomów.
5. Komedia świąteczna (moja recenzja KLIK)
Dla fanek romansów historycznych mam przezabawną Komedię świąteczną – sam tytuł wyjaśnia wszystko. Jest dużo dobrego humoru, romans i zapach nadchodzących świąt Bożego Narodzenia (oczywiście w angielskim wydaniu).
6. Stokrotki w śniegu
Evansa lubi tak wiele moich koleżanek, że choć sama nie znam jego dzieł, polecam je wszystkim xD Siła perswazji ;) Stokrotki w śniegu to jedna z lektur na mojej liście MUST READ, trochę z opisu przypominająca mi Podarunek od Ahern. Myślę, że może nawet uda mi się tę opowieść poznać w najbliższych tygodniach – byle przed Bożym Narodzeniem ;)
7. Siódmy sekret szczęścia
Baśniowa, nieco głupiutka, ale na pewno idealna na przedświąteczny czas lektura. Kiedyś chyba miałam tę książkę w swojej domowej biblioteczce, ale nigdy nie było okazji jej przeczytać. Myślę więc, ze może w tym roku nadrobię tę zaległość.
8. Miłość pod choinkę / Świąteczny romans (recenzja wkrótce)
Zbiór czterech opowiadań autorek romansów historycznych – Jude Deveraux, Arnette Lamb, Jill Barnett i Judith McNaught – został wydany także pod tytułem Świąteczny romans. Właśnie to drugie wydanie posiadam i jestem świeżo po lekturze. Dwa opowiadania są niestety bardzo słabe, za to pozostałe dwa świetne. Czyli polecam 50% tego czytadła. Ale wiecie co? Te 50% to prawdziwe perełeczki, świetnie napisane historie pełne ciepła, miłości i świątecznego klimatu. Recenzja tego tytułu już wkrótce ;)
9. Obietnica pod jemiołą
I kolejny tytuł Evansa, który polecam, a którego nie znam. Zdaję się tutaj jednak na opinię koleżanki, która uwielbia jego książki i mówi, że bierze każdy jego kolejny tytuł w ciemno. Chyba zrobię tak samo! O czym? Podobno o przebaczeniu samemu sobie, o tajemniczej umowie i… o miłości. Nic tylko czytać!
10. W poszukiwaniu szczęścia
Również tytuł na mojej świątecznej liście do przeczytania. Do tej historii przekonują mnie opinie dwóch blogerek, którym ufam w doborze lektur absolutnie. Historia pełna magii i dobrej energii to coś, czego obecnie zdecydowanie potrzebuję. I na pewno nie omieszkam w najbliższych tygodniach sięgnąć po tę książkę!
Znacie te książki? Lubicie? A może macie swoje ulubione powieści nastrajające na Boże Narodzenie? Czekam na Wasze typy! :D
Ja ogólnie raz tylko skusiłam się na jakąś powiastkę świąteczną i pożałowałam, bo była bardzo marnej jakości. I w sumie nigdy nie czytałam takich stricte świątecznych książek, natomiast od lat trzech już moją grudniową tradycją jest czytanie Stephena Kinga i jak najbardziej w tym roku ją kultywuję. Jakby nie było, pośrednio King z świętami się mi kojarzy :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z każdą wymienioną książką :)
OdpowiedzUsuńCzytałam tylko ''Stokrotki w śniegu''. Dzięki za inspiracje, na pewno którąś wybiorę. ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam tylko "Psiego najlepszego" ;)
OdpowiedzUsuńEvansa na pewno nie odpuszczę, ale chyba w tym roku nie dam rady przeczytać żadnego z wymienionych tytułów. "Podaruj mi miłość" i "Podarunek" także mam w planach, podobnie jak... "Psiego najlepszego" :D <3. Źle rozplanowałam sobie czytelniczy grudzień, mam nadzieję, że może w przyszłym roku uda mi się coś świątecznego przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńStokrotki w śniegu czytałam, a do tej listy dopisałabym jeszcze "Serce z piernika" Magdaleny Kordel - skończyłam niedawno, ciepła i urocza książka :)
OdpowiedzUsuńChyba muszę zabrać się za książki Evansa, również ich nie czytałam a słyszałam o nich wiele dobrego :D A Podaruj mi miłość to mój grudniowy must read, bo w zeszłym roku niestety nie zdążyłam ;) Jeśli o świąteczne książki chodzi to przychodzą mi do głowy tylko klasyki jak na przykład Dziadek do orzechów. Jest co nadrabiać! Tym bardziej, że za oknem pada śnieg i wszystko sprzyja czytaniu ;)
OdpowiedzUsuńWłaściwie wszystkie te ksiązki przeczytałabym z wielką ochotą!
OdpowiedzUsuń"Psiego najlepszego" polecam z czystym sercem, chociaż po przeczytaniu stwierdziłam, że to średnio świąteczna książka :D w te święta wprowadzę się w atmosferę za sprawą "Dziadka do orzechów". pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń